Marcówki my następne! ! !

Witam
Nie mogę spać więc tu zajrzałam i własnie sobie uświadomiłam, ze jesteśmy następne!
Ciąża juz nieżle daje w kość szczególnie w nocy, kręgosłup nawala, i to zmęczenie. A poza tym wielki strach przed porodem poza tym dręczoca myśl o zdrowie dzidzi – też tak macie?
Tzrymam kcikuki za nas wszystkie pa pozdrawiam pa

Joasia i marcowa panienka (13.03.04)

22 odpowiedzi na pytanie: Marcówki my następne! ! !

  1. Re: Marcówki my następne! ! !

    Witaj – 2 godz. po Twoim poście, a ja także spać nie mogę:). To już rytuał – brak snu w nocy, krótkie drzemki w dzień… Niewygodnie i cięzko, tu i ówdzie uwiera, tylko małe stópki wystające pod żebrami rozczulają :).
    Strachy???? Mnóstwo – fobie wręcz, bo cały czas w głowie siedzą i spokoju nie dają… O zdrowie Małej, o poród, o rolę matki… Echh – życie 🙂
    Pozdrowionka!

    A+
    (20.03.04)

    • Re: Marcówki my następne! ! !

      Ja mialąm taką poprzednia noc, ale wczoraj poszłam spać o 20.30 i wstałam o 6-tej. Wprawdzie juz w pół do pierwszej w nocy byłam wyspana, ale jesczze sie zmusiłam. a moje maleństwo szaleje po brzuszku od wczoraj ja jakaś mała bombeczka.
      Iza

      • Re: Marcówki my następne! ! !

        Ale się boję!!!
        Porodu oczywiście.
        Bo to będzie mój pierwszy siłami natury (mimo, że mam juz Natalkę!!)
        Pozdrawiam
        Aha, ja mogę spać!! Zazdrościcie mi??? (hi hi hi)

        Myszka-mama 3,5 letniej Natalki i Kacperka(29.03.04)

        • Re: Marcówki my następne! ! !

          Witajcie
          Rzeczywiscie!!!!! My nastepne…o kurcze…. Ale to zleciało, nie sadziecie?

          ja mam termin ostatnio wg badań na 3.03 04…..mysle codziennie o porodzie, jak to bedzie, z dolegliwosci,to praktycznie tylko kłopoty z oddychaniem, spie mocno, i ogólnie jest ok.
          martwie sie zeby wszystko ze zdrowiem Piotrusia było oki…..

          No i chyba załapałam depresje przedporodowa, jesli cos takiego istnieje..mam doła, nic mi sie nie chce, wszystko jest bez sensu, kłoce sie z mezem… A WY psychicznie jak sie czujecie, bo ja nie za dobrze (kurcze,ale to zabrzmiało:)

          Pozdrawiam
          bbetka i marcowy Piotrus

          • Też się boje,ale chyba nie porodu..

            a tej operacji serduszka synka co ma być po porodzie..i chyba już zaczynam świrować,bo mi się to wszystko śni. To wszystko pomimo tego że staram się o tym nie myśleć!!Myślałam że jestem bardzo wytrzymała psychicznie!!Wieczorem, jak mąż już sapie, ja nie mogę zasnąć i to nie tyle z powodu dużego brzuszka ile z powodu głupich myśli,które chodzą mi po głowie.Im bliżej terminu tym gorzej!!Chyba mogłabym chodzić w ciąży w nieskończoność (pomimo zgagi,skurczy,okropnego bólu kręgosłupa..) byleby mały nie był operowany po urodzeniu!!Naprawde!
            17.02 jade z mężem do Krakowa do szpitala na ul.Kopernika i będą mnie tam badać-mam wielką nadzieje że nie zostawią,bo chyba oszaleje do 26.03. (termin) Co do porodu,to chyba bym się też bała,jeśli nie wiedziałabym o tej wadzie serduszka synka!!
            Pozdrawiam wszystkie Marcóweczki-ciężaróweczki

            • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

              Wszystko będzie dobrze, kazdy martwiłby sie na Twoim miejscu, bo chodzi o zdrowie dzidzi, ale teraz maja bdb sprzet, i znaja sie na tym, wiec zrobia zeby wszystko było dobrze… Na pewno!!!!!!!

              pozdrawiam

              • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                Maszulko kochana wszystkie bedziemy mooocno ściskać za Ciebie i Twojego syneczka kciuki i słać tony pozytywnych fluidów!!
                Musi sie udać, wszystko musi się dobrze skończyć!!
                Pozdrawiam ciepło i serdecznie

                ika z syneczkiem Igorem marcowym lub kwietniowym

                • Re: Marcówki my następne! ! !

                  Tak, też zauważyłam, i też mi ciarki przeszły po kręgosłupie… Ale ja mam ta miłą sytuację, że jestem z samego końca miesiąca. Obstawiam, ze urodzę koło 30 marca.. więc większość z was przetrze mi szlaki W sumie nie boję sie porodu, marzyłam o tym dniu, tej chwili od paru lat. Ale jednak niepewność i pierwsze spotkanie z czymś totalnie nieznanym budzi we mnie..coś – i ekscytację i chyba lek przed tym jak wszystko się ułoży.. jak sprawdzę sie jako mama..

                  ika z syneczkiem Igorem marcowym lub kwietniowym

                  • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                    Strasznie szybko mija ten czas !!! Wczoraj byłam u lekarza. Wszystko ok. Dzidziuś waży ok 2130. Jestem w 33 tygodniu. Termin ok 20-25 marca. Następną wizytę mam mieć 1marca a więc w 37 tygodniu !!! Nic mi nie dolega, wcześniejsze pobolewania kręgosłupa minęły, noce raczej przesypiam. I mój lokator na 100 % jest facetem. Sprawdzilismy wczoraj dokładnie z panem doktorem. Porodu się nie boję, raczej czekam z niecierpliwością na ten dzień, trochę jak dzieci na GWIAZDKE. Fajnie,że to już za momencik…:-)))
                    Oby z dzidziusiem wszystko było ok!
                    Pozdrawiam
                    Yovanka + Antek 9 22.03.04)

                    • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                      Maszula
                      z Twoim synkiem na pewno wszystko będzie w porządku. Tylko myśl pozytywnie i nie denerwuj się, żeby maluszek czuł się bezpiecznie..
                      JA również mam się zgłosić na Kopernika na patologie, ale będę nieco wcześniej bo już 4/02 to chyba się nie spotkamy..
                      ;(

                      “Jeśli coś uparcie gaśnie, zufaj iskierce nadziei”
                      ZORZA
                      Termin: 17 marca 2004

                      • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                        Yovanka
                        ja również byłam na USG w 33 tyg, tylko mój “maluszek” waży juz 2900…;(
                        Lekarz powiedział, że mam wielkoludka….;)
                        Czym ja go tak utuczyłam? ;)))

                        “Jeśli coś uparcie gaśnie, zufaj iskierce nadziei”
                        ZORZA
                        Termin: 17 marca 2004

                        • Re: Marcówki my następne! ! !

                          też też zwłaszca ten mąż ostatnio jakiś taki niezyciowy..do tej pory mnie rozumiał- a teraz jakby go kto walnał w czerep!! i jeszcze się pyta głupio czemu (znowu) płaczę..
                          A TEMU!!! o!

                          Anita – 22 lutego- ZOSIA

                          • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                            Nie przejmuj sie tak bardzo. usg jest obarczone b. duzym błędem. Moja kumpela poszła na usg pod koniec 8 m-ca i dzidzia miala miec juz wtedy 3500, a ważyła po porodzie 2600. Spora różnica.
                            Iza

                            • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                              Maszulko….

