Mój Program Nasze Dziecko

Zawiadamiam wszystkim niewtajemniczonym, że 14 stycznia jesteśmy umówieni na wściekle wczesną porę dnia do Łodzi do Salve na pierwszą kwalifikacyjna wizyte do programu Nasze Dziecko.

Pominąwszy że w międzyczasie szykuje sie moja głupia i wcale nie wytęskniona już IUI,ale jakaś taka natrętna i uparta franca- bo kurcze w puregonie skonczyła się data ważności a IUI miała być już het…. dawno temu.

Ale to nic. Mój program rusza już niedługo i Niech Bóg da, aby był to MÓJ program. Wszelkie modlitwy i kciuki będą przeze mnie bardzo oczekiwane.

Wszystkim Wam moje drogie Dziewczynki SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2006 ROKU, aby to był Nasz Rok, wszystkich spełnionych pragnień i żebyśmy się wszystkie na becikowe załapały może nawet niektórym w podwójnej wysokości, to juz jest spora sumka…..

Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Mój Program Nasze Dziecko

  1. Re: Mój Program Nasze Dziecko

    dopiero zaczynam czuć ale to mi na razie wystarczy 🙂 chociaż uczucia są ciekawe to na razie łatwo je pomylić z ruchami jelit więc nie czuję jeszcze w pełni tych doznań i więzi. no ale do brzucha mówię.. A co tam. na wszelki wypadek, bo może mnie słyszy 🙂

    Aniołek (8.2003) +..

    • Re: Mój Program Nasze Dziecko

      Kiedyś mi koleżanka mówiła, że pierwsze ruchy jej bulgotały w brzuchu, że bała się, ze dostanie biegunki jak jej tak bulgotało.
      Więc to by się zgadzało.
      Gadaj do brzuszka, dzidziuś napewno cię słyszy i uszka nadstawia, co ta mama do niego mówi.

      Ech, ale mi się marzy taki lokator…

      Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI

      • Re: Mój Program Nasze Dziecko

        Gabi jesteś dzielna na maksa, ja przezywałam w sobotę zastrzyk z pregnylu, ale w sumie też nie było co bo nawet nie poczułam 🙂

        [Zobacz stronę]

        • Re: Mój Program Nasze Dziecko

          Gabi już niedługo będziesz miała takiego lokatora
          Bambamku to miałaś pracowity weekend

          A moja @ znowu bawi się w chowanego nawet zmierzyłam rano temp. niestety 36,6

          **
          50 cykl
          23 stycznia laparo

          • Re: Mój Program Nasze Dziecko

            Tak mnie nakręciły, Samanta i Iza, że nie poszlam na usg zeby sprawdzić czy torbiel krwotoczna sie wchłoneła że postanowiłam pójść do lekarza.
            Byłam wczoraj w Antrum u dr T. który mnie zaskoczył strasznie profesjonalnym podejściem do sprawy. No więc niczego nie ma, żadnej torbieli, jajniczki są piękne i już rosną na nich pęcherzyki. Jest ich ok. 4 w granicach 8,5-10 mm. Umówiłam się z doktorkiem na czwartek, na podglądanko.
            Wszystko jest ok, myślę, że pójdzie nadal tak dobrze, że jak zaczął się ten tydzień dobrymi nowinami to i dobrymi się zakończy- mam na myśli wyniki mojego męża, wyniki kariotypu i wizytę w Łodzi w Salve.

            P. S. Jajniki mnie trochę pobolewają, ale to dobrze, czuć że coś tam rośnie…..
            Pozdrawiam

            Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI

            • Re: Mój Program Nasze Dziecko

              Gabi, widzisz 🙂 wszystko idzie do przodu i w dobrym kierunku, a pęcherzyki urosną i pękną i….

