Dzisiaj mój Mikołajek kończy tydzień. Przyszedł na świat o godz. 5.15 20 listopada przez cesarskie cięcie. Ważył 3350 i mierzył 54 cm. (teraz już waży ponad 3600, bo jest strasznie żarty, a ja mam chyba focze mleko:) Dopiero wczoraj wyszliśmy ze szpitala, bo Mikołaj był przez 19 godzin w „rozszczelnionym” worku owodniowym i istniało zagrożenie, że dziecko wewnątrz mnie złapało jakąś infekcję. Dostawał antybiotyki przez pięć dni – jak się okazało zupełnie bez sensu. Wszystkie posiewy wyszły jałowe.
A cesarskie cięcie zrobili dlatego, że nie było postępu porodu – po 12 godzinach od podania oksytocyny szyjka rozwarła się na 2 cm. Poza tym Mikołajowi zaczęło spadać tętno i dlatego mnie rozkroili. Dzięki temu, że lekarz podjął szybko decyzję Mikołaj urodził się w doskonałym stanie – dostał 10 punktów. W ogóle jest super. Co prawda traktuje mnie bardzo przedmiotowo, bo gdy biorę go na ręce natychmiast otwiera paszczę. Poza tym jest super grzeczny: je co trzy godziny (obgryzając moje brodawki, ale podobno ssie pokazowo), robi kupy w kolorze i o konsystencji żółtka jajka ugotowanego na twarda – pani doktor powiedziała, że tylko pozazdrościć takiej kupy i śpi. A i ma jeszcze dość często czkawkę. W pozostałym czasie śpi. Mam strasznie dużo do opowiadania, ale jakoś nie mogę się zdecydować, co jest najważniejsze.
Pozdrawiam Helga i Mikołajek
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Matka, czyli ja
Re: Matka, czyli ja
mnie juz tez po paru dniach nie bolalo… A szwy zdieli mi juz w szpitalu w 4 dobie… Niczym nie smarowalam…moze zle bo blizna jest nadal gruba i czerwona..mozezapytaj w aptece…zazdroszcze Ci tego brzuszka…hi hi ja sie z nim meczylam 9 mies hi hi
ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI
Re: Matka, czyli ja
:(((
Pozdrowienia
zaszokowana smoki obłędnie grzeczny Dawidek
(2 miesiące i 1/2!)
Re: Matka, czyli ja
słyszałam, że bardzo dobry na blizny jest, Piszę fonetycznie “kontratubeks”. Maść, alboo cepan.
Iwona I Amelka 18.11.2002.
Re: Matka, czyli ja
tak poród miałam naturalny, ale po 12 godzinach chciałam lekarzowi dać złote góry, żeby zrobił mi cesarkę, ale sie chłop uparł, że mam rodzić naturalnie, i teraz ci powiem, ż echyba dobrze is estało, bo tych 22 godzin bólu, juz nie pamietam, w ogóle, porodu juz prawie nie pamiętam, jakby to było rok temu, a to dopiero 2 tygodnie w poniedziłąek stuknie Amelce.
Iwona I Amelka 18.11.2002.
Re: Matka, czyli ja
Helga, jak ci się tylko blizna zagoi, to smaruj Contratubexem im wczesnie, tym lepiej. Blizna wtedy nie robi się gruba i czerwona, tylko ładnie się wchłania i pozostaje cieniutka kreseczka. Maść możesz kupić w aptece bez recepty. Ja zaczęłam się smarować 2-3 dni po zdjęciu szwów i w sumie teraz po 4 tyg niewiele widać, że było ciete.
Edzia
Re: Matka, czyli ja
Witaj kolejna Matko Listopadowa!
Ciesze sie ze juz jestes, gratuluje Tobie i Twojemu chłopu Mikołajka!!
My już z Zuzulcem te na własnych śmieciach – nareszcie!!!trzymajcie się ciepło,
Asia z Zuzką (18.11.2002)
Re: Matka, czyli ja
Gratuluje!!!!!
Moje maleństwo urodziło się 19.11 o godzinie 10:40, tyle że mój synek wyszedł na świat dopiero po 3 kroplówkach i 3 globulkach (poleżałam sobie troszke w szpitalu).Lekarze sądzili że najlepiej będzie jak urodze siłami natury i dlatego pakowali we mnie te świństwa. Wiem że przez nich mogłam stracić swoje maleństwo i gdyby nie położna tak by się stało, ta kobieta uratowała moje maleństwo i do końca życia będe jej za to wdzięczna!!!!
Jak dojde do siebie to postaram się wszystko dokładnie opisać.
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Matka, czyli ja