mieszkanie vs.dom
Obecnie mieszkamy w domku, chcemy sie budowac, dzialko juz zakupiona, ale poza miastem, do centrum ok.15km. ale dojazd szybki….
Jednak teraz zaczelismy myslec, ze moze lepiej mieszkanie w miescie….
Plusy domu:
-ogrod
-garaz
-wieksza powierzchnia
Minusy:
-nie mamy czasu nawet na skoszenie trawnika, a przeciez wokol domu ciagle cos trzeba robic
-nowy dom, duze koszta
-doworzenie dzieci na zajecie
-problem z zakupami itd.
plusy mieszkania:
– place zabaw
-wszedzie blisko
-sasiedzi w sensie poczucia bezpieczenstwa
minusy
-glosni sasiedzi
-brak ogrodu
mieszkalam w bloku, obecnie w domku…..musi cos zmienic z metrazem, przebudowa obecnego domu nie wchodzi w rachube, pomimo ze lokalizacja jest rewelacyjna.
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Prezent dla nauczyciela na koniec roku. Te pomysły to strzał w dziesiątkę!
Najlepsze prezenty na Dzień Dziecka dla pięciolatki. 9 rozwijających i kreatywnych propozycji
Piękne życzenia dla dziecka. Czego życzyć dziecku z okazji ważnych uroczystości?
Strój rodziców na komunię dziecka. Jak się ubrać na uroczystość? Najciekawsze propozycje i inspiracje
Koniec roku maturzystów 2024. Kiedy uczniowie poznają swoje oceny i przystąpią do egzaminów?
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- mieszkanie vs.dom
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: mieszkanie vs.dom
tu sie ne zgodze. jak mieszkałam w bloku to kazdy weekend jechałam do rodziców lub tesciów na dziłałke. teraz moge siedziec w domu ale w praktyce tez gdzies jeżdze. nie mamy stresu z zostawianiem domu. A robienie wokół jest frajdą. no bo co mozna robic w weekend w bloku? my nie moglismy usiedziec. zawsze gdzies nas nosiło.
😀
czyli wracamy do tego, co juz bylo napisane
mam antyargumenty 😉 ale nie bede ciagnać bo nie o to chodzi
Majac na uwadze, ze kazdy dom jest inny, kazda dzialka inna, kazde mieszkanie inne, sąsiadow tez nigdzie nie bedzie identycznych, a i nasze sytuacje, upodobania i potrzeby diametralnie rozne – kazdemu wedle potrzeb.
Nelka, pewnie Ci pomoglysmy 😀
taaaaaaaaaaaa
:Nie nie:
😉
a kto powiedzial, ze trzeba sie zakopywac i nie mozna sie ruszyc z domu? to jakis mit
wakacje – tez mi sie nie zgadza 😉
Obiadem na balkonie w bloku mnie przerazilas 😉 Mialam kiedys takie pomysly – szybko zmienilam zdanie
to juz ustalilysmy 😉
ja Cie przeciez nie namawiam 😀
no wlasnie i w tym jest u nas diabel pogrzebany, wszelkie naprawy i ogrodowe roboty maz robi w weekend. Ja wieczorami rok temu latalam i podlewalam tuje i trawe, owszem jezdzilismy i to duzo, ale zawsze potem bylo wiecej roboty….
No widzisz, błedne założenie – moj kosi trawe w tygodniu w 15 minut kosiarką spalinową. Sąsiadowi faktycznie zabiera to wiecej czasu jakims mikrusem elektrycznym. Mamy szalony areał – dostosowany do naszych potrzeb i mozliwosci czasowych, ale wystarczający by pograc w piłke i bym miala gdzie sie pogrzebac w ziemi. I nie godze sie, jesli czytam, ze dom to ZAWSZE za malo czasu na wakacje, czy wyjazd weekendowy i poszerzanie horyzontów. Mam odmienne doswiadczenia.
Nelus, bo trawnik jesli duzy i ma byc angielski, to jest czasochlonna zabawa, a i kasy moze pochlonac niemalo (podlewanie, nawozy), gdy zasiana jest nieodpowiednia mieszanka.
Wyciagnij z tego wnioski – moze jednak to co radzi Ci Edysia nie jest glupie?
wiesz, my od trawnika duzo nie wymagamy:) byle w miare zielony byl… No ale praca mojego meza to ja ciagle sama….
o szeregowcu tez myslimy,ale ustawienia pokoju itd…beznadziejne sa….
mi tam nawet mlecze nie przeszkadzaja:)
Usianka, ja wiem, ze nawet jak kupimy mieszkanie to i tak z czasem bedziemy marzyc o domku,wiec dzialki nie sprzedajemy…bo jedyny minus dzialki tamtej to fakt ze jest daleko od centrum,ale szkola tez tam jest i dzieci sa dowozone….
eh…. Nie miala baba klopotu….
