Mamusie z Lublina !

Witam.
Chciałabym dowiedzieć się Waszych opinii o szpitalach w Lublinie.
Jak jest z opieką, jakie położne, lekarze itd.
W Lutym rodzę, a jestem zupełnie niezdecydowana i zupełnie nie wiem gdzie pójdę, a przydałoby się oswoić trochę…
Bardzo proszę o pomoc.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Mamusie z Lublina !

  1. skoro Ci wszystko jedno to jedź do Świdnika, ja bym nie chciała
    a czemu cc masz mieć?
    aha, moim zdaniem szkoła rodzenia nie jest potrzebna

    • Nie wiem czy mi wszystko jedno…. wszędzie nie rodziłam. Skąd mam wiedzieć. O każdym szpitalu opinie są pozytywne i negatywne też. Skąd wiedzieć jak będzie tam dla mnie? Okaże się.
      Cesarkę mam mieć z powodu złamania z przemieszczeniem k. ogonowej. Podczas porodu najprawdopodobniej doszłoby do jej ponownego złamania.
      No a jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to przyda się. Pierwsze dziecko. Zero doświadczenia.

      • Zamieszczone przez Kasikader
        Nie wiem czy mi wszystko jedno…. wszędzie nie rodziłam. Skąd mam wiedzieć. O każdym szpitalu opinie są pozytywne i negatywne też. Skąd wiedzieć jak będzie tam dla mnie? Okaże się.
        Cesarkę mam mieć z powodu złamania z przemieszczeniem k. ogonowej. Podczas porodu najprawdopodobniej doszłoby do jej ponownego złamania.
        No a jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to przyda się. Pierwsze dziecko. Zero doświadczenia.

        to pewnie od ginki będziesz miała skierowanie na cesarkę, taka poważniejsza sprawa u Ciebie
        jak widać każdy ma inne potrzeby, jednych szkoła rodzenia potrzebna inni sami rzucają się na głęboką wodę (ja miałam zero doświadczenia przy dzieciach i uważałam, że szkoła rodzenia mi niepotrzebna, mój gin zresztą też :))
        dobrego wyboru życzę 🙂

        • Zamieszczone przez banita
          to pewnie od ginki będziesz miała skierowanie na cesarkę, taka poważniejsza sprawa u Ciebie
          jak widać każdy ma inne potrzeby, jednych szkoła rodzenia potrzebna inni sami rzucają się na głęboką wodę (ja miałam zero doświadczenia przy dzieciach i uważałam, że szkoła rodzenia mi niepotrzebna, mój gin zresztą też :))
          dobrego wyboru życzę 🙂

          Własnie kompletnie nie wiem jak to ma być. Ortopeda powiedział mi rok temu, ze jeśli uda mi sie zajść w ciążę (?) to zebym sie zgłosiła, to da mi zaświadczenie, że konieczna jest cesarka. Ale nie wiem jak do tego podejdą w szpitalu. Hmmm, dowiem sie w swoim czasie 🙂 Pozdrówka

          • Zamieszczone przez Kasikader
            Własnie kompletnie nie wiem jak to ma być. Ortopeda powiedział mi rok temu, ze jeśli uda mi sie zajść w ciążę (?) to zebym sie zgłosiła, to da mi zaświadczenie, że konieczna jest cesarka. Ale nie wiem jak do tego podejdą w szpitalu. Hmmm, dowiem sie w swoim czasie 🙂 Pozdrówka

            po prostu Ci zrobią cesarkę 🙂

            • Zamieszczone przez kasienkey
              Właśnie nie ma mojej gin w żadnym szpitalu. Szymańska się nazywa.
              Byłam na Jaczewskiego wczoraj. Moja gin napisała mi na skierowaniu do szpitala co mi jest, że mam obrzęki łydek i rąk, bóle brzucha dołem i zapalenie drog moczowych. I kazała KTG zrobić, bo twierdzi, że coś z macicą jest nie tak i, że mogę mieć też coś z nerkami. A lekarz mnie zbadał, nie zrobił KTG, ale powiedział, że powinnam zostać w szpitalu, ale mnie nie zostawi, bo na korytarzu leżeć nie będę, a miejsc nie ma. Martwię się,nie wiem zupełnie co mam myśleć. Każdy mówi co innego ;<

              jedź do innego szpitala, nerki i obrzęki… nie ma zartów, co za dziwna praktyka żeby nie zbadać kobity ciężarnej :/

              Zamieszczone przez Kasikader
              Witam, pozwolę sobie włączyć się do rozmowy… Z tego co wiem, na Jaczewskiego jest tak, ze nie mogą zbadać dziecka (czyli zrobić ktg) jesli nie ma miejsca w szpitalu. Bo gdyby badanie wyszło źle to nie mogą kobietki odesłać. Bardzo ciekawa logika… lepiej nie badać, bo może się okazać że jest coś nie tak….

