Witajcie,
od trzech tygodni jestem mamą Szymonka – strasznego żarłoczka. Powiedzcie mi czy to normalne, żeby takie maleństwo ssało pierś 3 godziny z krótkimi przerwami? Mój synek śpi jakieś 3-4 godziny, po czym się budzi, jest przewijany i przystawiany do piersi. Je, zasypia przy piersi, noszę żeby mu się odbiło, kładę do łóżeczka, śpi 5-10min,budzi się, przystawiam go do piersi, bo drze się wniebogłosy i tak wszystko od nowa. Po trzech godzinach a czasami dłużej jest tak wymęczony, że w końcu zasypia, a ja wtedy dopiero mogę skorzystać z toalety, czy coś zjeść. Czy któraś z Was miała może też taki problem? Jak sobie z tym poradzić? Nie wiem czy mój pokarm jest tak mało wartościowy, że on tak szybko go trawi? Czy może ssanie piersi to dla niego jakiś sposób na uspokojenie się? (Próbowałam używać smoczka, ale wypluwa) Czy ja go nie przekarmiam? Przecież po każdym karmieniu odbija mu się i trochę ulewa. Pomózcie biednej niedoświadczonej i zestresowanej mamie.
Pozdrawiam serdecznie
Majka
5 odpowiedzi na pytanie: Mam żarłoczka- pomózcie
Re: Mam żarłoczka- pomózcie
Mam taki sam problem i nie moge sobie z nim poradzic. Ja z kolei mam wrazenie, ze moj synek jest ciagle glodny i mam za malo mleka. Ale na wadze przybiera dobrze, wiec zapewne zrobil sobie z piersi smoczek. I tak juz jest od poltora miesiaca. Ten temat przewija sie czesto przez forum i wiekszosc mam pisze, ze to wkrotce minie, ze wszystko sie unormuje. Mam taka nadzieje:))
Re: Mam żarłoczka- pomózcie
Jeśli chodzi o ulewanie to Kubusiowi ulewałao si jeszcze w 8 miesiącu a z jedzeniem to też było różnie ciągle słyszałam że mało jem i nie mam pokarmu ale jakoś dziecko rośnie i nie wygląda na wybiedzonego
Ula&Kubuś
Re: Mam żarłoczka- pomózcie
Ja tak miałam. Nie wiem, ile masz pokarmu, ja miałam dużo (trojaczki spokojnie bym wykarmiła). W rezultacie mała w ciągu pierwszych 3 tygodni przybrała na wadze 1,5 kg. Lekara była w szoku 🙂 Mała miała silnąpotrzebę ssania, lekarka kazała mi przed każdym karmieniem ściągać pokarm, żeby było go mniej i żeby mała nie pękła (bo rzeczywiście jadła, ulewała (a raczej wymiotowała), jadła ulewała i tak w kółko – przebierałam jąpo każdym karmieniu). Ale to było niewykonalne. Zbawienny okazał się smoczek. Gdyby nie ten smoczek, ja spęzałabym czas na ściąganiu pokarmu i karmieniu małej, a ona pewnie by pękła. A teraz ma roczek i kilka dni po pierwszych urodzinach wypluła smoka, gdy jej chciałam dać (bo zawsze usypiała tylko ze smoczkiem w buzi) i już go więcej nie tknęła 🙂
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: Mam żarłoczka- pomózcie
Też tak miałam. Jak mój syn zrobił sobie po takich maratonach w 4 miesiącu 3 -godzinną przerwę w jedzeniu to myślałam że jest ciężko chory. Nie znam na to metody. Na pewno nie jest to brak mleka, czy mleko złej jakości. Takie dzieci rewelacyjnie przybywają. Nie chcą też smoczka. Chyba to po prostu mocny odruch ssania. Poza tym ssanie piersi zaspokaja praktycznie wszystkie potrzeby dziecka w tym wieku, więc ciążko mu się dziwić że ssie praktycznie cały czas. Moja rada to przeczekać i uzbroić się w cierpliwość. Jeszcze z rozrzewnieniem będziecie wspominać czasy gdy spokojnie mogłyście poleżeć i poczytać książkę albo poogldać telewizor. To trwa ok 3-4 msc. potem dziecko nie ma czasu na jedzenie bo je wszystko dokoła zaczyna interesować.
Aga, Pawełek, Paulinka (04.09.04)
Re: Mam żarłoczka- pomózcie
Też to przeżyłam. Mój synuś ma teraz 4 miesiące. Przez pierwsze 3 miesiące miałam wrażenie, że nic innego nie robi tylko je :-)) Cały czas domagał się piersi, nie mogłam nawet iść do ubikacji, bo on cały czas chciał jeść. Jak większość mam zastanawiałam się czy mam pełnowartościowy pokarm, ale Kacperek przybiera mi na wadze ok. 1,200 kg miesięcznie. Teraz je co 2, a nawet 4 godziny. Musisz uzbroić się w cierpliwość – to jedyne wyjście. Pozdrawiam
Kasia i Kacperek (12.11.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Mam żarłoczka- pomózcie