mi też się nie udało

Czesc kochane dziewczyny,
wczoraj dołączyłam do grona zawiedzionych niedoszlych mam. Zdazylam kupic test, przyjsc do domu a tu miesiaczka 🙁
Tak wiec rowniez zaczynam nowe odliczanie od wczoraj.
Obawiam sie tylko, ze jak będę za dużo o tym myślec to owulacja wogóle nie nastąpi. Natura podobno jest przewrotna i płata nam figle- jak za dużo myślimy i wyliczamy to właśnie nic z tego nie wyjdzie. Najlepiej więc się zapomnieć ale to nie takie proste jak wszystkie wiemy…
Jest mi smutno i w dodatku boli mnie brzuch. Dlaczego my kobiety tak musimy się męczyć?
Sorry za te narzekania, ale mam naprawdę kiepski nastrój.
Pozdrawiam Was serdecznie
Justyna

11 odpowiedzi na pytanie: mi też się nie udało

  1. Re: mi też się nie udało

    cześć,
    głowa do góry,pierś na przód i do boju w końcu przed nami jeszcze kawał życia widocznie tak musi być nic nie dzieje się bez powodu

    pozdrawiam

    iza

    • Re: mi też się nie udało

      czesc slonko wiem ze jestes smutna ja tez bylam ale teraz znowu przygotowuje sie do dni nadzieji i wiesz sobie tak mysle ze moze i lepiej ze nie wyszlo bo teraz napewno sie uda no i dzidzi urodzi sie na wiosne a to cudowny czas dla narodzin wiec glowa do gory i trzymaj sie pozdrawiam mala

      • Re: mi też się nie udało

        Dziekuje za otuche. Bardzo chciałabym urodzic na wiosne. Gdyby sie udalo w tym cyklu bylby to poczatek maja-cudowny okres. A jak sie nie uda to moze poczatek czerwca… Zobaczymy
        A jak czesto najlepiej sie starac? codziennie po miesiaczce czy lepiej rzadziej? Macie jakas wyprobowana recepte? 🙂

        • Re: mi też się nie udało

          Justynko lacze sie z Toba
          Ja tez wlasnie dostalam ciotke naszczescie to jest juz koniec.
          Teraz znowu bede probowac i tez jestem juz troszke tym wszystkim podłamana ale nie zrezygnuje nigdy
          Trzebe przezwyciezyc zle mysli i probowac!
          Nie wiem jak kszaltuja sie Twoje cykle, ale mniej wiecej wiem kiedy mam owulacje i wtedy staram sie kochac co drugi dzien. wtedy jest najwieksza szansa ze sie wstrzelisz w owulacje- albo dzien przed lub po
          poza tym pije duzo wody w tych okolicach i lykam EPO (olej z wiesiolka) – to wszystko na poprawe sluzu.
          I jeszcze po stosunku trzymam biodra w gorze i nogi tak by “chlopaki” lepiej i szybciej dotarly do moich jajeczek 🙂
          Pozdrawiam i tez chcialalbym dolaczyc to wiosennych mamusiek :))
          pozdrawiam
          danusia

          Danusia

          • Re: mi też się nie udało

            Ja sie dolaczam do grupy tych co im zabraklo jednego niebieskiego paseczka do kompletu ;-)).

            Danusiu, ja postepuje dokladniusienko w/g Twojej recepty na kochanie sie. Co drugi dzien podobno jest lepiej, bo ta sperma jest lepszej jakosci jak troche “odpocznie”, ja tez pije (wode) i lykam wiesiolek (ale nie chcialam sie przyznac, bo myslalam, ze nikt tego nie robi). I tez leze do “gory nogami”- troche to czasem komiczne, bo moj maz zasypia, a ja tam jeszcze stercze z tymi nogami w gorze..;-)).

            No i uzywamy tej samej nomenklatury.. Np.chlopaki ;-))).

