Mam kocurka i co dalej?

Dwa lata temu zakładałam akwarium założyłam podobny wątek który mnie nieco nauczył
Teraz by nie mordować swymi pytaniami jedynie Mamrotki fajnie było by gdyby właścicielki kotków zechciały nie raz nie dwa podzielić się swoim doświadczeniem.
pytanie już na forum padło

W mojej głowie takich początkujących pytań jest cała masa.

Wczoraj w naszym domu zamieszkał kocurek a imieniu jeszcze nie ustalonym

Jestem i przerażona i zagubiona, kociak przestraszony
Może podpowiecie jak oswoić zwierzaka?
Co taki maluch powinien jeść/pić? W jakich ilościach? Jak często? Czy miska kota stale powinna być pełna czy powinny być stałe wyznaczone pory posiłków?
Jak takiego furczącego “gagatka” do nas przekonać? Jak zachęcić do zabawy?
HELP!

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Mam kocurka i co dalej?

  1. Zamieszczone przez Beasia

    i przy okazji mam pytanie do bardziej doświadczonych – co na zaparcie dla małego kota najlepiej pomoże? kotek jest odpchlony i po pierwszym odrobaczeniu,
    zgodnie z zaleceniami weterynarza podaję olej do pysia, masuję brzusio, ale ostatecznie pomógł tylko czopek glicerynowy, ale przecież tak nie można cały czas, jak rozruszać te jelita? Mamrotko może Ty jako doświadczony hodowca coś poradzisz :)?

    i czy dwa kociaki mogą mieć wspólną kuwetę? jak to wygląda u Was?

    Kociaki śliczne….rudasa już pokochałam 🙂 No ale ma mam świra na punkcie rudasów.
    Z rudasem musisz uważac, rude koty są NIESAMOWICE delikatne.
    Związane jest to z genetyką.
    Nawet podczas głupiego zabiegu kastracji trzeba być niesamowicie czujnym – kot kazdego innego koloru szybko sie wybudzi i od razu bedze szalał, rudasy – dłużej się wybudzają, dłużej dochodzą do siebie….po prostu trzeba na nie bardziej uważac 🙂 Ale za to jakie są piekne 😉
    A co do zatwardzenia – masuj brzuszek – jak mozesz ze 3-4 razy dziennie.
    Kup pastę odkłaczającą – która również rożluxnia stolec (np. ja bardzo polecam dośc drogi ale bardzo skuteczny Bezopet – dostępny tylko u weta) i podawaj zgodnie z przepisem na opakowaniu.
    Mozesz polać mokre jedzenie z puszki odrobiną oleju parafinowego.

    Jest także preparat o nazwie Colon C – ale to juz dawkowanie musi zalećić weterynarz.

    Dopisuję bo o kuwecie zapomniałam. Na 3 koty mam 2 kuwety – każdy korzysta z której chce. Gdy miałam 2 koty – obydwa miały jedną kuwetkę.
    Zostaw im 1 kuwetkę to wystarczy – jeśli natomiast zauważysz ze ktorys kotek załatwi sie gdzies poza kuwetą bo w kuwecie bedzie kupa/siku kolegi – wtedy niestety musisz dokupic 2 kuwetę.

    • Zamieszczone przez panterka
      I ja się zastanawiam jak to jest z tą kuwetą, gdy kotów jest dwa lub więcej…

      Przy 3 kotach mam 2 kuwety. Jednąduża i jedną mała. Mała zabieram gdy jadę na wystawy, wtedy kot/koty pozostające w domu maja do dyspozycji 1 kuwetę.
      gdy bede miała miot – kocięta wraz z mama dostaną osobną kuwetę umieszczoną w ich “kojcu”.
      Gdy już kocia mama i ja 😉 nauczymy maluchy robić do kuwety i do niej trafiać, wtedy maluchy powoli zostaną wypuszczane na całe mieszkanie i uczone gdzie stoją kuwety dla “dużych” kotów 😉

      • Zamieszczone przez Beasia

        Gabcia mimo, że urodziła się miesiąc wcześniej (pamiętasz Aniu :)?) przerosła już wiele swoich rówieśniczek, a nawet starszych dzieci… rośnie po mamie…

        No jasne, ze pamiętam – o mały włos się nie spotkałyśmy w szpitalu
        Do dzisiaj nie zapomnę jak w piątek pytałam Ciebie jak dojechać do szpitala a dzień później słałam smsa że już po – a w jeszcze większym szoku byłam jak zaraz po powrocie do domku dostałam od Ciebie newsa o narodzinach Gabrysi – ech niesamowite, ze to juz 4 lata temu

        Zamieszczone przez panterka
        A to mój kocur:

        Panterko śliczny – mój brzydal nieco podobnawy się do Twego kociaka wydaje – w jakim on wieku?

        • Mamrotko, musiałyśmy po raz kolejny interweniować z tymi zaparciami u weta, bo młody nie chciał robić sam kupki ( 2x po czopku zrobił). Byłyśmy u innego weta, zalecił właśnie olej parafinowy i jeszcze jakiś syropek na zaparcia. No i masowałyśmy brzusio i dziś wyszła w końcu samodzielna kupka 🙂 Ufff 🙂

          Na razie mamy dwie kuwety, bo młody odizolowany przez większość czasu od Migotki (powoli oswajamy,poza tym miał koci katar no i muszę te kupale obserwować). Ale chciałabym zostać przy jednej kuwecie ze wzgl. na to że problem z miejscem na nią, a dla Migotki mamy teraz taką fajna dużą kuwetę, zobaczymy czy zaakceptują się razem w toalecie 😉

          Dziękuję Ci za wszystkie rady 🙂 i przy okazji może jeszcze coś doradzisz, jak przekonać do siebie dwa koty, bo Migotka strasznie zazdrosna jest o Leona, rzuca się na niego, wczoraj się nawet fajnie ganiali po mieszkaniu, a dzisiaj dosłownie do gardła mu się rzuca, gryzie nie wiem co robić? On taki malutki, dwa razy mniejszy od niej, a ona silna i energiczna jest..

          • Zamieszczone przez ania_st
            No jasne, ze pamiętam – o mały włos się nie spotkałyśmy w szpitalu
            Do dzisiaj nie zapomnę jak w piątek pytałam Ciebie jak dojechać do szpitala a dzień później słałam smsa że już po – a w jeszcze większym szoku byłam jak zaraz po powrocie do domku dostałam od Ciebie newsa o narodzinach Gabrysi – ech niesamowite, ze to juz 4 lata temu

            też mi się wierzyć nie chce Aniu… ech… czas tak szybko leci…

            w wątku żwirkowym napisałam ci o sklepach zoo 🙂
            a imie w końcu wybraliście? pozdr

            • Zamieszczone przez panterka
              A to mój kocur:

              prześliczny jest, bardzo mi sie ten kolor futerka podoba, Ani bardzo podobny kotek 🙂

              • Zamieszczone przez Beasia

                Dziękuję Ci za wszystkie rady 🙂 i przy okazji może jeszcze coś doradzisz, jak przekonać do siebie dwa koty, bo Migotka strasznie zazdrosna jest o Leona, rzuca się na niego, wczoraj się nawet fajnie ganiali po mieszkaniu, a dzisiaj dosłownie do gardła mu się rzuca, gryzie nie wiem co robić? On taki malutki, dwa razy mniejszy od niej, a ona silna i energiczna jest..

                Kup na allegro spray feliway, spryskaj sobie dłonie i przeczesz po futrze oba koty. Jak juz sie razem bawiły – to będzie lepiej.
                Musisz tez pozwolić im wypracować hierarchię. Ktoś musi dowodzić, oba koty nie będą stały na równi.
                Na śmierć się nie zagryzą to tylko tak wygląda 🙂 Puśc je razem po mieszkaniu i obserwuj, jeśli agresja kotki zaczyna być za mocna – wtedy nie zamykaj Leona tylko masz skarcić kotkę(słownie, podniesionym głosem) i to ona ma trafić do “izolatki”.
                Zawsze karcisz agresora a nie tego napadniętego.
                Musisz kota nauczyć, ze pewnych zachowań nie tolerujesz i jesli sie powtarzaja ląduje w karcerze 😉
                Prychaniem czy pacaniem łapą po ryju wcale bym sie nie przejmowała.
                Gdy przyjechała do nas Marlena – prychała jak szalona…3 dni się bałam czy koty się dogadają. Gdy ta 4 miesięczna malizna rzucała sięna prawie rocznego byka Achmeda, izolowałam pannicę w łazience. Na godzinkę, potem wypuszczałam, brałam do ręki długi snurek i tak sięz nimi bawiłam aby – oba bawiły się tym samym sznurkiem, ale róznymi jego koncami tym samym przebywajac zesoba w niedalekiej odległosci – byly prychniecia, byly rekoczyny, ale chec do zabawy zwyciezała….
                a po tygodniu….

                czego i Wam życzę 🙂

                • Zamieszczone przez ania_st

                  Panterko śliczny – mój brzydal nieco podobnawy się do Twego kociaka wydaje – w jakim on wieku?

                  Zamieszczone przez Beasia
                  prześliczny jest, bardzo mi sie ten kolor futerka podoba, Ani bardzo podobny kotek 🙂

                  Dziękuję za komplementaski dla mojego totka 🙂
                  Ani totek podobny bo to ta sama rasa i ten sam kolor 🙂
                  Mój ma dokładnie 2 lata 8 miesięcy i 1 dzień 😀

                  • Zamieszczone przez Mamrotka
                    Kup na allegro spray feliway, spryskaj sobie dłonie i przeczesz po futrze oba koty. Jak juz sie razem bawiły – to będzie lepiej.
                    Musisz tez pozwolić im wypracować hierarchię. Ktoś musi dowodzić, oba koty nie będą stały na równi.
                    Na śmierć się nie zagryzą to tylko tak wygląda 🙂 Puśc je razem po mieszkaniu i obserwuj, jeśli agresja kotki zaczyna być za mocna – wtedy nie zamykaj Leona tylko masz skarcić kotkę(słownie, podniesionym głosem) i to ona ma trafić do “izolatki”.
                    Zawsze karcisz agresora a nie tego napadniętego.
                    Musisz kota nauczyć, ze pewnych zachowań nie tolerujesz i jesli sie powtarzaja ląduje w karcerze 😉
                    Prychaniem czy pacaniem łapą po ryju wcale bym sie nie przejmowała.
                    Gdy przyjechała do nas Marlena – prychała jak szalona…3 dni się bałam czy koty się dogadają. Gdy ta 4 miesięczna malizna rzucała sięna prawie rocznego byka Achmeda, izolowałam pannicę w łazience. Na godzinkę, potem wypuszczałam, brałam do ręki długi snurek i tak sięz nimi bawiłam aby – oba bawiły się tym samym sznurkiem, ale róznymi jego koncami tym samym przebywajac zesoba w niedalekiej odległosci – byly prychniecia, byly rekoczyny, ale chec do zabawy zwyciezała….
                    a po tygodniu….

                    Dobrze, że jest wśród nas fachowiec 🙂 Mi też to co piszesz bardzo się przyda bo w przyszłości zamierzam spełnić moje marzenie dotyczące zakupu kotka rasy ragdoll, póki co to zastanawiam się jakby to było w praktyce, gdyby drugi kot zamieszkał z nami. Mój Niki jest kastratem, ale charakterek to on ma i obawiam się, że mógłby wyraźnie dawać do zrozumienia, że nie akceptuje nowego kociego domownika
                    Mamrotko, czy w przypadku kastrata ma znaczenie, że drugi kot to też byłby kocur? Czy w ogóle płeć ma jakiekolwiek znaczenie w takim przypadku?

                    • Zamieszczone przez panterka

                      Mamrotko, czy w przypadku kastrata ma znaczenie, że drugi kot to też byłby kocur? Czy w ogóle płeć ma jakiekolwiek znaczenie w takim przypadku?

                      Nie to nie ma żadnego znaczenia 🙂
                      Znaczenie ma wtedy gdy masz hodowlę i masz 1 kocura kastrata i 2 kocura kryjącego do ktorego przyjeżdżają kotki na krycie. Wtedy kocurem dominującym jest ten kryjący a kastrat…cóż…życie ma przerąbane, bo jest zepchnięty na margines.

                      Na początku to nie ma żadnej róznicy a potem kocura ciachniesz i też róznicy nie będzie. Ja mam 2 kastraty i kotkę hodowlana…boję się jak zareagują kastraty na młode kocięta i jak kotka po miocie będzie traktowała kastraty. Ale dam radę 😉

                      • Zamieszczone przez Mamrotka
                        Nie to nie ma żadnego znaczenia 🙂
                        Znaczenie ma wtedy gdy masz hodowlę i masz 1 kocura kastrata i 2 kocura kryjącego do ktorego przyjeżdżają kotki na krycie. Wtedy kocurem dominującym jest ten kryjący a kastrat…cóż…życie ma przerąbane, bo jest zepchnięty na margines.

