Mam dola :(

Jutro ma przyjsc malpa, wczoraj glupia bylam, nie wytrzymalam i zrobilam test, oczywiscie wynik negatywny… Teraz sie czlowiek oczywiscie ludzi, ze bylo za wczesnie…

To czekanie doprowadza do obsesji i depresji…

Az mi sie pracowac nie chce…

A przeciez mialo byc tak milo, mielismy na reszcie zaczac sie starac o dzidziusia, romantycznie, bez paniki, a ja tu buch i od razu wpadlam w obsesje na punkcie analizowania objawow itd…

Ania

11 odpowiedzi na pytanie: Mam dola :(

  1. Re: Mam dola 🙁

    Kochana nie załamuj się. Każdy by chciał tak od razu, za pierwszym razem, bez specjalnego staranie się itd.
    Nie przejmuj sie jeśli tym razem nie wyszło, w następnym cyklu na pewno będzie lepiej.
    Pozdrowienia i dużo optymizmu !!!!

    Asia

    • Re: Mam dola 🙁

      Miałam to samo…czekałam, czekałam, dwa testy jedna krecha…. Ale małpa przyszła wczoraj i już dziś humorek mi się troszkę poprawił, bo już przecież… za niedługo….zacznie się kolejny maraton :).
      Nie martw sie będzie dobrze.
      Gosiaczek

      • Re: Mam dola 🙁

        Nie przejmuj się za bardzo, podobno dzidzia tez decyduje kiedy ma się pojawić!!!!
        Ja sobie mówię, ze koniec ze zdenerwowaniem, zycie jest pełne niespodzianek, a na wiele z nich nie mamy wpływu
        Pozdrawiam, i głowa do góry

        • Re: Mam dola 🙁

          Nie martw sie, jutro bedzie juz lepiej, a potem jeszcze lepiej i jeszcze, a potem znowu bedzie można zaczać sie starać.
          Ja przechodziłam to samo dokładnie tydzien temu. Wpadlam w okropnego dołka, ale już jest lepiej. Tobie tez będzie i na pewno sie uda. Będziemy kibicowac i przesyłac pozytywne fluidy. A tymczasem zajmij się czymś, co sprawia ci frajde i nie wpadaj w obsesję (tak radzi lekarz ;)) ) No i bywaj na forum, to ogromna i bardzo skuteczna grupa wsparcia. Nigdzie nie ma tyle bab zwariowanych na punkcie dziecka 🙂

          • Terapia zajeciowa

            Dobry pomysl, zastosuje terapie zajeciowa!!! Dzieki!

            Mysle, ze posprzatam kanciape w ogrodku, w ktorej moj mezus nagromadzil rzeczy nie nadajace sie do uzytku. Mysle, ze wyrzuce gdzies 80% zawartosci, ale bede miala frajde i pozniej miejsce dla narzedzi ogrodowych! I nic juz nie bedzie zagrazac mojemu zyciu jak tak nastepnym razem wejde!!!

            • Re: Mam dola 🙁

              Nie daj się dołom. Idź na spacer, albo na zakupy, trochę reraksu nie zawadzi. Wiem, wiem łatwo się mówi, każda z nas to przechodzi takie to już głupie baby jesteśmy. Jak Ci pomaga forum, wal śmiało, jestem do dyspozycji. Trzymaj się prosto.

              agapa
              [Zobacz stronę]

              • Re: Mam dola 🙁

                hej. ja własnie wczoraj dostałam okresu. Małpa przyszła. dziś po powrocie z pracy popłakałam się, że i tym razem się nie udało. ale poczytałam trochę postów na forum i chyba już mi lepiej. powiedziałam sobie ” nie daj się zwariować – jesteś młoda i napewno ci się uda”. TO SAMO MÓWIĘ TOBIE!!! BUŹKA.

                Nikusia

                • pobij biologię!

                  Ania, u mnie bylo tak samo. najpierw odstawilam tabletki i stwierdzilismy, ze zobaczymy co z tego wyjdzie. moj maz powiedzial mi, ze bardzo chcialby, zebysmy mieli juz dziecko, ale bez paniki, po prostu odstawmy zabezpieczenia i poczekajmy na swoja kolej. tymczasem ja juz w pierwszym cyklu dostalam histerii, bo opoznial mi sie okres (chociaz pozniej okazalo sie, ze jestem totalnie rozregulowana wlasnie po odstawieniu tabletek anty) i sadzilam, ze jestem w ciazy. wszystkie objawy, mdlosci, wszystko sobie wmowilam. nawet udalo mi sie przytyc, chyba dlatego, ze podswiadomie wmowilam sobie, ze sie udalo.

                  teraz troche wyluzowalam, nie ogladam codziennie brzucha (tylko co 3 dni, hihihi), nie kupuje testow ciazowych, nie mierze temperatury, obserwuje tylko sluz i szyjke macicy i w przyblizeniu obliczam ovu. U mnie to trudne, bo wciaz mam nieregularne cykle.

                  Staram sie dbac o siebie, ale bez przesady, pare kieliszkow winka czy piwko w weekend nie zaszkodzi. wydaje mi sie, ze najwazniejsze to przelamac taki wewnetrzny przymus, bariere, ktora powoduje wariowanie hormonow (albo odwrotnie – to hormony powoduja wariowanie, a to z kolei powoduje zwierzeca chec posiadania dziecka).

                  Ostatecznie to wszystko biologia. I tylko biologia – rozum dziala cuda:) Wyluzuj!

                  Sylvie

                  • Re: Terapia zajeciowa

                    Musisz być silna, bo jeśli nie teraz, to już następnym razem
                    Ze sprzątaniem to świetny pomysł. Wyobrażam sobie z jaką pasją wyrzucałaś te graty (hi hi sama tak mam – to wiem)
                    Wiesz wydaje mi się że te 5 m-cy starań jakoś nas tak zbliżyły z mężem. Potrzeba mieć taki wspólny cel. (Dosłownie nabrałam ochoty na fizyczną pracę)
                    Pa, pa
                    Ewike

                    • Re: Terapia zajeciowa

                      W koncu odlozylam sprzatanie, bo mezus wymyslil spacerek do owieczek. Mamy je tu niedaleko, takie miejsce dla miejskich dzieci, zeby wiedzialy co to owca… Jak widac dla doroslych to tez frajda i realx, karmimy je marchewkami potem po powrocie do domy wszystkie problemy dnia codziennego znikaja.

                      AniaMP

                      • Re: Mam dola 🙁

                        Aniu….. Niestety trzeba sie z tym pogodzic ze to nie takie proste. Mysle sobie ze czym dluzej sie staramy tym bardziej robimy sie odporne na te comiesieczne ciosy, choc to zawsze boli.

                        Ciku
                        wykresik

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Mam dola :(

                        Dodaj komentarz

                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo