mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

Ale to dziś Maciek miał przygodę…

Byłam z nim na spacerze. Postanowiłam wykorzystać sytuację i udać się do Geanta za prezentem dla męża. Nic nie znalazłam, więc wychodziłam bez żadnych zakupów. Przy wyjściu przez bramkę zapipkało. Ochroniarz poprosił bym przeszła jeszcze raz z wózkiem. Ponownie zapipkało. W związku z tym poprosili mnie z Maćkiem w wózeczku na zaplecze. Tam była pani z ochrony, która zrobiła nam rewizję osobistą. Przeszukała mnie i wózek. Nic nie znaleźli oczywiście :). Ale problem w tym, że teraz nie wiadomo co pipkało, potem przestało, ale jaką mam gwarancję, że jak znowu pójde z Maćkiem do sklepu to nie zapipka.
No cóż mieliśmy przygodę, a ochroniarze byli mili – taką mają pracę po prostu. Potem przepraszali i musiałam podpisywać oświadczenie, że nie będę ich skarżyć.

Uważajcie na pipkacze :).

Pozdrawiam, Madzia i Maciek ur. 28.09.04

21 odpowiedzi na pytanie: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

  1. Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

    o qurcze!!! i jaka stresujaca sytuacja

    Agniesia 07.07.02 + Adrianek 03.01.04

    • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

      O rany! Współczuję!
      Moja koleżanka miała podobne przeżycia. Kupiła kiedyś podręcznik w Empiku, potem ilekroć wchodziła z nim do tego sklepu tyle razy włączało się pikanie na bramce. Facet oglądał, zaklejał kod kreskowy za każdym razem a i tak to nic nie dawało.

      Dorota i Jakub *15,5 mies.*

      • pytanie i moja przygoda

        a dlaczego MUSIAłaś podpisywac to oświadczenie??? co by było gdybyś odmówiła???

        ja miałam przygodę następującą
        zośka osoba dorosła(!!!) jeżdzi w markecie na siedzenieu w wózku..
        zeby osobie się nie nudziło- daję jej zawsze do ręki zakup jakiś.
        dłam wczoraj kaszkę Bobovity
        przed kasą sama do siebie mówię:ale ze mnie gapa..musze ci zabrać, zeby nie zapipkało
        Natomiast dorosła osoba charakteryzuje się umiejętnością obrotów wokół własnej osi poza zasięgiem wzroku matki…

        zatem matka skasowała, zadowolona z zycia.. A kasjerka:
        ALE ON MA KAWĘ W RĘCE

        jakież było moje oburzenie…..
        jaki On????!!!!!!!!!!!

        pozdrawiamy

        Anita i Zosia 20 03 04

        • Re: pytanie i moja przygoda

          No w sumie nie musiałam 🙂 Pistoletu do głowy mi nie przyłożyli ;))

          Gdyby byli wobec mnie nie w porządku, to pewnie bym nie podpisała. Ale zachowali się miło, także nie mam do niż żadnego żalu. Po prostu taka ich rola :). Ich szefostwo każe im pewnie zdobywać te podpisy na oświaczeniach, muszą mieć tak zwany “dupochron”.

          Pozdrawiam, Madzia

          • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

            Dodam tylko tak dla wiadomosci, ze ochroniarze nie maja prawa nas przeszukiwac i jezeli nie wyrazimy na to zgody to oni nie maja prawa nas tknac. Moze dlatego poprosili cie o podpisanie jakiegos oswiadczenia. Oni tylko w razie potrzeby moga zawiadomic policje i ta dopiero ma nas prawo przeszukac. Chociaz czasami lepiej dac sobie spojrzec w torebke niz czekac na policje :).
            ,
            Agnieszka i Tosia

            • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

              Tak to pbywa z niektórymi rzeczami z EMPiKu ( i często też ze Smyka i Galerii Centrum). Oni jako dodatkowe zabezpieczenie maja takie małe plasikowe płytki. Niby powinny sie rozmagnesować przy kasie ale nie zawsze tak jest (jak np. ksiażka jest gruba). A często zdarza się tak że np. w EMPiKu przy wyjściu nie pika a w innym sklepie tak…. Jak tylko można to staram się to usunąć i zawsze biore paragon ze sobą

              Kama i Tomek(12.02.04)

              • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                dlaczego coś podpisałaś, juz tłumaczyłaś, więc odpuszczam
                ale nie odpuszczę tego, ze w ogóle Cię przeszukano-jedyne do czego ma prawo ochrona sklepu to ewentualne zatrzymanie na terenie sklepu i wezwanie policji. mieli szczęście,że trafili na taką miłą osobę jak Ty bo zderzenie ze mną pozostawiłoby w nich traumę do końca życia

                • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                  A wiesz, że ochrona nie ma prawa Cię rewidować? Może to zrobić tylko policja…

                  Asia i Ola (22 m-ce!)

                  • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                    miałam identyczną przygodę!!!! również w Geant….. co oni tam mają z tymi bramkami!!!! to oburzające!
                    a jaki masz wózek? ja mam Graco quatro delux – ten z zegarkiem i termometrem… i to najprawdopodobniej ten termometr właśnie powodował piszczenie – ma jakiś czujnik magnetyczny czy cóś….:)
                    Też pozwoliłam sie zrewidować ale tylko dlatego że nie chciało mi sie czekać na policję….
                    pozdrawiam Zuzia i Miś 4 mce

                    Bo najlepsza w Polsce jest….

                    • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                      No tak, gdybys nie pozwolila – tak, jak masz prawo – dopiero bys obudzila podejrzenia 🙁

                      Tez chcialam napisac o tym, ze nie wolno im rewidowac… tak jak mi nie wolno zrewidowac ucznia, nawet gdy wiem, ze przed chwila do torby schowal dajmy na to narkotyki albo cudzy potfel.

                      • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                        Tak ja tez mialam taki przypadek jak bylam w Polsce.
                        Robilam zakupy i kasjerka zle rozmagnetyzowala mi czjnik be przewodowy no i zapiszczalo zrobila to jeszcze raz i bylo dobrze spokojnie przeszlam, natomiast ochrona mnie zatrzymala i kazali pokazac torbe i juz pal licho czy to ochrona czy policja wkuzyl mnie tylko jeden fakt za przeszukiwali mi te torby przy ludziach a kazdy badawczo patrzyl co sie dzieje, okropne !
                        Wydaje mi sie ze jak nie maja dowodu na to ze cos ukradlam to powinni przeszukac mie gdzies na uboczu nie wiem w jakims pomieszczeniu a nie zeby ludzie patrzyli na mnie jak na zlodziejke.
                        Oczywiscie skonczylo sie to wielka awantura bo nie moglam sie powstrzymac.

                        Gia mama Rami (12.07.2003)

                        • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                          Hmmmm…. rewizję osobistą… tzn kazała ci się rozebrać???
                          Wiesz, ja po lekturze paru artykułów na temat pracy ochroniarzy w supermarketach, w życiu nie zgodziła bym się udać z nimi do osobnego pomieszczenia – nawet gdyby byli baaardzo sympatyczni.
                          Mniej wiecej raz na dwie, trzy wizytu w EMPiK-u i Smyku coś mi piszczy przy bramce. Od razu grzecznie czekam na ochronę i zazwyczaj okazuje się, że to właśnie nowo kupiony przedmiot… ale parę razy, jak nic nie kupiłam, też piszczało i wtedy ochrona prosiła o podawanie po kolei rzeczy z torebki i z wózka (im nie wolno brać np. całej torby i w niej grzebać). A że się gapią innie ludzie, to mi kompletnie wisi.
                          Zresztą ja piszczę zawsze przechodząc przez bramki na lotnisku… nie wiem, chyba już taka moja uroda… Przyzwyczaiłam się do tego i nawet się nie przejmuję. Najgorzej było jak przechodziłam z Emilką na rękach, bo wtedy wymacali mi dokładnie całe dziecko głównie skupiając się (zupełnie nie wiem dlaczego :-)) na pieluszce :-)))

