mamy niejadkow pomozcie

jest coraz gorzej z jedzeniem..:( mam dziecko, ktore po nocy nie jest głodne-nie chce jesc. nie wiem co robic bo on ogolnie nie chce jesc-niedługo skonczy 8 miesiecy. nie chce zadnych kaszek mleko wypije tylko na snie wieczorem. daje mu zupki ale i z tym jest problem-nawet jak zupka posmakuje po 4 łyzeczkach juz jest najedzony. ogolne wyniki ma dobre. zastanawiam sie w czym jest problem-dlaczego nie ma apetytu?? czy ktoras miała podobną sytuacje? a moze ktoras zna lekarza ktory mogłby mi pomoc? prosze odezwijcie sie.

magda i kacper (19.03.2004)

23 odpowiedzi na pytanie: mamy niejadkow pomozcie

  1. u mnie to samo!

    Cześć! Mój synek ma rok i prawie 5m-cy i niestety do tej pory jest niejadkiem. W całym swoim życiu nie zjadł słoiczka z zupką tak mu nie smakują! Zaczłą troszkę jesc taki zupki dla dorosłych, ale to tez są male ilosci! Cóż, ma słabe wyniki morfologii, niskie żelazo, więc pewnie ma anemie. Niedługo idę do lekarza, może po dawkach żelaza poprawi mu się apettyt. Gdyby nie to, że karmię go piersią to chyba potrafiłby nie jessc cały dzien. Niestety to jest taka “uroda” naszych dzieci. A muszę zaznaczyć, że jest normalnej budowy ciała i nawet wyższy od rówieśników!
    Zbadaj tylko swoje dziecko pod kątem anemii! Jesli wzystko jest w porzadku to nie masz się czym martweić, bo przeciez przez rurke mu nie podasz…(tak mi powiedział jeden lekarz dowcipnie).
    pozdrawiam

    Madzia z Kamilątkiem (27.06)

    • Re: u mnie to samo!

      anemii nie ma-ostatnia hemoglobina 12,4 czyli ok. ja nie karmie piersia i to pewnie pogarsza sprawe-bo butelki on juz nie chce… A martwie sie bo on nie chce jesc-tak jak mowisz cały dzien mogłby nie jesc-wszytsko mu wciskam i nie wiem czy powinnam, czy to nie pogarsza sytuacji ale jesli mu nie wcisne nic nie zje..:( nie wiem juz co robic….

      magda i kacper (19.03.2004)

      • Re: u mnie to samo!

        …..ja mam synka 3 m cznego -niejadka,kazde jego jedzenie jest dla mnie stresem,nie mozna go rozproszyc zadnym halasem,bo zaraz jest zainteresowany co sie dzieje w kolo niego. Probuje podawac mu desreki nie chce,kaszki tez nie,wiec ciumcia cycka,dwarazy i przestaje. Mama moja mnie uspokaja, ze ja bylam taka sama,do 3 lat nie chcialam jesc,ona chodzila z lyzeczka za mna, nosila ze soba jedzenie do parku(bo moze w czasie zabawy zjem),a tu nic, zwiedzila wszytskich lekarzy w miescie………;taki urok naszych dzieci, najwyrazniej jedzenie je niewiele interesuje,wiec chyba musimy przestac sie stresowac:)
        marta+V

        • Re: mamy niejadkow pomozcie

          Lolek ma prawie dwa i pól rooczku.. A zaczął normalnie jeść od września, kiedy zaczął chodzić do przedszkola…przez dwa lata pil tylko mleko.. Nie było mowy o żadnych zupkach…ewentualnie jadł serki…..

          • Re: mamy niejadkow pomozcie

            Podaj mi swój mail na priva to Ci coś prześlę……

            • Re: mamy niejadkow pomozcie

              To ja też poproszę…jeśli to mogłoby nam pomóc.. Moje dzieci też mało jedzą i wciąż bardzo się o nie martwię.Jeśli mogłabym prosić, oto mój mail [email][email protected][/email]. Pozdrawiam serdecznie!

