O pierwsze dziecko staraliśmy się cztery cykle. Jak mała skończyła dwa latka postanowilismy postarac się o następne. Udało się przy pierwszym podejściu. Jednak niestety ciążą obumarła. Teraz staramy się 7 cykl i… nic. Tak jak do tej pory miałam luźne nastawienie, tak teraz zaczyna mnie to martwić. Co jest ze mną nie tak?
Fakt, nie mierzę sobie temperatury, nie monitoruje cyklu… itp. Wiem, że trudno jest trafić z przytulankiem w ten właściwy moment ale… to już ponad pół roku starań.
Mało tego. Jak nigdy nie bolały mnie piersi przed @ tak od czasu jak rozpoczeliśmy starania, bolą mnie miesiąc w miesiąc, wysyłając mi
mylące sygnały. Te życie od @ do @ mnie wykańcza.
Może zacząć szukać przyczyny? Czy jeszcze dać sobie szanse?
Emilka 14.08.2003
7 odpowiedzi na pytanie: Mam dość…
Re: Mam dość…
Nie zaszkodzi jesli zaczniecie szukać przyczyny waszych niepowodzeń. Masz rację, że trudno jest utrafic we właściwy moment, więc może wybierz się na monitoring, będziesz wiedziała czy z owu wszystko w porządku. Możesz też robić testy owulacyjne, ale bywają zawodne. Przede wszystkim zalecałabym mniej rozmyślania i stresu. Wiem, że łatwo radzić, ale co pozostaje Powodzenia. Trzymam kciuki 🙂
Re: Mam dość…
Pewnie wiele osob mnie skrytykuje za to, co napisze.
Pierwsze dziecko poczelismy w pierwszym cyklu staran.
Bingo.
Drugie to… troche dluzej…
Panika juz po piatym (bo jak to tak, najpierw tak szybko, a teraz co?). Gin twardo tlumaczyla, ze trzeba spokojnie poczekac. Bo wiele czynnikow sklada sie na poczecie.
Statystycznie nie ma wskazan do niepokoju nawet po poltora roku przecietnie intensywnych staran, oczywiscie u pary, ktora jest zdrowa, o czym nie mozesz wiedziec, zanim sie nie przebadasz (zdaniem mojej gin, przedstawila mi bardzo logiczne ku temu wytlumaczenie). Oczywiscie, jesli stracilas ciaze, masz prawo sie niepokoic. Owe 18 cykli moze nic nie znaczyc, a moze znaczyc wszystko.
Jesli sie niepokoisz, popros lekarza o wskazowki. MOze rzeczywiscie warto zajac sie przyczyna pierwszej porazki zamiast probowac bezskutecznie?
Moje drugie dziecko poczelo sie w 13nastym cyklu. Paradoksalnie, w cyklu, ktory uwazalam za kompletnie stracony (mielismy gosci, nie mielismy “warunkow”, mielismy za to wczesna owu).
Ktos tutaj z nieukrywana zlosliwoscia zyczyl mi powodzenia, kiedy napisalam o owych 18nastu cyklach. A udalo sie, udalo…
Moze to Cie troszke podniesie na duchu?
Zycze Ci powodzenia, bedzie dobrze, zobaczysz.
<
Re: Mam dość…
Ja z kolei wupowiem się co piersi. Ja także miałam bardzo bolące piersi na tydzień przed @. Zbadałam prolaktynę z obciążeniem i okazała się ona zabójczo wysoka. Zbijam ją od lutego i już po pierwszym miesiącu bóle przeszły. Może zacznij od tego. Wysoka prolaktyna także powoduje problemy z owu.
Pozdrawiam ines
Re: Mam dość…
Prolaktynę badałam kilka m-cy temu i wyszła w normie. Robiłam jednak to najzwyklejsze badanie bez obciążenia. Powtórzę je, nie zaszkodzi.
Dziękuję za wskazówkę.
Emilka 14.08.2003
Re: Mam dość…
Pewnie, że mnie podniosłaś na duchu!
Tak sobie myslę w duchy, że skoro mam jedno dziecko, w drugą ciążę zaszłam bez problemów to… kiedyś musi się w końcu udać.
Emilka 14.08.2003
Re: Mam dość…
Ja zwykłe badanie prolaktyny miałsm także w normie. A z obciążeniem miałam ponad 20- ktornie przekroczoną normę. Także Zrób lepiej badanie z obciążeniem tylko zastosuj się do tego co Ci napiszę ( to zalecenia mojej ginki przed zrobieniem badań, a nie moje wymysły):
– na 48h przed badaniem nie współżyć;
– na 24h przed badaniem nie jeść bananów;
– na 24h przed badaniem nie pić mocnej kawy, hernaty, piwa
i spać minimum 6 godzin.
Pozdrawiam i życzę wyniku w normie
Re: Mam dość…
Zrobie sobie to badanie i zastosuje się do rad.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mam dość…