ma ktoś w otoczeniu kobiete po operacji?
moze jakaś organizacja amazonek?
jak pomóc w oswojeniu strachu?
jakaś rehabilitacja po?
wiem, zę teraz robią od razu rekonstrukcje, ale w tym przypadku wykluczona z powodu jednoczesnego usunięcia węzłów chłonnych – czy i kiedy będxzie można zrobic?
9 odpowiedzi na pytanie: mastektomia
🙁
miałam taką osobę…
myslę, ze przede wszystkim trzeba sie skupić na leczeniu i wyzdrowieniu, a potem przyjdzie czas na rekonstrukcje.
jest fundacja ‘amazonka’ (amazonki?) – chyba dobrze pamietam nazwe… udaj się na tę stronę i poszukaj informacji.
Moja babcia jest po zabiegu-, do zabiegu doszło w tak błyskawicznym tempie, ze nie było czasu na oswojenie ze strachem
Zazwyczaj w każdym mieście, przy każdej poradni sutka jest organizacja amazonek, grupa w której można liczyć na wsparcie przed i po zabiegu
W naszym przypadku z racji wieku troszkę inaczej to wszystko się układa/układało – wydaje mi się, że łatwiej to przyjąć, nie zależy tej osobie na rekonstrukcji, niestety u nas był problem bo nie chciała się poddac rehabilitacji – zmuszeni byliśmy ćwiczyć sami w domu – szczęśliwie kuzyn jest rehabilitantem i szybko się nauczył…:(
nooo
wczoraj diagnoza, przyjęcie do szpitala 7 lutego 🙁
Bardzo mi przykro:(
nie wiem może w oswojeniu strachu fakt że moja babcie przeżyła chyba ponad 35 lat??? dożyła 87 (prawie 88) pierwszą*pierś operowli jej jak miała koło 50-tki. byłą najstarszą i z najdłuższyn starzem amazonką w Olsztynie.
wtedy rekonstrukcji nie było więc babcia nosiłą wkładki ale wogle nie było widać że coś jest inaczej, że czegoś brakuje. a całe życie byłą barzdo eleganckę*i zadbaną kobietą.
genaralnie najważniejsze zdrowie i potem siły do rechabilitacji. i tego życzę jaknajmocniej… będzuie dobrze!, ważne że odkryli cholerstwo i że to wytną. i niech anwet zabierają*jaknajwięcej dookoła byle by niewróciło.
rehabilitacja jest niezbędna w zasadzie od razu po operacji. Zacząć od unoszenia ręki w górę i sciśkania dłoni w pięść. Reka powinna lezeć na podniesieniu nie wzdłuż linii ciała, po to zeby limfa spływała a nie zalegała w ręce, węzły chłonne które pomagają limfie krążyć będą wycięte i zeby nie robiły sie zastoje i żeby uniknąć puchnięciu ręki. Limfa niestety nie ma takiego serca jakie ma krew, które je popmuje. Ćwiczenia są konieczne.
Jestem fizjoterapeutka i tez miałam osobisty kontakt z Instytutem Onkologii w Warszawie, Ale po operacji usunięcia samego guzka szczęśliwie okazało sie ze to zmiana niezłośliwa. Popłakałam sie że szczęścia więc doskonale rozumiem przez jaki stres przechodzi bliska Ci osoba.
Powodzenia, mam nadzieję że wszystko sie dobrze ułoży…
ona juz wie, ze jest złośłiwa.
mozesz określić jaki czas będzie wyłaczona z oipieki na dzieckiem (7 m-cy)?
chociaż pi razy oko?
bardzo mi przykro 🙁
niestety nie wiem. Operacje pewnie przeprowadzą szybko ze względu na wiek (bo zakładam ze to młoda osoba) Mi lekarz mówił ze na operacje u nich czeka jest ok 3 misiące ale gdyby w moim przypadku okazało sie ze to złośliwe operacja będzie bez kolejki (mam prawie 29 lat) Więc tą osobę tez pewnie szybko “zetną” ale ile czasu ona będzie “dochodzić” do siebie? Nie wiem. Ja generalnie zawsze kiepsko sie czuję po wszelakich spotkaniach ze skalpelem (miałam ich juz kilka niestety). Nosić malucha na rękach pewnie tez szybko nie będzie (pewnie jakiś dren będzie miała, zresztą uczucie ciągnięcia jakiś czas będzie) Ja mojego Antosia odsuwałam od siebie ok 2 -3tyg a usuwali mi tyko guz (o średnicy ok 2,5 cm)
W jej przypadku to potrwa zdecydowanie dłuzej bo zastosują tez jakieś leczenie zachowawcze…(pewnie radioterapię albo chemioterapię zalezy jaki duzy guz i czy wejdzie na węzły) Musi ćwiczyć rękę po wszystkim, to szybciej dojdzie do sprawności
Jezu, współczuje jej…:-(
Ja na swoje wyniki czekałam ok miesiąca po tych wszystkich badaniach i potem jeszcze opóźnili mi wydanie wyniku histopatologicznego o 2 tyg. Umierałam ze stachu a patrząc na swoje dziecko same łzy mi leciały z oczu (i potworne myśli które nie chciały mi wyjść z głowy)
Pomodlę sie dziś za tą dziewczynę…(naprawde wiem co czuje:-( )
Znasz odpowiedź na pytanie: mastektomia