                        To taki problem mi odpada bo hodowli nie zamierzam zakładać 🙂

                        Zamieszczone przez Mamrotka
                        Ja mam 2 kastraty i kotkę hodowlana…boję się jak zareagują kastraty na młode kocięta

                        Ale jak ja kupię kotka to też to będzie jeszcze maluszek, będzie miał wprawdzie jakieś 3 mies. bo takie przeważnie hodowcy wydają nowemu właścicielowi, ale mimo wszystko maluszek w porównaniu z moim ponad 7 kilogramowym Nikiforem i boję się tego samego co Ty, czyli jak mój kastrat zareaguje na takiego maluszka. Później to tak jak napisałaś, jak maluch podrośnie to go ciachnę, więc “siły” będą wyrównane, ale ten sam początek: duży już domownik i mały przybysz. Jak nie da mu żyć i będzie go przeganiał a maluszek nie dość, że zmiana otoczenia, brak mamy to jeszcze będzie go prześladował jakiś obcy i duży “stręczyciel”…???

                        • Zamieszczone przez panterka
                          Jak nie da mu żyć i będzie go przeganiał a maluszek nie dość, że zmiana otoczenia, brak mamy to jeszcze będzie go prześladował jakiś obcy i duży “stręczyciel”…???

                          No jak stręczyciel go będzie prześladował to będzie niewesoło 😉

                          • Zamieszczone przez Milla
                            No jak stręczyciel go będzie prześladował to będzie niewesoło 😉

                            No właśnie… 😀

                            • Wczesna kastracja będzie dobrym rozwiązaniem. Młody będzie ciachnięty przed tym jak hormony zaczną w nim szaleć.

                              • Zamieszczone przez Mamrotka
                                byly rekoczyny, ale chec do zabawy zwyciezała….
                                a po tygodniu….

                                czego i Wam życzę 🙂

                                no nasze kociaki już się polubiły i tej chwili są właściwie niezłączne – razem idą spać (do jednej szuflady na pościel), razem wstają do jedzenia no i razem się bawią 🙂 Migotka myje młodego jak mamuśka 🙂
                                tylko niestety jeden z kotów nam dzisiaj nasikał rano na łóżko 🙁 czy to może być przez to że maja jedna kuwetę, do tej pory nie było z tym problemu, bo siusiały ładnie do jednej kuwety, ja anwet nie wiem który nalał do łóżka 🙁 Spsikałam wyrko odstraszaczem, ale boje sie, ze w czasie naszej nieobecności nasikają gdzieś znowu 🙁

                                • Upolować który to kot. Sikanie kota to sygnał dla właściciela że się coś dzieje.
                                  1. Coś się zmieniło w otoczeniu kota.
                                  2. Czegoś się wystraszył.
                                  3. Coś mu dolega i trzeba zbadać mocz.

                                  Lista jest długa.

                                  Generalnie od badania bym zaczęła żeby wyeliminować problemy zdrowotne kota.

                                  Od razu odpowiem jak zbadać mocz.Zwykle kot załatwia swoje potrzeby w określonych porach.
                                  Rano i wieczorem. W trakcie sikania wystarczy podstawić pojemniczek lub np.talerzyk, łyżkę wazową itp.
                                  I do labu.

                                  • Zamieszczone przez panterka
                                    A to mój kocur:

                                    Piekny kocur 🙂

                                    • Zamieszczone przez Beasia
                                      no nasze kociaki już się polubiły i tej chwili są właściwie niezłączne – razem idą spać (do jednej szuflady na pościel), razem wstają do jedzenia no i razem się bawią 🙂 Migotka myje młodego jak
                                      (

                                      Fajne jest to ze 2 kocury sie nawzajem myja po lebku i pod szyja – czyli tam gdze jeden kot sie nie umyje 🙂

                                      • Jak dobrze że znalazłam ten temat 🙂

                                        Poniżej – mam nadzieje że się wklei (a to mój debiut) nasz Bazyl – obecnie ma 1 rok i 28 dni.

                                        • Od razu mam pytanie 😉

                                          Nasze kocisko rozpanoszone nieco 😉 Było moim “lekarstwem” na brak ciąży i w związku z tym wyrósł nam z niego nielada łobuz – jak go przygotować na to że przestanie być w centrum uwagi?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Mam kocurka i co dalej?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general