problem mam straszny, bo mnie boli pół twarzy, zaczęło się wczoraj od bólu karku z prawej strony (przewianie), w dzień może ze 2-3 razy pobolewała mnie szczęka z lewej strony, chwilami bolały mnie nawet jedynki lewe… wieczorem właczył się taki b~ól że do teraz nie spię… napieprz mnie p~ół twarzy, najpierw myślalam że to od zęba, ale ten b~ól taki raczej od stawu… najpierw bralam panadol extra, bez efektu, ostatni wzięłam przed p~ólnoc~ą, potem w akcie desperacji zarzuciłam o 3ciej ketonal forte… bez efektu…. chyba tak do rana dosiedzę i p~ójdę szukać pomocy u konowałow, b~ól jest straszny….
… znacie jakieś supermocne srodki przeciwb~ólowe? a może ktoś miał podobnie i wieco za dziad i jak z nim postępować?
świra dostanę….
wasza Baśka
19 odpowiedzi na pytanie: masakra
a nie masz tam na karku wysypki?
na szczęście nie mam wysypki…. odpuściło po 5tej rano…. spałam 2 godziny….
…idę dzis do lekarza na 11tą, moja przyjaciółka wysnuła tezę o zatokach przyzębowych… zobaczymy co powie lekarz bo czuję że bedzie powtórka z rozrywki….
… padam na paszcz….
tez mi półpaśćcem zaleciało
A może zapalenie jakiegoś nerwu twarzowego. Moja znajoma miała, właśnie po przewianiu, o ile mnie pamięć nie myli.
No ale ona była w gorszym stanie, cały kark zablokowany, głową nie mogła zupełnie ruszać i twarz do tego, trzymali ją w szpitalu.
Od czasu tej historii przestałam romantycznie wyglądać latem przez okna w pociągach, wychodzić z mokrą głową na zimno itp.
A może
?
O, ja miałam neuralgię ale nerwów klatki piersiowej po zapaleniu oskrzeli, byłam wtedy w 5 m-cu ciąży, spanikowany małż wezwał pogotowie (mnie się to wtedy wydawało absurdalnie niepotrzebne), pogotowie też spanikowało (bo mnie po lewej bolało), dzięki czemu przejechałam się karetką na sygnale pod prąd Marszałkowską, przez środek ronda Dmowskiego, potem zakorkowanymi alejami Jerozolimskimi… będąc zdrową osobą generalnie i obserwując sobie spokojnie rozstępujące się samochody przez ramię kierowcy.
tak sobie poczytałam o tym półpaścu i no nie wiem, może u mnie tak jak z ospą (pewnie ją przeszłam bezobjawowo lub wcale – może jakaś odporność naturalna)… ale fakt jest taki, że znowu boli i ulgę przynosi mi płukanie lewej strony jamy ustnej zimną wodą… myślałam najpierw że to ból od zęba, ale dziąsła nie bolą zębowo, zęby obstukałam i wygladają na ok, a ból jakiś od stawu… no i kark mi zelżył, albo go zagłusza ten ból….
…pójdę do lekarza to może się czegoś dowiem
mogło Cie przewiać i zaatakowac zatoki przyszczekowe czy jak one sie tam zwą…
Twój opis by na to wskazywał.
Boli trochę tak jakby Cię bardzo bolały zeby?
bruni, słońce, to nie boli, to napie….. A…. nawet ketonal nie pomógł 🙁
Mnie kiedyś tak od zatok okropnie bolało, lekarka podejrzewała wtedy zapalenie nerwu twarzowego.
i co lekarz powiedział?
ano lekarz nie powiedział nic, w uszach czysto, ogólnie ze to sprawa dla stomatologa…
…stomatolog ostukała mi wszystkie zęby, i nic, owiała wszystkie zeby i nic, podejrzaną nr 1 była moja niedawno leczona siódemka, w karcie widniał napis: “do obserwacji”, wbijała mi się 5 razy żeby znieczulić, wydlubała lek i dała trutę, jak znieczulenie zejdzie i będzie powtórka z rozrywki to jutro mam się zgłosić, jak nie będzie tzn że to jednak siódemka winna i 18 grudnia mam przyjść i będziemy decydować, kanał albo rwanie… na razie trzyma znieczulenie i jestem happy, jak dla mnie to tak może zostac 🙂 bo teraz nie boli 🙂
… zobaczymy co dalej….
.. a mój Tymek w bonusie załatwił sobie zatoki i lezy zdychający….
… czekamy….
Cholera nie wiem co to jest,ale mogę polecić Ci ketonal 150.Jest mocny i działa w przeciwieństwie do ketonalu 100. Trzymam żeby przeszło:)
to robią taki mocny ketonal?
Też byłam zdziwiona jak mama mi dała gdy nawalał mnie żołądek:)
ketonal na bolacy żołądek??????
Nie wiem do końca co mi jest lekarze zresztą też nie wiedzą. A nawala,że zapominam jak się nazywam.
tylko że ketonal bardzo szkodzi na żołądek
robią
tabletki o zmodyfikowanym uwalnianiu (co oznacza mniej więcej, ze nie cała dwaka uwalnia się od razu, a przez kilka godzin); dawkowanie – najczęściej raz dziennie
Znasz odpowiedź na pytanie: masakra