Pojechałam z córką do galerii (… no coś Ty, handlowej! 😉 ) i Mała zauważyła stoisko z lodami.
Pomyślałam, że w sumie może “zaszaleć” i zgodziłam się na jedną gałkę 🙂 bo jedna gałka, to ogromna łyżka!
Koszt szaleństwa – 2 zł.
Miałam 50 zł i nic drobnych.
Pan “lodziarz” nie miał wydać.
Młoda dziewczyna, która stała za mną (hm m m… w sumie to Ona była w moim wieku! 😀 ) podała mi swoje 2 zł i powiedziała, że to od niej i że nie ma problemu 🙂
Pobiegłam potem do pierwszego sklepu, żeby rozmienić 5 dych i oddać Jej za tą gałkę, ale nie mogli mi pomóc…
Dziewczyna pomachała nam i poszła w swoją stronę. Głośno jej dziękowałyśmy 🙂
Ehhh… wzruszyłam się.
Chciałabym, żeby spotkało Ją mnóstwo dobrego 🙂
A co Was miłego spotkało?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Miłe sytuacje :+)
???
a nie repy dostarczają?
tak czy inaczej miło, jak bąk wychodzi z gabinetu zadowolony 🙂
???? NIE BARDZO WIEM CO OZN. REPY????
przedstwawiciele medyczni/farmaceutyczni
fenkju 😀
rosnę…;)
ja bardzo często jestem o krok od dania własnei pieniązków takiej starszej babci albo komuś tam przy kasie….. ale 🙁 zawsze cofam rękę bo obawaim się że wiecie…. jakis luj albo pijak i ladaco….. i weźmie i przepije…. chociaż co może zrobi taka stara babuleńka….???? no jakoś zaufania do ludzi nie mam….
chociaz sama spotykam się własnie z nagrodami dla dzieci, jak np. w restauracji, któram często odwiedzamy Nika idzie rozmienic pieniązki żeby miec na automaty z zabawkami, zawsze dostaje lizaka :):), nie mówiąc już o gabinecie lekarskim gdzie są naklejki obowiązkowo a u dentysty to i pasta do zębów i guma do żucia i pierścionek…..
więc może w końcu odważe się na taki gest – bo to jednak mało kosztuje a ile dobrego człowiek robi…..:):) a sknerą nie jestem:)
Mnie się kiedyś dawno temu przytrfiło coś bardzo niesamowitego. Byliśmy z mężem może 1,5 roku po ślubie, wynajmowaliśmy mieszkanie i byliśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej, ja nie pracowałam, mąż też zmieniał pracę, bo stracił. Przyszła do mnie koleżanka i przyniosła mi kopertę, powiedziała, że to od kogoś kto nas zna i bardzo chce nam pomóc, bo wie, że jest nam ciężko, w kopercie było 500 zł…, to było dla nas coś wielkiego! Do tej pory nie wiem, od kogo dostaliśmy te pieniądze, ale jak tylko mogę, to próbuję pomogając innym spłacić ten “dług”…
Ale sympatyczne zdarzenie 🙂
przemile zdarzenie:)
fajnie sie czyta cos takiego,
od razu milej ma duszy, znaczy sie, na świecie:)
gadamy ostatnio z mężem przed snem z matim i ja się pytam mata na żarty;
– ładny jest tata, nie?
– a on tak na serio; TY JESTES NAJLADNIEJSZA!!!
Osz w mordę! :D:D:D
Oj te bajki:)
Wczoraj przyszlam do domu a moj dwuletek mowi do mnie -Nice to meet you – I’m Michael:)
tez z bajki:D
wlasnie slyszalam, ze jakis starszy pan zgubił 10.000 i normalnie ktos znalazł te pieniadze i oddał do banku, chce pozostac anonimowy,
starszy pan odzyskał pieniadze,
tez fajnie, nie?
Po prostu serce rośnie, Agnieszko 🙂
SUPER 🙂
osz w mordę jak fajnie:D i do tego prawdę powiedział. 🙂
Super,
Ja miałam miesiąc temu podobną sytuację, choć nawet jeszcze bardziej zaskakującą. Nie miałam gotówki, chciałam zaplacić kartą za kwiatek w doniczce, ale pani w sklepie nie chciała przyjąć płatności kartą na 8 zł. Wtedy kobieta w kolejce za mną powiedziała, że za mnie zapłaci. Ja się oczywiście mitygowałam i protestowałam, w sumie ten zakup kwiatka nie byl mi niezbedny….
Ta kobietka opowiedziała mi, ze ją niedawno tez spotkało coś podobnego – ktoś przed nią uregulowała oplate za nią na bramkach przy autostradzie i ona teraz chce się odwdzieczyć. Tak wiec pomyslałam, że dobro wraca…
Teraz moja kolej aby kogos uszczesliwić, na razie wstyd przyznać nie miałam okazji.
Tez nie mogłam uwierzyć, że takie coś jest możliwe w dzisiejszych czasach, ale może te czasy zależą od nas samych?;)
slodziak:)
SUPER!!!!
Teraz Twoja kolej:)
Super!!!Jednak to prawda,że synuś mamusi co?;)
A my dziś mamy 9 rocznicę ślubu (nawet nie wiem jak się nazywa) i zaraz z rana dostałam bukiet. Monsz bardzo słabo pamięta wszelkie daty, a już rocznicę ślubu wcale. Taka niespodzianka, że do teraz nie mogę wyjść z szoku hmmm
A właśnie, że NIE!
Tym bardziej mnie to zaskoczyło i walnęło w serducho:)
od zawsze tata był dla Mata ważniejszy, najukochańszy itd.itd.
Nieraz się tu skarżyłam! 😉
ps. ale za to drugi synuś wybitnie mamowy 😀
Suuper!:) Miłej rocznicy! My mamy swoją w maju:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Miłe sytuacje :+)