                          pozdrawiam

                          • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                            Mieliśmy kiedyś z mężem taką “przygodę”. Po duzych zakupach wychodzimy, on piszczy. Zbiega się ochrona, każą mu jeszcze raz przejść, dalej piszczy. Wyciąga rzeczy z kieszeni i dalej… Niemalże buty mu kazali zdjąć i to wszystko przy kasie, bo kilka razy musiał przechodzić przez bramkę. Piszczał cały czas, a nie miał już prawie nic na sobie (to było lato i ubrania raczej cienkie). Ochrona nas puściła, chyba widząc nasze wielkie zakupy, bo raczej chyba nie myśleli, że robimy zakupy i jeszcze coś wynosimy. Co się w domu okazało? Do majtek mojemu slubnemu przylepiła się taka naklejka piszcząca ze spodni, które w sklepie mierzył i których ostatecznie nie kupił. Myślałam, że padnę ze śmiechu, w sklepie, wsród masy gapiów do śmiechu nam obojgu nie było…

                            A raz przy wychodzeniu z księgarni przed posądzeniem o kradzież uratowała mnie własna niechlujność. Zapiszczałam i ochrona kazała mi pokazać zawartość torebki. Piszczała moja stara książka Musierowicz, którą właśnie czytałam n-ty raz. Gość mi kazał pokazać dowód zakupu – idiota, kto po tylu latach nosi ze sobą paragon??? Książka nie była jak z półki, ale to go nie przekonało, dopiero uwierzył mi po tym jak mu pokazałam starą plamę z kawy, raczej cięzko byłoby mi ją zrobić wtedy w sklepie…

                            Mati 28.01.04? 20.04.05

                            • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                              Miałam podobna sytuacje w Realu w Czeladzi.Wychodząc z mężem ze sklepu zaczeła piszczeć bramka(miałam w torebce płytę DVD z wypożyczalni i to właśnie ona piszczała)Nadgorliwy pan ochroniarz stwierdził że musi mnie przeszukać(nie wiem po co skoro wyciągnęłam płytę i bramka już nie piszczała). Nigdzie z nim nie poszłam doszło do ostrej wymiany zdań i od tej pory w tym sklepie chodzę tylko po pasażu.
                              Pozdrawiam
                              Żaneta i Igor(ur.15.10.2004)

                              • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                                No to ja Was pociesze !!!
                                My z Kubusiem pikamy prawie na kazdej bramce !!!!!!!!!!! I to przy wejsciu i wyjsciu. Juz sie przyzwyczilismy, wiec powoli przestajemy zwracac na to uwage. Najczesciej pokamy jesli fotelik – nosidelko mamy na wozku – ponoc cos jest w fotelikach samochodowych, co zawsze pika.
                                Ale co najlepsze, to jeszcze ani razu Nas nie rewidowali. Kiwaja reka i mowia, tak, tak wozek zawsze pika. Ha… jednym slowem moglabym wyniesc pol sklepu a oni i tak machaja…. :))
                                Szkoda, ze w Polsce ochroniarze traktuja kazdego klienta sklepu, jak potencjalnego zlodzieja. Ale co zrobic.


                                Karina i Kubus <10.06.2004>

                                • REWIZJA – TYLKO POLICJA

                                  Ohcroniarze nie mają prawa wykonywać rewizji osobistej. Oni moga tylko zatrzymać Cię i poczekać na policję, gdyż tylko policja ma prawo do wykonania rewizji !!! Żaden akt prawny nie daje ochroniarzowi prawa do wykonywania rewizji. Niestety mało kto o tym wie i ludzie pozwalają na takie rzeczy. Ochroniarz może wykonać rewizję tylko u pracownika sklepu a nie u klienta.
                                  Asia i Mati(7.05.2002)

                                  • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                                    ja osttanio pikałam z wózkiem w H&M, a że robiłam zakupy to machałam siatką – siatka nie pikała – pikał wózek. Okazało sie że moje sprytne dziecko grzebnęło ze sklepu… zabezpieczenie przed kradzieżą -ten ogromny plastikowy pikacz :-)))


                                    madzia i

                                    • Re: REWIZJA – TYLKO POLICJA

                                      Masz rację, ale na policję się czeka. A potem jeszcze zwykle trzeba protokół spisywać, a to dalej wydłuża czas.
                                      Przeszukiwała nas miła kobieta, także nie widziałam w tym problemu. Nie dotykała mnie :). Opróżniłam kieszenie, ściągnęłam okrycie wierzchnie. Wyciągnęłam Maćka z wózeczka, a ona sprawdział czy tam nic nie ukryłam ;). Trwało to w sumie 10 min. Gdyby była policja, obawiam się, że o wiele dłuzej. No a przecież Maćka trzeba było zaraz nakarmić i przewinąć w domu, nie mielibyśmy na to czasu po prostu.
                                      W sumie najgłupiej mi było, że po kieszeniach miałam multum śmieci, ale tak to jest jak po drodze nie ma śmietnika, to się chowa po kieszeniach, by potem wyrzucić. A wyrzucić się zapomina :).

                                      Najbardziej mnie nurtuje pytanie – co to w końcu brzęczało, bo potem przestało :). Teraz chyba się już nie wybiorę do sklepu z wózkiem… Mamy Deltim Focus, nie wiem czy to brzęczący model :).

                                      Pozdrawiam, Madzia i Maciek ur. 28.09.04

                                      • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                                        A ja gwiazda wychodzę któregoś dnia ze sklepu i bramka pipczy. Obok mnie przechodziła jakaś babka więc byłam pewna, że to ona kupila coś i nie zdjęli jej zabezpieczenia. Ja patrzę na kobitę ona na mnie. I raptem poczułam, że pod pachą mam rękawiczki, które oglądałam, a następnie wsadziłam pod rękę, żeby móc obejrzeć kolejny ciuch.

                                        Zapomniałam o nich na śmierć !!!!

                                        Myślałam, że się spalę ze wstydu. Ochroniarz pokiwał głową, a ja chcąc nie chcąc udałam się do kasy, żeby kupić rękawiczki.

                                        Kaśka z Natalką (19.02.97) i Paulinką (20.08.04)

                                        • Re: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                                          Jak czytam coś takiego to włosy stają mi dęba na głowie.Ochroniarze, a raczej pseudoochroniarze często wykorzystują niewiedzę ludzką, a twoja przygoda, to ewidentny tego przykład. Przeszukanie to czynność procesowa mająca uzasadnienie prawne w ustawie KODEKS POSTĘPOWANIA KARNEGO i tam też można się dowiedzieć kto jest uprawniony do przeprowadzenia w/w czynności ( sąd, prokurator lub policja).Ręczę głową, że o ochroniarzach nie ma w zapisie tej ustawy nawet wzmianki.Jedyne co może ochroniarz, to poprosić o otworzenie Twojej torby do której mógłby zajrzeć (broń boże włożyć łapska), na co wcale nie musisz się zgodzić.A co do zatrzymania sprawa ma się podobnie.Zatrzymanie też jest czynnością procesową, ponieważ wiąże się z ograniczeniem lub pozbawieniem kogoś wolności a to już zdecydowanie nie leży w gestii ochroniarza.Ochroniarz tak jak każdy obywatel może jedynie UJĄĆ kogoś na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, a to diametralna różnica (art.243 i 244 kpk). Tak więc moim skromnym zdaniem doszło do rażącego nadużycia, a tym samym do naruszenia prawa (Twojej wolności, godności, być może i nietykalności).
                                          Pozdrawiam.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general