              Michasia i Dobrusia ( 18.V.2004 )

              • Re: mamy niejadkow pomozcie

                hej
                wysłałam Ci wiadomosc z moim mailem;] mam nadzieje ze to cos co mi pomoze;]
                oczywiscie dziekuje;]

                magda i kacper (19.03.2004)

                • Re: mamy niejadkow pomozcie

                  Moja Natalka ma rok i osiem miesięcy i od urodzenia mam problem z karmieniem. Z wiekiem jest coraz gorzej. Też miała za mało hemoglobiny, ale podawanie żelaza nie zmieniło apetytu na lepszy. Do tej pory za radą naszego pediatry nie martwiłam się zbytnio, bo wyniki badań ma dobre, jest b.ruchliwa i wesoła, ale po ostatnim ważeniu i mierzeniu można się załamać ( 8,5kg, 76cm) stanowczo za mało. Dlatego dostałam skierowanie do gastroenterologa i endokrynololga, może oni coś poradza. Ale terminy na styczeń.
                  Natalki nic nie zajmuje na tyle, żeby nie poczuła, że coś wkładam jej do buźki- wtedy ucieka i krzyczy ” nie chce” i “pić”,bo skoów pije dużo( daję te gęste żeby choć trochę miały kalorii). Śledzę większość wątków o niejadkach, ale nic nie pomaga- vibovit, kinder biovital. Oj na ten temat to ja mogłabym długo, bo to moje utrapienie.
                  Ale jeśli twój synek wcześniej jadł normalnie to może są jakies konkretne przyczyny braku apetytu np.ząbki, albo zapalenie dróg moczowych na twoim miejscu zrobiłabym wszystkie badania i jeśli wszystko będzie dobrze i normalnie przybywa na wadze nie ma powodu do niepokoju tylko dla Ciebie kłopot z nakarmieniem opornego synusia.
                  Może niewiele pomogłam, ale łączę się w niedoli.

                  Renata i Natalka

                  Renata i Natusia (12.03.03)

                  • Re: mamy niejadkow pomozcie

                    hej.
                    dzisiaj bylismy w poradni gastro-myslałam ze zleca nam tam tysiace badan a pani stwierdziła ze złego wchłaniania nie ma bo glutenu jeszcze nie je i od krowki tez nic nie dostaje(kacper ma alergie na krowki).jest drobny (“szczegolnie po mamie”)ale nie wyniszczony;] pani dodała jeszcze ze sa dzieci-niejadki bez konkretnej przyczyny, a jesli dodatkowo ja nie chciałam jesc bedac dzieckiem to pewnie ma to po mnie. czyli niczego nowego sie nie dowiedziałam ale pani mnie troche uspokoiła.
                    czy dawałas swojej coreczce fantomalt lub peritol? my mamy takie zalecenia( peritol działa na pobudzenie apetytu-to dosc silny lek ale działa) zapytaj o to swoja lekarke. a fantomalt to odzywka wysokokaloryczna (dodoatkowe kalorie ktore nie zmieniaja konsystencji potrawy)-chyba warto sprobowac.
                    jestes moze z wrocławia?
                    pozdrawiam

                    magda i kacper (19.03.2004)