              [Zobacz stronę]

              • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                az 4???? 🙂 Gablysia…. Ty podchodzisz do iui przed in vitro, czy nie?? jesli tak to przy tych 4 sztukach…….. :))
                Piękny poczatek tygodnia:)

                karkoj

                • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                  Gabi oj pracowity i pełen wrażeń masz ten tydzień
                  Trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki męża, za piątkowe wyniki kariotypu i sobotnią “wycieczkę” do Salve

                  *
                  51 cykl :((
                  23 stycznia laparo

                  • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                    Wszystkie wieści będą dobre, nie masz co się martwić.
                    Teraz czekamy na jutrzejsze podglądanko no jestem ciekawa jak szaleją Twoje pęcherzyki

                    • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                      Tak karolakoj podchodze, a raczej mam taki zamiar. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to podejde do IUI w tym cyklu. Jutro podglądanko i wyniki nasionek. Pojutrze wyniki kariotypu. No i zobaczymy co się będzie działo dalej…
                      Pozdrawiam

                      Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI

                      • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                        Trzymam mocno kciuki i nie puszczam

                        51 cykl :((
                        23 stycznia laparo

                        • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                          dołączam się

                          [Zobacz stronę]

                          • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                            a ja nie będe trzymac kciuków, bo moje są zdrawdliwe, będę za to intensywnie myślec. Gablysiu…mam nadzieję, ze nie będziecie musieli podchodzić do niczego więcej niż iui:)

                            karkoj

                            • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                              A ja znowu was podlgadam 🙂 Nie bylo mnie tu chwilke, a tu, prosze, same dobre wiesci 🙂
                              Trzymam kciuki!!!!

                              Zosia – razem z nami od 19 grudnia 🙂

                              • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                                No widzisz jak to – wizyta u lekarza czasem potrafi czlowiekowi poprawic nastroj? – prawda? fajnie ze to konkretny lekarz – ja nie znosze takich przez, ktorych czlowiek tylko czas i kase traci niepotrzebnie!!!!…. badz dobrej mysli – na pewno wszystko pojdzie tak jak trzeba… :-)!!!!! juz za 2 dni 14-sty, a to super data – w sam raz (mimo ze tak wczesnie rano) na Wasze “pierwsze kroczk” w strone dzidziusia – prawda?
                                pozdrawiam pa

                                • Re: Mój Program Nasze Dziecko

                                  Gabi z niecierpliwością czekam na relację z wizyty

                                  51 cykl :((
                                  23 stycznia laparo

                                  • To nie były te drzwi….

                                    Nie wiem, jak wam to opisać, bo nie umiem ubrać w słowa niektórych rzeczy. Najmniej takich w których prawdy nalezy szukać między wierszami. Ao taką prawdę -nieprawdę tutaj chodzi. Pojechaliśmy 250 km, wstaliśmy po 2,5 godzinach snu, zjeździliśmy pół Łodzi, zeby dostac sie na tę ulice jednokierunkową, tylko po to, zeby dr Sobkiewicz nas spławił. Tylko po to, zeby w jakiś okrutny, zawoluowany sposób powiedział nam idźcie sobie gdzieś indziej. Wracajcie tam skąd przyszliscie.
                                    Cieszę się, ze był na tej wizycie równiez mój mąż, bo inaczej miałabym pretensje do siebie, ze szukam może dziury w całym i tylko potrafię narzekać na lekarzy. Ale wrażenie, jakie mamy, pierwszy wypowiedział mój mąż.
                                    Zanim weszliśmy tam, mówię do P. że jak wyjdziemy stamtąd i otrzymamy więcej wiadomości dobrych niż złych, to znaczy ze to będzie szczęśliwa klinika a jeżeli będzie na odwrót, to tutaj nie spełnią się nasze marzenia.
                                    Pan doktor podważył diagnoze postawioną przez mojego lekarza, stwierdził, że ja nie mam jego zdaniem adenomiozy, a ze prawdopodobnie, mój mąż ma uszkodzony materiał genetyczny, skierował nas na badania,chromatyny plemnikowej które jak mu to powiedzieliśmy niczego nie zmienią, bo z próby in vitro nie zrezygnujemy, a nasienie dawcy nie wchodzi w grę. Kazał nam kontynuować leczenie w Provicie, gdyż jak się wyraził, to co chce pacjent ( in vitro) nie zawsze musi sie zgadzać z tym co myśli lekarz, i ze on nam może to zrobić, ale….. no własnie ale… ale on nie włoży w to serca, bo nie chce tego zrobić, bo zrobi to tylko dlatego ze my tego chcemy.
                                    Nie dał nam nadziei, nie rozumiał po co do niego przyszliśmy, nadawał na innej planecie jak my…. albo jak to powiedział mój mąż- przestraszył się czegoś, czego nie powiedział, bo czegoś nam napewno nie powiedział, a może to jego zdaniem obnizyłoby mu statystyki.
                                    Tak myślę, ze on wybiera do tego programu ludzi zdrowych, dzięki którym Salvove statystyki 40 % sukcesu miałyby racje bytu.

