Mama podrozujaca z dziecmi

Hej dziewczyny licze na Wasze rady i pomysly. Za dwa tygodnie wybieram sie z moimi chlopakami na wakacje do Polski. Czeka nas dlugi lot samolotem (3h i 9 i pol)….z jedan przesiadka. I mam stracha jak ja ich ujarzmie w czasie tej podrozy. Starszy ma 3 i pol roku a mlodszy 18 m-cy. Przewertowalam internet w poszukiwaniu cennych rad i to co przeczytalam jakos niewiele pomoglo by mnie uspokoic. Podroz..tzn jej najczarniejszy scenariusz sni mi sie po nocach.
Jak to bylo u Was, moze Wy macie “zloty srodek” na przetrwanie takiej wyprawy?

Z gory bardzo dziekuje za wszelki cenne rady i wskazowki.

18 odpowiedzi na pytanie: Mama podrozujaca z dziecmi

  1. Zamieszczone przez ilto
    Hej dziewczyny licze na Wasze rady i pomysly. Za dwa tygodnie wybieram sie z moimi chlopakami na wakacje do Polski. Czeka nas dlugi lot samolotem (3h i 9 i pol)….z jedan przesiadka. I mam stracha jak ja ich ujarzmie w czasie tej podrozy. Starszy ma 3 i pol roku a mlodszy 18 m-cy. Przewertowalam internet w poszukiwaniu cennych rad i to co przeczytalam jakos niewiele pomoglo by mnie uspokoic. Podroz..tzn jej najczarniejszy scenariusz sni mi sie po nocach.
    Jak to bylo u Was, moze Wy macie “zloty srodek” na przetrwanie takiej wyprawy?

    Z gory bardzo dziekuje za wszelki cenne rady i wskazowki.

    Nic nie poradzę, ale chcę wyrazić swój szacunek do Ciebie 🙂 Chylę czoła.
    Ja czasami jak jadę zwykłym autobusem miejskim z moimi (3 i 4 lata!) to jestem spocona z emocji jak mysz 🙂 Takich potrafią mi dostarczyć przeżyć.

    • jakos dwa-trzy miesiace tamu byl taki watek
      moze wczesniej w lutym? poszukaj moze
      szpila zaraz wraca z kolejenej wyprawy to ci opowie jak ona z dziecmi w podobnym wieku podrozuje w te i wewte przez ocean 😉

      • Zamieszczone przez dorotka1

        szpila zaraz wraca z kolejenej wyprawy to ci opowie jak ona z dziecmi w podobnym wieku podrozuje w te i wewte przez ocean 😉

        ale ona nie podróżuje sama

        • Pozostaje mi życzyc powodzenia 😀 Mam nadzieje że będziesz miała kogoś do pomocy :p

          Tak na serio – u nas w samolocie dla starszaka sprawdziły się nowe zabawki wyjęte z torby – ukochane autka cars 🙂
          Z młodszym ciężej było, szczególnie jak był obowiązek zapinania pasów 🙂
          Na ujarzmienie – słodycze hehe.
          Dużo słodyczy…..

          • Zamieszczone przez gosik
            Tak na serio – u nas w samolocie dla starszaka sprawdziły się nowe zabawki wyjęte z torby – ukochane autka cars 🙂
            Z młodszym ciężej było, szczególnie jak był obowiązek zapinania pasów 🙂
            Na ujarzmienie – słodycze hehe.
            Dużo słodyczy…..

            Też tak zrobiliśmy (nowe zabawki + słodycze), mało to wychowawcze ;), ale uznaliśmy że w tej hardcorowej sytuacji…. trudno.
            Ale my i tak mieliśmy dużo szczęścia, bo loty w obie strony były o takich porach, że mały przesypiał większość czasu.

            • My mamy mp4 wielkosci telefonu komorkowego,ale z wiekszym ekranikiem, wgralam mlodemu ulubione kreskowki (Pocoyo) i jest spokoj. Wez slodycze,ale jakies kwasne np landrynki,a nie czekolade. po pierwsze moze zemdlic, po drugie za duzo balaganu. dla malego nowa ksiazeczke i kolorowanki.

              • o wlasnie chyba tez te male odtwarzacze DVD sa hiciorem w samolocie

                • Zamieszczone przez gosik
                  Na ujarzmienie – słodycze hehe.
                  Dużo słodyczy…..

                  to u nas skończyło się kwiecistym pawiem:D

                  • DVD to chyba dobry pomysł 🙂

                    • bardzo polecam przenosne dvd

                      u nas działa
                      spokój aż miło

                      i powodzenia 🙂

                      • Zamieszczone przez Nena75
                        ale ona nie podróżuje sama

                        ale metody pewnie podobne

                        • moj marcin podczas 3 godzinnego lotu samolotem wiekszosc czasu bawił sie podnoszeniem i opuszczaniem stoliczka i podłokietników oraz zamykaniem i otwieraniem roletki w okienku…mimo zabawek i ksiązeczek sam sobie znalazł zajęcie i pół drogi jeszcze przespał….tak wiec nie bedzie tak źle.dla nas gorsze było ujarzmienie go na lotnisku bo on z tych niecierpliwych pędziwiatrów a wszedzie trzeba czekac i czekac…

                          • po pierwsze odetchnij 😉
                            obsluga samolotu jest naprawde prorodzinna (oni chyba wiedza co oznacza zywiol w samolocie). Nie wiem czym lecisz, mlodsze bedzie mialo lezaczek zapewne wiec nie bedzie koniecznosci trzymania na kolanach (dluzszy lot – na krptszym nie ma luksosow) – jezeli lecisz nie LOTem, to pewnie kazdy bedzie mial swoj tv i bajki – ale zdecydowanie polecam przenosne dvd.
                            Dlugie lotu = zaciemnienie samolotu – moje padaly po maksymalnie 5h w samolocie. przesiadki traktuja jako fun. straszak trzyma sie wozka, mlodsze we wozku i jazda do przodu (u nas starsza nawet sluzy do pchania wozka jak rodziciele z walizkami walcza). No i jak masz mozliwosc to wybiesz child food dla starszaka to mlode sie wyzywi – makaron z sosem na bank bedzie – nie ma junk foodu.

                            Gorszym lotem bedzie ten krotszy niz ten dluzszy.

                            • Dziekuje wszystkim za cenne rady.

                              Szpilki lece LOT’em….wiem, ze inne linie maja duzo lepiej wyposazone samoloty. Powodem jednak dlaczego zdecydowalam sie na LOT byla ilosc polaczen ( niestety gdybym sie zdecydowala na inne linie mialabym przesiadke rowniez w Europie…wolalam tego uniknac). co do lezaczka to raczej moje mlodsze dziecie sie na nie nie zalapie….18-miesiecy i dosc duzych rozmiarow… Nawet na to nie licze.

                              Wlasnie myslalam o tym przenosnym DVD…mam nadzieje, ze pomoze.

                              A jeszcze kilka nurtujacych mnie pytan:
                              jakie miejsca polecacie? w pierwszym rzedzie gdzie jest duzo miejsca na nogi ale za to lokietniki sie nie podnosza i nie mozna niczego schowac pod fotel. Czy moze kolejne?
                              Nie licze na to, ze beda jakies wolne miejsca…przynajmniej wole sie nie nastawiac.
                              I jeszcze. Przewaznie na poklad samolotu najpierw wchodza rodzice z dziecmi a dopiero pozniej pozostali pasazerowie. I teraz czy lepiej wchodzic najpierw czy lepiej poczekac na koniec. Jak wy polecacie?

                              Sorry, ze tak nieskladnie ale dzieciaki nie pozwalaja mi sie skoncentrowac 😉

                              • Zamieszczone przez ilto
                                Dziekuje wszystkim za cenne rady.

                                Szpilki lece LOT’em….wiem, ze inne linie maja duzo lepiej wyposazone samoloty. Powodem jednak dlaczego zdecydowalam sie na LOT byla ilosc polaczen ( niestety gdybym sie zdecydowala na inne linie mialabym przesiadke rowniez w Europie…wolalam tego uniknac). co do lezaczka to raczej moje mlodsze dziecie sie na nie nie zalapie….18-miesiecy i dosc duzych rozmiarow… Nawet na to nie licze.

                                Wlasnie myslalam o tym przenosnym DVD…mam nadzieje, ze pomoze.

                                A jeszcze kilka nurtujacych mnie pytan:
                                jakie miejsca polecacie? w pierwszym rzedzie gdzie jest duzo miejsca na nogi ale za to lokietniki sie nie podnosza i nie mozna niczego schowac pod fotel. Czy moze kolejne?
                                Nie licze na to, ze beda jakies wolne miejsca…przynajmniej wole sie nie nastawiac.
                                I jeszcze. Przewaznie na poklad samolotu najpierw wchodza rodzice z dziecmi a dopiero pozniej pozostali pasazerowie. I teraz czy lepiej wchodzic najpierw czy lepiej poczekac na koniec. Jak wy polecacie?

                                Sorry, ze tak nieskladnie ale dzieciaki nie pozwalaja mi sie skoncentrowac 😉

                                LOTem lecialam warszawa – nyc
                                faktycznie nie dostaniesz lezaczka dla mlodszego, bo lot ma ograniczenie do 6 m-cy dziecka zamiast wagowego – ale moze wymuszone przestarzala flota.

