matka chrzestna a brak slubu koscielnego?

1. hakami Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Lea
   No niestety prawo kanoniczne i nauczanie KK o chrzcie nie twierdzi, ze chrzestnym ma byc dobry czlowiek tylko dobry katolik.
   Nie mi z tym dyskutowac… owszem, to moze sie wydawac niesprawiedliwe, ale tak po prostu jest i trzeba to zrozumiec, ze tak to w KK wymyslili. Bo chrzest w tej nauce ma dawac opiekunow w wierze, a nie mądrych zyciowo.

   Niby tak, niby opiekunow wierzących, ale jak to sprawdzić? No nijak właśnie

   Odpowiedz
2. hakami Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kantalupa
   poczytalam sobie troche i mam metlik w glowie
   ze jestem po rozwodzie, pisalam wielokrotnie
   zyje w zwiazku cywilnym, mam dzieci
   ostatnio znajoma poprosila mnie, zebym zostala chrzestna jej corki

   i co, mam teraz odmowic, bo ksiadz sie nie zgodzi?

   mojego mlodszego bede chrzcila niebawem
   psiapsiolka bedzie matka chrzestna, dziewczyna po rozwodzie
   ksiadz zapowiedzial jeno, ze ma do spowiedzi isc, zeby z czystym sercem matka chrzestna zostac
   do spowiedzi, nie do komunii

   gadalam z nia zreszta, ona mieszka w niemczech
   a tam, nagle i niespodziewanie, nawet bedac po rozwodzie, dalej dostje sie rozgrzeszenie
   i do tego spowiedz powszechna a nie indywidualna ksiedzu do ucha

   czasami zastanawiam sie, o co chodzi?
   jakis ten moj ksiadz nowoczesny???

   Bo rozwodnik dostaje rozgrzeszenie i może być świadkiem i tak jest i u nas w Polsze.

   Odpowiedz
3. ciapa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez nelly21
   czy sa wogole jakies szanse by taka osoba mogla zostac matka chrzestna????

   U nas nie było na to szans, ale pewnie od ksiedza zalezy.

   Odpowiedz
4. kantalupa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Lea
   kantalupa, no wlasnie…

   dlatego mysle ze jesli ktos chce w zgodzie z sumieniem to zrobici w zgodzie z wiara a nie pomyslami ksiedza, powinien doczytac – chocby ten katechizm, i w jego duchu podjac decyzje

   chyba ze ktos chce byc chrzestna bardziej ze wzgledu na tradycje, obyczaj… w sumie trudno to potepic
   tylko po prostu nie rozumiem zaskoczenia, jesli jakis ksiadz zgodnie z tym, co pisze katechizm, sie nie zgadza na takie podejscie
   ma prawo…

   a ze co kraj to obyczaj… ja nie wiem, jak to wyjasnic, ze to jest ciagle to samo wyznanie
   nie porownuje roznych pomyslow ksiezy, bo to jasne, ze robia, co chca czasami 🙁
   ale czesto nauka kosciola wydaje sie byc inna – wlasnie – spowiedz powszechna, nauczanie z ambiny, ze nieobecnosc na mszy niedzielnej to nie grzech 9zaskyszane przez kolezanke w Niemczech) i inne takie…

   z drugiej strony, tak sobie ttylko mysle, ze przeciez ten katechizm nie wzial sie od boga
   wiec moze to wcale niekoniecznie prawda, ze jak sobie tak z kims na kocia lape to jestem leposza niz po slubie cywilnym (skrot myslowy, oczywiscie, ale rozumiesz, prawda?)

   nie wiem

   sama osobiscie wierze, ze dziweczyna, ktora poprosilam o trzymanie alka do chrztu, to osoba, ktorej wartosci warto w moim dziecku zaszczepic
   bo to po prostu dobry czlowiek, ktoremu, gdzies tam w zyciu trafil sie zbyt ostry zakret

   o swojej sytuacji nie bede sie wypowiadac, bo w sumie prwada taka, ze z premedytacja riozstalam sie z naukami kosciola katolickiego po tym, kiedy ksiadz, podczas gdy moj owczesny malzonek ukladal sobie zycie z inna pania, kazal mi “czekac pokornie, bo los mnie moze zaskoczyc a wyroki boskie nieznane”
   mysle, ze w sumie nie bede jakas najgorsza matka chrzestna
   jeno zastanawiam sie, kiedy czytam ten watek…

   Odpowiedz
5. lea Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kantalupa
   z drugiej strony, tak sobie ttylko mysle, ze przeciez ten katechizm nie wzial sie od boga
   wiec moze to wcale niekoniecznie prawda, ze jak sobie tak z kims na kocia lape to jestem leposza niz po slubie cywilnym (skrot myslowy, oczywiscie, ale rozumiesz, prawda?)

   no jasne
   🙂
   jak pisalam – ponad 1000 lat obowiazywala zasada uznajaca to, co dzis jest uznawane na grzech
   tyle lat sie mylili?
   hmm… 😉

   ja w sumie tylko staram sie wyjasnic, jak to rozumiem czytajac pisma KK
   to nie znaczy nawet, ze ja sie z tymi zasadami zgadzam
   w sumie wrecz przeciwnie, ale musze przyznac, ze czesto przynajmniej w teorii sa dosc logiczne, nawet jesli pokretnie

   nie uwazam, ze katechizm to sama prawda
   on po prostu okresla zasady i oficjalny punkt widzenia KK, w ktorym wiele osob chce z wlasnej woli ochrzcic dziecko
   i tak sobie mysle – chcemy korzystac z uslug tej instytucji, to musimy sie zgadzac z jej zasadami, albo poszukac innej 😉
   jest wiele bardzo podobnych, w ktorych ludzie mogliby sie odnalezc bedac jednoczesnie w zgodzie ze swoim sumieniem

   nie wiem

   sama osobiscie wierze, ze dziweczyna, ktora poprosilam o trzymanie alka do chrztu, to osoba, ktorej wartosci warto w moim dziecku zaszczepic
   bo to po prostu dobry czlowiek, ktoremu, gdzies tam w zyciu trafil sie zbyt ostry zakret

   no niestety wychodzi na to, ze wg KK licza sie wartosci scisle okreslone pewnymi miarami

   o swojej sytuacji nie bede sie wypowiadac, bo w sumie prwada taka, ze z premedytacja riozstalam sie z naukami kosciola katolickiego po tym, kiedy ksiadz, podczas gdy moj owczesny malzonek ukladal sobie zycie z inna pania, kazal mi “czekac pokornie, bo los mnie moze zaskoczyc a wyroki boskie nieznane”

   🙁

   Odpowiedz
6. Aga Dodane ponad rok temu,

   Chcielismy na matkę chrzestna moja siostre, jest ona po slubie cywilnym, bylismy w trzech parafiach i nikt się nie zgodzil. Nie mam innej rodziny, a jak ksiadz zasugerowal jakas moze sasiadke….to pomyslalam sobie, jaki to ma sens? Sasiadka nie bedzie brala zadnego udzialu w zyciu mojego dziecka, a siostra kocha je jak swoje, wiec wg kosciola to jest najlepsze? Hm.. a moze tu grubosc koperty sie liczy? Wtedy zgodza sie na wszystko.

   Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• 4

Znasz odpowiedź na pytanie: matka chrzestna a brak slubu koscielnego?