Były posty o trudach macierzynstwa, o jego radościach, były też posty o wyjących dzieciakach, wszystkie wypowiedzi czytałam z ciekawością, zrozumieniem ale sama już nie wyrabiam….Ada jest moim szczęściem, radością, treścią a jednak czasem mam ochotę nie widzieć jej jakiś czas, nie słyszeć jej smędzenia 24 godziny na dobę… Jest ostatnio niedobra, absorbująca i wyjąca, w kółko mama i mama, ani chwili spokoju… Czyzby już bunt dwulatka? Nerwy mi już puszczają, krzyczę na nią a ona potem ryczy i ja mam wyrzuty sumienia… Przez to wszystko jestem drażliwa i na chłopa też krzyczę…I tak wszyscy krzyczymy…A chyba nie o to chodzi w szczęśliwym domu nie?
Do pracy, z pewnych względów wrócić nie mogę, z drugiej strony też nie chcę, bo chcę być z Adą w pierwszych latach jej dorastania… Na pomoc babć niestety nie mogę liczyć… Błędne koło… Teraz oddycham z ulgą bo mała śpi….chwila ciszy….
Jeśli kogoś drażnią takie żale to sorry, ale mi trochę ulżyło jak to wywaliłam z siebie;) pozdr!
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
4 odpowiedzi na pytanie: Mam ochotę na chwileeeee zapomnienia
Re: Mam ochotę na chwileeeee zapomnienia
hihi tak to już bywa z maluchami, ja miałam nie tak dawno 2 tygodnie urlopu, marzyłam o nim, od rana do wieczora z Zuzanką, tyle planów. Po tygodniu miałam zszargane nerwy 🙂 Jak Zu była mała zawsze to nie mogłam doczekać się aż skonczy roczek bo wydawało mi się że będzie inaczej, hihi okazało sie że musze się dwoić i troić aby sprostać jej wszystkich zachciankom. Ja mam terroryzm w domu :). Fakt rozstanie sie z dzieckiem na 8 godzin pomaga odetchnąć trochę, ale gdy wracam z pracy to nic nie moge zrobić bo Zu jest tak stęskniona że jestem jej główną atrakcją.
Powodzenia 🙂 w trudach macierzyństwa zbuntowanych maluchów ;-)))) jutro bedzie lepiej 🙂
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Mam ochotę na chwileeeee zapomnienia
podpisuję się pod Tobą (po co pisać dwa razy dokładnie to samo :))
Kaśka z Natusią
Dzięki dziewczyny
Zostawiłam Adę na 2 godziny u dziadków (zmusiłam ich wręcz do spaceru;) i pojechałam z facetem na Jarmark dominikański. Spacer, piwko, od razu lepiej;) Wróciłam stęskniona do mojej córeczki hehe;) pozdrówki
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Mam ochotę na chwileeeee zapomnienia
Ja również czasami mam juz tego wszystkiego dość.
Moja córka Natalka ma 4 lata, synek 4,5 m-ca. Ja mam dopiero 24 lata, i cały dom na głowie!!!!! Męża całe dnie nie ma w domu, a ja ciągle z moimi dziećmi… Równiez czasami nie wytrzymuje nerwowo, bo moja Natalka ma teraz ciężki okres… Krzyki, płacze, klapsy a potem wyrzuty sumienia.
Ale naprawdę kocham ją ponad życie. Kacper jeszcze nie dał mi się we znaki. Jest spokojnym dzieckiem. Na męża tez nie mam co liczyć, bo on ciągle w pracy. Ale przynajmniej niczego nam nie brakuje.
Tak to juz jest z nami…
Myszka z Natalką i Kacperkiem
Znasz odpowiedź na pytanie: Mam ochotę na chwileeeee zapomnienia