                    • Re: mamy niejadkow pomozcie

                      Niestety nie jestem z Wrocławia.
                      Od 5 lat mieszkamy w Górze Kalwarii pod Warszawą, ale oboje z mężem pochodzimy z Warszawy i trochę dziwnie mieszka mi się w małym mieście, tyklo tyle, że spokojniej.
                      Żadnych środków typowych na apetyt nie podawałam za radą pediatry, która twierdzi, że środki te nie są obojętne i może uda się bez nich obyć. Zobaczymy co powie gastroenterolog, tylko to jescze długo do 06.01.2005r.(termin wizyty w CZD w Międzylesiu). Szukam w Warszawie innej poradni z tym specjalistą, ale jakoś nie mogę znaleść.
                      Proszę napisz, czy robiłaś jakieś specjalne badania w tej poradni? czy wystarczą badania robione wcześniej – my robiłyśmy ostatnio mocz-ok, krew-ok, pasożyty -brak,jeszcze mam zrobić badanie na lamblie.
                      Nie martwiłabym się tak bardzo o swoją kruszynkę, bo moze taka jej uroda, ale od września nic nie przybrała na wadze, a pozatym chcę być pewna, ze nic jej nie dolega.
                      U nas to mąż był niejadkiem i to może po nim ( to raczej drobny facet ), bo jeśli o mnie chodzi to zawsze było za dużo kilogramów.
                      A jeszcze pytanie. To we Wrocławiu nie czeka się tak długo na wizyty u specjalistów?
                      .

                      Renata i Natusia (12.03.03)

                      • Magdusiu,

                        Wiem co przeżywasz, mam to samo – tylko w duecie. To nie jest utrapienie podwójne, to jest utrapienie do kwadratu. Moje dziewczyny do początku miały awersję do mleka, wraz z kolkami zaczęły pić go coraz mniej. Kolki minęły, ale niechęć do mleka pozoztała i to bardzo silna. Próbowałam wszystkiego. Zmiany techniki karmienia, mleka Bebilon Pepti MCT.. Ale zawuażyłam że łyżeczką marchewkę zjadają w miarę chętnie. Pewnego dnia całkowicie odmówiły mleka. Zacisnęły usta, i nic nie zjadły przez cały dzień, ani nie wypiły. Odchodziłam od zmysłów, ale pediatra kazała przejść na inną dietę. Dawać zupki, deserki, kaszki, mleko tylko raz dziennie ( rano przez sen udaje mi się im wmósić góra 100ml )Do większości posiłków dodawać Sinlac ( taka kaszka b. kaloryczna) i łyżeczkę oliwy. I udało się. Jedzą. Raz lepiej raz gorzej, ale jedzą. Trzeba im tylko skutecznie odwrócić uwagę – grzechotaniem, tańcem i wszystkim czym się da. Wtedy połykają, inaczej jest płacz. Prawie wcale nie piją, nawet herbaty, one chyba nie cierpią smoczków, picia. Gdy kaszka jest za rzadka też ją wypluwają. Szkoda gadać;) Ale jakoś dajemy z nimi radę. Na apetyt dostawaly przez chwilę 100% naturalny sok z aronii, Bioaron C, dwa razy dziennie po 2ml.

                        Michasia i Dobrusia ( 18.V.2004 )

                        • Re: mamy niejadkow pomozcie

                          witam;]
                          my czekalis my 1,5 miesiaca. nastepny termin na 11 stycznia (kontrola). w osiedlowej przychodni robilismy testy na mocz, morfologie, kał i wszytsko zawsze było ok. pani w poradni powiedziała ze skoro te wyniki były dobre to dziecku nic nie jest-powiedziała ze jest cos takiego jak anoreksja niemowleca…dzieci nie jedza bo nie chca.. A no i jeszcze to ze ja tez nie jadłam bedac dzieckiem…powiem szczerze, ze po tak długim oczekiwaniu spodziewałam sie jakis specjalistycznych badan, ale nam ich nie zlecono -moze to i dobrze..sama nie wiem.pani powiedziała ze jak lek na apetyt działa to dziecko je wiecej-organizm przyzwyczaja sie do nowego metabolizmu i moze mu tak zostanie (mam nadzieje). twoja corka je juz pewnie chlebek-moze popros swoja lekarke zeby dała wam skierowanie na badanie -nazywa sie to IEG-czy cos takiego-w kazdym razie sprawdza czy dziecko nie ma alergii na gluten-moze w tym wasz problem? chociaz jak mała od poczatku nie chciała jesc to niekoniecznie.. A miała alergie pokarmowa na cos?
                          co do lekow na apetyt to na pewno nie sa obojetne ale duzo osob daje je swoim dzieciom-naczytałam sie troche o peritolu-tylko nie wiem jak jest po odstawieniu.
                          zawsze tez mozesz isc prywatnie do jakiegos lekarza z CZD, zeby nie tracic czasu. ale fantomalt jest bezpieczny i to mysle bez obaw mozesz dawac coreczce-nawet dosypywac do picia;]
                          a mała nie lubi niczego? jest cos co oprocz picia lubi?

