…mam dość…rano miałam świetny humor…zbyt dobry, wiec coś musiało go zepsuć…zadzwoniła teściowa i zapowiedziała, ze oni w ten weekend nie przyjadą, ale przyjedzie brat męża z dziewczyną…. Na to mój mąż próbował jakos delikatnie powiedzieć, ze w związku z tym, ze pracuje od 7.00-19.00 – 20.00 to ten weekend chętnie spędzimy sami… No i ona strasznie sie oburzyla, że jak to..to nie chcemy żeby Marek nas odwiedzał tak?!!… A ja już mam po dziurki w nosie ich odwiedzin…odkąd mały sie urodził są u nas co niedzielę, a to nie tacy goście jak np starzy przyjaciele, którzy czują sie jak u siebie tylko trzeba koło nich biegać… A kawusie, a ciasteczko…czy to takie dziwne, ze jeden weekend chce sobie pochodzić w gaciach po własnym domu… A brata męża bym zniosła bo to fajny chłopak ale ta jego dziewczyna doprowadza mnie do szału…rzadko mi się to zdarza ale to takie “ciele”…przyjdzie i nic nie mowi… No to ja zagaduję, cuduje…. A ona na to cos bąknie i siedzi…staram sie, naprawde… Ale jak ostatnio przegoniła mojego psa, który chciał ją przywitać to mnie wkurzyła… No i do małego ani nie podejdzie, ani nie pogada,aż to nie ludzkie… No i mąż też zdenerwowany bo nie wie jak im to powiedzieć, zeby sie nie obrazili… A do tego wrocił z pracy zmęczony jak diabli i poszedł spac… Nie dosć, ze cały dzień siedzę tu sama to nawet teraz nie mam z kim pogadać:((…chaotyczne to wszystko ale cieżko mi to poskladać w logiczną całość…do tego od wczoraj boli mnie gardło i boję sie, żeby nie zarazić małego… Aaa, źle mi i już:((
Ola i Igorek 25.03.2003
18 odpowiedzi na pytanie: mam doła:-(
Re: mam doła:-(
witaj w klubie dołowców…
a im moze powiedzcie raz ze wychodzicie czy jakos tak, albo ze macie inne plany… czasami jak sie człowiek za duzo tłumaczy to wychodzi dziwnie.. a jak sie powie, ze juz cos innego jest i ze innym razem to ok
a swoja drogą co oni tak lubią do was się zwalac? 🙁
ech… mam doła… 🙁 buuuu
Re: mam doła:-(
bo my mamy domek i można posiedzieć na dworze… A oni w niedzielę nie lubią siedzieć w domu…cholerka, tyle jest ładnych miejsc a oni muszą akurat do nas:(….mam wrażenie, ze mają jakies takie poczucie obowiązku, ze dzieci nalezy odwiedzać.. A może sie mylę… Aaa, do kitu:(
….jak wymyślisz sposob na doła to daj cynk….
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mam doła:-(
Patrz post Lei, jest nas trzy…………….. 🙁
Anka i Basiulec (6 i pół miecha)
Re: mam doła:-(
Ja ma sposób na dyskretne spławianie teściów, którzy też chętnie by u nas przesiadywali do bólu – przez telefon informuję ją, że właśnie z mężem wychodzimy (podaję różne miejsca w które się niby wybieramy) i jest mi bardzo przykro, bo to niezapowiedziane wyjście, ale nie możemy już go odwołać. Trochę jej opowiadam, jak bardzo mi przykro i to ją usypia. A tak na marginesie – może można jakoś dać jej do zrozumienia podczas wizyty, że nie do końca są mile widziani – ograniczyć skakanie przy nich stwierdzeniem, że coś mnie dzisiaj boli głowa, nie mam siły, bo coś tam. Sądzę, że raz, drugi, trzeci i zrozumieją.
Życzę powodzenia w wychowywaniu… teściów.
gacka
Re: mam doła:-(
….ostatnio w niedzielę byliśmy po weselu, więc zupełnie “oklapnięci”…ziewałam tak, ze prawie teściową połknełam ale siedzieli prawie 4 godziny…może w końcu zrozumieją…tylko ja bym bardzo chciala żeby pojęli a nie sie obrazili…czuję, ze ciężkie zadanie przede mną…
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mam doła:-(
Dziewczyny niełamcie sie życie jest piękne mamy wspaniałe maluszki które codziennie sie do nas uśmiechają i są takie wspaniałe kochane milusie napewno jakby umiały chciałby was teraz pocieszyc bo dzieci odrazu wyczówają smutną atmosferę takze dziwczyny głowa do góry popatrzcie przez chwilke na swoje pociechy nawet jesli śpią a założe sie że odrazu poprawi wam sie humorek pozdrawiam was gorąco trzymajcie sie:):):)
pozdrawiamy
abatka i sylwuś (ur11.11.2002)
Re: mam doła:-(
swoja drogą to ja się dziwię -dziewczyna ewidentnie się nudzi i chce jesczze sie jej przyjeżdżać kolejny raz. Dalszym znajomym, to bym kręciła, że wyjeżdzamy do rodziny i nie będzie nas w domu,. a rodzinie, że umówiliśmy się ze znajomymi… jak kilka razy usłyszą taka wymówke – może pójda po rozum do głowy i zrozumieja, że nie sa mile widziani. Z drugiej strony jest to rodzina i trcohę taktu i wyczucia trzeba. bo ta teściowa mi na obrażalską wygląda.
Z rodziną najlepiej na zdjęciach:) – jest takie stare powiedzenie:) – stara prawda….
Re: mam doła:-(
Ja przeżywam doła z powodu karmienia- ale też mnie dołuje jak mąż po pracy pobawi się z małym ( ja akurat robię obiad) a potem on mówi że jest zmęczony i idzie się zdrzemnąć, albo że jemu się nie che iśc na spacer-bo on już na dworze był a ja czasami czekam aż on przyjdzie żeby wyjśc jak się żle czuję bo mamy cięzki wózek a mieszkamy na 2 piętrze. I tak dobija mnie to bo ja potrzebuje kopntaktu z ludźmi z kimś pogadać,wyjść -on wychodzi do pracy nagada się i potem mu się niechce -a mnie zostaje pogadać do małego i tak gadam mu różne bzdury-dobrze że mamy internet i jest forum bo chyba bym oszalała!!!!!!
Re: mam doła:-(
dzięki abatka…jak zobaczyłam uśmiech Twojego Skarba to aż się uśmiechnęłam:))…mój okruszek póki co śpi ale to dobrze bo też jest dziś marudny…
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mam doła:-(
…mam dokladnie to samo… No i on sobie teraz drzemie a ja błogosławię forum bo bym się juz chyba zawyła gdyby nie Wy:((
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mam doła:-(
a mój zjada lwa wiekszego od siebie… miał spac ale nie spi… oj 🙁
Re: mam doła:-(
To pogoda……tak nas wszystkie działa…….
I tak podziwiam za wyrozumiałość…gdy nas odwiedzali teściowie jak Karol miał 3 miesiące, to jedyne co byłam w stanie zrobić to siedzieć na 4 literach na kanapie…. Nawet kawy nie dostali….hi,hi…bo gośćmi miał zająć się mąż, teściom żal było Go wykorzystywać, więc pili mineralna i soki….hi,hi…….
Julka i Karolek (rok i pięć dni)
Re: mam doła:-(
…chyba się starzejemy:))…mały też jakiś taki senny i jadl dziś chyba tylko ze trzy razy i to nie za dużo…moze rano bedzie lepiej… A Ci moi teściowie to całkiem fajni ludzie ale najfajniejsi to by byli tak raz na miesiąc;))
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mam doła:-(
Doskanale Cię rozumiem. Nie przepadam za goścmi gburami, których trzeba zabawiać, a oni z siebie niewiele dają. A co do męża zmęczonego po pracy, to mam podobnie… Krótkie zdanie relacji, jak minał dzien i do kompa albo lulu. A ja gdzie??????
Nie martw się, mamy jescze forum z mamuśkami i nasze pociechy:)
CCCelinka + Kacperek 21.03.03.
Re: mam doła:-(
chyba faktycznie dzis kiepski dzien (pogoda taka czy co??) bo moj maluch dzis tez strasznie jeczal i marudzil ( a generalnie to jest dziecko u ktorego czasem calymi dniami nie uswiadczysz placzu…)
to co umawiamy sie na jutro na lepsze humory? 😉
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
Re: mam doła:-(
Czy Ci ludzie nie mają serca??????????????
Każdemu należy się odpoczynek! No i końcu choć odrobina sam na sam z mężem 😉 – NO NIE?!!!!!!!!!!!!
Ani_ani i Izunia-Kropunia (9 miesęcyi 1/2)
Re: mam doła:-(
… A moze oni sie boją, ze za szybko będzie drugie?:))
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mam doła:-(
przykro-mi.
U-mnie-jest-podobnie—też-nie-zawsze-jestem-odwiedzana-kiedy-mam-na-to-siłe-i-ochote.
Bruni i Filipek
Znasz odpowiedź na pytanie: mam doła:-(