na 99%…jutro idę do lekarza potwierdzić diagnozę…. Krzyś dziś nie umiał gryźć twardszych rzeczy – np marchewki… ale kiedy wieczorem zaczał płakać przy jedzeniu kiwi (uwielbia je) – “szczypi!” mąż sprawdził mu ślinianki i są opuchnięte…
dziewczyny jak długo trwa ta choroba i jak długo powinnam go potem zostawić w domu? czy mogę coś zrobić, żeby mu ulżyć? strasznie boję się powikłań bo dla chłopców są dość groźne
W.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: mamy świnkę
Re: mamy świnkę
Kochana, my na efekty czekaliśmy 3-4 dni. Czy z Krzysiem już lepiej??
P. S. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale forum “odmawiałao” przyjęcia moich postów.
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: mamy świnkę
Kochana, współczuję…
Ja po pewnym czasie wyłączałam z gniazdka telefon.
A o Wiktorii MY będziemy pamiętać. Napisz jak sobie radzi w roli starszej siostry, bo na zdjęciu cuuudnie
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: mamy świnkę
niestety poprawy w dziąsłach nie ma wcale mimo włączenia antybiotyku… od soboty pojawiły się ropne wypryski… gorączki nie ma od wczoraj wcale… po południu idziemy do lekarza… żal mi tego mojego bąbla 🙁 apetyt mu powoli wraca ale niewiele może zjeść bo go boli…
Re: mamy świnkę
Bidulek… przytulam mocno…
P. S. Dareczek w sobotę w nocy miał krwotok z nosa. Na szczęście udało się zatamować, ale biedaczek się przestraszył no i pobrudził całą pościel oraz ukochane przytulanki. Wczoraj więc uczestniczył w praniu i suszeniu.
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: mamy świnkę
ojej.. A co było powodem tego krwotoku? musiał to bardzo przeżyć…
Re: mamy świnkę
Co było powodem – nie wiem. Mogę jedynie przypuszczać, że infekcja wirusowa z ropnym katerem, którą właśnie przeszedł i osłabienie.
Dareczek całą sytuację zniósł bardzo dzielnie. NIe rozpłakał się na widok krwi, bez płaczu odbyło się też mycie i przebieranie. Oczywiście chciał by go utulić. Poszło nam to tak sprawnie, że nawet męża nie budziłam.
Wspomnę o tym incydencie naszej pediatrze przy najbliższej okazji.
W pracy także obgadałam sprawę i już wiem jak postępować na wypadek takich atrakcji.
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: mamy świnkę
a jak należy postąpić? pyttam bo z dziećmi to nigdy nie wiadomo co się wydarzy….
Re: mamy świnkę
Zalecane są zimne okłady na czoło oraz szyję. Trzylatkom podać Rutinoscorbin.
Życzę by ta wiedza nie była Ci potrzebna.
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: mamy świnkę
dzięki!
jesteśmy po kontroli lekarskiej i antybiotyk mamy brać tylko do jutra, nadal płukać i smarować jesteśmy na dobrej drodze do wyleczenia – tak powiedziała lekarka więc jej wierzę…Krzyś ma wilczy apetyt zjadł maślanego rogalika (mięciutki), rosół z rozgotowanym makaronem, utarte jabłko i utartą marchewkę (jabłko mnie zaskoczyło bardzo miło) soczki nadal nie wchodzą w grę… spróbowałam dziś płukania szałwią i Krzyś jest zafascynowany tą czynnością więc będziemy to robić często..poza tym znalazłam na jedno i dwulatkach wątek o zapaleniu dziąseł i stwierdzam, że u nas naprawdę nie jest najgorzej…. przy okazji wizyty z Krzysiem lekarka przebadała Milenkę (ostatnio kiepsko z apetytem, jest marudna) bałam się czy coś nie złapała i okazuje sie ze mamy kolejnego zębola…dziś pierwszy raz od tygodnia mam dobry nastrój nawet spotkanie teściowej na ulicy mnie nie ruszyło.
Re: mamy świnkę
Ja też się cieszę, że wychodzicie z dołka. Tak trzymać!!!
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Re: mamy świnkę
mi lekarz pwoiedzial ze nawet pomimo szczepienia dziecko moze i tak zachorowac na swinke, tyle ze bedzie ja bardzo lagodnie przechodzilo
Re: mamy świnkę
I miał rację, bo to zależy jaki poziom przeciwciał wyworzy dziecko po szczepieniu i jest to bardzo indywidualna sprawa.
GOHA i Dareczek (02.04.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: mamy świnkę