                          magda i kacper (19.03.2004)

                          • Re: Magdusiu,

                            bioaron C? czy to pomogło?
                            najgorsze ze kacper sinlaca tez nie lubi a na kaszki ma odruch wymiotny;[ tylko warzywa ewentualnie…owoce tez sa be.. Nie lubi słodkiego czy co? ale ja tez nie lubiłam-bedac dzieckiem miałam w szafce zapasy darowanych czekolad ktore zjadały potem moje kolezanki, a za zjedzenie banana mama dawała mi pieniazki…straszne..chyba mnie tez czeka taka meka..
                            twoje dziewczynki zaczeły 7 miesiac.ile jedza na dobe i w jakich godzinach?
                            pozdrawiam

                            magda i kacper (19.03.2004)

                            • Re: mamy niejadkow pomozcie

                              Witam
                              W zasadzie Tuśka nie ma ulubionych potraw, czesem chętnie zje kawałek kotleta z piersi kurczaka, filet z ryby, mielonego -ale to wszystko w panierze więc niezbyt zdrowe, ale jak ma ochotę to daję, bo to i tak małe ilości i rzadko. No i czekolada – kupuję jej kinder czekoladki i jak coś zje to daje w nagrodę, no ale też nie zawsze chce.
                              Alergii żadnych nie ma.
                              a czy te preparaty na apetyt są tylko na receptę? Może bym kupiła, a może najpierw sprawdzimy Bioaron C?
                              Ja już nie wiem co z nią robić, chodziłam do różnych lekarzy i mówią żeby się specjalnie nie niepokoić, bo mimio tego, że jest drobna to rozwija się prawidłowo, badania ok.
                              A to przykład jej wczorajszego menu: rano -nic
                              południe – 1/2 banana, popołudniu -trochę płatków kukurydzianych kakaowych-takich do mleka, ale bez mleka,
                              wieczór -dopiero zjadła kaszkę na mleku tak ok 100ml gęstej no i w nagrodę czekoladkę, oprócz tego 2 soki 330 ml gęste w ciągu dnia. Jak czytam co jedzą dzieci w jej wieku – to ona zjada tyle co one w 1 dzień może w 3 dni.
                              A jak u was ze snem? Bo Natalka przez rok i 8 m-cy przespała całą noc może ze 2 razy. zawsze się budzi i woła pić ( 2,-3 rzay w ciągu nocy). Lekarz zalecił badanie na cukier, ale też jest ok.
                              Mam wrażenie jakby szkoda było jej czasu na takie przyziemne sprawy jak jedzenie i spanie( spać chodzi ok 23- 23:30 ).
                              Pozdrwaniamy

                              Renata i Natusia (12.03.03)

