Mam juz dosyc

czuje sie bezsilna i nie wiem czy sie martwic czy nie. Jak pisalam we wczesniejszym poscie, Mr. Maly zabkuje ( dzis odkrylam, ze kroi sie wiecej niz 2 gorne jedynki, tak sadze po spulchnietych dziaselkach i wypuklosciach), przechodzil wirusowke ( nie wiem juz czy sie skonczyla) i ta histeria. Nie wiem czy dostalam caly zestaw czy nie,ale rece opadaja z bezsilnosci i z noszenia. Ciezko nie tulic mojego Dziubdziuba,ale to meczy mnie, NIC nie moge zrobic,po posadzeniu na podlodze wyje jakbym znecala sie nad nim fizycznie. I tak przez caly dzien od rana do wieczora, gdy go sadzam i nie mam na rekach, wyje za mna. Od tygodnia nie chce bawic sie sam, przez chwilke tylko i od razu syreny, chodzi w poszukiwaniu mamy. O obiedzie moge pomarzyc narazie, jestem zestresowana sytuacja, nikomu sie nie da ponosic dluzej, do taty tez nie chce prawie wcale ( maz mi zabrania sie pojawiac gdy histeryzuje za mna, zeby go oduczyc. Czy to jest dobre??? Bo ja osobiscie sie z tym nie zgadzam i boli mnie Mr. Malego placz za mna). Nie chce nic jesc, na mile panie w sklepie po zastanowieniu sie reaguje glosnym placzem,choc do tej pory wariowal na ich widok, wogole obcych ludzi. Dodam, zegdy wybieramy sie na spacery,placy zabaw, zloty chlopak, zadowolony. Po powrocie do domu caly cyrk, placze i histeryzuje bez powodu, nie moge usiasc z nim,tylko musze stac. Zrobil sie placzliwy i wrecz tesknie do chwil gdzie robil burdel nie z tej ziemi wyciagajac z szafek co popadlo, przynajmniej sie cieszyl. Teraz mam malego marudka i duzego tez (duzy wkurza niecierpliwoscia do Mr. Malego. Rozumiem ze zmeczony po pracy,ale po calym dniu sluchania wycia nie mam ochoty sluchania akompaniamentu Mr. Duzego z Mr. Malym. Nie zgadzam sie z tym krzykiem,bo wiem, ze mozna sie chowac bez niego). Tak wiec nie wiem,czy mam caly zestaw, czy tylko chwile przejsciowe. Na spacerku jest fajnie, ale nie chce go wiezic w wozku,bo chce, zeby zdobywal inne umiejetnosci jak chodzenie, w domu wariuje. Poradzcie cos dziewczyny,jestem zmeczona psychicznie. Moze ktoras tez tak “dobrze ” miala 😉 i dzieki wam

9 odpowiedzi na pytanie: Mam juz dosyc

  1. Re: Mam juz dosyc

    ile on ma?

    dajesz mu jakis nurofen na te zeby zeby zniwelowac bol czy usilujesz noszeniem zniwelowac?

    magda z mlodymi

    • Re: Mam juz dosyc

      ja tak mialam i powiem tak – maz ma racje ze chce dziecko troche od ciebie odzwyczaic. Jak tylko ma ochote sie zajac malym wyjkiem to mu tego absolutnie nie zabraniaj, w koncu z ojcem mu sie krzywda nie dzieje. A jak teraz zniechcecisz meza i wezmiesz dziecko tylko na siebie to tylko problem odciagniesz w czsaie, bo sam nie zniknie. Dziecko krzykiem probuje znlezc granice co mu wolno a co nie wolno/ Krzyk trzeba niestety przetrzymac i nie dac sie terroryzowac dziecku. W koncu to nie jest zdrowe jak taki maly czlowiek ustawia wszystkich w domu.
      Na zeby koniecznie podaj cos – kilka dni mozesz cos przeciwbolowego, przez dluzszy czas mozesz smarowac zelem na zabkowanie

      ELik, Antos i Zosia

      • Re: Mam juz dosyc

        słuchaj -idź sobie na zakupy,do fryzjera,do koleżanki a zostaw małego z duzym :)w końcu ojciec dziecku krzywdy nie zrobi a ty odetchniesz troszke.może podawaj cos na te ząbki,,,panadol albo coś homeopatycznego…skoro to na prawde marudzenie z bólu to po co dzieciaka meczyc…jak marudzi z nudow i po prostu przyzwyczaił sie do noszenia i lulania to niestety tylko odzwyczajeniem pomożesz…wiem że to trudne ale niech płacze,może zabawi się w łóżeczku/kojcu jakimis zabawkami.przeciez nie może byc tak że cały dzien go nosisz bo ryczy….zaangazuje męża /babcie/dziadka -niech wymyślaja jakies inne metody uspakajania niz tylko noszenie..może huśtawka/bujaczek/mata edukacyjna/stojak edukacyjny(nie wiem ile ma twój maluszek…).musi sie nauczyc….
        powodzenia….