                              Anita – 22 lutego- ZOSIA

                              • Re: Marcówki my następne! ! !

                                BBetko,
                                ja tez czekam z utesknieniem na mojego marcowego Piotrusia (4 marca!) i jedyne co mi dokucza to zapchany nos. Niestety przez to raz spie lepiej a raz gorzej, ale daje sobie rade. Wciaz pracuje i mam nadzieje pracowac jeszcze kilka tygodni. Chyba powoli zaczynam odczuwac skurcze BH co jest dobre, bo moj maz planowal jakeis sluzbowe podroze a teraz troszke sie wystraszyl i chyba go nie puszcze! Wtedy to dopiero bym sie bala, ze urodze bez niego! A tak to mam wciaz na zmiane okresy bohaterstwa i lekkiego tchorzostwa ale zakladam, ze w najgorszym razie wezme Epidural (zzo). Mam tylko nadzieje, ze bede miala mleczko i ze sprawdze sie jako mama.

                                Ola

                                • Re: Marcówki my następne! ! !

                                  Tak, tak, też tak mamy 🙂
                                  Jeszcze zgaga 🙁
                                  Ale jakoś nie mam stracha przed porodem… Nie wiem jak to się dzieje.

                                  olencja i marcowe maleństwo

                                  • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                                    Maszulko, bądź dobrej myśli.
                                    Trudno w takiej sytuacji myśleć pozytywnie… ale spróbuj, chyba dobrze by Ci zrobiło gdybyś mogła się oderwać o wszystkich obaw, pomyśleć o czymś zupełnie innym. Łatwo mi pisać bo nie jestem na Twoim miejscu. Będę trzymać za Was kciuki.
                                    Pozdrawiam serdecznie

                                    olencja i marcowe maleństwo

                                    • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                                      jeśli to faktyczna waga Twojego dzidziusia to jest GIGANTYCZNY !!!! Może i rozwiązanie nastąpi wczesniej? Może ciąża jest troszeczkę starsza??
                                      Pozdrawiam Ciebie i Twojego dzidziusia !
                                      Yovanka + Antek ( 22.03.04)

                                      • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                                        ja też!!!! i to jak… mam brać fenoterol jeszcze kilka dni bo to już 37 tydzień idzie i boje się tego że jak odstawię to zostane lutówką hehe choć wcale nie musi tak być bo różnie może organizm zareagować ale podobno często skurcze się nasilają nawet jeśli nie następuje akcja porodowa, więc jeśli mam mieć jeszcze większe skurcze i częstsze to ja już nie wiem… pewnie wtedy wyklną mnie na izbie przyjęc że z fałszywymi alarmami przychodzę hihi.
                                        Tak boje się też o zdrowie małej i jak to będzie gdy przyjdzie na świat jak ja dam sobie radę, jaką będę mamą…
                                        eeech życie życie

                                        Ania i kochane maleństwo (1-3.03.2004)

                                        • Re: Też się boje,ale chyba nie porodu..

                                          Maszulko, musi być wszystko dobrze 🙂 modlimy się o to i będziemy, tak jak powiedziała ikkunia przesyłać z całej siły mnóstwo pozytywnej energii. WIem ze nie jestem na twoim miejscu ale wiem też co musisz czuć bo ja jestem panikarą i całkowicie rozumiem twoje nerwy oraz niepokoje a nawet strach. Sama przed każdym badaniem czy usg umieraam z niepokoju czy wszystko ok. A przeżyłam koszmar gdy lekarz w 21 tyg. na izbie przyjęć powiedział że takie skurcze jak mam są bardzo groźne i moge poronić…. i tak od tamtego czasu mam te cholerne skurcze…
                                          Jestem z toba całym serduszkiem a nawet 2… nie co ja mówię 3 serduszkami bo ja, moja córcia i Hubert (mąż)

                                          Ania i Dominisia (1.03.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Marcówki my następne! ! !

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general