Witajcie, mam 10 tygodniowego bąbla i karmię go Bebilonem 1. Jest to już nasze drugie mleko, najpierw miał Nan Active 1, ale zmieniłam, bo bolał go strasznie brzuszek. Od paru dni znów płacze i kuli nóżki pod siebie. Ma problem z zasypianiem, bo cały czas boli go ten brzuch. Moim zdaniem to wina mleka. I w związku tym mam pytanie: czy można podawać niemowlakowi takie mleko w proszku do gotowania jakie podawało się 20 lat temu? Wszystkie mamy dawały to mleko dzieciaczkom i nie było żadnego problemu. Teraz wymyślili jakieś mleka modyfikowane, w którym moim zdaniem jest masa chemii. Bo co to za mleko? Wsypuje się do ciepłej wody, macha 60 sek i mleko gotowe! Czy któraś z mam podaje swojemu dziecku właśnie takie mleko w proszku które trzeba ugotować?
12 odpowiedzi na pytanie: Mleko w proszku do gotowania dla niemowlaka
Mleko do gotowania, czyli zwykłe mleko “krowie” to jest po prostu biała woda. Z kolei jakbyś zdobyła mleko prosto od krowy, no to byłaby pewność, że jest rzeczywiście wartościowe i dobre, ale dla cielaka, a nie dziecka.
Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pokarm dla takiego maleństwa, które żywi się tylko mlekiem i z tego ma czerpać witaminy i składniki odżywcze.
Najlepsze dla dzieci jest mleko matki, ale jeśli są jakieś przeciwwskazania do karmienia piersią, to najlepszą alternatywą są modyfikowane mleka dla niemowląt i małych dzieci.
W nich są składniki odżywcze i witaminy, wiec dziecko ma “ma czym” zdrowo rosnąć.
A że brzuszek boli… No boli, bo układ pokarmowy takiego maluszka jest jeszcze niedojrzały i potrzeba czasu, żeby dziecko przywykło do trawienia… Kolki trzeba przeczekać. Nie zmieniaj ciągle mleka, bo to nie pomaga, a już na pewno twoje dziecko nie poczuje się lepiej, jeśli podasz mu białą wodę ze sklepu, nawet przegotowaną…
No właśnie – wszyscy teraz trąbią, że najlepsze są te mleka modyfikowane! A kiedyś? Czym się kiedyś dzieciaczki karmiło? Tylko mlekiem w proszku, które najpierw trzeba było ugotować! Co do witamin, to prawda, ale tak czy siak podaję dodatkowo Cebion Multi, więc nadal go będę dawała. Ja nie wiem ja się wychowałam na takim krowim mleku, mój mąż i miliony ludzi. Jestem zdrowa jak ryba, mąż też i miliony ludzi też.
Spróbuj jakieś mleko łagodniejsze…
Nie pamiętam, jak się ten Bebilon nazywa? Taki przeciwkolkowy… Poczytaj w sklepie na opakowaniach.
A jak i to nie pomoże to wybierz się do pediatry i próbujcie mleka na receptę np. Nutramigen albo Bebilon Pepti… U nas sprawdził się rewelacyjnie.
Weź pod uwagę, że jest duże prawdopodobieństwo, że po zwykłym mleku krowim Twoje dziecko będzie miało jeszcze większe problemy z brzuszkiem niż ma teraz. Wle wiesz, to Twoje dziecko.
Ale kiedyś też dzieci najszybciej jak się dało były pomocą w gospodarstwie. Na szczęście trochę świat poszedł do przodu. Kiedyś też to zwykle mleko od krowy “kobity” mieszały jeszcze z mąką, bo im się wydawało, że dziecko takim płynem się nie naje, a jako smoka do uspokojenia dziecka używało się zwykłego smoka kauczukowego od butelki napełnionego zwykłym białym cukrem i zatkanego jakimś korkiem, żeby sobie dzieciak sączył ten ulepek i był cicho!
Moje dziecko je mleko HIPP BIO. Jest lekkostrawne. Po prostu musisz znaleźć takie mleko, które będzie dobre dla twojego maluszka.
Na kolkę też mało kto zwracał uwagę, bo “tak dzieci maja i już, trzeba to przeżyć”
Produkują. Ostatnio kupiłam takie do zrobienia bloku. Oj pychota… Wspomnienia odżyły… I te zaklejone podniebienie!
Moja ciotka daje córce takie mleko. Podawała je od ok. 1 m-ca, ale nie uważam żeby to było dobrym pomysłem. Oczywiście jej córka jest zdrowa i nie ma żadnych problemów z brzuszkiem, ale zobacz ile jest witamin na tych mlekach modyfikowanych a ile na niebieskim mleku. Bez porównania.
Nie chodzi tylko o witaminy, ale też o dostarczane dziecku kalorie, płyny itd. Przecież przez pierwsze 4 miechy dziecko jest tylko na mleku.
I potwierdzam: kiedyś “alergii nie było”, a prawda jest taka, że po prostu kaszel, wysypki itd. kwitowano jednym zdaniem: “No dzieci tak maja i tyle.”
Moim zdaniem to nie wina mleka, tylko niedojrzałości układu pokarmowego.
Masz po prostu kolkowe dziecko, bo z opisu wygląda to na najzwyczajniejszą kolkę, czyli przypadłość prawdopodobnie 75% wszystkich niemowląt. Kolka przechodzi sama z siebie, kiedy wydajność układu pokarmowego się stabilizuje, a i umiejętność ssania się normuje.
Upewnij się, że dziecku się dobrze odbiło po jedzeniu (nawet kilkakrotnie), masuj brzuch, możesz podać herbatkę koperkowa, czy gripe water. Istnieje cała gama kropelek przeciwkolkowych dla dzieci (Esputikon, Sab Simplex, etc), choć ich podawanie czasami budzi kontrowersje.
Mi pediatra dobierał odpowiednie mleko dla córeczki. Takie zwykłe – bez gotowania. Jednak nadal przystawiałam córkę do piersi i piłam herbatki na laktację. Okazało się, że laktacja ruszyła i jeszcze przez 4 miesiące karmiłam własnym pokarmem, a mm było dopiero po 10 miesiącu życia.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mleko w proszku do gotowania dla niemowlaka