Michal Jackson nie żyje

[Zobacz stronę]

Bardzo mi żal Jacksona, lubiłam go bardzo jako dziecko.
[‘]

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Michal Jackson nie żyje

  1. Zamieszczone przez dorotka1
    ja sie obawialam ze ten film pokaze mi cos strasznego o MJ z czego nie zdawalam sobie sprawy, cos szokujacego, a to co zobaczylam jedynie utwierdzilo mnie we wczesniejszych przekonaniach i niczym nie zaszokowalo

    a swoja droga to byl film (jesli to ten sam) nakrecony przez szuje i kanalie, ktory co innego mowil prywatnie, a zupelnie inna opinie prezentowal w “dokumencie” (chocby nt. relacji MJ z jego dziecmi, ktora prywatnie sie zachwycil)
    “dokument” byl zreszta manipulowany chyba po to, zeby dostosowac fakty do negatywnej teorii o MJ, jaka sobie pan Bashir jakistam wymyslil
    nie twierdze, ze MJ byl calkowicie normalny, ale film zupelnie nie byl obiektywny (+ autorytatywne sady autora, ktory nie zostawil widzowi miejsca na wyrobienie sobie opinii :/ )
    i MJ i bliscy potraktowali to jako zdrade i cios
    bo MJ otworzyl przed tym calym Bashirem swoj dom, przyjal go jak przyjaciela (az za – ja bym mu juz po 5 min. irytujacego sposobu zadawania nieprzyjemnych pytan dala po dziobie), zapraszal go, by mu towarzyszyl w roznych miejscach w ciagu 8 mies., by poznal jego dzieci, mowil mu o najdotkliwszych, najbardziej bolesnych, ale i najradosniejszych momentach swojego zycia
    a ten zrobil z tego to, co zrobil
    pokazal totalne dziwadlo i zasugerowal, ze dzieci tam nie sa bezpieczne…
    dlatego powstal inny film, w ktorym pokazano fragmenty wywiadow z bliskimi MJ, a przede wszystkim nieujawnione fragmenty wywiadu MJ, ktore pokazaly, jak zaklamany byl ten pozal sie Boze dziennikarz
    widzialam go w necie, jest na youtube (nie pamietam tytulu, cos z the footage you were not going to see, albo jakos tak – jak wyszukacie “Michael Jackson footage” to powinien sie ukazac, ma 9 czesci tam)

    • no wiec wlasnie rodzaj dziennikarstwa uprawiany przez tego czlowieka przeprowadzajcego wywiad byl dosc karkolomny przez co jego widoczne golym okiem wysilki zeby sprowadzic wszystko na swoje tory byly zalosne

      nie znalam otoczki powstania tego filmu ani reakcji po nim
      tak tylko sobie dedukowalam

      • A można gdzieś ten film obejrzeć?
        zasnełam niestety wczoraj wyjątkowo przed 23

        Nie widziałam całego “pogrzebu” a raczej pożegnanie MJ, ale “podobało” mi się i tez się wzruszyłam parę dobrych razy. Choć do wielu rzeczy można się przyczepić to jednak pięknie się z nim pożegnali.

        zwróciłam uwagę na Lionela Richie – widać było,że jest autentycznie wzruszony

        • Zamieszczone przez aggi
          A można gdzieś ten film obejrzeć?

          aggi, jest na youtube, nazywa sie chyba “living with Michael Jackson” (tez w 9-10 czesciach)
          jesli pytasz o ten nieobiektywny
          o tym drugim pisalam wyzej

          • Zamieszczone przez majowka
            aggi, jest na youtube, nazywa sie chyba “living with Michael Jackson” (tez w 9-10 czesciach)
            jesli pytasz o ten nieobiektywny
            o tym drugim pisalam wyzej

            a czy widziałyście na youtube fragmenty z ostatniej próby?

            edytuję: znalazłam

            • Zamieszczone przez EwkaM
              a czy widziałyście na youtube fragmenty z ostatniej próby?

              widzialyscie
              na tvn24 tez

              • Zamieszczone przez szpilki
                widzialyscie
                na tvn24 tez

                no że szpilki widziałyście to się domyslam

                slubnemu chciałam pokazac, bo on nie widzieliście 😉

                  • Zamieszczone przez bruni
                    moim zdaniem przy takiej popularności nie było innego wyjscia.
                    MJ był osobą publiczną, gwiazdą formatu światowego, żył z fanów, z muzyki, którą tworzył dla ludzi.
                    Uważam, że było ok.
                    Nawet trumna z ciałem księznej Diany była wystawiona na widok publiczny, trumna Papieża ( co prawda tu nie ma za bardzo jak porównać samego charakteru pożegnania)…

                    Owszem, byl osoba publiczna i pozegnanie napewno musialo byc “publiczne” ale nie az tak, wlasnie nie te rozesmiane twarze i sztuczne lzy i logiczne ze wszystko za ogromna kase. Sam koncert mogl sie odbyc, ale nie przy tej trumnie itd. Bylo to wszystko lekko nie smaczne.

                    Zamieszczone przez szpilki
                    pogrzeb właściwy i pochowanie ciała odbyło sie 2h przed uroczystoscia pozegniania, ktora transmiotwaly media – mdia nie wiedza gdzie cialo zostalo pochowane. to jest tajemnica rodziny (jeszcze)

                    to nie byl pogrzeb.

                    to bylo cos na ksztalt naszej stypy.
                    nie widze nic niestosownego w wywolywaniu usmiechu na wspomnienie czlowieka ktorego pochowano. czy zawsze zmarlych babci i dziadkow wspominacie ze smiertelna powaga?

                    ze nie wspomne ze u nas kazda stypa konczyla sie placzem wszem ale ze smiechu – taka droga z reguly podazalo wspomnienie. proba zapamietania i utrwalenia jasnej strony zmarlego.

                    Skoro to taka tajemnica, to skad wiesz, ze cialo pochowano 2 godz przed uroczystoscisa? Ok, tez nie widze nic zlego w wywolywaniu usmiechu i u nas na stypach tez czasem wspomina sie wesoly momenty z zycia konkretnej osoby, ale jezeli pochowali go dwie godziny wczesniej, to rodzina powinna sie laczyc z soba w bolu a nie pokazywac ten sztuczny bol przed ludzmi, przed publika. Wszystko na pokaz, wszystko dla kasy… niesmaczne – powtorze sie. Poprostu bylo to wszystko za kase i to jest beee.

                    Zamieszczone przez szpilki
                    razi w jednym szeregu z piotrem rubikiem?

                    A chocbym choc mialam na mysli raczej ludzi pokroju Eric Clapton, ktory tez mial ogromne problemy w swoim zyciu i jest wielkim muzykiem i on udzwignal wszystko i jego mozna podziwiac jako czlowieka, czy Szopen, Mozart itd to sa kompozytorzy, MJ to krol popu i nie nadawajmy mu dodatkowych nieprawdziwych tytulow.

                    Zamieszczone przez nesfree
                    Wg Wikipedii:
                    Kompozytor (łac. compositor) – twórca utworu muzycznego. Terminu kompozytor używa się z reguły wobec twórców używających notacji muzycznej.
                    A MJ sam pisał swoje utwory.

                    Po pierwsze, WIkipedia to encyklopedia z lekkim przymruzeniem oka, ale jak juz cytujesz, to tworcow uzywajacych notacji muzyczne Notacja muzyczna to nuty itp. Czy MJ uzywal nut do zapisywania swoich utworow?? Nic mi na ten temat nie wiadomo, aby byl w tym kierunku wyksztalconym muzycznie czlowiekiem. On sam pisal swoje utwory, owszem,ale to, ze ktos cos tworzy, wymysla linie melodyczna, tekst itd to ten ktos nie jest kompozytorem a tworca i tak bym go postrzegala nawet wg podanej przez Ciebie definicji.

                    Zamieszczone przez majowka
                    widze, ze go osadzilas
                    wiesz chyba wiecej niz inni… 🙁

                    ja nie mam pewnosci, czy zrobil cos zlego
                    nie bylo na to zadnych dowodow
                    za to byly dowody na to, ze zrobil wiele dobrego
                    glownie dla dzieci wlasnie…

                    Tak, osadzilam go, ale nie w tej kwestii co myslisz, (i nie wiem wiecej niz inni, inaczej patrze na to co widza ogromni fani) bo na to nie bylo dowodow, i tu go nie osadzam i prawde mowiac mam to gdzies co robil a czego nie robil z tymi dziecmi. Ale chodzi mi o zachowania, ktore widzialam na swoje oczy, typu pokazywanie mediom dziecka przykrytego pieluszka przez barierki balkonu na pietrze ( -same jestesmy matkami – to nie jest zdrowe zachowanie) A owszem, zrobil i wiele dobrego, ale to co zrobil z soba dla mnie to zaslania te dobre rzeczy. Zreszta, czy pozwolilybyscie, aby obcy mezczyzna spal w jednym lozku z Waszym dzieckiem, przytulam je, glaskal itd i nie mowie tu a zadnych seksualnych podtekstach, ot poprostu, ale obcy mezczyzna. Bo ja nie. A do tego sam przyznal sie w wywiadzie ze praktykowal takie sypianie i nie uwazal to za nic zlego.

                    Zamieszczone przez krecik_75
                    Ogladalam wczoraj dokument o 23 na TVN 24… rany… był niezle pokrecony, bardzo niepoukladany, totalny chaos w emocjach…
                    Ale i tak to krol popu, a jego muzyka bedzie zawsze zywa.

                    No wlasnie ten wywiad min. pokazal, jak schorowanymbyl czlowiekiem, jak emocjonalnie zagubionym i niepoukladanym. Tekst o jego dzieciach i lalkach…szok dla mnie. I nie mowcie, ze nie byl chorym czlowiekiem.
                    Ale tak tak, to krol popu i jego muzyka pozostanie na zawsze. Bedzie kolejnym niezapomnianym artysta. Mysle, ze tu dorowna JJ,Hendrixowi itp.

                    Zamieszczone przez
                    moze masz racje szpilki, ja tam jednak lubie male wesela i kameralne pogrzeby. ale skoro ludzie tego potrzebuja..
                    nie pasuje mi jednak ciagle przemowa corki, toc to tylko dziecko i tak ogromnie skrzywdzone, powinno sie je chronic, a nie dodatkowo szarpac emocje.
                    cos mi sie widzi, ze rodzina dostala sporo grosza za jej wystep, w koncu to zdaje sie pierwszy raz mozna bylo zobaczyc jej buzie.

                    Dokladnie o to mi chodzi.

                    Zamieszczone przez ahimsa
                    Swiki- cyrk z pogrzebem…to karmienie sie tłumów…ALE czy TY wiesz COKOWLIEK o MJ oprócz info z tabloidów????

                    Nie byłam jego wielką fanka ale głęboko mnie wstrzasnęła ta śmierć-i NIE NAM oceniać jego życia.

                    Obejrzalam dokument kiedyś na jego temat i mnie bardzo poruszył. Nieszczęśliwy człowiek-nie na swoje życzenie. NIC a NIC Cię to nie wzrusza?

                    Tragedia małego chłopca, który stał sie gwiazda -mega gwiazdą- w wieku 6 lat? jego samotność olbrzymia, to jak musial patrzec na seks swoich sttraszych braci po koncetrtach z przypadkowymi laskami? ON MIAL TYLKO 6 LAT ( popatrz jako matka)

                    Ale wyobraz sobie, ze nie czytam teraz zadnych niusow o MJ, gdzies tylko to, co w jakis wiadomosciach uslysze i tyle. O nim samym, moze i wiem niewiele, pozatym wlasnie, ze byl wielkim artysta i ze poranionym czlowiekiem. Tak, o tym wiem jak zycie go potraktowalo. Ale nie uwazam, ze to wszystko jest usprawiedliwieniem jego czynow. Patrzac w ten sposob, mozemy usprawiedliwiac kazdego morderce, bo najprawdopodobniej (i tak wypowiadaja sie takze psycholodzy) mial trudne dziecinstwo badz ktos go skrzywdzil. I patrzac jako matka, nie popieram jego zachowan i czynow i nie wyobrazam sobie, ze moglby choc na chwile podjac sie opieki mojego dziecka, bo sam byl duzym dzieckiem. I wlasnie patrzac jako matka, zszokowalo mnie, ze wlasnie pozwolili tej dziewczynce wystapic, mowic (recytowac) to przemowienie (bo kasa nie) olac jej uczucia itd.

                    • Wiecie mnie na tym pożegnaniu bardzo drażniło żucie gumy przez jego syna….to mi się wydawało takie olewające to wszytko. Nie widziałam smutku na twarzach tych ludzi i dzieci. Jakoś wszytko takie sztuczne mi sie wydawało, pod publiczke. Nigdy nie byłam w stanach nie znam tego amerykańskiego stylu…może dlatego.

                      • Zamieszczone przez AGUSIA150
                        Wiecie mnie na tym pożegnaniu bardzo drażniło żucie gumy przez jego syna….to mi się wydawało takie olewające to wszytko. Nie widziałam smutku na twarzach tych ludzi i dzieci. Jakoś wszytko takie sztuczne mi sie wydawało, pod publiczke. Nigdy nie byłam w stanach nie znam tego amerykańskiego stylu…może dlatego.

                        Moze zul gume wlasnie z nerwow, zul gume bo jest dzieckiem?

                        • Zamieszczone przez swiki
                          chodzi mi o zachowania, ktore widzialam na swoje oczy, typu pokazywanie mediom dziecka przykrytego pieluszka przez barierki balkonu na pietrze ( -same jestesmy matkami – to nie jest zdrowe zachowanie) A owszem, zrobil i wiele dobrego, ale to co zrobil z soba dla mnie to zaslania te dobre rzeczy. Zreszta, czy pozwolilybyscie, aby obcy mezczyzna spal w jednym lozku z Waszym dzieckiem, przytulam je, glaskal itd i nie mowie tu a zadnych seksualnych podtekstach, ot poprostu, ale obcy mezczyzna. Bo ja nie. A do tego sam przyznal sie w wywiadzie ze praktykowal takie sypianie i nie uwazal to za nic zlego.

                          wystawienie dziecka, zeby pokazac je fanom bylo glupie i niebezpieczne
                          szokujacy i nieodpowiedzialny pomysl
                          ale facet nie zyje… i chyba mozna mu to juz wybaczyc…?
                          i powolujesz sie na Claptona – jego synek wypadl przez okno
                          tez mozna sie czepiac, ze go nie upilnowal, ze to tez bylo nieodpowiedzialne… ale po co? 🙁

                          co do spania w jednym lozku – w wywiadzie byla mowa o jednej sypialni chyba? a MJ mowil, ze spal na podlodze, a lozko odstapil swojemu gosciowi (ale powiedzial, ze nawet jakby to bylo jedno lozko, to nie byloby w tym nic nieczystego)
                          i ze bawili sie, pili mleko, jedli ciasteczka… troche jak dzieciaki
                          jasne, ze to dziwne, nie przecze
                          ale jesli nie mialo podtekstu seksualnego, to przeciez niczyjej krzywdy w tym nie bylo?
                          a jesil rodzice sie na to zgadzali (ja bym sie nie zgodzila), to moze sami nie dawali tego dzieciom i dlatego one tak szukaly ciepla u MJ? moze nigdy nie bawily sie w ten sposob ze swoimi bliskimi? a dzieci to uwielbiaja, pewnie jako matka to wiesz

                          Zamieszczone przez swiki
                          Ale nie uwazam, ze to wszystko jest usprawiedliwieniem jego czynow. Patrzac w ten sposob, mozemy usprawiedliwiac kazdego morderce, bo najprawdopodobniej (i tak wypowiadaja sie takze psycholodzy) mial trudne dziecinstwo badz ktos go skrzywdzil. I patrzac jako matka, nie popieram jego zachowan i czynow i nie wyobrazam sobie, ze moglby choc na chwile podjac sie opieki mojego dziecka, bo sam byl duzym dzieckiem. I wlasnie patrzac jako matka, zszokowalo mnie, ze wlasnie pozwolili tej dziewczynce wystapic, mowic (recytowac) to przemowienie (bo kasa nie) olac jej uczucia itd.

                          porownanie MJ i mordercy chyba nie na miejscu… :/
                          co on takiego zrobil, ze tak go chcesz potepiac i namawiasz do gardzenia jego postepkami?? 🙁

                          co do corki – ja nie wiem czy to bylo wyrezyserowane, czy nie
                          i jakby byla kilka lat starsza, pewnie nie byloby sprawy
                          czytalam gdzies, ze to nad wyraz dojrzala dziewczynka
                          z pewnoscia wiedziala o tym, jak media atakuja jej ojca, ile bylo pomyj wylanych na niego jako na nieodpowiedzialnego ojca
                          moze sama chciala zaznaczyc, ze bylo inaczej…? zamknac usta tym wszystkim osadzajacym i “wszechwiedzacym”?
                          nie ocenialabym tego tak jednoznacznie
                          a jesil – to zwrocilabym uwage na to, jak MJ chronil ich prywatnosc
                          nigdy nie wykorzystal dzieci do tego, by przemowily i powiedzialy jakim byl wspanialym ojcem, a w sumie mogl, prawda?

                          na koniec – moze faktycznie lepszym pomyslem byloby zorganizowanie koncertu pozniej
                          bez trumny itd.
                          ale rzesze fanow chyba bardzo potrzebowaly takiego bardziej doslownego pozegnania
                          i kasy na tym chyba nikt nie zrobil… (?)

                          • porownanie MJ i mordercy chyba nie na miejscu… :/
                            co on takiego zrobil, ze tak go chcesz potepiac i namawiasz do gardzenia jego postepkami??

                            co do corki – ja nie wiem czy to bylo wyrezyserowane, czy nie
                            i jakby byla kilka lat starsza, pewnie nie byloby sprawy
                            czytalam gdzies, ze to nad wyraz dojrzala dziewczynka
                            z pewnoscia wiedziala o tym, jak media atakuja jej ojca, ile bylo pomyj wylanych na niego jako na nieodpowiedzialnego ojca
                            moze sama chciala zaznaczyc, ze bylo inaczej…? zamknac usta tym wszystkim osadzajacym i “wszechwiedzacym”?
                            nie ocenialabym tego tak jednoznacznie
                            a jesil – to zwrocilabym uwage na to, jak MJ chronil ich prywatnosc
                            nigdy nie wykorzystal dzieci do tego, by przemowily i powiedzialy jakim byl wspanialym ojcem, a w sumie mogl, prawda?

                            na koniec – moze faktycznie lepszym pomyslem byloby zorganizowanie koncertu pozniej
                            bez trumny itd.
                            ale rzesze fanow chyba bardzo potrzebowaly takiego bardziej doslownego pozegnania
                            i kasy na tym chyba nikt nie zrobil… (?)

                            Podpisuję się obiema ręcyma;)
                            Dokładnie tak samo myślę- swiki, dlaczego uwazasz, że jego córka nie mogła po nim autentycznie płakać?:(( troche to podłe.
                            Bo piszesz o człowieku, którego KOMPLETNIE nie znałaś. A WSZYSCY doskonale wiedzą co on czuł i co miał w głowie i sercu:( i wydają wyroki.