                                    …..tak, to nie są dobre drzwi, zapukaliśmy tam, gdzie nie znaleźlibyśmy Naszego Dziecka…..
                                    I dziękujemy naszym Aniołom Stróżom za dobrą wskazówkę….

                                    Weteranka-3lata za mną-czekam na 2 IUI

                                    • Re: To nie były te drzwi….

                                      Gablysiu, to koszmarne, co napisalas, az mi dech zaparlo.jestem zawiedziona i zszokowana, a co dopiero Wy?:(
                                      posluchaj…. a moze w nOvum w wawie jest Twoje dziecko?
                                      ja wiem, ze to dla Was daleko, ale przeciez daloby sie to zalatwic. poza podroza pewnie same wizyty i zabiegi nie sa drozsze. (pierwsza wizyta 130zl, nastepne 70-w cenie monitoring, inseminacja slabym nasieniem 750zl, nie pamietam cen invitro ale sa na stronie kliniki). czy to bylby taki duzy problem finansowy dla Was?
                                      bo jesli problemem bylby tylko dach nad glowa, to ja zapraszam do nas. pisze to najzupelniej powaznie. obgadalam juz z mezem, nie widzimy problemu. zastanowcie sie nad tym, prosze. powaznie. nie odrzucajcie propozycji bez przemyslenia, bo moze nOvum to Wasze rozwiazanie.
                                      zreszta moze ktorejs z Was taka propozycja cos ulatwi?
                                      sciskam

                                      29 cykl…

                                      • Re: To nie były te drzwi….

                                        Gablysiu….bardzo mi przykro:(( NIe wiem jak to skomentować.
                                        Jestem pacjentka dr. S od pazdziernika i nigdy nie miałam z nim podobnych doswiadczeń. Oglądał chętnie wyniki z innych ośrodkow, komentował (ale o dziwo dobrze sie wypowiadał o innych specjalistach). Zanegował tylko jedno badanie, ktore powtorzylismy i faktycznie….mial rację. Natomiast…kazdy z nas jest inny, kazdy inaczej reaguje i kazdy inaczej odbiera drugiegio czlowieka, wiec to naturalne, ze tak bywa…. Niestety
                                        Szkoda, ze tak jest jak jest, bo taniej by Was kosztowało in vitro:( Mam nadzieję, ze następne drzwi, do ktorych zapukacie będą stały przed Wami otworem i że tam znajdziecie swoje szczescie.
                                        całuski i sciskam

                                        karkoj

                                        • Re: To nie były te drzwi….

                                          Gabi… ja nie wiem po prostu co Ci powiedzieć. Tyle się dzieciaki zjeździliście, tylko po to, by usłyszeć tyle głupich i niemiłych rzeczy 🙁 Dosłownie włos się jeży na głowie. Co do chromatyny… to taki test (SCSA) kosztuje 300-500zł i wcale nie jest powiedziane, że to nie jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. Na ostatniej mojej wizycie i przy wcześniejszym kontakcie z dr D. pytałam o ten test i on stwierdził, że robienie takich testów jest bezcelowe, że to tylko strata pieniędzy i że takie testy można zrobić gdy jest np. tylko 5mln plemniczków. Czy powiedział może z czego on wnioskuje, że niby materiał genetyczny Twojego męża jest uszkodzony? Może chciał po prostu wyciągnąć trochę kasy?? Kurde, jestem taka zła, że nie wiem nawet, czy dobrze wszystko Ci tu piszę. Mam miliony myśli na sekundę.
                                          Gablysiu, kochanie, dobrze, że tam pojechałaś i przekonałaś się, że nastawieni są na produkcję i tworzenie kliniki z piekną statystyką (szkoda tylko, że takim kosztem). Napisz nam teraz jaki zrobiłaś sobi inny plan, bo na pewno taki masz przygotowany. Zgadzam się z Natusią, że musisz się teraz przejechać gdzie indziej i skonsultować z kimś, kto nie będzie taką świnią, choć niekoniecznie do nOvum (wybacz Natusiu).
                                          Ściskam Cię bardzo mocno i kurde, tak strasznie mi przykro, że tak Was potraktowali.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Mój Program Nasze Dziecko

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general