                              • O posiłkach

                                Czy Bioaron C pomógł…może troszkę, a może to przypadek, że zaczęły chętniej jeść? To jest syropek na “przeziębienie” w okresie zwiększonego zapotrzebowania na wit C, którego skutkiem “ubocznym”, jak głosi etykieta na opakowaniu, jest wywoływanie apetytu ( poleciła nam go nasza pediatra ). A teraz co jedzą, w jakich godzinach i ile.( opisuję porcje na jedną dziewczynkę) Około 5 – 5.30 rano daję im przez sen mleko. Wypijają mizernie, 80 – 100ml, czasem tylko 60. A w porywach do 140ml. Z początku, gdy wypijały poniżej 100ml przejmowałam się więc budziłam je i o siódmej dawałam kaszkę, ale potem dałam sobie spokój. Wyszłam z założenia że widocznie na tę porę tyle potrzebują i może nadrobią za dnia. potem ok. 9 – 9.30 daję jakiś przecier owocowy z trzema łyżkami sinlacu ( 1 łyżka to ponad 20kalorii ), i dwiema kleiku. Jedna zjada około 140ml. Są to albo jabłka z ryżem zmiksowane ( wtedy daruję sobie sinlac ), albo morela z jabłkiem, jagody z jabłkiem, banan itp. Potem o 13.jedza obiad, czyli zupkę jarzynową ( kalafior, lub brokuła, seler, pietruszka, marchew) z piersią kurzą, lub indyczą. Sama ją gotuję, ale dodaję zwykle ” dynię z ziemniakiem” hippa, albo tegoż ” marchewkę z ziemniakiem”. Do tego dwie łyżki wywaru i łyżeczkę oliwy ( łyżka ma ok. 90kcl!) plus 3 łyżki sinlacu ( gdy dodasz do zupy dwie, nawet nie czuć jego smaku, a zupa nie jest słodka ). Zjadają ok.130ml całej papki. ( czasem mniej np. tylko połowę miseczki, rzadko więcej ). o 16. mamy podwieczorek, który jest prawie identyczny jak posiłek z 9.00 rano, tyle że daję inny owoc. I ok.19.30 – 20.00 zjadają kaszkę na mleku ( ilość mleka: ok.150ml ). Najbardziej lubią Nestle kukurydzianą jabłkowo – gruszkową, jabłkową, ujdzie też malinowa Bobo Vity. Najgorzej jedzą kaszkę, są już zmęczone, a poza tym najwyraźniej nie lubią nic w czym jest mleko. Podałam Ci takie ilości jakie im przygotowuję tych papek, najczęściej zostawiają trochę na dnie ( przykrywa dno). Czasem zostawiają więcej. Żeby to wszystko zjadły trzeba im odwracać uwagę, do czego potrzebny jest cały arsenał grających, piszczących i świecących zabawek. Nie wiem czy jedzą wystarczająco, ale staram się by w posiłkach było mniej więcej tyle kalorii ile w 200ml mleka. Nie jestem pewna czy mi się udaje.. Gdybym im nie wmuszała jedzenia one mogłyby nic nie jeść kompletnie. A oprócz wczesnoporannego mleka wypijają na dobę tylko ok. 50 ml herbaty! To strasznie mało płynów. Ale niestety więcej nie chcą.. Całe szczęście że jakimś dziewnym trafem nie odwodniają się. Napisz co Twój Kaceprek zjada i ile. I napisz jeszcze co to jest dokładnie ten fantomalt? I gdzie się to kupuje. I jeszcze jedno pytanie, ile Twój synek przybywał na miesiąc w ostatnich miesiącach? Bo moje małe przybrały w szóstym miesiącu bardzo niwiele, jedna ok. 300g, druga niespełna 200. I ile wazy Twój szkrab, a ile ważył w końcu szóstego miesiąca? Pozdrawiam!!!

                                Michasia i Dobrusia ( 18.V.2004 )

                                • Re: mamy niejadkow pomozcie

                                  Moja OLa tez była niejadkiem. Przez kilka miesięcy jadła tylko mleko z piersi, kaszki z butelki i wszystko co próbowałam podać jej łyżeczką było błe… Trwało to od szóstego do jedynastego miesiąca. Każde karmienie było stresem dlatego doskonale was rozumiem. Po odstawieniu od piesri nic specjalnie się nie zmieniło. We wrześniu wróciłam do pracy. Przez pierwsze dwa tygodnie nie jadłą prawie nic co dawała jej opiekunka a po tym czasie wszystko się zmieniło i Ola zaczęłą jeś teraz jest dobrze może beż rewalacji ale nie najgorzej. Je zupki, serki, mięsko chlebek z masełkiem za to bardzo mało pije i tylko wodę. Wagę zawsze miała dobrą. Dlatego zawsze trzeba mieć nadzieje… Ja też myslałam że będe miała niejadka tym bardziej że oboje z mężem w jej wieku prawie nic nie jedliśmy pozdrawiam i powodzenia

                                  Magda i Oleńka 20.10.2003

                                  • Re: mamy niejadkow pomozcie

                                    Ojej to masz z małym niejadkiem problem. MOja Oleńka też mało je ale ostatnio nawet trochę się poprawił jej apetyt. Butla obowiązkowo rano i wieczorem wypija 200 nieraz więcej . Zupki je ale drugich dań nie chce. Kinder czekoladki je dość często nawet czekoladę lubi, więc jej daję. Ale nie w nagrodę,że coś zje ale ot tak. Myślę,że jak lubi kinder czekoladki to możesz jej dawać częściej. Pozdrawiam

                                    Jollaa i Oleńka 06.07.2003

                                    • Re: mamy niejadkow pomozcie

                                      U nas było podobnie. Mały nie chciał jeść zupek po skończonej kuracji antybiotykowej. Chyba kolor zupki kojarzył mu się z płynnym lekarstwem. Spróbowałam więc “pokolorować” jego jedzonko. Po prostu podaje mu na talerzyku zmiksowane mięsko a obok marchewkę i ziemniaczki. Wszystko wygląda kolorowo…i po kłopocie. Mały wcina prawie całą porcję. Może u Ciebie też pomoże.

                                      Ania i Aleks 23.03.2004

                                      • Re: mamy niejadkow pomozcie

                                        hej.
                                        bioaron c nie wiem czy jest na recepte, ale pewnie tak. natomiast peritol i fantomalt są na recepte. moze faktycznie sprobuj najpierw bioaron – moze to słabszy lek niz peritol. albo zapytaj lekarza co lepiej;]

                                        magda i kacper (19.03.2004)

                                        • Re: O posiłkach

                                          witam,
                                          moim zdaniem twoje dziewczynki jedza ładnie-jesli odbywa sie to w miare normalnie -w sensie otwieraja buzi do jedzenia to jest super. z moim kacprem wygladało to tak – rano 7-8 — do 50 ml sinlaca-jak miał dobry dzien (czesto nic lub 30 ml) przy czym nie było normalnego otwierania buzi–tysiac zabawek itd, 11-zupka-rzadko zjadł normalnie -ok 80-90 ml (zupka czasem z 1 miarka mleka, troche sinlacu lub ryz albo kasza jaglana, łyzeczka oliwy i troszke masełka), pozniej był spacer i na snie w parku 90-100 ml mleka, o 18 nastepna zupka ok 100 (ta jest z miesiem moze b mu smakuje bo tu otwierał buzie na pierwszych kilka łyzek) a potem ok 22 na snie mleko-70-100ml. wstawalismy tez w nocy go dokarmiac ale to było roznie-czasem wypij 100 a czasem nic. małe ilosci ale jakos bym to przezyła gdyby sam chciał jesc, otwierał normalnie buzie… A tak kazdy posiłek to przedstawienia, stres itd…deserek to 3-4 łyzeczki jak sie czasem udało przy zabawie wcinac to tez sukces…od paru dni daje mu peritol-na poczatku było super-nawet chyba bywał głodny bo jak go przetrzymałam 4 godz zaczynał płakac a potem ładnie wcinał zupke. teraz juz gorzej-wydaje mi sie ze przez zeby-ida mu jedynki, ale i tak duzo lepiej niz wczesniej-przynajmniej posiłek wyglada w miare normalnie-otwiera sam buzke, trzeba go troche zabawic ale zjada..modle sie zeby tak mu juz zostało. wszytskiego je teraz wiecej tak ok o 30-40 ml. mam nadzieje rozepcha sobie brzuszek.
                                          co do wagi jak skonczył 6 miesiecy wazył 6830. od poczatku słabo przybierał. a ile waza twoje dziewczynki?
                                          a fantomalt to odzywka wysokokaloryczna-firmy nutricia-wejdz na strone www -tam jest pełny opis.

                                          magda i kacper (19.03.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: mamy niejadkow pomozcie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general