młode samo w domu

czy jest jakaś podstawa prawna zabraniająca pozostawianie małoletnich (do jakiego wieku???) samych w domu (na noc np. )?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: młode samo w domu

  1. oo nie wiedziałam że jest taki zakaz

    Nina od wiosny zostaje czasem na max. 20 minut – moje wyjście do sklepu naprzeciw z reguły

    • sąsiadka moich rodziców zostawiała śpiące maluchy (jedno rok z kawałkiem, drugie kilkumiesięczne) i szła sobie do miasta w czasie ich poobiedniej drzemki

      • nie mogę tego pojąć

        • Zamieszczone przez Usianka
          :Szok:
          Ania, masz dzisiaj reke do TAKICH histori…..

          och, no fakt 🙂 malo sympatyczny temat,ale chyba niestety bardzo rozpowszechniony… ciotka zreszta nam dawal zawsze dobre rady, zebysmy makarego zamkneli w domu i poszli “sie zabawic”…
          co do pozostawiania dziecka samego w domu – zrobilam to po raz pierwszy w sierpniu i dlugo nie powtorze… wiosna i latem czesto bylo tak, ze makary siedzial sam w domu, a ja i maz bylismy w ogrodzie i cos tam plewilismy, sadzilismy, etc. fakt – drzwi od salonu otwarte szeroko, my widzimy makarego – makary nas, jestesmy w “zasiegu glosu” 😉
          jakies 400 m. od domu mam sklep i ktoregos dnai zabraklo mi nagle jajka do panierki – sasiadka nei miala, musialam skoczyc do sklepu. zapytalam makarego,czy moge wyjsc na 5 minut i czy posiedzi sam /nie chcialam klamac, ze ide do ogrodu, bo czasami lubi do nas wyjsc – nie chcialam, zeby sie przestraszyl, gdyby mnie nei bylo/. skinal lebkiem, ze moge isc, tylko mam kupic cos slodkiego. wskoczylam do auta, szybko do sklepu i z powrotem – nie bylo mnie jakies 5-6 minut max. gdy wrocilam, makary siedzial pod drzwiami frontowymi i plakal. powiedzial mi, ze usiadl tam od razu,jak tylko wyszlam z domu, bo “nie mogl sobie poradzic z samotnoscia”…. jednoczesnie chcialo mi sie i smiac, i plakac… nie zostawiam go samego nigdy – to byl jednorazowy moj wybryk, wiecej nie bede.

          • Zamieszczone przez ania
            Nie masz prądu w domu?

            Mam bezpiecznik różnicowo-prądowy
            Nie mam dostępnych dla dziecka: żelazka, grzejnika, suszarki itp
            Dziecko nie jest w stanie włączyć płyty grzejnej czy piekarnika
            Nie mam dostępnych dla dziecka świeczek, zapałek itp

            Czym jeszcze da się rozpalić ognicho w domu?

            • ja wierze w inwencje tworcza dziecka….
              zawsze mozna przyczasnac palce drzwiami, wlozyc cos do zamka, spasc z krzesla wypasc przez okno, zalac chate, zrzucic tv(pod pradem jest)wlozyc palec do gniazdka, taki super zasliniony….itd…
              jako dizecko lubilam ponoc skakac z lodowki, do tej pory nikt nie wie jak na nia wlazlam:)

              • Zamieszczone przez smoki
                Mam bezpiecznik różnicowo-prądowy

                Wyłącznik różnicowoprądowy nie zabezpiecza bowiem przed porażeniem, gdy zostaną dotknięte dwa przewody objęte zabezpieczeniem np. przewód fazowy i neutralny.wikipedia
                Tylko proszę nie pytaj mnie co to znaczy

                • Zamieszczone przez smoki
                  Mam bezpiecznik różnicowo-prądowy
                  Nie mam dostępnych dla dziecka: żelazka, grzejnika, suszarki itp
                  Dziecko nie jest w stanie włączyć płyty grzejnej czy piekarnika
                  Nie mam dostępnych dla dziecka świeczek, zapałek itp

                  Czym jeszcze da się rozpalić ognicho w domu?

                  ja naleze do matek-katastrofistek 😉 i wszedzie wesze niebezpieczenstwo.
                  w kwestii pradu – kontaktow sie boje panicznie. mam te wszystkie zabezpieczenia,ale moj elektryk bardzo uczula – wszystko bywa zawodne, a dziecko,ktore bedzie gmerac w kontakcie mokrym paluchem albo metalowym patyczkiem /np. gra – zgadywanka z tym pipkajacym dlugopisikiem/ moze nawet przy bezpieczniku roznicowo-pradowym zostac porazone…
                  p.s. a zwrocil mi na to uwage wlasnei na widok Makarego zblizajacego sie z owym dlugopisikiem do kontaktu…

