maść na krocze po porodzie naturalnym

Dziewczyny, jaka maśc sprawdziła się w waszych przypadkach?

13 odpowiedzi na pytanie: maść na krocze po porodzie naturalnym

  1. Re: maść na krocze po porodzie naturalnym

    Hej!
    Ja nie używałam żadnej maści, bo trudno mi sobie nawet wyobrazić smarowanie świeżej rany maścią, za to używałam i wszystkim gorąco polecam saszetki Tantum Rosa. Po każdej wizycie w toalecie, a w domku nawet częściej rozpuszczałam sobie troszkę proszku w ciepłej wodzie i obmywałam sobie ranę. Szybko się zagoiło, i co najważniejsze bez żadnych nieprzyjemnych przygód, o których zdarzało mi się słyszeć.
    Dlatego polecam raz jeszcze Tantum Rosa w saszetkach.
    Pozdrawiam,
    milka i Wiktorek

    • Re: maść na krocze po porodzie naturalnym

      Ja tez polecam tantum rosa. Jak nie ma stanu zapalnego to raczej na poczatku masci sie nie uzywa, tylko delikatne mydlo albo specjalne mydla do higieny intymnej i po kazdym skorzystaniu z toalety – tantum rosa. Bardzo praktyczne do podmywania jest wlanie roztworu do plastikowej butelki typu bidon (po wodzie mineralniej np)

      ELik, Antos i ZOsia

      • Re: maść na krocze po porodzie naturalnym

        Neomecyna w spraju, psika sie to po kazdym podmyciu Ja do łaziemniki biegałam praktycznie co godzine polewałam obficie letną wodą już sama woda daje duuuuzo :)…. rodziłam latem.. upały plus gojące sie krocze dały mi popalić choc i tak łaziłam z gołym tyłkiem przez dwie miesiace. Neomecyna jest na recepte.

        Matyldzia

        • Re: maść na krocze po porodzie naturalnym

          jakby kogoś nadal intersował ten temat, to dodam od siebie że RIVEL pomaga, to jest taka maść niezbyt gęsta, żółta, którą stosuje się na otwarte rany, odkaża, przynosi ulgę i lekko znieczula. Można tego używać także pod opatrunki.
          A jak już się rana zamknie, to warto używać Alantan Plus, żeby szrama złagodniała i nie była twarda.

          • Mi koleżanka poleciła Contratubex – podobno bardzo pomaga przy uczuciu ciągnących szwów – sprawdze to w maju;)
            A osobiście używałam tantum rosa i też bardzo pomogło.

            • ja gdzieś przeczytałam że dobra jest maśc nagietkowa, kupiłam ale nieużyłam, położna mi odradziła, rana lepiej oddycha,
              używałam tantum rosa i kore dębu-dziła ściągająco, mi pomogła

              • A ja polecam oprocz Tantum Rosa szare mydlo.

                • ja używałam Rivanol’u (płyn), bardzo szybko mi się wszystko zagoiło i ulga wspaniała – tylko wszystko żółte było (bo płyn miał intensywny kolor):)

                  • a ja jeszcze polecam suszenie suszarka po każdym podmyciu…:)

                    • Zamieszczone przez ciachola
                      A ja polecam oprocz Tantum Rosa szare mydlo.

                      ja też 🙂

                      • Zamieszczone przez ciachola
                        A ja polecam oprocz Tantum Rosa szare mydlo.

                        Teraz stosowałam szare mydło Biały jeleń. Rana się ładnie zagoiła. A jak nitki w szwach srobiły sie twarde to wówczas linomagiem je smarowałam.

                        • Też używałam Tantum Rosa – polewając z butelki przy wizycie w toalecie 🙂
                          Ale i żel sobie załatwiłam – taki na rany i blizny, nazywał się Solcoseryl żel. Może pomógł, czy ja wiem, kłopotów nie miałam.

                          • Zamieszczone przez jaszczur
                            Dziewczyny, jaka maśc sprawdziła się w waszych przypadkach?

                            ja też stosowałam Tantum Rossa – rewelacja !!!

                            Znasz odpowiedź na pytanie: maść na krocze po porodzie naturalnym

                            Dodaj komentarz

                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo