Moje kochane, jejciu jak sie ciesze, jak go zobaczylam to sie poplakalam, jest taki slodki, ma 2 miesiace, rudy i rozrabia od rana, to moj nowy piesek, nazwalam go WALTER, tak mi przypasowalo do niego. Teraz wierze jeszcze mocniej, ze na wszystko czas, chcialam od dziecka miec psa, dopiero teraz marzenie sie spelnilo, pragne dzidziusia i wierze, ze sie uda, ze taka karma, czekac cierpliwie. Wczoraj mojej siostry znajoma okazalo sie, ze wpadla, normlanie wpadla z mezem po 7 latach!! jest zaskoczona, bo juz nawet nie starali sie. Ciesze sie razem z nia.
Badzmy dzielne, my nie ejstesmy gorsze, natura obdarzyla nas instynktem macierzynskim, wiec malo prawdopodobne, ze nie obdarzy nas dzieckiem,
Usciski dla Was, Anna
5 odpowiedzi na pytanie: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies
Re: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies
to wytarmoś go ode mnie :)) Teraz będziesz mieć zajęć 🙂 Siku tu, siku tam dobre wprowadzenie do macierzyństwa, no i uodpornisz się na kupki 😉 Cieszę się razem z Tobą 🙂
[Zobacz stronę]
Re: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies
Ania fajne oderwanie od rzeczywistości. Ja też planuję zakup pieska tylko czekam z tym do wiosny
19 cykl starań
Moje tempki: [Zobacz stronę]
Re: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies
Kochana, ja eż najpierw dostałam psa, o którym “mowy nie było”, bo za duży obowiązek…
Nasze starania spełzały na niczym, a jak się pojawił pies w maju, to pod koniecipca, na początku sierpnia zaszłam w ciąże i MAM dzisiaj WSPANIAŁEGO SYNKA, Filipka:):):)
Re: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies
Teraz będziesz miała na kogo przelewać swoje uczucia macierzyńskie, a piesek będzie dla ciebie wspaniałym psychoterapeutą który pozwoli uwolnić się od obsesyjnych rozmyślań nad zajściem w ciążę dzięki czemu zafasolkujesz mimochodem 🙂 czego z całego serca Tobie (i sobie) życzę.
Poza tym jestem zdania że pies dba o nasze zdrowie i kondycję bo nawet jak nam się nie chce i wolelibyśmy kisić się przed TV to na siusiu wyjść trzeba… 🙂
Re: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies
Ty i Filipek wygladacie cudownie, mama i synek, mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszlosci tez bede miala podobne zdjecie 😉
Piesek zajmuje mi caly dzien, maz sie nie gniewa, on trzyma strone kota. Z tego wszystkiego nie mierzylam tempki 3 dni i jakos tak radosniej podeszlam do naszego przytulania. Piesek dal mi mase energii, ktora przyda mi sie podczas ciazy! Usciski i gratuluje slicznego synka!
Anna
Znasz odpowiedź na pytanie: Maz podarowal mi pieska-Walter sie zwie…pies