                  • Zamieszczone przez nelly21
                    ja wierze w inwencje tworcza dziecka….
                    zawsze mozna przyczasnac palce drzwiami, wlozyc cos do zamka, spasc z krzesla wypasc przez okno, zalac chate, zrzucic tv(pod pradem jest)wlozyc palec do gniazdka, taki super zasliniony….itd…
                    jako dizecko lubilam ponoc skakac z lodowki, do tej pory nikt nie wie jak na nia wlazlam:)

                    Ale kiedyś trzeba mu wreszcie zaufać. Nie wierzę, ze dziecko nagle dorasta kończąc 7 lat. To rodzic wie na ile może mu i kiedy pozwolić. Ja widzę, że Dawid tego potrzebuje a mojego drugiego syna Michała to prawdopodobnie nie zostawię samego do 18 roku życia
                    Od weekendu zaczynamy Dawidowi pozwalać na “samodzielne” wynoszenie śmieci.
                    Dawid jedzie windą na dół, idzie do śmietnika chodnikiem a potem otwiera domofon i jedzie na górę. W tym przypadku oczywiście ja będę zaczajona gdzieś tak żeby widzieć jego drogę do śmietnika ale on o tym nie wie 😀

                    • Zamieszczone przez smoki
                      Ale kiedyś trzeba mu wreszcie zaufać. Nie wierzę, ze dziecko nagle dorasta kończąc 7 lat.

                      otóż to

                      • Zamieszczone przez ania
                        Wyłącznik różnicowoprądowy nie zabezpiecza bowiem przed porażeniem, gdy zostaną dotknięte dwa przewody objęte zabezpieczeniem np. przewód fazowy i neutralny.wikipedia
                        Tylko proszę nie pytaj mnie co to znaczy

                        Udało mi się to samodzielnie wykonać mniej więcej w wieku 25 lat
                        Bezpiecznik zadziałał tak że tylko troszkę “ukłuło” ale nie będę powtarzała doświadczenia

                        • oczywiscie, ze 7 lat to nei jest powiedziane, ze dziecko jest juz odpowiedzialne, ale ja wole dmuchac na zimne, i chodzi mi przede wszystkim o dluzsze pozostawienie dzieck abez opieki,ja siedzialam do 9 roku w swietlicy, potem z kluczem do domu czyli ok9 roku zycia.i poki co mlody nie zostaje sam

                          • Zamieszczone przez nelly21
                            oczywiscie, ze 7 lat to nei jest powiedziane, ze dziecko jest juz odpowiedzialne, ale ja wole dmuchac na zimne, i chodzi mi przede wszystkim o dluzsze pozostawienie dzieck abez opieki,ja siedzialam do 9 roku w swietlicy, potem z kluczem do domu czyli ok9 roku zycia.i poki co mlody nie zostaje sam

                            Na pewno jestem przeciwna zostawianiu dziecka (nawet starszego niż 7 lat) na noc – bo przecież może się bać, albo na dłużej bo to też budzi niepokój.

                            Widzę, że mój 6 latek bawi się sam 1-2 godziny w domu na innym pietrze niż ja ale wie, że zawsze może zawołać.
                            Wyjście do przedszkola zajmuje mi około 15 minut więc myślałam, że Dawid będzie stał przy oknie i patrzył ale nie było go tam! Wiem, że takie 15 min to nie jest za długo dla mojego syna. Najgorszy jest ten pierwszy raz a potem dziecko wie, że mama wraca i czuje się bezpiecznie.

                            Jesteśmy już po szkoleniu jak reagować na dzwonek do drzwi i jak zadzwonić do mamy.

                            • Zamieszczone przez smoki
                              Na pewno jestem przeciwna zostawianiu dziecka (nawet starszego niż 7 lat) na noc – bo przecież może się bać, albo na dłużej bo to też budzi niepokój.

                              Widzę, że mój 6 latek bawi się sam 1-2 godziny w domu na innym pietrze niż ja ale wie, że zawsze może zawołać.
                              Wyjście do przedszkola zajmuje mi około 15 minut więc myślałam, że Dawid będzie stał przy oknie i patrzył ale nie było go tam! Wiem, że takie 15 min to nie jest za długo dla mojego syna. Najgorszy jest ten pierwszy raz a potem dziecko wie, że mama wraca i czuje się bezpiecznie.

                              Jesteśmy już po szkoleniu jak reagować na dzwonek do drzwi i jak zadzwonić do mamy.

