Jest Was wiele – wiem. Powiedzcie, czy potraficie:
1. zatankowac (hihi)
2. napompowac kola
3. uzupelnic plyny
4. a moze zmienic kolo?
O reszte juz nawet nie pytam….
Przyznam sie – do samochodu wsiadam i chce zeby jechał jak odpale . Tak wiec auto tankuje mi maz. Z raz mi sie zdarzylo zajechac samej na stacje, ale nie chcialam potem smierdziec ropą wiec gdy podszedl do mnie pan z obslugi (na stacji samoobslugowej HAHAHA) to oczywiscie sie zgodzilam zeby mi pomogl. Kola nie zmienie za nic w swiecie. Plyny – nie wiem nawet gdzie sie wlewa plyn do spryskiwacza. Powiem wiecej – w zyciu sama nie podnioslam maski w aucie. Za to dzisiaj pierwszy raz w zyciu sama napompowalam kola. Ot, baba inzynier….
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: mamy zmotoryzowane
Re: cisnienie w kolach
ja też mam insturkcję na drzwiach w aucie. Może jakaś mama ma ibizę to Ci powie:)
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Re: mamy zmotoryzowane
Oleju to chyba żadna z nas sama nie wymienia – chodzi raczej o dolanie, bo nie wiedzą dziewczynki do której dziurki:).
Temat tankowania tez mnie rozbawił. Przeciez to jest o wiele prostrze niż samo kierowanie pojazdem:).
Nauczcie się kobietki – nie możecie byc takie uzaleznione od facetów.
Pozdrawiam
bianka i Bartuś (05.12.2003)
cacko
Mojemu mężowi marzy sie taki terenowiec….
Monika, Julka 6.5 roku i Antoś 13 m-cy
Re: mamy zmotoryzowane
jak widac to nie musi isc w parze hihi
chyba przepytam kolegow w pracy czy wszyscy umieja powymieniac zarowki w swoich samochodach
a tak powaznie ciezko sie u mnie dostac do zarowek i normalnie nie chce sie ubabrac – ale jak znam siebie to niedlugo nie wytrzymam i sie podszkole
Re: mamy zmotoryzowane
o widzisz…. moj mąż zawsze tankowal benzyne na orlenie no i stwierdzil ze cos sie popsula…. zdarza sie mu czasami zatankowac przy auchanie – jest ok. Za to ostatnio zaczal tankowac na Statoil. Ale wiadomo ze to moze tez zalezec od konkretnej stacji….. firmowa czy nie rozne rzeczy mogą sie dziac
Ja jezdze na ON i dzisiaj tez wlalam na Statoil (SAMA ) no i zobacze ile przejade na baku.
Re: mamy zmotoryzowane
No na pewno każdy kolega Ci powie, że umie. Przecież się nie przyzna, że nie:). I gratuluje postępów – prawda, że tankowanie jest proste??
bianka i Bartuś (05.12.2003)
Re: mamy zmotoryzowane
wiesz co, nie zauważyłam, żeby było gorsze….
Re: babska ciekawosc 😉
Melduje się kolejna miłośniczka automatów – wszystkie auta jakie miałam to automaty,pierwszy był dwudziestoletni golf1, aktualnie ford escort.
Re: mamy zmotoryzowane
Umiem, umiem… to raczej lenistwo… lub bardziej cos na ksztalt niecheci do ubrudzenia sie ropą…. ale od dzisiaj tankuje sama
Re: mamy zmotoryzowane
potwierdzam – łatwizna
Od dzisiaj tankuje sama. Juz nizej pisalam – nie oblalam sie ropą a to mnie najbardziej mierzilo w tym tankowaniu
Re: mamy zmotoryzowane
Benzyna na Neste jest tańsza bo koszty utrzymania stacji są o wiele niższe. Stąd różnica. Gdyby Neste nie była stacją samoobsługową cena benzyny byłaby pewnie taka jak na innych stacjach. taknuję na Neste i jestem zadowolona. Mam porównanie, bo kiedy tankuję na fakturę robię to na innych stacjach… Róznicy nie odczuwam. Natomiast na Pomorzu tankuję na stacjach Rafinierii Gdańskiej 🙂
Szymon
Re: mamy zmotoryzowane
W sumie to wszystko wyzej wymienione potrafie, jedynie zmieniac kola jeszcze nie mialam okazji i z tym moze bylby problem…hihi
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: babska ciekawosc 😉
Teraz od ok poltorej roku terenowa Honda CRV, wczesniej Nissan Almera 5- drzwiowa.
Zawsze reczna skrzynia biegow.
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: mamy zmotoryzowane
Z powyzszych rzeczy oczywiscie tankowac umiem, uzupelnic plyn do spryskiwaczy i na tym sie chyba konczy.
Kolo zmienialam kupe lat temu na kursie prawa jazdy, teraz chyba raczej bym sie nie podjela, po co sie tak brudzic, hihi.
Innych rzeczy nie mialam okazji (potrzeby) robic.
Jezdze Alfa Romeo 147, tez automat, supcio sprawa, jak sie czlowiek przestawi i przyzwyczai. A autko kopa ma niezlego
Ale za to musze sie pochwalic, ze jestem swietnym kierowca, raczej nie mozna o mnie powiedziec “baba za kierownica”
Re: mamy zmotoryzowane
U mnie jest tak:
-na stacji paliw tankuje mi pracownik stacji,
-olej wymieniam w serwisie,
-płyn do spryskiwaczy uzupełnia mi mąż(również dopompowuje koła)
-nigdy nie zmieniałam koła,ale w razie potrzeby poproszę jakiegoś faceta(mam nadzieję,że będzie umiał to zrobić).
Ostatnio złapałam gumę i nieświadoma wróciłam do domu. Na szczęście nic sie nie stało z oponą(więcej tego nie zrobię).
Asia i Kuba(dwa lata i sześć miesięcy)
Re: babska ciekawosc 😉
Jeżdzę hondą civic kombi.
Asia i Kuba(dwa lata i sześć miesięcy)
Re: mamy zmotoryzowane
Ja co prawda mam Ibizke, ale TDI z silnikiem 1,9 – na skrzyzowaniach tez zostawiam wszystkich w tyle, a nogi nie mam ciezkiej I wydaje mi sie ze tez jezdze calkiem niezle, chociaz raczej ostroznie, bez szalenstw. Mimo ze autko pozwala – mąż jak wsiądzie do mojego auta…. ojojoj…. jego samochod nie ma takiego “kopa” wiec musi zaszalec
Nie jezdzilam nigdy automatem….
Re: mamy zmotoryzowane
podpisuje sie tylko pod punktem 1……..:-)
gucia i Nina 27 IV 03
a kto jeżdzi na gazie??
Ja tankowac umiem ale jeżdże na gazie więc tankuje tylko obsługa.
Wszystkie inne skomplikowane czynności robią mi przy samochodzie zaprzyjażnieni mechanicy.
Tak więc tankuje i naprawiam u męża.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: mamy zmotoryzowane
no właśnie, mój mąż to samo co biancia – przejeżdżał dużo mniej km na benzynie z Neste.
mimo wszystko warto (jak się dużo jeździ) porównać z paliwem innych stacji, bo jak się okazało po kalkulacji – tankowanie na Neste nie wychodziło nam korzystnie…
degosia + Gabrysia (02.09.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: mamy zmotoryzowane