Wychodziliśmy na spacer wieczorem. Pod blokiem usłyszeliśmy huk. Mąż spojrzał w góre i szybko zaczął sie cofać. Z dachu poleciała “sterta” śniegu. Część poszła na budę wózka. Buda się złożyła i kawałki na szczęście malutkie poleciały na buźkę Kasi. Ma troszkę zadrapany policzek. Jak spojrzałam na ten zwalony śnieg, to przeraziłam się. Były tam duże kawały lodu. Jak sobie pomyślę co mogłoby się stać, to aż mnie ciarki przechodzą. Dobrze, że mąż tak szybko zareagował. Z niecierpliwościa czekam na koniec zimy.
Agnieszka i Kasia 07.08.2003
8 odpowiedzi na pytanie: Mogło być żle
Re: Mogło być żle
Oj, dobrze że tylko na strachu się skonczyło…. uf!
Re: Mogło być żle
A gdzie są służby odpowiedzialne za porządek?
Re: Mogło być żle
o….. ! tylko brzydkie slowa przychodzą mi na myśl…
dobrze, że tak to się skończyło…
Kasia mama Kuby (24.01.03)
Re: Mogło być żle
oj wspoczuje ci takiego przezycia…wrrrrrr co za kraj
Dorota i Zosia <16.07.2003.>
Re: Mogło być żle
Przerażające. Dobrze, że Wam się nic nie stało.
U nas jakieś dwa miesiące temu, podczas silnego wiatru, spadały płyty azbestowe (nawet nie wiem jak się pisze ten paskudny wyraz). Nam spadła tak “płytka” tuż przed samochód, aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby tam był człowiek.
Gosia i Artek
Re: Mogło być żle
koniecznie zgłoś srawę do administratora budynku !!!
[i]Ewa i Krzyś (13,5 mies.)
Re: Mogło być żle
aż ciarki mi przeszły…
Re: Mogło być żle
o rety, dobrze że mąż szybko zareagował
zgadzam się z EwkąM koniecznie to zgłoś, żeby się nie powtórzyło, ktoś inny może nie mieć tyle szczęścia
pozdrawiam serdecznie
Znasz odpowiedź na pytanie: Mogło być żle