              to jakaś masakra normlanie

              Zamieszczone przez banita
              zawsze zastanawia mnie, czemu ktoś wybiera gina niepracującego w szpitalu
              proponuję zgłoś się na Kraśnickie lub Staszica
              skoro masz wskazania, by w szpitalu zostać i coś lekarza niepokoi w Twojej ciąży to powinni Cię przyjąć
              to że nie ma miejsc, to nie znaczy, że następnego dnia ich nie będzie – codziennie wypisywanych jest zazwyczaj kilka pacjentek
              najlepiej zgłosić się z samego rana na patologię i wtedy może przyjmą
              właśnie żeby uniknąć chociażby takich sytuacji radzę zmienić ginkę na takiego lekarza, który pracuje w szpitalu

              Zamieszczone przez banita
              na Kraśnickich w nagłych wypadkach też przyjmują i kładą na wczenej patologii albo na chirurgii a potem przenoszą na zwykłą patologię

              dokładnie tak ja trafiłam prawie 7 lat temu, na operacyjną mnie położyli ze starszymi paniami, taki byłam rodzynek 😉

              Zamieszczone przez banita
              moim zdaniem ważne, by gin pracował w szpitalu
              1. w takich wypadkach jak potrzeba przyjęcia na patologię – odsyłają inne a "swoje" zawsze wezmą
              2. do porodu – jak wyżej

              wiele razy byłam świadkiem na izbie przyjęć (jest przy patologii na kraśnickich), jak przyjeżdżała dziewczyna i ją odsyłali,po czym przychodzi inna i mówi, że jest od dr X i ją przyjmują
              jeśli zależy komuś oczywiście na danym szpitalu
              mojego męża kuzynka była ze skurczami porodowymi na kraśnickich, staszica i przyjęli ją na lubartowsiekj w końcu
              i nie chodzi mi o to, by lekarz był przy porodzie, bo nieistotny w sumie jest
              ale, jak jesteś czyjąś pacjentką to bywa, że Ci pomogą, przyspieszą i nie musisz się męczyć 12 godzin – a takiej "z zewnątrz" to nie zawsze
              piszę co widziałam 🙂
              i moim zdaniem lepiej chodzić prywatnie 🙂
              wiem, że nie każdy może, ale jakoś tak od razu bardziej pamiętają 🙂

              no i banita zgadzam się z tobą prawie w 100%, prawie bo ja wcale prywatnie do mojego nie latałam ani z Doriankiem ani z Kryśką, z D. to może byłam razy czy dwa prywatnie, z K. miałam abonament w luxmedzie a prywatnie dopiero w grudniu bywałam a on mnie od lat świetnie pamiętał i zawsze mnie wspaniale traktował, no złoty człowiek po prostu

              z D. leżałam na patologii 5 razy i miałam ten komfort że jako pacjentka mojego gina miałam – niestety brzmi to okropnie ale takie są realia – jakby lepszy czy łatwiejszy dostęp i nigdy mnie nie odesłano, dlatego moim zdaniem posiadanie fajnego gina pracującego w szpitalu to podstawa, aczkolwiek przekonałam się po porodzie małej że dobra położna to 99% sukcesu, ja moją poznałam już na trakcie ale gin do niej dzwonił ze mogę się pojawić 😉

              acha i ja też do szkoły rodzenia nie chodziłam bo nie mogłam ani nie chciałam a poradziłam sobie super z dzieckiem, miałam pierwsze cc, natomiast poród sn w styczniu to była czysta współpraca z położną i lekarzami i jakiś instynkt, oni mnie poprowadzili, wszystko potoczyło się tak ekspresowo że nie zdążyłam nawet krzyknąć

              • acha Kasikader na twoim miejscu poszłabym do ordynatora szpitala gdzie chciałabyś rodzić i poprosiła o jakieś dodatkowe konsultacje i zaświadczenie ze musisz mieć cc, jedna z moich styczniówek tak zrobiła bo jej podstawa do cc mogłaby być kwestionowana przez innego lekarza

                • abonament w luxmedzie to tak jakprywatnie, chyba nie ma wizyt na nfz w luxmedzie do ginów? a możenic mi tylko o tym nie wiadomo

                  tak czy siak na Kraśnickich lekarze przyjmujący pacjentki w przychodni przyszpitalnej traktowali je tak jak te co chodziły prywatnie, czyli grunt to lekarz ze szpitala 🙂 jak dla mnie 🙂

                  • Zamieszczone przez Kata
                    acha Kasikader na twoim miejscu poszłabym do ordynatora szpitala gdzie chciałabyś rodzić i poprosiła o jakieś dodatkowe konsultacje i zaświadczenie ze musisz mieć cc, jedna z moich styczniówek tak zrobiła bo jej podstawa do cc mogłaby być kwestionowana przez innego lekarza

                    Dzięki, to dobry pomysł. Będę jeszcze rozmawiać z położnymi pracującymi w tym szpitalu w czasie szkoły rodzenia. Więc mam nadzieje, że rozwieja sie moje wątpliwości 🙂 Pozdrawiam.

                    • Ja w 2007 roku rodziłam na Jaczewskiego leżąc przed porodem ponad 2 tyg na patologi ciąży i jestem zadowolona. Trafiłam na wspaniałą położna i mam nadzieje, że tym razem też tak będzie, opieka na położnictwie dla maluszków b. dobra.
                      Pozdrawiam

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Mamusie z Lublina !

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general