do mam karmiacych…i nie tylo…mam chlopczyka 4 miesc i 2 tygodnie…od dwoch dni domaga sie piersi co 2 godziny a nawet czesciej..czasami jest to faktycznie jedzenie ale czasami to bardziej przytulanie i gryzienie moich brodawek.. Nie w pelnych slowa tego znaczeniu ale da sie odczuc ze naciska dziaslami..
i nie wiem czy powinnam go dokarmiac mlekiem sztucznym czy to taki chwilowy kryzys..?
w nocy bylo karmienie o 3 potem o 7 –teraz co 2 godz kreci sie..jak mu dam smoka to pluje na 8 metrow..dam cyca..possie i spi dalej
zaczelam od 2 tyg dawac mu owoce – jabluszko i marchew..i rano na smaka doslownie 2 lyzki kaszki….
i tak chce cyca co 2 godz…i mam wrazenie ze te moje cycki to flaki.. Ale przez to ze on caly czas chce jesc…
nie wiem co robic?
przeczekac – czy zaczac wprowadzac sztuczne?
9 odpowiedzi na pytanie: mleczny kryzys
a nie zaczal zabkowac?
smoczek?
zaczal zabkowanie – to pewne..
Moim zdaniem to zabkowanie.
Ja bym jeszcze poczekala z kilka dni. Jesli piszesz, ze czasami je a czasami gryzie to znaczy, ze Go boli i szuka ukojenia.
Zycze zeby za kilka dni sprawa sie unormowala.
POWODZENIA!
P.s.
Z tego co wiem to mleczny kryzys jest w 3 i 6 tyg. oraz 3 miesiacu zycia dziecka. Czeste przystawianie i duzo wody do picia zazwyczaj pomogaja, przynajmniej tak bylo u mnie.
Kasiu, ja jakoś przy Tomku wcale się nie zastanawiam ile i co ile on je. Chce, to mu daję (przynajmniej w dzień 😉 ). Czasami pewnie chce się poprzytulać. Czasami chce pić. Czasami mu źle. Czasami naprawdę głodny. Czasami chce coś zupełnie innego ale jak mu podsunę pierś – przecież nie odmówi ;).
Tym sposobem przegapiłam ząbkowanie – Tomek ma 5 miesięcy i 2 zęby, sama nie wiem kiedy mu wyrosły. Być może rzeczywiście przez kilka dni domagał się piersi nieco częściej ale nie zwróciłam na to uwagi, wydaje mi się, że właśnie kilka nocek było bardziej uciążliwych.
Jeszcze co do nocek – widzę, że Tomek się szybko uczy 😉 i jeśli przy każdej pobudce podaję mu pierś – budzi się coraz częściej i domaga karmienia. Staram się uspokoić inaczej i karmić w nocy tylko raz.
A są jakieś inne objawy tego, że się nie najada i jest głodny? Płacze, jest w złym humorze, nie przybiera na wadze? Jeśli wszystko OK, ja bym przeczekała, chyba, że chcesz wprowadzić sztuczne.
Zajrzałam, bo Kasiek to styczniówka jak ja:)
A tu prosze…..mój Jasiek właśnie śpi w takim samym pajacyku:)
Pozdr.
jakos nie spieszy mi sie do sztucznego mleka…i poczekam kilka dni -dzisiaj juz bylo lepiej ale zdecydowanie to zabkowanie… Napisalam rano bo bylam w panice..:(
dzieki za odpowiedz…jestem wdzieczna
Ale woda do picia to dla mamy? Dobrze rozumiem?
Pewnie, że woda do picia to dla mamy 🙂 Przy ewentualnym kryzysie laktacyjnym jeśli wprowadzi mleczko sztuczne “bo dziecko się nie najada” to laktacja tymbardziej się zmniejszy. Dlatego niech sama więcej pije, nawet te herbatki dla karmiących, niech dziecko sobie ssie jak często mu potrzeba, to, że piersi są jak flaki jeszcze nie znaczy o braku mleka, po prostu muszą “się zorientować”, że jest większe zapotrzebowanie, skoro dziecko częściej ssie i wyprodukują. Myślę, że to stan przejściowy, ale kontroluj wagę dziecka.
dzieki wszystkich za odpowiedz..faktycznie to byl kryzys tygodniowy….w sobote pojawily sie 2 dolne jedynki…teraz juz z jedzeniem powrot jest do normalnosci…czy mleko tryska pod cisnieniem…
bylam troche spanikowana…ze trace pokarm a nam tak dobrze sie “karmic” 🙂 bezbutelkowo:)
pozdrawiam !!
Znasz odpowiedź na pytanie: mleczny kryzys