                                dostaniesz za to miejsce w pierwszym rzedzie “za sciana” – te wieksze wlasnie – to widza w rezerwacji – oczywiscie LOT ma chore przepisy i potwierdzic rezerwacje miejsca mozesz dopiero 24h przed odlotem – nam do NYC dali 18 rzad posrodku bo przy scianie zaprponowali tylko dla mnie miejsce i uznalam ze se moga w buty wsadzic – potem zaloga mi udostepnila dla leona swoje miejsce. Z powrotem jakos im sie udalo skoordynowac rezerwacje z nazwiskami i datami urodzenia i juz mielismy duze miejsce przy scianie i wszyscy na kupie. Ale jak nie dadza koszyka to chyba bralabym takie z podnoszonymi podlokietnikami – po chwili namyslu stwierdzam. DVD niezbedne bedzie.

                                I masz oczywiscie pre-boarding – to akurat lezy w gestii lotniska.

                                I po tychze milych doswiadczeniach z LOTem za ocean stwierdzilam ze chromole, bo porownalam z komfortem jaki mi daje BA i moge sie przesiadac do woli – dzieciaki lubia przerwy w podrozy a komfort BA jest naprawde nie do przecenienia.

                                (Moge pluc jadem troche bo wlasie jestem po wczorajszym locie spolka-corka LOTu czyli Centrawingsem i jeszcze mna miota wkurwienie.)

                                • edytuje, bo wzielam wiek dlugosc lotu za wiek twoich dzieci:)

                                  trzylatka unieruchomisz ogladaniem bajek (nie wiem, co w ofercie ma lot, ale np w airfrance jest spory wybor, plus jakies smieszne gry, a ekranik przy kazdym fotelu)
                                  mlodszy pewnie ci troszke pospi, choc wspolczuje, bo zapewne bedzie podrozowal na twoich kolanach, niefajne to jest, niestety, przerabialam…
                                  jesli dobrze pogadasz i w samolocie bedzie dosc miejsca, dadza ci dodatkowy fotel
                                  duzo przegryzek, jakies drobne zabawki, klocuszki, drobiazgi do wkladania i wyciagania, moze zestaw niewielkich kubelkow niejednokrotnie uratowaly mi zycie

                                  da sie przezyc;)
                                  az tak daleko z nimi nie latalam (najdluzej z dwojka czterogodzinny lot bez przesiadki, ale z shuttle, wiec tez bylo wyzwanie), ale chyba da sie to w sumie przezyc
                                  glowa do gory i nie przejmuj sie wspolpasazerami w razie czego:)
                                  jak im sie nie podoba, zawsze moga leciec biznesklasa:)

                                  • Zamieszczone przez kantalupa

                                    trzylatka unieruchomisz ogladaniem bajek (nie wiem, co w ofercie ma lot, ale np w airfrance jest spory wybor, plus jakies smieszne gry, a ekranik przy kazdym fotelu)

                                    unieruchomi pod warunkiem ze bedzie miec swoje dvd, bo LOT ma jeden ekran na przedzial kabinowy i wyswietla na nim jeden z gory narzucony film i propagande o polsce.
                                    airfrance to airbusami nowoczesnymi lata a nie dziadkami po darmowym remoncie, bo boeing nie moze dostarczyc nowych samolotow ;D

                                    • Zamieszczone przez ilto
                                      Hej dziewczyny licze na Wasze rady i pomysly. Za dwa tygodnie wybieram sie z moimi chlopakami na wakacje do Polski. Czeka nas dlugi lot samolotem (3h i 9 i pol)….z jedan przesiadka. I mam stracha jak ja ich ujarzmie w czasie tej podrozy. Starszy ma 3 i pol roku a mlodszy 18 m-cy. Przewertowalam internet w poszukiwaniu cennych rad i to co przeczytalam jakos niewiele pomoglo by mnie uspokoic. Podroz..tzn jej najczarniejszy scenariusz sni mi sie po nocach.
                                      Jak to bylo u Was, moze Wy macie “zloty srodek” na przetrwanie takiej wyprawy?

                                      Z gory bardzo dziekuje za wszelki cenne rady i wskazowki.

                                      Tak mi się tylko przypomnała scena jaką widziałam w zeszłym tygodniu na lotnisku – leciała mama z córką na oko 4 letnią i ledwo chodzącym bąblem. No i w pewnym momencie bąbel zaczął się przeciskać przez bramki stojące pomiedzy bramkami – chciał przejść przodem, ale nie mógł się wcisnąć… No to usłuzna siostra przestawiła go bokiem i przepchnęła :D. Obsługa lotniska szybko zareagowała i złapała bąbla, bo juz leciał do rękawa innego samolotu :D.

                                      Nie martw się – wydaje mi się, że dzieci nawet lepiej znoszą takie podróże niż dorośli (nie stresują się :)). Z 2 dzieci nie leciałam, ale Aśka strasznie lubi latać i całe te przejścia przez lotnisko, wsiadanie do samolotu itd.. to najlepsza zabawa 🙂
                                      Ze światłych rad 😉 to co mi przychodzi do głowy, to bagaż podręczny spakuj raczej w plecak nie torbę, żebyś przy przesiadce miała 2 ręce wolne :). I miłych wakacji życzę 🙂

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Mama podrozujaca z dziecmi

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general