        m&m15.01.04

        • Re: Mam juz dosyc

          W odpowiedzi na:


          gdy wybieramy sie na spacery,placy zabaw, zloty chlopak, zadowolony. Po powrocie do domu caly cyrk, placze i histeryzuje bez powodu, nie moge usiasc z nim,tylko musze stac.


          hmmm… czyli nie mozna wszystkiego tlumaczyc bolem dziasel – jakby go bolaly, to i na spacerze i w domu…
          nie mowie bron Boze, ze w ogole nigdy, ale raczej nie w tym przypadku
          poszlabym tez za rada dziewczyn i pozwolila tacie przejac troche odpowiedzialnosci
          mam nadzieje, ze maly daje Ci popalic tylko przejsciowo
          pozdrawiam 🙂

          mama majowego synka ’05

          • Re: Mam juz dosyc

            daj mezowi szanse, a jak nie mozesz sluchac placzu to wyjdz z domu, choc na chwile, ja wlasnie jestem po takiej,, szkole ” przyznaje sie do winy ze nauczylam Mikolaja zasypiac ze mna i tak czasem od 20 do 22 lezalam z nim ( gdzie przez te 2 godziny moge cos zrobi, czy chociazby obejzec cos w tv ) moj maz byl dluzszy czas na zwolnieniu i nauczyl malego w dzien zasypiac na zasadzie ”Mikolaj spi sam ze swoja przytulanka” i naprawde maly bez placzu i buntu szedl sam zasypiac, a ze mna cyrki placz bo mama musi z nim.Wiec sie tata wkurzyl nakrzyczal na mama ze robi z malego cycusia mamusi. Ciezko mi bylo sluchac wolania mnie z wymuszonym placzem, ale posluchalam meza iteraz Mikolaj ladnie idzie spac a ja mam wieczor dla siebie
            jeny ale sie rozpisalam

            Miki 2l

            • Re: Mam juz dosyc

              Miałam identycznie na własną prośbę- najmniejszy kwik Livuni tłumaczyłam- a to ząbki,a to ten etap, ze mama najbardziej potrzebna, a to upały, itd. i non stop brałam Ją na ręce. W końcu fizycznie nie miałam siły i ‘pozwoliłam” przejąć inicjatywę tatulkowi- mamy teraz zupełnie inne dziecko- sama się bawi, zajmuje się sobą, nie ma płaczu. Wydaje mi się, ze Twój synek wyczuł jaka jesteś miękka ;o) w stosunku do niego i tyle. Im młodsze dziecko tym łatwiej odzwyczaić od swojej ciągłej obecności przy nim, noszenia, itd.

              • Re: Mam juz dosyc

                Podaje mu cos na bol,ale nawet tego nie chcial. Od 2 dni sie poprawilo,moj syn powrocil w calej okazalosci:) I juz nie musze nosic. Wyszlo na to, ze wirusowka byla problemem ( zawsze gdy mu cos jest, np w przypadku choroby ) tak sie zachowuje, wiecznie chce byc u mnie na rekach. Gdy samopoczucie sie poprawia nie chce na rece (tego dawno go juz oduczylam). Dzieki za rady

                • Re: Mam juz dosyc

                  Ja na Twoim miejscu zostawiłbym małego na jakieś 3 godziny z tatusiem, a sama zafundowała sobie odrobinę przyjemności tylko dla samej siebie. Może spacer, fryzjer, spotkanie z koleżanką. Jesteś przemęczona i MUSISZ odpocząć, bo oszalejesz….
                  Jak wrocisz do domu poczujesz różnicę.

                  Kasia, Patryk (08.09.2000) i Igor (10.05.2007)

                  • Re: Mam juz dosyc

                    Juz wszystko dobrze,na szczescie takie hocki-klocki pojawiaja sie,gdy mu cos dolega i dzieki temu wiem, ze cos mu jest. Z NIKIM nie chcial zostac ani sie dotknac,tylko mamusi ( gdy go cos naprawde boli). Histeria nie zanika nawet po uplywie kilku godzin,chyba, ze ja sie pojawie i go przytule. Na szczescie te stresujace chwile mam juz za soba,a teraz z rozkosza wrecz,chodze za nim i “poprawiam” jego porzadki w szafkach:) lepsze to niz noszenie i sluchanie wycia. Przynajmniej sie przy tym cieszy jak szalony:) Moje dziecie powrocilo:) ach fryzjer i kolezanki:) staram sie regularnie smakowac tego uczucia nowonarodzenia:) naprawde dziala, dodaje energii:) masz racje, MUSZE odpoczac, inaczej beda mnie pokazywac wiadomosciach 😉

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Mam juz dosyc

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general