ja jestem boidudek i dom z tego właśnie względu odpada….bo nie wyobrażam sobie zostać w domu sama na noc buhahahaha…
marzy mi się 120- 140 metrowe mieszkanie z 30 metrowym tarasem co najmniej, albo segment:)
Gdybym się nie bała to od kupna domu poza miastem odtraszała by mnie tylko odległość, dojazdy do pracy, zmarnowany w korkach czas- w okolicach Wawy nawet 3 godziny dziennie i co najgorsze jak dla mnie: samotne powroty starszych dzieci do domu…
Nelly, a u lekarza byłaś?JAk serducho?Widzę,że o wszytskim innym myślisz…ktos tu powinnien chyba w dupala dostać?
zapomnialam, ze juz masz dzialke 😉
a podobno od przybytku glowa nie boli
no kupilismy sliczna dzialke….1100m2.
jest cudna, blisko las….do centrum maz mowi ze mniej niz 15km….u nas korkow nie ma…
kuzwa…..wiem, ze nic nie wiem…
włąśnie ze względu na ten krótki zcas warto, bo w marcu, kwietniu, maju, wrześniu, październiuku mamy krótkie godziny gdy jest miło i te godziny za krótkie by jechać do lasu ale wystarczające by wyjść przed dom :)… a pieniądze??? no cóż już kiedyś pisałąm domek na obrzeżach może kosztować taniej niż mniej metrów w centrum a dojazd mżóe trawać podobnie :).
nie ma co się bać.. będziesz zadowolona…
którego niezniszczą inne dzieci.. u mnie były w igla w tym roku wybudowane, jedno to prawie zamek…
ja też nie jestem z normalnych 😉
dumałam ostatnio ile pięter było w tym bloku
A to różnie 😉
od 23 do chyba 19, zależy w której klatce
dla takich chwil
dla łodeczki
dla kawy w piżamie (nawet jak na niej polar nałożony )
jakie noszenie garów? w piwniczce mam wszystko, łacznie z lodówką, itd.
jakie małe spędzanie czasu? z całym szacunkiem dłużej się stoi w korkach miejszkając w dużych metropoliach, już pisałam kiedyś, że ja mam do pracy 5 min samochodem, 30 min na piechotę spacerkiem. wszystko i tak zależy od specyfiki pracy. mam znajomych w wawie – w teatrze nie byli od kilku lat, do kina raz na rok, innych atrakcji zadnych, bo wracaja do domu 18 i maja dosyć.
dzieć ma górkę zimą do zjeżdzania, o lecie nie mówię, bo sie wie. 🙂
jakie piece? malz ustawia wszystko jednym przyciskiem.
jak ktoś jest w domu, tylko w domu z dziećmi – rozumiem, że moze chciec “do ludzi” – ale jak się pracuje to pokusa samotności jest cuuuuuuudna.
co do bezpieczeństwa – wszedzie podobnie. niestety. nikt nam nie daje gwarancji.
my z małzem wyjezdzamy dosc czesto, imprezujemy, jak ma się coś stać i tak się stanie. w domku czy na wielkim osiedlu.
tak czy inaczej – każdemu wg potrzeb.
trzeba sluchac sie siebie, bo kazdy ma inne proirytety.
Tak własnie miałam całe dziećiństwo…
i nigdy nie czułam sie nigdzie u siebie…jezeli chodzi o towarzystwo.. Na osiedlu nie miałam szans się “zgrać” Niby szkoła, ale po szkole w tygodniu czasu mało a jaeszcze jakies dodatkowe zajęcia. Weekendy i wakacje rodzice mi zawsze organizowali…u dziadków tych czy tych zawsze jednak byłam ta przyjezdna;) MIASTOWA A że jedni dziadkowie mieszkali w głuszy leśnej w lesniczówce;) to nawet nie było dla kogo byc miastowym;) Dobrze, że miałam kilkoro kuzynostwa;)
Najlepiej się czułam jak latem wyjeżdżaliśmy na domek nad jeziorem…miałam tam wyborne towarzystwo…stałe przez lata…chyba najbliższe mi to były osoby.
to wszystko wiem teraz…jako dziecko nie miałam świadomości pewnych mechanizmów
a dla mnie segment to wlasnie ideal 😉
namiastka bloku i domu – jak dla mnie ich zalet 🙂
sasiedzi, po bokach a nie z gory i dolu, wiec ogrzeja, jak sie dobrze trafi to spojrza na dom gdy sie wyjedzie.
ale nikt mi po glowie nie bedzie biegac i ja sie nie musze stresowac ze sasiada moje rozrabiajace dziecko obudzi.
ogrodek jest, ale malutki, wiec dzieci beda sie mialy gdzie bawic, grilla mozna zrobic, kawe wypic na tarasie, ale na kosiarce sie nie zajade.
i taki segment mi sie marzy…moze kiedys…:)
Znasz odpowiedź na pytanie: mieszkanie vs.dom