Miejsca na porodówkach

Dziewczyny!
Jestem z Gdanska i spodziewam sie niebawem drugiego dziecka. Z pierwszym nie bylo klopotu z miejscem w szpitalu – Amelka rodzila sie 31. 12. 2004 i ja jedyna w tym czasie rodzilam w szpitalu na Gdanskiej Zaspie.
Teraz jest tak duzo kobiet w ciazy, ze dochodza mnie sluchy, iz moge zostac w godzinie “zero” odeslana ze szpitala z powodu braku miejsc! Boje sie tego bardzo, bo poprzedni porod trwal dosc krotko i spodziewam sie, ze i ten pojdzie ekspresowo. Co robic w takiej sytuacji? Czy szpital moze mnie zostawic bez opieki. Odpowiedzcie, bo cos zaczynam wariowac…
Z gory dzieki!
Dorota

7 odpowiedzi na pytanie: Miejsca na porodówkach

  1. Hej Kwietnióweczko:)) Ja też jestem Mamą sylwestrowicza ale 2006;))

    Powiem Ci tak,wszystko zależy od stopnia zaawansowania porodu. Przy pierwszej ciąży lekarze zakładają, że poród będzie długi, przy następnych patrzą jak przebiegały poprzednie:)

    To będzie mój czwarty poród -zawsze stawiałam się po odpłynięciu wód, poród następował do 3h po, ja jestem raczej spokojna, że mnie nie odeślą właśnie ze względu na stopień zaawansowania porodu i poprzednie. Dodam, ze zawsze rodziłam w Wojewódzkim.

    Szpital nie zostawi Cię bez opieki, skieruje tam gdzie są miejsca jeśli masz jeszcze czas tzn. małe rozwracie itp Z tego co pamiętam to odesłali dziewczynę właśnie w sylwestra06 do konkretnego szpitala- zadzwonili, są miejsca i pojechała tam. W Wojewódzkim wtedy było kongo: cesarki, porody bliźniacze..

    • Witaj Gdańszczanko!
      Dziekuje za uspokojenie mnie choc troszeczke! Moze spotkamy sie tym razem na porodowce, hihi;)
      A tak przy okazji z ktorej czesci Gdanska pochodzisz? My sie zadomowilismy na Satarym Miescie. Moze na wspolne spacerki bedziemy chodzic?
      Pozdrawiam serdecznie!!
      Dorota

      • Zamieszczone przez dorciasek
        Witaj Gdańszczanko!
        Dziekuje za uspokojenie mnie choc troszeczke! Moze spotkamy sie tym razem na porodowce, hihi;)

        Idziecie łeb w łeb

        • No to witam sylwestrowe. Ja również mam córeczkę niedzielno-sylwestrową, tyle że z 1995 roku.

          A co do odsyłania, to faktycznie zależy od stopnia zaawansowania. Przecież rodzącej z bólami co 2-3 minuty nie odeślą. No ja napewno bym nie zdązyła. Chociaż słyszałam również o takich praktykach (PUCK), że każą iść do domu, pomęczyć się, długie spacery porobić i przyjść po paru godzinach. A co się będą męczyć z rodzącą na patologii.

          • Zamieszczone przez ja3
            No to witam sylwestrowe. Ja również mam córeczkę niedzielno-sylwestrową, tyle że z 1995 roku.

            A co do odsyłania, to faktycznie zależy od stopnia zaawansowania. Przecież rodzącej z bólami co 2-3 minuty nie odeślą. No ja napewno bym nie zdązyła. Chociaż słyszałam również o takich praktykach (PUCK), że każą iść do domu, pomęczyć się, długie spacery porobić i przyjść po paru godzinach. A co się będą męczyć z rodzącą na patologii.

            Teżz słyszałam o różnych dziwnych praktykach, ale w swojej naiwności wierzę, że trafię na Lekarzy i Pielęgniarki tak jak do tej pory a nie pracowników służby zdrowia:)

            • Zamieszczone przez dorciasek
              Dziewczyny!
              Jestem z Gdanska i spodziewam sie niebawem drugiego dziecka. Z pierwszym nie bylo klopotu z miejscem w szpitalu – Amelka rodzila sie 31. 12. 2004 i ja jedyna w tym czasie rodzilam w szpitalu na Gdanskiej Zaspie.
              Teraz jest tak duzo kobiet w ciazy, ze dochodza mnie sluchy, iz moge zostac w godzinie “zero” odeslana ze szpitala z powodu braku miejsc! Boje sie tego bardzo, bo poprzedni porod trwal dosc krotko i spodziewam sie, ze i ten pojdzie ekspresowo. Co robic w takiej sytuacji? Czy szpital moze mnie zostawic bez opieki. Odpowiedzcie, bo cos zaczynam wariowac…
              Z gory dzieki!
              Dorota

              Rodzące kolejne dziecko mają fory
              Ja drugiego rodziłam na Solcu – tam tylko pojedyncze porodówki były – jak przyjechałam jedna wolna była. Kobitę w pierwszej ciąży, która na izbie przyjęć była przede mną i jej mąż co chwila latał, że “żonę boli”, “żona zaczęła na brązowo plamić” itd. odesłali, a mnie ze skórczami co 5 min, ale bez rozwarcia i ze spokojnym mężem 😉 przyjęli (urodziłam 3 godziny później)

              • Jak rodziłam w 2004 w październiku na porodówkach w wawie był taki tłok że Karowa i Żelazna wogóle nie przyjmowały pacjentek. Pamiętam jak dziś gdy w trakcie porodu mój lekarz odbierał telefon i mówił że mimo remontu ( Madalińskiego ) może przyjąć jeszcze kilka porodów i wiem że odsyłali dziewczyny do nas. Patologia była wtedy pusta więc tam kładli. A remont trwał i nikomu nie przeszkadzało. Lekarze jedli na korytarzu, a ja sobie rodziłam słysząc zamówienia na chinola 😉

                Znasz odpowiedź na pytanie: Miejsca na porodówkach

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general