Mam pytanie do was dziewczyny które już urodziłyście czy chciałybyscie sie podzielic tymi wrażeniami i zmaianami jakie zaszły w waszym życiu po urodzeniu maluszka.Jakie wasze życie było wcześniej i czy nabrało sensu z momentem narodzin,a może dla niektórych zmieniło się na niekorzyść. Bardzo jestem ciekawa tego co czuje młoda mamusia,mi samej pozostało jeszcze czekac całe 7 miesięcy więc prosze opiszcie jak zmieniło się wasze życie z momentem pojawienia się małej istotki.
6 odpowiedzi na pytanie: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
Re: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
Moze zapytaj w dziale dla mamus… a dla mnie to dopiero dwa tygodnie, wiec trudno mowic o powaznych podsumowaniach i zmianach… Tzn, zmiany są, ale trudno je ogarnąć i na razie jest wszystko tymczasowe… nadal dochodze do siebie.. aha, ale co moge powiedzieć, ze nieprawdą jest to, co mówi wielu ludzi, ze dziecko rozdziela rodzicow bo kobieta sie nim zajmuje a ojciec jest na dalszym planie czy cos w tym stylu. U mnie jest to zupełną nieprawdą! Jak i nieprawdą okazał się jakiś szok poporodowy i dziwne uczucia na widok dziecka… Ja wprawdzie po cc byłam do niczego, nie umiałam nawet nogą ruszyć ani na bok się położyć, ale jak tylko wstałąm z łóżka poszłam na oddział noworodków, choć każdy krok był dla mnie bólem, i poryczałam się tam nad łóżeczkiem synka, bo nie moglam z nim być ani nie mogłąm go karmić i w dodatku widziałam ze tam nikt nie reaguje na jego płacz, a ja nie moge nic zrobić. W rezultacie wziełam go do sali swojej już w 2 dobie po porodzie, choć bardzo źle zniosłam poród i np. wstanie z łóżka zabierało mi dosłownie kilka minut (to najgorsze, vco może być po operacji wg mnie), al erozwiązałam to w taki sposób, ze po prostu przez cały dzień i cała noc (!) do tego koszmarnego, twardego i za wysokiego dla mnie łóżka sie nie położyłam, bo wtedy bym nie dała rady wstawać do dziecka. I opieke nad dzieckiem w szpitalu wspominam bardzo dobrze, mimo że byłam wtedy najbardziej wymęczona… Poczucie zmiany i w sumie ciężAru (bo opieka nad dzieckiem to jest ciężar, niestety, bywa słodki, ale to ciężar i tak… wszystko się zmienia BARDZO) przyszło dopiero po tygoodniu, kiedy byłam już w domu…
I jeszcze jedno.. karmienie piersią jest fantastyczne! Strasznie przeżywałam to, że dziecko nie chce jeść, bo było dokarmiane, jak pierwszy raz łyknął mleko, popłakałam się i przypominam to sobie za każdym razem, kiedy czuję się już zmęczona karmieniem…
Lea i Mati tańczący z pępowinami (14.03.03)
Re: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
bardzo 🙂
Ale nie chcialabym wrocic do wczesniejszej “wolnosci”, za nic na swiecie!
Zapytaj o to u nas, w dziale dla mam, dziewczyny chcetnie opowiedza 🙂
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(6 miesiecy i 1/2!)
Re: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
Bardzo,w koncu mam dla kogo zyc!!!!
Chociaz niekidy mam dosc wszystkiego i marze o snie,ale wystarczy ze Hubi sie usmiechnie i zlosc mija. Moj synek ma dopiero 5 tyg.,ale juz czuje mase zmian w moim zyciu. Cieszy mnie kupka w pampersie,nocne wspolne jedzenie,wybieranie ubranek.A nawet pranie i prasowanie.Doceniam teraz wyjscia do miasta i pomoc tesciowej i mamy.
Dziecko zmienia wszystko w naszym zyciu i zmienia to na lepsze,chociaz niekiedy dopada zlosc to jakos dziecko nauczylo mnie cierpliwosci i spokoju.
Nelly i Hubert:)
Re: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
Dziecko, to jest to, czego mi brakowało najbardziej. Wreszcie mogłam uwolnić z siebie tę bezgraniczną Miłość. Przy Mikołajku po prostu wymiękam. Dzisiaj zrobił mi rzadką, wielka kupę na łóżko a ja po prostu ze spokojem i usmiechem ją starłam. A ile było krzyku jak mąż jadł ciastko bez talerzyka hihi. To jest właśnie dziecko. Miłość, wewnętrzny spokój, cierpliwość.
A życie się zmieniło. Jest zmęczenie, brak snu, brak czasu, różne dolegliwości poporodowe i związane z karmieniem, trzeba CAŁY CZAS opiekować się dzieckiem i właściwie nie przestaje sie o nim myśleć. Swoboda, wolność minęły bezpowrotnie. Nie robię teraz co chcę i kiedy chcę, tylko to na co mi pozwoli Mikołajek. I nie przyjdzie mi nigdy na myśl narzekać z tego powodu, bo to, ze on jest cały czas przy mnie jest cudowne. Możliwość uczenia go świata i to, że prawie codziennie się zmienia pokazując ile się juz nauczył, zrozumiał sprawia ogromną radość. A takie spojrzenie, uśmiech, czy dotyk małej rączki po mojej twarzy zwala z nóg. Także płacz dziecka, próba pocieszania…. Można długo opowiadać i wówczas należałoby opisac każdą chwilę, bo każda jest niezwykła.
Bardzo kocha się swoje maleństwo, gdy jest w brzuchu, ale trzymać w ramionach kochaną istotkę…. Nie kończę, bo to już lepiej samemu przeżyć.
Pati i 5,5 m. [Zobacz stronę]
Re: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
‘pierwszy tydzień po porodzie (cc) był bardzo tkliwy, mała gdy tylko zapłakała to ja zaraz za nią. Bardzo ubolewam, ze nie mogę jej wykarmic piersia i muszę niestety dokarmiać. Cały czas mam poczucie winy, ze nie mam na tyle siły aby trzymać ja przy piersi 24 h ( mała ma 3 tygodnie ) z dnia na dzień jest coraz słodsza. Ja doszłam juz do siebie i mysle ze bedzie coraz lepiej.
pozdrawiamy kasia i basia.
Re: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????
Co sie czuje???
Zmeczenie….
Moj maz rysuje mi mapki…gdzie do kuchni,ktoredy do kiblelka a ktoredy do sypialni…-z ta sypialnia to jest naprawde problem, zapomnialam gdzie jest.
Jestem mnieprzytomna…Alex wyje 24 h na dobe…
pozdro…
Paloma & uzalezniony od cyca Alex-Cycoman..
Znasz odpowiedź na pytanie: mamusie jak zmieniło sie wasze zycie?????