Mąż miał wypadek, jest cały…

We czwartek mój mąż miał wypadek. Jakiś facet zajechał mu drogę i Michał chcąc ratować sytuację (czyt. jego tyłek) wpadł na krawężnik, odbił się od rantu i poleciał z powrotem na ulicę. Dzięki Bogu nie było po drodze żadnej przeszkody, więc skonczyło się na jednym siniaku…
Facet odjechał, nie zgłosił się na policję. Nie mamy sprawcy, nie mamy AC, a CC stoi w garażu i wyciska moje łzy… i nie chodzi o to że żal mi auta (auto rzecz nabyta, mąż cały) ale wkur mnie, że ten gościu dalej jeździ po ulicach. Nieładnie może z mojej strony ale mam nadzieję, że nie śpi spokojnie. Przecież nie chcemy się sądzić, bo nie ma o co. On straci tylko zniżki na ubezpieczeniu.
I tak bardzo się cieszę, że nic Michałowi nie jest, jednak zmienił się-jest spokojniejszy. Niby ten sam ale radość w oczach poszła sobie gdzieś…
Dlaczego są ludzie na świecie bez sumienia?
Tutaj są zdjęcia, niezbyt wyraźne ale coś widać [Zobacz stronę]
I dlaczego co roku przed świętami coś musi wyskoczyć? Rok temu o mały włos nie rozeszlibyśmy się. Trzy lata temu w sklepie gdzie pracowałam jacyś ludzie ukradli tak poprostu 3.500zł a żeby było mało mój szwgierek 10-letni zginął pod kołami samochodu… Nie pamiętam grudnia sprzed dwóch lat-nie chcę a co będzie za rok?

styczniówka

8 odpowiedzi na pytanie: Mąż miał wypadek, jest cały…

  1. Re: Mąż miał wypadek, jest cały…

    Witam, wiesz czasami w życiu jest tak, że spotyka nas mnóstwo złych rzeczy, ale pamiętaj, że po tych gorszych momentach kiedyś bedzie wreszcie wszystko dobrze. Zła passa nigdy nie trwa wiecznie, a życie juz takie jest, że nas ciężko doświadcza. zresztą takie chwile z pewnoscią Ciebie wzmocnią i w przyszłosci będziesz silniejsza i lepiej poradzisz sobie z problemami. Serdecznie pozdrawiam, Monika

    • Re: Ma˛z˙ mia? wypadek, jest ca?y…

      Wiem co czujesz. Moj maz 20 pazdziernika mial wypadek, jakis gowniarz wjechal na niego na czerwonym swietle prosto w kierowcy drzwi. Moj maz jechal na zielonym swietle. Moj maz lezal w szpitalu 2 tygodnie nieprzytomny w krytycznym stanie z polamanymi wszystkimi zebrami, lewa noga, rozstrzaskana miednice i urazem mozgo. Po 2 tygodniach odzyskal przytomnosc lezal jeszcze tydzien. Facet ktory go uderzyl nie mial zadnego ubezpieczenia, a nasze ubezpieczenie nie pokrylo strat (mieszkam w Stanach tuitaj ten system jest inny). Stracilismy jego prace (bo szefostwo stwierdzilo ze nie moze czekac pare miesiecy na jego powrot), stracilismy samochod, zatrudnilismy adwokata (a ten mowi ze czlowiek zniknal i prawdopodobnie jest w Meksyku), dostalismy rachunek na ponad 100 tys. dolarow do zaplacenia za meze szpital. Ja za tydzien rodze. Moj maz jest bez pracy, ja pracowac nie moge, lekarz mi zabronil. Takze wiem dokladnie co przezywasz. Wspolczuje serdecznie. Pozdrawiam Ania

      • Re: Ma˛z˙ mia? wypadek, jest ca?y…

        Wydaje mi się, że przeżywasz więcej i bardziej… pocieszające jest to, że w Stanach macie inne (wydaje mi się, że lepsze)prawo i jakoś Wam uda się rozwiązać problemy. Życzę powodzenia w szukaniu sprawcy i rozwiązania szystkich problemów.

        styczniówka

        • Re: Mąż miał wypadek, jest cały…

          Wiesz co Asiu! Jutro to sprawdze ale zdaje mi sie ze w przypadku gdy sprawca wypadku zbiegl to chyba mozecie zglosic szkode do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Ale co i jak dokladniej zerkne w pracy!

          Asia i maluszek 😉 (33 tygodniowy)

          • Re: Mąż miał wypadek, jest cały…

            Asiu bardzo Wam wspolczuje :-(( Na szczescie Twoj maz wyszedl calo z wypadku… Wiem co czujesz zrowno jesli chodzi o przesladujacy was “pech” jak i sam wypadek…
            Z calego serca zycze Wam zeby podobna sytuacja juz nigdy sie nie powtorzyla… Trzymajcie sie dzielnie…

            • Re: Mąż miał wypadek, jest cały…

              Dzięki bardzo, ale ja już to sprawdzałam. Nie da się nic zrobić. Nie ma sprawcy, mąż cały więc Fundusz Gwarancyjny nic nie wypłaci. Takie nasze chore prawo-chroni tych którzy zasługują na karę, a ci co powinni być chronieni zostają z niczym 🙁

              styczniówka

              • Re: Ma˛z˙ mia? wypadek, jest ca?y…

                Niestety tylko Ci sie tak wydake, nie ma szans na znalezienie sprawcy, nawet nie stawil sie do sadu. Takze z przykroscia zostalismy na lodzie za wszystkim i z dlugami i stratami o jakich nawet jest trudno pomyslec. Ale ciesze sie ze maz zyje i idzie ku lepszemu, kiedys to wszystko nadrobimy. Kiedy???? Nie wiem.

                • Re: Ma˛z˙ mia? wypadek, jest ca?y…

                  Zobaczysz, że całkiem niedługo będziecie już tylko wspominać z westcheniem ulgi, że już na szczęście po wszystkim. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Będzie dobrze.

                  styczniówka

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Mąż miał wypadek, jest cały…

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general