Mam doła :-(

Jestem żałosna. Sama siebie mam dosyć. Miałam ponad 8 miesięcy żeby się przygotować a tu z moją psychiką coraz gorzej. Nie mogę na siebie patrzeć. Czuję się wielka i gruba. Cała jestem spuchnięta. Piotrek dużo pracuje(a jak nie pracuje to ja jestem okropna dla niego) i siedzę sama w domu. Chciała bym coś zrobić gdzieś pójść tylko siły nie mam.Jakby było chłodniej a tak nic z tego-ledwo żyję. Torbę mam spakowaną.Wszystko czeka.I ja też czekam i mam dosyć tego czekania!!!! Do tego-każdy z rodziny i nie tylko mówi mi rzeczy w stylu.”To super że będziesz Mamą… Niejedną łzę wylejesz-ciężka sprawa. Teraz to się dopiero zacznie.A dlaczego nie bierzesz dziekanki.Ani się obejrzysz a Maluch będzie miał 20 lat a Ty będziesz się zastanawiać gdzie młodość” Matko kochana-jak ja mam nie mieć ochoty żeby się nie załamać?! Ludzie są paskudni!!! A ja teraz zaczynam umierać ze strachu. Myślę tylko o tym jak zmieni się nasze życie.Robię sie coraz wiekszą egoistką mętalnie….i na dodatek jestem brzydka:-( Do odstarzału normalnie. Piotrek nie ma siły mnie słuchać.Z resztą mu się nie dziwię.Dlatego tu piszę. Nawrzeszczcie na mnie albo pomóżcie jakoś się poskładać:-( Bo ja nie mam juz siły:-( I tak mało myslę o Hani. Tylko o tym jaka będzie jak będzie mieć 16 lat.. Coraz częściej łapię się na tym że płaczę bo uważam że może trzeba było poczekać,że nie jestem gotowa 🙁 i że jest do chrzanu 🙁

Co się ze mną dzieje????

12 odpowiedzi na pytanie: Mam doła :-(

  1. Re: Mam doła 🙁

    kochana to wszystko przejdzie jak bedziesz juz miec dzidziusia zobaczysz ze bedzie on dla Ciebie ogromnym szczesciem,to jak sie teraz czujesz jest normalne ja tak samo sie balam jak to bedzie czy dam rade sie opiekowac dzieckiem czy nie strace mlodosci jestem mloda jak zaszlam w ciaze nie mialam nawet 20 lat,patrzylam na swoj ogroomny brzuszek i sie zalamywalam co bedzie jak mi taki zostanie?i ciagle dreczylam meza ze jestem brzydka ze juz mu sie nie podobam dokladnie to samo,teraz mam ponad 5 miesiecznego synka kocham go nad zycie daje mi tyle szczescia no i figurka i wyglad wrocila do okresu przed ciaza;) i zawsze znajdzie sie czas zeby gdzies wyjsc:)nie zalamuj sie zobaczysz wszystko bedzie ok!a poczatki zawsze sa trudne!i nie sluchaj glupich ludzi!trzymaj sie pozdrawiam cieplutko

    • Re: Mam doła 🙁

      Cześć ! chyba trzeba Cię…sprać ! Pomyśl jak niewiele zostało do rozwiązania ! Zdążysz jeszcze poodwiedzać znajomych, dokończyć studia i odzyskać dobrą figurę. Nie myśl o tym czy ciąże nie jest za wcześnie czy ok. Znam wiele kobiet, które chciały zaplanować sobie wszystko jak należy. Studia, mąż, dobra praca… potem dzidzia. Niestety z Tym ostatnim mają jak się okazuje wilekie problemy. Czasem jest już za późno, czasem zdarzają się kompikacje a czasem po prostu nie wiadomo co się dzieje. Sama odkładałam ciążę długi czas. A jak już chciałam to… nic ! Teraz noszę w sobie wyczekaną, wymarzoną fasolkę (8 tydzień) ale chętnie wróciłabym się kilka lat wstecz. Tak naprawdę to nigdy nie ma właściwego momentu na wiele rzeczy w naszym życiu. Musisz cieszyć się tym co przynosi Ci los. A tym razem przyniesie Ci już lada dzień… najwspanialszy SKARB.
      Usmiechnij się… i głowa do góry ! Będzie dobrze.
      Pozdrawiam i przesyłam garść uśmiachu i radości życia
      JOKA

      JOKA

      • Re: Mam doła 🙁

        hormony
        hormony
        hormony

        po pierwsze wszystko co teraz czujesz jest normalne – wszelkie lęki – wątpliwości – pytania – nerwy z ludzkich komentarzy.

        a po drugie – jeszcze troszke – potem czeka nas druga burza – jak urodzimy…. A potem tylko sie delektowac maleństwem:):)

        ja tez sie zrobiłam bardziej nerwowa – wybuchowa – płaczliwa najbardziej…..wzruszam sie z byle powodu – rycze z powodu najmniejszych niepowodzeń…..

        ale wiem ze to minie!!

        dlatego trzymaj sie ciepło 🙂

        przytul sie mocno do męża – pobaraszkujcie sobie – nacieszcie sie sobą przez te ostatnie tygodnie – bo potem naprawde bedziecie mieli mało czasu i siły dla siebie na poczatku 🙂
        ja przynajmniej tak robie – i nasz zwiazek poki co silny i nacieszyc sie soba nie mozemy 🙂

        ILONA,KUBEK +lipcowa Julcia

        • Re: Mam doła 🙁

          Aż mi się moja ciąża przypomniala. Czułam się identycznie, gruba, ciężka, płakałam z byle powodu, trudno mi się było cieszyć z dziecka. Zamartwiałam się wszystkim – co będzie ze studiami, jak damy sobie radę finansowo, czy w ogóle jesteśmy gotowi do tego żeby być rodzicami
          Ale to minie. U mnie minęło kilka tygodni po urodzeniu Niny i potem juz było lepiej.
          Trzymaj sie ciepło i staraj sie odganiac kiepskie myśli.

          Nina (2,5)

          • Re: Mam doła 🙁

            no to witaj w klubie świrujących ciężarówek::)
            pod koniec ciąży to normalne. Wszystkiemu winne hormony.
            Mój mąż też dużo pracuje, a ja siedzę sama w mieszkaniu. Jak były te upały no to koszmar.. Siedze w domu i wymyślam różne historie:::(( czasem muszę się sama pozbierać i dać sobie kopniaka bo przecież nasz stan psychiczny ma wpływ na dziecko. I jak sobie tak pomyśle jak świruje i Tomek razem ze mną to mam ochote się udusić.. Ja też już jestem niezły słonik, zabroniłam mężowi już robić zdjęcia::) czasami popłacze, pokrzycze itd itp.
            Ale ostatnio…porozmawiałam z mężem o tym,że w końcówce ciąży potrzebuje więcej jego obecności, czuśośi. Przynajmniej wieczorem jakiś spacerek, bym mogła się zrelaksować przed snem. Spróbuj porozmawiac z mężem. Ja wiem, że czasem praca nie pozwala na luz, ale może uda się wyskrobać ciut więcej czasu dla Ciebie. To naprawde jest ważne.

            Głowa do góry i pomyśl, że niedługo przytulisz swoje cudeńko i zapomnisz o takich problemach.
            Ostatnio rozmawiałam z kolegę, który ma 2 tygodniowego synka i jest w szoku ile taka kruszyna potrzebuje uwagi i zainteresowań. Później już nie ma czasu na nic.
            pozdrawiam

            • Re: Mam doła 🙁

              Kochana nam łatwiej się pisze my juz raz to przechodziłysmy ale faktycznie jak maluch ma sie przy sobie to wszystko mija no moze nie całkiem bo mnie jeszcze dołki łapią ale juz mniej niz przed ciązą….

              oraz Kacper 25.05.06

              • Re: Mam doła 🙁

                Hormonki Toba rządzą, a otoczenie też nie pomaga. Ja ciągle wysłuchuję, że będzie mi ciężko z dwójką dzieci, zwłaszcza, że mąż żadko w domu bywa. I chyba mało kto wierzy, że to była wyczekana i planowana akurat na ten czas ciąża, w dodatku dość dobrze przemyśleliśmy który moment będzie najwłaściwszy. I olewam to.
                Niech sobie mówia co chcą – nie mam zamiaru:
                – rodzić drugiego dziecka koło czterdziestki tylko po to, żeby mi Marta była w stanie pomóc
                – latać potem po specjalistach z powodu trudności z zajściem w ciążę, teraz mam na to biologiczny czas i nie zamierzam sprzeczać się z naturą

                ty tez spójrz pozytywnie – nie wiem na którym roku jesteś, ale da się wychowywac dziecko i studiować (mam takie koleżanki). Po obronie posiedziały rok w domu i poszły do pracy, bo dziecko było juz na tyle odchowane, że spokojnie pomaszerowało do przedszkola. Zawsze łatwiej znaleźć studiująca koelżankę do pomocy niz pracującą.

