Mamy dokarmiające – przeczytajcie

1. karioka Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy dokarmiające – przeczytajcie

   Jestem w szoku! Rozumiem, mleko matki jest najlepsze, ale jeśli tego mleka jest zbyt mało nie ma sensu głodzić dziecka. Przecież dziecku jest lepiej gdy jest najedzone po dokarmieniu mieszanką niż na wpół wygłodniałe, bo było zbyt mało mamy mleka.
   ,

   Karina z Dominikiem (6 maj 2004)

   Odpowiedz
2. agnessa Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy dokarmiające – przeczytajcie

   Ten artykuł był przytaczany kilka miesięcy temu i była na ten temat dyskusja, tylko nie pamiętam czy na tym forum, czy na “gazecie’. Wszystko jest proste gdy pokarm jest, dziecko chce ssać, a mama może liczyć na pomoc kogoś kto upierze, uprasuje, posprząta, ugotuje….itp. Zrobi to wszystko co trzeba zrobić gdy chce się normalnie funkcjonować. Te panie z poradni nie przeżyły chyba zbyt wiele….Ja dzwoniłam do poradni, bo nie miałam jak pojechać tam sama- mąż pracował. I usłyszałam tylko kilka standardowych sloganów, które oczywiście w niczym nie pomogły. Też robiłam wszystko co, co usłyszałam żeby tylko pobudzić laktację, nie wyszło…I dla położnych w szpitalu nie miało znaczenia, że 5 z nich + lekarz nie potrafili przystawić małej do cyca(rezygnowały po 15 minutach) i stwierdzały” niektóre dzieci nie umieją ssać” i odchodziły, po czym przynosiły mieszankę ze strzykawką…
   nikt nie rozumie, że każda mama bardzo przeżya to, że nie może karmić i nie jest to obojętne, a nazwanie tego patologią….bez komentarzy….
   moje poczucie winy trwało 5 miesięcy, dopiero od niedawno zaczęłam normalnie reagować na fakt, że nia karmię piersią. Moja psychika….też nie chcę się zagłębiać, było źle…..
   nie można być na siłę matką polką i pztrzeć jak dziecko głodne płacze i spada na wadze!!!!!!!
   ja karmię sztucznie i moja Ola jest zdrowa, słodka i śliczna!!!!!

   A to ostatnie jej zdjęcia:

   pozdrawiam

   Odpowiedz
3. gusia2004 Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy dokarmiające – przeczytajcie

   Kobitki – nie dajmy się zwariować. Też myślałam,że będę karmić piersią – nie wyszło i trudno.
   Moja babcia mówiła: jeszcze bez pomocy lekarza nikt nie umarł 🙂
   Jak mam wybierać pomiędzy zagłodzeniem mojego dziecka a obniżającą inteligencję mieszanką to wybieram mieszankę…zresztą – ja sama byłam karmiona mieszanką a inteligencję podobno dziedziczy się po mamie 🙂
   Pozdrawiam
   A wszystkim fanatykom karmienia piersią za wszelką cenę: f u c k you!!!

   GUSIA2004 + Oskar (16.06.2004)

   Odpowiedz
4. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy dokarmiające – przeczytajcie

   Podpisuję się pod każdym Twoim zdaniem.
   Może z depresją poradziłam sobie szybciej chociaż do dzisiaj jest mi bardzo przykro, że nie dałam rady jej wykarmić.

   Ola i Ula (24.03.2004)
   

   Odpowiedz
5. kata Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy dokarmiające – przeczytajcie

   co za kretynka nawiedzona z tej pani docent,pinda jedna, ale się wkur**, wiecie co, jak oni tak mogą, bydło jedne, może mi miało dziecko umrzeć z głodu albo zapłakać się na śmierć??? Nie dajmy sie dziewczyny takim bydlakom zdołować! Idę bo mnie szlag trafił

   pozdrowionka

   Kasia i Dorianek 23.05.04

   Odpowiedz
6. bratek Dodane ponad rok temu,

   Re: Mamy dokarmiające – przeczytajcie

   Bardzo dobry artykuł! Szkoda tylko, że jedynym, który bezpośrednio wypowiada się w naszej obronie jest akurat osławiony Andrzej S.:)
   Moje – bardzo a propos- zmagania z piersią opisałam tu:

   Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Mamy dokarmiające – przeczytajcie