Kiedy sie obudzilam po zabiegu ona stala juz nade mna. Cieple, dobre oczy pelne zycia.
I spokojny glos mowiacy: “stracilam dwie ciaze zanim wreszcie doczekalam sie Josha. Niestety nie bylo nam dane cieszyc sie nim dlugo. Byl chory. Odszedl we wrzesniu nie doczekawszy swych trzecich urodzin.
Kiedy spotyka cie cos takiego myslisze ze umrzesz.
Ale zyjesz, dalej zyjesz”
I ja dalej zyje choc stracilam moja fasolke…
Spadlo to na nas zupelnie niespodziewanie, czulam sie dobrze, zadnych boli, plamien. Zwykla wizyta, usg i wyrok- dziecko nie uroslo prawie od ostaniego razu, nie widac bicia serca. Zabieg zakonczyl moja tak wyczekiwana ciaze.
Dziele sie tym z wami tak jak niedawno dzielilam sie tamta radosna nowina…
Iwona i Karolinka 35m.
56 odpowiedzi na pytanie: Moj aniol
Re: Moj aniol
:(… Nie wiem co napisać….strasznie mi przykro 🙁
trzymaj się cieplutko :((
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: Moj aniol
przykro mi bardzo.
Beata&Patryk(03.03.03)
Re: Moj aniol
Och…z lękiem otwierałam tego posta
Tak mi przykro
Beata i
Re: Moj aniol
Tak mi przykro….
Wspolczuje z calego serca :-((
Re: Moj aniol
Bardzo ci współczuję! Wiem co czujesz bo ja swoją pierwszą ciążę też poroniłam… To było straszne…. Trzymaj się dzielnie. Następnym razem się uda!!! Wierzę w to i trzymam kciuki już teraz!
Monika i Iza 19 miesięcy
Re: Moj aniol
… strasznie mi przykro…
Marta i Anastazja (04.01.2003)
Re: Moj aniol
bardzo, bardzo mi przykro:((
gucia i Nina 27 IV 03
Re: Moj aniol
Strasznie mi przykro…
:(((
Kasia i…
Łukasz i Karolinka [~03.03.05]
Re: Moj aniol
Iwonko bardzo mi przykro :(((((((
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Moj aniol
iwonko
strasznie płacze i jest mi bardzo przykro….. Nie potrafie cię pocieszyc….. Ale potrafie soebie wyobrazić jak sie czujesz – jejku
bardzo – bardzo mi przykro…smutno…..
tak się cieszyłas…..pamietam tamtego posta…
mocno cie przytulam!!!
ILONA I KUBEK w lutym 3 lata
Re: Moj aniol
pAMIETAJ, ze masz Karolinke i całe życie przed Toba.
Aneta i Tymon ur 19.10.2003
Re: Moj aniol
strasznie mi przykro :(….bardzo współczuję 🙁
Re: Moj aniol
Nie wiem, co napisać :((
Przytulam
Edited by krzemianka on 2005/01/10 19:47.
Re: Moj aniol
Jest mi bardzo, bardzo przykro… Ja byłam o krok od stracenia Ali. W 12 tygodniu, szanse 50 na 50. Mi się udało, ale jak pomyślę, że mogło by jej nie być…
Re: Moj aniol
W takich sytuacjach brakuje slow. Trzymaj sie…..
Ania &
Re: Moj aniol
Czasem rzeczy dzieją sie chociaż my tego nie rozumiemy i STRASZNIE CIERPIMY, TAK JAK TY TERAZ. Wspólczuje ci z calego serca, ale musisz żyć dalej i kiedyś napewno zrozumiesz dlaczego tak się stało, dlaczego Tobie to sie przytrafiło. Daj sobie duzo czasu i miłości w tym okresie. Zobaczysz ze bedzie dobrze, choc teraz wydaje ci sie to niemozliwe. Sciskam Cie mocno.
Madzia i Fifcio 19.01.2003
Re: Moj aniol
…bardzo mi smutno z tego powodu… nie wiem co powiedzieć… jestem z Tobą…
GOHA i Dareczek 21 m-cy (02.04.03)
Re: Moj aniol
Ogromnie Ci wspolczuje…
Re: Moj aniol
Iwonko tak mi przykro….
;-((((((
ściskam Cię mocno
Ola z Natalią- 2.06.2003
Edited by ellenka25 on 2005/01/10 22:14.
Re: Moj aniol
(*)(*)(*)(*)(*)(*)
Przytulam mocno
Toeris, Ala(14/09/03) i wstrzymane starania
Znasz odpowiedź na pytanie: Moj aniol