Matka, czyli ja

Dzisiaj mój Mikołajek kończy tydzień. Przyszedł na świat o godz. 5.15 20 listopada przez cesarskie cięcie. Ważył 3350 i mierzył 54 cm. (teraz już waży ponad 3600, bo jest strasznie żarty, a ja mam chyba focze mleko:) Dopiero wczoraj wyszliśmy ze szpitala, bo Mikołaj był przez 19 godzin w „rozszczelnionym” worku owodniowym i istniało zagrożenie, że dziecko wewnątrz mnie złapało jakąś infekcję. Dostawał antybiotyki przez pięć dni – jak się okazało zupełnie bez sensu. Wszystkie posiewy wyszły jałowe.

A cesarskie cięcie zrobili dlatego, że nie było postępu porodu – po 12 godzinach od podania oksytocyny szyjka rozwarła się na 2 cm. Poza tym Mikołajowi zaczęło spadać tętno i dlatego mnie rozkroili. Dzięki temu, że lekarz podjął szybko decyzję Mikołaj urodził się w doskonałym stanie – dostał 10 punktów. W ogóle jest super. Co prawda traktuje mnie bardzo przedmiotowo, bo gdy biorę go na ręce natychmiast otwiera paszczę. Poza tym jest super grzeczny: je co trzy godziny (obgryzając moje brodawki, ale podobno ssie pokazowo), robi kupy w kolorze i o konsystencji żółtka jajka ugotowanego na twarda – pani doktor powiedziała, że tylko pozazdrościć takiej kupy i śpi. A i ma jeszcze dość często czkawkę. W pozostałym czasie śpi. Mam strasznie dużo do opowiadania, ale jakoś nie mogę się zdecydować, co jest najważniejsze.
Pozdrawiam Helga i Mikołajek

27 odpowiedzi na pytanie: Matka, czyli ja

  1. Re: Matka, czyli ja

    co to jest focze mleko?
    a i gratuluje raz jeszcze…

    Gaba mama Maryśki (02.08.02)

    • Re: Matka, czyli ja

      Gratuluję ci synka i tak troszke zazdroszcze……..jeszcze niedawno też miałam takie maleństwo, też zachwycałam się kupkami, płakałam z bólu nad bolącymi brodawkami, czekałam z niecierpliwościa aż sama zacznie trzymać główkę… A dziś….moje maleństwo ma już prawie 7 miesięcy i nie usiedzi ani chwili spokojnie…….żywe srebro.
      Pozdrawiam

      Ola mama Paulinki (05.05.02.)

      • Re: Matka, czyli ja

        Mleko foki karmiącej młode ma ponad 50 proc. tłuszczu. dzięki temu małe foczki szybko rosną i tyją. Dla tego śmieję się, że ja mam mleko jak fdocza matka:))
        Pozdrawiam Helga i Mikołajek

        • Re: Matka, czyli ja

          To może będziesz mieć tak jak Ankalenka, w 4 tygodniu o ile dobrze pamietam jej synekosiągnał imponująca wagę 7 kilogramów, tylko na cycu! wyslij jak najszybciej zdjęcia Mikolaja [email][email protected][/email]

          Gaba mama Maryśki (02.08.02)

          • Re: Matka, czyli ja

            Fajnie, że już masz dizdzię w domciu…….i super że jest taki grzeczny…..tylko pozazdrościć……mam nadzieje, że się czujesz dobrze i wszystko jest ok…….
            Pozdrawiam

            Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

            • Re: Matka, czyli ja

              To nareszcie nie masz rozterek na ktorym forum pisac. Ciesze sie, ze do nas dolaczylas. Buziaki dla Mikolajka.

              Renia
              mama Asi (3 latka) i Ani (roczek)

              • Re: Matka, czyli ja

                a juz maialm pisac do dziewczyn czy nie wiedza co u Ciebie;-)))))))))))
                przedewszystkim OGROMNIASTE GARTULACJE….jak sie czujesz blizna boli?

                ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI

                • Re: Matka, czyli ja

                  gratuluję i pozdrawiam!
                  i jak? pojawiły sie instynkty macierzyńskie?
                  już masz realną dzidzię, nie brzuch, do którego ja też jeszcze nie potrafię gadać……..
                  :))

                  diki i chłopaczek (10.01.03)

                  • Re: Matka, czyli ja

                    WSZYSTKO Helga…. WSZYSTKO jest NAJWAŻNIEJSZE 🙂

                    Masz modem?

                    Pozdrowienia
                    zaszokowana smoki obłędnie grzeczny Dawidek
                    (2 miesiące i 1/2!)

                    • Re: Matka, czyli ja

                      Witamy nowa Mame i jej Mikolajka!!!!
                      Jesli chodzi o ten spokuj ktorym tak sie Cieszysz to u mnie bylo podobnie,moj Kacperek jest starszy od Mikolajka 5 dni hi hii u mnie spokuj skonczyl sie 2 dni temy
                      Powodzenia

                      natalia i KACPEREK urodzony 16.11.2002r.

                      • Re: Matka, czyli ja

                        ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii niech Helga żyje w błogiej nieświadomości 🙂

                        Pozdrowienia
                        zaszokowana smoki obłędnie grzeczny Dawidek
                        (2 miesiące i 1/2!)

                        • Re: Matka, czyli ja

                          czesc helgunia!
                          Gratulacje, moja Amelka wyszła 18.11. o 7.40 po 22 godzinach porodu! Juz sie nie mogłam doczekać kiedy wrocisz na forum, do nas!
                          To jest nie samowite, jesteśmy juz mamuskami!!!

                          Iwona I Amelka 18.11.2002.

                          • Re: Matka, czyli ja

                            cześć Helgo, pozdrawiam Ciebie serdecznie i Twojego maluszka też. Fajnie, że jest taki “książkowy”. Gratuluję.

                            Joanna mama Julci-śmieszki (ur. 8.08.2002r.)

                            • Re: Matka, czyli ja

                              Super
                              tylko pozazdrościć takiej grzeczności :))

                              Julia mamusia Ignasia 16.09.02

                              • Re: Matka, czyli ja

                                Huuurrrrraaa Mikolajek sie urodzil,nareszcie:) Gratuluje i ciesze sie, ze lekarze nie meczyli Cie i podjeli szybka i madra decyzje!Witaj Matko cala geba i pisz do nas czesto,bedzie weselej:)Czekamy!
                                nowego chlopaka na forum
                                i calujemy go mooocno
                                Dagmara i starszy kolega Janek

                                Pozdrawiam
                                Dagmara

                                • Re: Matka, czyli ja

                                  Rozumiem, że urodziłaś “normalnie”?? Rzeczywiście to niesamowite, że jesteśmy matkami. czaasem wydaje mi się, że to jakiś żart. Ale gdy patrzę na Mikołaja….Jest taki słodki
                                  Pozdrawiam Helga

                                  • Re: Matka, czyli ja

                                    Nie mam:(( Korzystam ze służbowego laptopa chłopa. Może już niedługo będe miała net przez kablówkę.

                                    • Re: Matka, czyli ja

                                      Dziasiaj zdjęli mi szwy. i prawde mówiąc, oprócz lekkiego drętwienia w okolicy blizny, nic mnie nie boli. Mam obsesję, że w czasie operacji wycięli mi macice, bo osiem dni po porodzie mam zupełnie płaski brzuch…. A kobiety w szpitalu po tygodniu wciaz wyglądały jak w piatym miesiącu ciazy.
                                      Asiu, czy stosowałas jakies kremy lub maści na blizny. chcę sobie cdoś kupić, ale nie mam pojęcia, co.

                                      • Re: Matka, czyli ja

                                        aloew musze najpierw zeskanować. jak tylko je będe mieć to wyślę. pozdrawiam Helga

                                        • Re: Matka, czyli ja

                                          Skąd Ci to przyszło do głowy?

                                          hi hi

                                          a co do płaskiego brzuszka to gratulacje – mój nie jest nawet półpłaski….
                                          Mój gin mówił że rany nie wolno smarować 3miesiące aż się zabliźni sama.
                                          Moja wygląda już OK
                                          gdyby nie ten brzuch……..

                                          Julia mamusia Ignasia 16.09.02

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Matka, czyli ja

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo