Witam
Czy jest tu ktoś, kto zna się na prawie lokatorskim, spółdzielczym?
Czy jeżeli ktos wynajmuje mieszkanie spółdzielcze innej osobie, czy musi ją zameldować, czy musi zgłosic ten fakt do spółdzielni czy Urzedu Skarbowego (bo ma z tego dochody)?
Jak to jest?
5 odpowiedzi na pytanie: Mieszkanie_prośba o poradę
Re: Mieszkanie_prośba o poradę
Nie trzeba meldować osoby, której wynajmuje się mieszkanie.
Natomiast trzeba fakt ten zgłosić w spółdzielni mieszkaniowej
oraz w Urzędzie Skarbowym. Z tego co wiem wiele osób nie zgłasza do Urzędu Skarbowego. Zależy bowiem komu się mieszkanie wynajmuje. Jeżeli jest to ktoś zaufany (kto nas nie podpindoli do Urzędu) to można w ten sposób uniknąć podatku.
Pozdrawiam Cię
Ewa
Re: Mieszkanie_prośba o poradę
Dzieki za odp.
Tylko u mnie sprawa wygląda tak: zrzekłam się mieszkania lokatorskiego-spółdzielczego na korzyść byłego męża, i on nie płaci czynszu a wynajmuje mieszkanie.
Nic mi do tego, do momentu jak mi komornik wszedł na wypłatę z powodu nie zapłaconego czynszu przez byłego.
I dlatego się mocno zastanawiam czy nie zgłosić gdzieś tego faktu, tylko nie wiem gdzie.
Re: Mieszkanie_prośba o poradę
A co to znaczy zrzekłam się? Jest jakiś dokument? Bo jeżeli tak to mąż może sobie robić co chce, Ciebie to nie obchodzi.A poza tym jak dobrze zrozumiałam to Twój były mąż, wobec tego co komornik ma do Twojej wypłaty????? Pytam bynajmniej nie z ciekawości na temat Twojego życia osobistego,ale są to rzeczy istotne.
Pozdrawiam Cię
Ewa
Re: Mieszkanie_prośba o poradę
Juz odpowiadam
Nie mogłam dojść z nim do porozumienia a że zaciagał kredyty i ich nie spłacał nachodziły nas różne typki (tzn. mnie i córkę) bo jego nigdy w domu nie było, musiałam sie wyprowadzic i zrobiłam to. Tak więc od momentu wyprowadzki do momentu zrzeczenia sie upłynęlo trochę czasu (jest dokument podpisany w spółdzielni oraz wyrok sądu, że byl rozwód).
Jak napisłam już wyżej nic mi do tego co robi z tym mieszkaniem, miałam jego zobowiązanie, że będzie płacił, ale tego nie robi, zrzekłam sie za to ze spłaci dług ok 5 tys, on nie chciał sie zrzec na mnie i córkę chociaz z checia bym to splacila.
Tak więc teraz ja wynajmuje mieszjanie z corka i płace za mieszkanie w ktorym on mieszka lub komuś wynajmuje. A wiem ze spoldzielni ze opłat zadnych nie wnosi nadal.
Re: Mieszkanie_prośba o poradę
Wiesz co, zkażdym Twoim postem sprawa staje się coraz bardziej skomplikowana. Jedno jest pewne. Za wszystkie zobowiązania finansowe powstałe w trakcie trwania związku małżeńskiego odpowiadacie solidarnie (chyba, że jest rozdzielność majątkowa albo np. sąd zadecyduje inaczej)
Rozumiem, że te 5 tyś. zł. to jest jakieś zobowiązanie wobec spółdzielni mieszkaniowej, które powstało w trakcie trwania związku. Skoro macie rozwód to kwotę tą powinniście spłacić po połowie a inne zobowiązania związane z tym mieszkaniem już nie powinny Cię interesować. (np. czynsz).
Przecież Ty tam nie mieszkasz i nic Cię już nie łączy z facetem!!!!) Myślę sobie, że powinnaś się pofatygować do spółdzielni i porozmawiać z kompetentną osobą. To jest zbyt poważna sprawa aby dywagować na forum. Dlaczego bowiem masz ponosić konsekwencje za czyny nieodpowiedzialnego faceta.
Życzę Ci powodzenia
Ewa
Znasz odpowiedź na pytanie: Mieszkanie_prośba o poradę