Ciekawa jestem co sądzicie o tej mamie – oglądając telewizję przez przypadek patrzę, a tu znajoma twarz – koleżanka sprzed paru lat, z którą nie mam kontaktu, bo się wyprowadziłam. Wiem, ze 2 lata temu urodziła synka, a teraz widzę na ekranie walczy o przetrwanie na słonecznej wyspie. Zawsze była trochę szalona, ale musiała dziecko podrzucić babci, ja chyba nie mogłabym rozstać się dobrowolnie z Alisią, nawet jakbym miała w perspektywie nie wiem jak fajną przygodę… A może im dziecko starsze, tym łatwiej przychodzą takie decyzje?
Ania i Alicja (1.05.2004)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: mama w reality show
Re: mama w reality show
Kilka dni to chyba górna granica, po tym czasie umarłabym z tęsknoty za Wiki….
Iwona i Wiktoria (11.08.03)
Re: mama w reality show
Ja jestem daleka od oceniania tej dziewczyny. Nie zostawiłabym Kubka, do tej pory nie rozstaliśmy sie na dłużej niż 5-6 godzin, ale to jej sprawa.
Nie zgadzam sie absolutnie z tym, że ludzie ci maja inteligencje kury. Jak zauważyłam, są wsród nich nauczyciele akademiccy i inni wykształceni ludzie. Taka przygoda to fajna sprawa, mnie nigdy nie bedzie stac na taki wyczyn, straszak jestem i tyle. Zazdroszczę i podziwiam. A nagrody w reality też są fajne.
Aga i Kuba (25.06.2003)
Re: mama w reality show
no wlasnie, ja to sie chyba w ogole nie nadaje do publicznych wystepow, nie znosze tego po prostu….
A Niny na razie tez bym nie zostawila, no chyba ze byloby to absolutnie konieczne….
Re: mama w reality show
nie można wszytskich idących do reality show oceniać jedną miarką
Re: mama w reality show
Trochę znam Agnieszkę, bo to obecna żona kolegi mojego byłego męża, wtedy była jeszcze jego dziewczyną. Na pewno jest to osoba inteligentna i nietuzinkowa, ma 150 pomysłów na minutę. Kiedy dowiedziałam się, że jest w ciąży i będzie miała dziecko trudno było mi sobie ją wyobrazić w roli przykładnej matki i żony. Jak wygląda ich obecne życie to nie wiem, ale wydaje mi się, że na wszystko w życiu jest czas: – jestem młoda, bez zobowiązań – mogę szaleć ile chce, ale gdy przychodzi dziecko, to ja osobiście szaleństwa odkładam na najbleższe kilkanaście lat. Pewnie, że przyjdą małe rozstania, mama pojedzie w delegacje z pracy na 2,3 dni, dziecko pojedzie na kolonie albo obóz jak będzie starsze – ale zawsze pozostaje kontakt telefoniczny, no i nie będą to rozstania kilkumiesięczne, a dziecko nigdy mi nie zarzuci, że matka zostawiła je dla własnych przyjemności, myślę, że gdyby moja mama zastawiła mnie i wzięła udział w jakimś programie poczułabym się jej niepotrzebna i odrzucona. Ale każdy wychowuje swoje dzieci według własnych wyobrażeń i życzę Agnieszce, by nigdy nie żałowała swojej decyzji (bo ja na pewno miałabym wyrzuty sumienia), no i oczywiście wygranej!
Ania i Alicja (1.05.2004)
Pytanie!
Jesli moge zapytac… Ktora to kobieta?
Moja opinia na ten temat jest taka, ze jesli kobieta jest w stanie na tak dlugi czas rozstac sie z dzieckiem i nie ma obiekcji odnosnie zostawiania dziecka u babci, to ok. Urodzenie dziecka nie oznacza wyrzeczenia sie radosci zycia i przezywania niesamowitych przygod. Tym bardziej ze ma szanse na wygranie nagrody! Prawde mowiac zazdroszcze jej tak niesamowitych wrazen. Chociaz ja osobiscie nie potrafilabym zostawic Majeczki na tak dlugo u mojej mamy…
Pozdrawiam
Re: mama w reality show
Dokładnie tak jak napisałaś.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: mama w reality show
No wiesz pobyt w szpitalu to chyba raczej niefortunne porównanie.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: mama w reality show
A mnie sie wydaje że łatwo.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: Pytanie!
Ta ruda.
Znasz odpowiedź na pytanie: mama w reality show