            Pozdrawiam, cieplo
            Zosia

            • Re: mi też się nie udało

              Zosiu
              bardzo rozbawilas mnie z tymi nogami hihihihi…… teraz zdalam sobie sprawe jak to musi wygladac dla mojego meża….gorzej ze ja narazie mieszkam z rodzicami…. a ze czesto sie kreca to bylby ubaw jak by mnie tak zobaczyli !
              caluje Was wszystkie goraco
              danusia

              Danusia

              • Re: mi też się nie udało

                No to wygląda jakbyśmy się zmówiły. Wszystkie teraz zaczynamy od nowa. Może “wspólnymi siłami”…
                A jeśli chodzi o pozycje “po” to ja leżę prze około pół godziny na brzuchu, bo przeczytałam (jako odpowiedź od eksperta na tych stronach), że to pomaga przy zajściu w ciążę przy tyłozgiętej macicy, a ja taką wlaśnie mam.
                To co umawiamy się na maj???

                • Re: mi też się nie udało

                  Wiecie co, moja pani ginekolog powiedziala mi, ze jezeli chce miec dziecko, to musimy kochac sie wylacznie w dni “okoloowulacyjne”. Mowila, że w innym przypadku nasianie staje się za bardzo rozrzedzone. “Szanse zajscia w ciaze sprowadzacie panstwo do minimum!” przeraziła się, kiedy sie dowiedziala, że kochamy sie codziennie. A więc teraz “nie rozrzedzamy”, jak mowi ze smiechem mój mąż.
                  P. S. A wiec mowicie, ze olej z wiesiołka? Nie wiedzialam! A co to jest EPO? Czy to jakieś tabletki?

                  • Re: mi też się nie udało

                    EPO to olej z wiesoiolka w postaci tabletek,
                    Ale brac tylko do owulacji. To dla kobiet ktore maja malo sluzu płodnego 🙂
                    Danusia

                    Danusia

                    • Re: mi też się nie udało

                      Jak to dobrze z Wami pogadac ! Nie wiedzialam nic o wodzie i oleju z wiesiolka, tzn ze pomagaja.
                      Ja staram sie “po” lezec na brzuchu, nogi w gorze musza wygladac smiesznie 🙂 ale czego sie nie robi zeby w koncu pojawily sie 2 upragnione kreseczki !
                      Ja mam cykle 26-dniowe raczej regularne ale nigdy nie sledzilam czy mam owulacje, nie mierzylam temperatury bo chyba jestem zbyt leniwa.
                      No to dziewczyny- umawiamy sie na maj ! Dawajcie znac co u was i czy w nastepnym cyklu sie udalo !
                      Pozdrawiam

                      • Re: mi też się nie udało

                        Czesc Kochane!
                        O dzidziusia staramy sie juz ponad rok i niestety jak narazie nic z tego nie wyszlo… A probowalam juz wiele ciekawostek (hi, hi). Rozne ziolka, herbatki, napary, bioenergoterapeutow, syropy (lepsze niz EPO!!!!!!!!!) i inne czary mary. Teraz przeszlam do konkretow. Zglosilam sie do kliniki i tam mi powiedzieli, ze: nogi to moge sobie zalozyc nawet na glowe a to i tak nic nie pomoze gdyz przyciaganie ziemskie w tym przypadku nie zdaje rezultatu i kochac to sie moge codzienne bo moj maz mial sprawdzana sperme i jest w porzadku. Z tego pierwszego bardzo ucieszylam sie ja bo moj maz sie zbuntowal i nie chce juz trzymac nog na scianie razem ze mna a samej mi glupio i zimno w stopy, z tego drugiego baaaaaardzo ucieszyl sie Rafal bo….. no same dobrze wiecie dlaczego (zbereznik!). Jeszcze jedna nowosc to, to ze bede sie czopkowac progesteronem od dnia owulacji i mam taka cicha nadzieje, ze w tym miesiacu zakonczy sie to sukcesem. Czego i wam zycze
                        Caluski dziewczyny
                        Kinga

                        Znasz odpowiedź na pytanie: mi też się nie udało

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general