                              i takie cos rozumiem:)

                              • Zamieszczone przez nelly21
                                oczywiscie, ze 7 lat to nei jest powiedziane, ze dziecko jest juz odpowiedzialne, ale ja wole dmuchac na zimne, i chodzi mi przede wszystkim o dluzsze pozostawienie dzieck abez opieki,ja siedzialam do 9 roku w swietlicy, potem z kluczem do domu czyli ok9 roku zycia.i poki co mlody nie zostaje sam

                                no tak – ja bylam fujara, ktora do konca 3 klasy szkoly podstawowej dostarczano i odbierano z… klasy w szkole 🙂
                                do prowadzila mnie zawsze babcia, z odbieral mnie tato /chodzilam na tzw. 3 zmiane – lekcje zaczynalam o 13, konczylam, gdy juz bylo ciemno/…
                                na poczatku 3 klasy sprobowali mnie uczyc samodzielnosci i poslali sama do szkoly /jakies 500 metrow – do przejscia na pasach ze 2 malo ruchliwe, wewnetrzne uliczki – mieszkalam na spokojnym, starym osiedlu we wroclawiu/. tego pierwszego samodzielnego dnia na pierwszych pasach o malo nie zabil mnie samochod – czarna wolga 😉
                                bardzo mily /i przystojny 😉 / kolega jarek z klasy 4 pociagnal mnie za tornister i tylko dzieki neimu wyladowalam na masce samochodu, a nie pod nim. na szczescie skonczylo sie na strachu,ale jako jedyna bylam odprowadzana pod drzwi klasy przez kolejny rok…

                                • Zamieszczone przez smoki
                                  Ale kiedyś trzeba mu wreszcie zaufać. Nie wierzę, ze dziecko nagle dorasta kończąc 7 lat. To rodzic wie na ile może mu i kiedy pozwolić. Ja widzę, że Dawid tego potrzebuje a mojego drugiego syna Michała to prawdopodobnie nie zostawię samego do 18 roku życia

                                  otóż to
                                  dzieci są różne
                                  jeszcze nie widze szansy na pozostawienie mego samego

                                  • Zamieszczone przez mamamaksia
                                    znam ludzi, ktorzy zostawiali swoje 2-letnie dziecko na noc w domu a oni jechali np. na imprezę. znali je i wiedzieli, że śpi ładnie w nocy
                                    pytalam- a co by bylo, gdyby nagle sie rozchorował tzn. dostał gorączki, itd…
                                    a oni na to, że nigdy sie to nie zdarzylo
                                    bylam tym naprawdę przerażona
                                    pomijając inne rzeczy – takie jak wlamanie, pożar czy inne sprawy
                                    oni na pewno nie znali tego przepisu!!!a szkoda

                                    mi się kiedyś coś takiego śniło, że zostawiliśmy chłopaków i wyszliśmy sobie na całą noc
                                    do tej pory mam ciary, jak sobie ten SEN przypomnę
                                    rano, po tym śnie, czułam się fatalnie!!!

                                    • we wrześniu pierwszy raz wypuściłam Ninę na podwórko (zamknięte) samą na chwilkę, całe podwórko widzę z okna, zbiec stamtąd dziecko nie ma jak. Zresztą nie próbowało, Nina radzi sobie z takimi sytualcjami, wie co wolno, a co nie, na tyle na ile ją znam myślę że dojrzała do odrobiny samodzielności.

                                      Kiedyś to były jednak inne czasy, w wieku 5-6 lat zupełnie swobodnie poruszałam się po własnym podwórku, wychodziłam z psem, śmieciami, mama nie patrzyla na mnie bez przerwy z okna tak jak ja na mlodą 😉

                                      • Zamieszczone przez nelly21
                                        ja wierze w inwencje tworcza dziecka….
                                        zawsze mozna przyczasnac palce drzwiami, wlozyc cos do zamka, spasc z krzesla wypasc przez okno, zalac chate, zrzucic tv(pod pradem jest)wlozyc palec do gniazdka, taki super zasliniony….itd…
                                        jako dizecko lubilam ponoc skakac z lodowki, do tej pory nikt nie wie jak na nia wlazlam:)

                                        Ha, ja przy obecności dorosłych – byli w drugim pokoju – weszłam na regał, i spadłam z niego… razem z telewizorem 😉 Na szczęście telewizor poleciał na mnie, bo w tych czasach było to czarno-białe cudo na talony 😉

                                        Mnie najbardziej przerażają okna. Tyle się słyszy o dzieciach, które wypadły i się zabiły 🙁

                                        • Zamieszczone przez Cait
                                          Ha, ja przy obecności dorosłych – byli w drugim pokoju – weszłam na regał, i spadłam z niego… razem z telewizorem 😉 Na szczęście telewizor poleciał na mnie, bo w tych czasach było to czarno-białe cudo na talony 😉

                                          Mnie najbardziej przerażają okna. Tyle się słyszy o dzieciach, które wypadły i się zabiły 🙁

                                          dlatego strach pomyslec co dziecko zrobi samo w domu

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: młode samo w domu

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general