                            • Zamieszczone przez dorotka1
                              ja sie obawialam ze ten film pokaze mi cos strasznego o MJ z czego nie zdawalam sobie sprawy, cos szokujacego, a to co zobaczylam jedynie utwierdzilo mnie we wczesniejszych przekonaniach i niczym nie zaszokowalo

                              Ale obejrzałaś go teraz czy wtedy, gdy był pierwszy raz emitowany w Polsce?

                              Dziś odbieram go hm… no tak jak Ty (w sumie dziś nie mam ochoty go oglądać, ale widziałam parę urywków). Kiedyś był jednak dla mnie bardziej przełomowy.

                              • Zamieszczone przez
                                moze masz racje szpilki, ja tam jednak lubie male wesela i kameralne pogrzeby. ale skoro ludzie tego potrzebuja..

                                Ale to, że Ty czy ktoś coś lubi… no wiesz… czy to powinna byc podstawa do krytyki tego, że ktoś robi inaczej? (krytyki nie Twojej, ale ogólnoświatowej)

                                Kameralny pogrzeb w przypadku osobowości poruszającej tylu ludzi – czy to się da?
                                Tak sobie myślę, że takie było oczekiwanie, a gdyby nie zrobiono części publicznej, czy ta uroczystość prywatna nie byłaby tym bardziej zagrożona tropieniem przez dziennikarzy i fanów? (takie tam mysli…)

                                a jeszcze inna sprawa – jak myslicie, czy sam MJ wolałby duże czy kameralne pożegnanie?
                                (można zgadywać, ale czy odpowiedź jest taka trudna?)
                                no i zainteresowani – fani?
                                nie ci, którzy wykorzystali pożegnanie do tego, by się pokazać, ale prawdziwi fani, osoby, dla których to było ważne, chyba potrzebowały uroczystego pożegnania
                                jeśli w samych Stanach obejrzało to ponad 30 mln ludzi…?

                                Zamieszczone przez

                                nie pasuje mi jednak ciagle przemowa corki, toc to tylko dziecko i tak ogromnie skrzywdzone, powinno sie je chronic, a nie dodatkowo szarpac emocje.
                                cos mi sie widzi, ze rodzina dostala sporo grosza za jej wystep, w koncu to zdaje sie pierwszy raz mozna bylo zobaczyc jej buzie.

                                Na pewno nie pierwszy raz można było tu zobaczyć jej buzię.
                                Średnio interesowałam się tematem jego dzieci, a jednak ich twarze już wcześniej widziałam.

                                • Zamieszczone przez majowka
                                  a swoja droga to byl film (jesli to ten sam) nakrecony przez szuje i kanalie, ktory co innego mowil prywatnie, a zupelnie inna opinie prezentowal w “dokumencie” (chocby nt. relacji MJ z jego dziecmi, ktora prywatnie sie zachwycil)
                                  “dokument” byl zreszta manipulowany chyba po to, zeby dostosowac fakty do negatywnej teorii o MJ, jaka sobie pan Bashir jakistam wymyslil
                                  nie twierdze, ze MJ byl calkowicie normalny, ale film zupelnie nie byl obiektywny (+ autorytatywne sady autora, ktory nie zostawil widzowi miejsca na wyrobienie sobie opinii :/ )
                                  i MJ i bliscy potraktowali to jako zdrade i cios
                                  bo MJ otworzyl przed tym calym Bashirem swoj dom, przyjal go jak przyjaciela (az za – ja bym mu juz po 5 min. irytujacego sposobu zadawania nieprzyjemnych pytan dala po dziobie), zapraszal go, by mu towarzyszyl w roznych miejscach w ciagu 8 mies., by poznal jego dzieci, mowil mu o najdotkliwszych, najbardziej bolesnych, ale i najradosniejszych momentach swojego zycia
                                  a ten zrobil z tego to, co zrobil
                                  pokazal totalne dziwadlo i zasugerowal, ze dzieci tam nie sa bezpieczne…
                                  dlatego powstal inny film, w ktorym pokazano fragmenty wywiadow z bliskimi MJ, a przede wszystkim nieujawnione fragmenty wywiadu MJ, ktore pokazaly, jak zaklamany byl ten pozal sie Boze dziennikarz
                                  widzialam go w necie, jest na youtube (nie pamietam tytulu, cos z the footage you were not going to see, albo jakos tak – jak wyszukacie “Michael Jackson footage” to powinien sie ukazac, ma 9 czesci tam)

                                  No właśnie podobno dokładnie tak było.

                                  Parę lat temu film mnie trochę poruszył. Nie jakoś szczególnie, ale jednak negatywnie – w stosunku do MJ.
                                  Dziś, gdy wiemy, jak bardzo był uzależniony od różnych środków i na jakiej hustawce emocjonalnej…
                                  czy trudno sobie wyobrazić, że wystraczyło uchwycić gorsze chwile, chwile pobudzenia, i utrwalić z nich jakiś obraz
                                  ilu ludzi, których znam i których mam za dobre osoby, miewa chwile, w których wypowiadają niefajne zdania o innych
                                  i zachowują sie w sposób, który, gdyby ich oceniac po tych tylko chwilach, trzeba by uznac za odpychający

                                  swiat wydaje mi sie pełen ludzi słabych emocjonalnie, chyba generalnie coraz gorzej radzimy sobie z problemami
                                  a wiele naszych zachowan mozna pokazac jako dziwactwa

                                  MJ generalnie nie wychylał się ze swoja prywatnoscia, szczegolnie kiedys otaczala go aura tajemniczosci i mediom latwo bylo dopisywac tam rozne interpretacje
                                  niewiele o nim wiedziano, a kiedy w koncu postanowil cos powiedziec, powstal z tego taki dokument, jak opisalas powyzej

                                  nie bronie i glowy za nic nie daje, nie bede twierdzic, ze to kochany facet byl i sympatyczny w codziennych relacjach
                                  bo go nie znalam
                                  ale oceniany byl chyba jakos wyjatkowo chetnie… niektore osoby publiczne na co dzien robia kosiczne numery, ale do tego przywykamy, moze dlatego, bo sie z tym afiszuja
                                  dziwactwo to tez kwestia oceny i kultury
                                  wiele jest spraw, ktore w naszym zyciu moglyby zostac uznane za dziwactwo
                                  cos na zasadzie krytyki rzekomego wybielania sie – przez osoby, ktore wiele godzin zycia spedzily na tym, by sie przyciemnic

                                  pewnie dla psychologow MJ to jakis klasyczny przypadek tego, co dzieje sie z czlowiekiem, ktory:
                                  – od dziecka jest wysmiewany z powodu wygladu psychicznego (ilez anrektyczek wzialo sie stad, ze rodzina przy okazji spotkan wytykala im rzekoma tusze?)
                                  – od dziecka robil kariere i byl nazywany wyjatkowym, a jednoczesnie upokarzany przez ojca
                                  – bardzo predko dorobil sie pieniedzy, ktore sluzyly mu do realizacji marzen, ale w efekcie szczescia nie daly
                                  – dorasta na oczach mediow

                                  mysle, ze dla poranionych i wrazliwych osob ogrom pieniedzy moze byc naprawde przyczyną wielkiego zla…

                                  ale poza tym nie rozumiem, dlaczego mielibysmy oceniac go dzis, gdy dopiero odszedl
                                  dlaczego mielibysmy byc obiektywni i mowic nie tylko o tym, co bylo dobre
                                  czy nie jest to naturalna potrzeba i naturalny proces?
                                  czy musimy dokonywac rzetelnych ocen jego zycia jako czlowieka, choc go nie znalismy?
                                  czy jest taki obowiazek?
                                  w niektorych wypowiedziach medialnych i internetowych widze jednak naciski na to, zeby nie tylko chwalic MJ
                                  a mysle ze sporo osob robi to w sposob spontaniczny, ze w tej chwili nie ma ochoty pisac o tym, ze facet ich troche przerazal czy niepokoil

                                  a skoro taki proces zachodzi w nas, czy nie mozna przyjac, ze takze te gwiazdy, ktore go zegnaly we wtorek, choc go niedawno obsmiewaly, to teraz czuja zal, ze odszedl?
                                  nie musza go kojarzyc jako te przerazajacą osobe z tych ostatnich dni… przeciez zyl pol wieku i wielu ludziom dostarczyl pozytywnych wzruszen
                                  tego sie nie zapomina i tego nie podwaza oskarzenia o niemoralnosc

                                  byl on czlowiekiem powaznie chorym fizycznie jak i zapewne psychicznie
                                  kiedy odchodza tacy ludzie z naszego otoczenia, naszych rodzin – czy pamietamy tylko te ostatnie naznaczone chorobą i nie zawsze łatwymi relacjami dni?
                                  dni gdy czasami mamy dosyc (nie jest tak?)
                                  czy to sprawia, że żal przestaje byc szczery?

                                  • Zamieszczone przez aggi
                                    A można gdzieś ten film obejrzeć?
                                    zasnełam niestety wczoraj wyjątkowo przed 23

                                    Film będzie na tvn24 w niedzielę, chyba dwa razy, jakos w poludnie i w nocy.

                                    • MJ generalnie nie wychylał się ze swoja prywatnoscia, szczegolnie kiedys otaczala go aura tajemniczosci i mediom latwo bylo dopisywac tam rozne interpretacje
                                      niewiele o nim wiedziano, a kiedy w koncu postanowil cos powiedziec, powstal z tego taki dokument, jak opisalas powyzej

                                      Właśnie coś takiego mi się po głowie błąkało….

                                      Generalnie fascynująca postać. Nie powiem- jest pokusa by spekulować, co czuł i kim był naprawdę.

                                      Dla mnie pozostanie postacią z pogranicza fantasmagorii-bajkową, ale mroczną trochę. ( nie bede przywoływac postaci z jakimi mi się kojarzy)

                                      Ale ZAWSZE na mnie dogłębnie działała samotność drugiego człowieka-samotnoć często wynikająca z inności. ( Lebrosso z “Wieży” H. Grudzińskiego)

                                      • Zacznę od tego, że nie lubię, gdy ktoś, kto ma inne zdanie w delikatnej sprawie, sugeruje, że za to zdanie zostanie zlinczowany. Zaczęłś dyskusję ze swiadomością, że poruszasz czułe strony (to chyba widac, gdy się czyta ten watek i to, ze niektore z nas płakały po śmierci MJ, sa wiec zaangazowane emocjonalnie i z oczywistych wzgledow moga pisac emocjonalnie, gdy ktos przyjdzie i powie ze to wszystko bylo sztuczne)

                                        Zamieszczone przez swiki
                                        Owszem, byl osoba publiczna i pozegnanie napewno musialo byc “publiczne” ale nie az tak, wlasnie nie te rozesmiane twarze i sztuczne lzy i logiczne ze wszystko za ogromna kase. Sam koncert mogl sie odbyc, ale nie przy tej trumnie itd. Bylo to wszystko lekko nie smaczne.

                                        Ile osób, tyle bedzie zdan, czy to smaczne, czy nie. jedna osoba o tym zawyrokowac nie moze, podobnie jak jedna osoba nie moze napisac, ze coś “należało” potepiac (byla o tym mowa w innym Twoim poscie).

                                        Uważam, że nikt z nas nie wie, ktore łzy były sztuczne.
                                        Mogę oceniac tylko po sobie. W ostatnich latach MJ mnie przerażał. De facto czułam, że on odszedł juz dawno temu. Jednak jestem osobą łatwo się wzruszającą i sentymentalną i dziś po jego śmierci oceniam jego dorobek w całości, a nie ostatnie lata. Odeszła jakas epoka. Moje łzy nie są sztuczne, nie bede wiec oceniac łez innych osob.

                                        Co do “rozesmainych twarzy”. Łzy niedobrze, smiech niedobrze. Az sie chce zapytac- po co niektorzy ogladali te uroczystosc? Zeby ją potem omowic pod katem tego, kto jak sie na niej zachował?
                                        Nie widzialam tam wiele smiechu… ale ten, ktory byl, po angdocie jego brata – w moim odczuciu pasowal… Cala uroczystosc odebralam nie jako pogrzeb, tylko celebracje zycia tej osoby.
                                        Nigdy nie bylam w Stanach, ale wizerunek, jaki znam z mediow – nie klocil mi sie z tym. Jesli zalozyc, ze w kosciolach w ogole inaczej nabozenstwa wygladaja niz w wiekszosci naszych (spiew, radosc, taniec), to moze nawet przy pogrzebie byloby to na miejscu?
                                        Ten moment z anegdota byl akurat taki cieply i osobisty i autentyczny, to byl jeden z naturalniejszych momentow tego spotkania w moim prywatnym odczuciu. O wiele bardziej niz przemowienie pani z kongresu, ktora wyszla z certyfikatem uznajacym MJ za oficjalnego idola Ameryki. No powiem szczerze, ze przy tym wyczynie oczy wyszly mi na wierzch, podobnie jak przy przemowieniu czyims o tym, ze babcia sie lepiej czula sluchajac jego muzyki, juz sie balam, ze powiedza ze jego spiew ją uzdrowil – to bylo takie na granicy rzeczywiscie i przesadzone, ale jak mowie, w moim prywatnym odczuciu i nie jest to powod, zebym oceniala te uroczystosc.
                                        Wydaje mi sie, ze sam MJ bylby zadowolony z jej przebiegu i o to przeciez chodzi. To sprawa rodziny. Czy przy kazdym pogrzebie oceniami kto przemawial i jak to wygladalo i jaka byla trumna?
                                        Oni tak chcieli, a ludzie na to przyszli, wiec takie bylo oczekiwanie…

                                        Po pierwsze, WIkipedia to encyklopedia z lekkim przymruzeniem oka, ale jak juz cytujesz, to tworcow uzywajacych notacji muzyczne Notacja muzyczna to nuty itp. Czy MJ uzywal nut do zapisywania swoich utworow?? Nic mi na ten temat nie wiadomo, aby byl w tym kierunku wyksztalconym muzycznie czlowiekiem. On sam pisal swoje utwory, owszem,ale to, ze ktos cos tworzy, wymysla linie melodyczna, tekst itd to ten ktos nie jest kompozytorem a tworca i tak bym go postrzegala nawet wg podanej przez Ciebie definicji.

                                        No ale jesli tak sie czepiac slowek, to dlaczego nie mozna go nazwac kompozytorem, a jednoczesnie piszesz, ze na pewno byl krolem popu?
                                        Kto to jest krol? A krol popu?
                                        I czemu akurat popu? Itd., itp.
                                        A słowotwórczo kompozytor to osoba która komponuje. Przeciez wiadomo ze nie chodzi o kompozytora muzyki powaznej.

                                        Zreszta, czy pozwolilybyscie, aby obcy mezczyzna spal w jednym lozku z Waszym dzieckiem, przytulam je, glaskal itd i nie mowie tu a zadnych seksualnych podtekstach, ot poprostu, ale obcy mezczyzna. Bo ja nie. A do tego sam przyznal sie w wywiadzie ze praktykowal takie sypianie i nie uwazal to za nic zlego.

                                        Ale czy on pozwalal jakiemus obcemu mezczyznie by spal z jego dziecmi?
                                        Skoro pytasz nas, czy bysmy pozwolily, i skoro pozwolenie jest takie nieodpowiedzialne, to gdzie sa ci rodzice, ktorzy pozwalali?
                                        On znal ocene swoich czynow we wlasnym sumieniu. Ale tamci rodzice, ktorzy pozwalali, a potem to oceniali i brali za to pieniadze, nie chcac dochodzic oficjalnych praw i wyrokow, tylko zgarniajac pienaidze – nad tym mozna by sie zastanowic, skoro pytasz, czy bysmy pozolily…
                                        On nie uwazal tego za nic zlego, wiec moze rzeczywiscie tak to odbieral. Problem jest z tymi, ktorzy uwazaja to za zle i na to pozwalaja, prawda?

                                        Co do tego, ze on to tak czy inaczej ocenial… On – przynajmmniej medialnie – prezentowal sie bardzo infantylnie. Sam nazywal sie Piotrusiem Panem. Ja mam watpliwosci, czy to on powinien oceniac, co jest dobre a co zle w postepowaniu cudzych dzieci. To ich rodzice byli tam odpowiedzialni.

                                        Niestety wygladalo to tak, ze ludzie, ktorzy chcieli cos w jego zyciu naprawic, byli zwalniani, a zatrzymywano tych, ktorzy kadzili i dostarczali prochy. Kto mial odwwage powiedziec, ze cos jest zle, byl odsuwany. I chyba rodzina go tak z tym zostawila, bo nie chcial pomocy.

                                        I wlasnie patrzac jako matka, zszokowalo mnie, ze wlasnie pozwolili tej dziewczynce wystapic, mowic (recytowac) to przemowienie (bo kasa nie) olac jej uczucia itd.

                                        Jakie były jej uczucia i czy nie chciala wystapic – tego nie wiesz.
                                        Moja uwage zwrocilo to, ze nie przemowil syn, ktory jest chyba (?) starszy, no i to jest w koncu syn 😉
                                        Czy mogloby to wskazywac, ze przemowila ta osoba, ktora sie czula na silach lub chciala, a nie wybrana z klucza jakiegos? nie wiem
                                        ale mam watpliwosci, czy mozemy oceniac, ze jej na to pozwolono

                                        znam chlopca (nastolatka), ktory na pogrzebie chcial niesc trumne swojego tragicznie zmarlego brata
                                        i niosl, z innymi
                                        bo chcial, bylo to dla niego wazne
                                        nie zalamalo go to i z perspektywy czasu mysle, ze bylo mu potrzebne
                                        ale po pogrzebie oczywiscie i tak uslyszalam doslownie krzyk osoby niezwiazanej ze sprawą, ocenę: jak mozna bylo pozwolic dziecku niesc te trumne

                                        a ja mysle, ze to byla sprawa tamtych rodzin i tamtych ludzi

                                        • Zamieszczone przez AGUSIA150
                                          Wiecie mnie na tym pożegnaniu bardzo drażniło żucie gumy przez jego syna….to mi się wydawało takie olewające to wszytko. Nie widziałam smutku na twarzach tych ludzi i dzieci. Jakoś wszytko takie sztuczne mi sie wydawało, pod publiczke. Nigdy nie byłam w stanach nie znam tego amerykańskiego stylu…może dlatego.

                                          niektorzy widzieli smutek i łzy
                                          ale nazwali je sztucznymi

                                          no nie dogodzisz widzom na takim pozegnaniu, nie dogodzisz 😉
                                          dla jednych za wesolo, dla innych sztuczne łzy

                                          guma byla rzewczywiscie szokujaca dla osob z naszego kregu kulturowego
                                          slyszalam, ze dla ludzi ze Stanow nie – czy ktos moglby to potwierdzic/zdementowac?
                                          sam MJ czesto zul gume, na youtube sa filmiki, jak robil to publicznie i to niedawno
                                          ponoc tak sie przyjmuje srodki uspokajajace (pomijam fakt, ze samo zucie tez uspokaja)

                                          zaskoczyl mnie ogolny obraz rodziny i dzieci, ale pomyslalam, ze co ja tam wiem, co sie w nich w srodku dzieje

                                          sama potrafie rzucac sie miedzy placzem a smiechem, powiedzmy, histerycznym, wahac nastroje w ciezkich chwilach, a co dopiero przy swiadomosci, ze caly swiat patrzy
                                          a jesli do tego doszly jakies srodki uspokajajace, to jeszcze oszolomienie dochodzi

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Michal Jackson nie żyje

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general