może któraś z Was spotkała się z takim problemem – 3 tyg. temu okociła nam sie kotka. po kilku dniach przeniosła swoje 4 kotki w inne miejsce – do garderoby. I były tam aż do wczoraj, gdy wytropiły je moje dzieciaki. dzis w nocy kocica przeniosa je do rozprutego fotela, a potem pod łóżko w naszej sypialni. wyjełam je spod łóżka i zaniosłam z powrotem na pierwsze miejsce, bo kurcze nie bardzo mi się widzą koty na wykładzinie w sypialni. i już 2 razy widziałam ją dzisiaj jak chodziła z kotami w pysku szukając nowego miejsca. chyba nie musze pisać jakie dzikie okrzyki zadowolenia wydawały dzieciaki widząc te małe kotki.wiem, że to wszytsko ze strachu, ale ona wybrała takie miejsca, gdzie moje dzieciaki lubią sobie grzebać. obecnie wzięłam całe pudło z kotami i wyniosłam do spiżarni i zamknełam ich i liczę, że bedzie dobrze.
pytanie jest następujące – jak przerwać to koło???? co zrobic, zeby kocica wreszcie przestała szukać lepszych miejsc?
Gosia, Zuzia 3 lata i Marta 15 mies.
1 odpowiedzi na pytanie: Mamy mające koty
Re: Mamy mające koty
nasza kotka miala wymoszczony karton w ktorym sobie mieszkala
ale pod koniec ciazy tez sie przeniosla gdzie indziej – no i tam urodzila ale tez tam wychowala, wiec raczej nie pomoge
moze to zamykanie w jednym miejscu dobrze jej zrobi
Znasz odpowiedź na pytanie: Mamy mające koty