Mity i bajki o cc
Zakładam ten wątek, bo przegladając forum i ze swojego doświadczenia wiem, że krążą różne mity o cc i jego konsekwencjach, czasem wręcz smieszne i niedorzeczne.
Napiszcie co słyszałyście ciekawego…
Ja przeczytałam tu na forum że dziecku po cc odejmują 1 pkt Apgar, ale jak rozmawiałam ze swoją lekarz to mowiła że absolutnie nie ma takiej zasady.
Sama slyszalam że dzieci po cc wolniej się rozwijają. Może ma to uzasadnienie jak cc było robione z powodu niedotlenienia, ale przy planowych???
A czym was straszyli???
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Odkrywaj historię i poznawaj świat. Oto najlepsze gry i zabawki edukacyjne na Dzień Dziecka
Zabawki zręcznościowe na Dzień Dziecka. Odkryj gry i zabawki, które ćwiczą koncentrację i umiejętności motoryczne
Majówka w szkole 2024. Uczniów szkół średnich czeka wyjątkowo długi weekend. Ile będzie wolnego?
Bon turystyczny 2024. Czy 500 zł świadczenia wakacyjnego wróci w tym roku? Jest konkretny komentarz ministra
Zasiłek rodzinny 2024. Ile wynosi i komu przysługuje? Jakie są dodatki? Rodziców obowiązuje kryterium dochodowe
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Wszystko o porodzie
- Mity i bajki o cc
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Mity i bajki o cc
Znam taki przypadek, ona myśli że jest bohaterką, bo jednak udało się [ale dziecko było wymęczone, nie pamiętam ile dostało poniżej 10 punktów], a ja myślę, że niekoniecznie to słowo jest odpowiednie;)
A mnie kurka nie bolało tak paskudnie, na prawdę, gorzej wspominam badanie obkurczania macicy i próbę kaszlu. Ale to może przez to, że bez pytania czy boli na początku miałam regularnie ketonal podawany.
Jak mnie dorwała kolka nerkowa, to stwierdziłam, że nie ma gorszego bólu na świecie niż ten właśnie.
Niestety pozory mylą, cc to jest operacja – bardzo poważna, różne rzeczy potem mogą się zdarzyć – zarówno te bez niczyjej winy, jak i te z winy lekarza – nababrane z cewką moczową i laski nie wydalają moczu – to najczęściej.
Najbardziej utkwiło mi w pamięci jedno cc – dziewczyna nie chciała rodzić sn – bo nie i tyle, nie chciała się męczyć, chciała umówić się na dzień, godzinę i mieć z głowy, nie było wskazań medycznych, na pewno za to zapłaciła gotówką – przyszła, wydobyli dziecko i zaczęły się komplikacje, 6h walczyli o nią, ale się nie udało – zmarła, dziecka nawet nie zobaczyła – w imię ‘widzimisię’…
Heh, no własnie… Bo cc to baba sobie z wygody robi, żeby nie musiała przeć…
oj, ja tez sie nasluchalam o cc. ja sie urodzilam dzieki cc.
moja ela tez jest po cc. tu gdzie rodzilam, to kobita wychodzi w 2 czy 3 dobie. ja wyszlam w 2. jak tylko odlaczyli mnie odrurek, to wstawalam do dziecka. oczywiscie ze bolalo i musialam sie nameczyc zeby usiasc, ale jakos mi to szlo. naleze do osob aktywnych, wiec o lezeniu nie bylo mowy.zaraz musialam isc pod prysznic. naszczescie sama sie wykapalam i nie mdlalam.
po powrocie do domu tez wstawalam do dziecka, pomagali mi oczywiscie moja mama i moj maz. ale ja z tych upartych, co sama moge, hihihiih wiec szybko wrocilam do formy.
w pierwszym dniu pokarmu nie mialam, ale w 3 dobie to myslalam ze wybuchne, taki nawal pokarmowy mialam.
po znieczuleniu nie mam zadnych migren czy innych dziwnych historii.
teraz mnie czeka drugi porod. jak narazie moja “gina” twierdzi ze bedzie porod naturalny, ktorego sie boje :D. zobaczymy. mam jeszcze troche czasu
mialam to samo napisać…
czesto mamy wybierające cc na życzenie kierują sie tym argumentem… boją się bólu i wybierają cc, hmm…
Rodziłam sn, niestety i przy takim porodzie może się pochrzanić – doszło do atonii pęcherza moczowego- dwa tygodnie byłam cewnikowana – przez miesiąc chodziłam siusiu nie kiedy mi się chciało a kiedy zegarek pokazywał, że już powinnam coś zrobić, do tej pory (4 lata) jak jestem mocno zmęczona problem powraca
bo sama operacja nie boli. cala impreza zaczyna sie odlacza znieczulenie 😀
Bo jest hasło ‘poród cc nie boli’ – i może nie boli, a o tym co będzie dalej nikt nie mówi, no może poza stwierdzeniem, ze nie ma pokarmu po takim porodzie:p
Dokładnie, bo to nie tak, że tylko cc jest obciążone ryzykiem powikłań, ale jak ma się coś popsuć, to najlepszy specjalista w niczym nie pomoże, a jak ma być dobrze, to się urodzi i w samochodzie w drodze do szpitala;-)
Dokładnie, dlatego moim zdaniem nie ważne jak- ważne aby jak najlepiej dla matki i dla dziecka
Zgadzam się:cool:
niestety w moim mieście ostatnio zmarła dziewczyna z powodu powikłań po cc. Nawet dziecka nie zobaczyła 🙁
widzisz ja sobie doskonale zdaje z tego sprawe – zreszta sama wczesniej napisalam ze cc to operacja – dla mnie to oczywiste ze kazda operacja obarczona jest ryzykiem ;( jestem z “lakarskiej” rodziny, do tego tesc jest chirurgiem ogolnym, a wiec przy kazdej okazji wysuluchuje o przeroznych przypadkach jakie przydazyc sie moga w czasie operacji…
przed porodem nie wiedzialam co lepsze, zycie zdecydowalo za mnie i dzieki Bogu, bo mogloby byc bardzo kiepsko z mlodym…..:(
porod naturalny jest jednak zupelnie niekontrolowany w “naszych” warunkach, jak slucham o “wyciskaniu dzieci” owinietych pepowina, o mdlejacych matkach i o tym co w tym czasie robia polozne i lekarze (ze czesto ich po prostu nie ma na sali:() to uwierz mi, ze dla mnie cc jest zupelnie kontrolowanym porodem, bo na sali jest kupa specjalistow, ktorzy sa tam aby mi w razie czego pomoc, ze dziecka nikt nie wyciska, ze nie ma ryzyka niedotlenienia itp. ryzyko smierci matki jest zawsze w przypadku operacji i rowniez w przypadku porodu sn – wiem bo moja kuzynke ledwo odratowali…..
kurcze u nas to chyba jest calkiem kontrolowany jak slucham o prodach w innych karajach unii to czesto gesto jest tam bardziej zgodnie z natura czyli nic nie orbia
ale u nas jest ciagle moda na przyspieszanie i mowia ze to jest glowny gwozdz do problemow bo malo kto czeka na naturalany rozwoj sytuacji
chyba ze znow sa takie przypadki ze tak dlgo czekaja poki dziecko wraz z matka prawie nie zejda
jakos trudno znalezc naszym lekarzom i pacjentkom chyba tez zloty srodek
tu masz racje – zle sie wyrazilam 😉
chodzilo mi o to ze wogole porod sn jest “bardziej” niekontrolowany, a to co wyprawiaja w polskich szpitalach z rodzacymi sn to jest moim zdaniem jakas masakra 🙁
Tak czytam i wychodzi na to że mitem jest że cc nie boli, ale przy sn już inaczej.
SN boli. Czasem kilknaście godzin.
Nie każdy biega 2h po porodzie sn.
Nie każdy może karmić.
Komplikacje się zdarzają również w stylu tych “pooperacyjnych” – złe szycia, etc.
Trudno mi określić czy jest mniej “kontrolowany” – na pewno bardziej zgodny z fizjologią i naturą.
Za to zgadzam się z tym, że to co sie dzieje na porodówkach to często tragedia…
Też mam takie wrażenie.
Bo tam chyba mają zupełnie inne podejście do ciąży od poczęcia – nie ingerują jeśli w I trym. coś się złego zaczyna dziać, selekcja naturalna na etapie zarodka, może tamte ciąże są zdrowsze od naszychZamotany
A inna sprawa, że jak na zachodzie przy porodzie domowym np coś się zaczyna dziać, to do szpitala jest żabi krok, a u nas niekoniecznie, a do tego mogą rodzącą odesłać bo miejsc nie ma – no i kiszka.
Straszne to 🙁
Niczym:)
Dopiero potem wyciągnęłam pewne wnioski… Ale to ja sama.
Nikt cc mnie nie “straszył”.
Dokładnie!!!
mat po cc zapalenie płuc wrodzone i wlecze się za nim…
Ja też 100 razy wolę poród sn ( chyba taki normalny był) i brzuszek mam zupeeełnie inny! lepszy niż po pierwszym dziecku:)
nie mam porownania ale bałabym się cc, bałabym się operacji. Jasne, jeśli byłaby taka konieczność – to wtedy cc jak najbardziej, ale jeśli nie to ja wolę chyba sn – nawet jeśli niekontrolowany (a moj był niekontrolowany bo w domu).
O sn też krązą przecież mity – a w sumie wszystko zależy od indywidualnej rodzącej, jedną boli, inną nie. Jedna może latać kilka godzin po porodzie, inna mdleje po wstaniu z łóżka dobę po (z taką właśnie laską leżałam na sali po porodzie). Jedne mają problemy z kroczem, inne od razu mogą normalnie siadać.
Nie mozna się w niczym nastawiać że będzie tak czy tak….
Znasz odpowiedź na pytanie: Mity i bajki o cc