Maciek prezenty dostaje jako takie nie tylko z okazji jakis tam ale też tak po prostu bo rodzice wypatrzyli cos fajnego (i tak najlepszym i rewelacyjnym okazało sie wielkie pudło ponad 1000 klocków lego kupione ponad rok temu na allegro) – może to nie tak powinno byc – u nas tak jest
za sugestią pewnej forumki chciałam w tym roku zbojkotować mikołaja 6 grudnia – mikołaj był w przedszkolu, tata przyniósł paczki, takie pracownicze ze słodyczami, i skutecznie opowiedział synowi, że to od mikołaja – pomyslałm, bez sensu kupować znowu coś, cokolwiek – niedawno dostał grę za 90 zł (wydawało nam się, że bedzie fajna, zagrał 2 razy i poszedł w klocki)- pomysłów brak własciwie na prezent a kupić coś, żeby kupić bez sensu
wczoraj koło południa matkę tknęło – teraz taki bum mikołajkowy – a jak w przedszkolu będą rozmawaić co kto dostał od mikołaja to co mój dzieć powie i…….poleciała, kupiła coś co jej się wydawało najbardziej sensowne, zostawiła pod drzwiami i powiedziała, że to mikołaj musiał być tylko oni nie słyszeli jak pukał (mały oczywiście uwierzył)
zaprowadzam dziś małego do przedszkola, mały w stylu jak ja nie lubię poniedziłaków – robi okropną minę bliską płaczu, ale matka jest twarda
pani posadziła sobie moje dziecko na kolanach i od razu:Maciek był u ciebie mikołaj, co ci przyniósł?
:
a gdyby tego mikołaja nie było wczoraj?
nie mamy wyboru? musimy byc tacy jak reszta, musimy zyć według ustalonych kanonów i zasad?>>>>>>>>>>>
bo niby jak można dziecku wytłumaczyć, że mikołaj do nas nie przychodzi
nie podoba mnie się to:Nie nie::Nie nie::Nie nie:
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: mikołaj, mikołaj – a jesli mikołaj nie przyszedł
My się już dawno rozprawiliśmy z wszechobecnymi Mikołajami 😉 – są to poprostu przebierańcy (i dlatego np. dziecko się nie zdziwiło jak w zeszłym roku pod białą brodą rozpoznało wujka :)).
A prezenty 6 grudnia daje Mikołaj (te rano pod poduszką, a naprawdę to koło łóżka bo za duże ;)) ale też ludzie sobie nawzajem – bo też chcą brać przykład z Mikołaja i chcą być dobrzy. I teraz np. nie dziwi dziecka, że jest zbiórka zabawek w przedszkolu i nie pyta, dlaczego Mikołaj sam nie załatwi pluszaków ;).
Tak samo w Święta – niby prezenty do Dzieciątka, ale i sobie nawzajem – i dziecko jakoś sobie z tą komplikacją radzi ;).
A widzisz… dzieci to mądrzejsze od nas czasem!! 😀
Dobrze dziewczyna główkuje!! 🙂 Wezmę to pod uwagę przygotowując strategię tłumaczeń świątecznych dla Baśki.
Ostatnio przerabiałam kwestię śmierci. Nie wiedziałam jak wytłumaczyć, z tytułu chociażby tego, ze nie jesteśmy wierzący, śmierć mamy śnieżynki…. no i powiedziałam, że poszła do nieba i zamieniła się w Aniołka… a Basia na to “Tak? Ale najpierw wsadzili ją do czarnego worka? Tu zostałam pogromiona i rozłożona na łopatki i jedyne co byłam w stanie odpowiedzieć to “wiesz… to stara bajka…. nie wiem czy wtedy mieli czarne worki”… “aha”… tak sie kończy jak dzieć podejrzy film dla dorosłych…. chyba…
Dam Basi jeszcze chwilę na wiarę w Mikołaja, bo ma dopiero 3 lata… A mikołajami zazwyczaj są obcy ludzie, więc raczej nikogo nie pozna…
No ale generalnie sprawa do przemyślenia…. ech… to pewnie jedna z latwiejszych… wszystko przede mną!! 😀
Ciut prawdy o Mikołaju:
Znasz odpowiedź na pytanie: mikołaj, mikołaj – a jesli mikołaj nie przyszedł