                Szkoda młodości? Ja nie czuję, żeby mnie dziecko jakoś strasznie ograniczało. Duzo wyjeżdżam, zwiedzam. – razem z Martą. Trudniej było mi jak miałam pracę – często i w wekkend byłam “przycumowana”.

                A tak wogóle dziecko to ogromny skarb i radość – i szkoda mi tych wszytskich, którzy koncentrują się tylko i wyłącznie na kolkach, bólach brzuszka, nieprzespanych nockach i ewentualnie wizji buntu nastolatka. Sa inne, ważnejsze rzeczy i momenty – i to z nich czerpie się radośc i siłę…

                Trzymam kciuki za poprawę nastroju i za to, bys spotykała trochę innych ludzi….

                M&Marta i Wrześnióweczka

                • Re: Mam doła 🙁

                  Napiszę Ci tylko tyle… że życie zmieni się OWSZEM, ale na lepsze… pełniejsze… pełne wzruszeń…
                  Nie wyobrażamy sobie z mężem życia bez Julki i z radością czekamy na drugie dziecko…
                  A ludzie zawsze służą “radą”, tak to już jest…
                  Głowa do góry, jak weźmiesz małą w ramiona… spojrzysz jej w oczy… świat wyda Ci się cudowny, jeszcze troszkę.

                  Asia, Julia 08.08.2002 i…

                  • Re: Mam doła 🙁

                    Dominiko, głowa do góry. Pierwsze dziecko urodziłam na początku 5-tego roku. Tez przezywałam to co Ty psychicznie i do tego rodzinka, zwłaszcz męża, a ze trzeba karmic, a jak sie obronisz, a nie dasz rady, a dziecko to płacze nocami itd…..
                    NIC a NIC sie nie przepowiedziało z tego co mówili. Studia skonczyłam, bez dziekanki (kombinowałam, zamieniałam sie z dzieckiem z mężem, podzucałam do niego do pracy ale dałam rade) obroniłam sie jako pierwsza na 5 :). dziecko ANIOŁ!! noce przespane, a ja tylko 23 lata, nigdy dziecka w reku DAŁAM RADE jak nie jedna doświadczona. W wiekszośc przez to ze chciałam i kochałam Asie i mężą i że uczyłam sie wszystkiego samam na bieżaco wg nowych metod i własnych doświadczeń.
                    Pamietaj że nie zawsze bedziesz miec taki brzuchol. to tylko chwilka w zyciu, korzystaj i ciesz sie, niedługo nie bedziesz mogła sie pochawalić.
                    Głowa do góry i pamiętaj ze te nastroje sa NORMALNE w ciązy. Wiec bedzie lepiej

                    Ola, Asia (3,5 lat) + synek (18.10.2006)

                    • Dziękuję !!! 🙂

                      Naprawdę dziekuję Wam z całego serca za te wszystkie odpowiedzi. Nadal sie martwię ale na to chyba nic nie poradzę. Za to jest mi dużo lepiej teraz 🙂 Naprawdę. Nawet czasem sobie pomyślę coś optymistycznego:-) A wczoraj to się nawet wieczorem wyturlałam na mega spacer. No bo jak tak będę siedzieć jak ten grzyb to Hania nigdy nie wylezie..;-)Jeszcze raz wielkie dzięki!!

                      Pozdrawiam,
                      Dominika

                        • Re: Mam doła 🙁

                          czesc. Nic sie z Toba nie dzieje to jest jak najbardziej naturalne ze tuz przed samym porodem nachodza kobiete takie mysli. Nie sluchaj ludzi,niech mowia co chca. Najwazniejsze zebys jak najczesciej myslala o tej malej istotce ktora juz niedlugo zobaczysz.jak bedziesz zachwycac sie jej malymi stopkami,a jak mala wypowie pierwszy raz slowo mama to padniesz ze szczescia i sama sobie powiesz ze warto byl przez to przejsc!!!!!ja tez sie zaczynam bac, zostalo mi tylko poltorej miesiaca i to jest calkowicie normalne.tylko sie nie poddawaj. Nie daj sie.tylko nie sluchaj ludzi nawet jesli ktos mowi ci cos czego nie chcesz sluchac-nie sluchaj.juz jestes blisko wiec sie nie daj.jak bedziesz znowu miala dola o mozesz napisac do mnie jak chcesz. [email][email protected][/email], zawsze z Toba pogadam.pozdrowienia i trzymaj sie

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Mam doła :-(

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general