mój synek jest w szpitalu – KCIUKI POTRZEBNE

Dziewczyny trzymajcie kciuki za mojego O. wczoraj po upadku na przerwie dostał wstrząsu mózgu i pogotowie zabrało go do szpitala. Wczoraj było ciężko, dzisiaj jest lepiej, ale kciuki bardzo potrzebne abyśmy szybko wrócili do domku. Napiszę więcej jak znajdę trochę czasu. To był koszmar! Jutro idę zobaczyć nagrania z monitoringu, bo nie wiadomo dokładnie jak do tego doszło. Tak minął nam pierwszy miesiąc w szkole ;(

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: mój synek jest w szpitalu – KCIUKI POTRZEBNE

  1. fajnie, że już jesteście w domku
    a do Barcelony jeszcze pojedziecie:)
    zdrówka dla O

    • Zamieszczone przez mrówka
      Kciuki POMOGŁY JESTEŚMY w DOMKU. Dziewczyny ogromne dzięki, znowu wasze magiczne kciukasy pomogły. Dzisiaj wróciliśmy do domu, O. musi leżeć do niedzieli, ale jest już dużo lepiej. Byłam dzisiaj w szkole i razem z dyrektorką oglądaliśmy nagranie z monitoringu. Po prostu na przerwie dwójka chłopców “bawiła” się w przepychanki i mój O był tym słabszym – upadł raz na plecy i tył głowy, wstał i po kolejnych przepychankach przewrócił się drugi raz uderzając bokiem głowy i już nie wstał 🙁 O. chodzi do pierwszej klasy i mają osobny hol tylko dla siedmiolatków, były 2 panie na dyżurze ( w tym wychowawczyni O.) i nie widziały całego zajścia. Nie wiem jak mogło do tego dojść. A żeby było ciekawiej, to wszystko stało się 2 godziny przed naszą planowaną wycieczką do Barcelony. O 12.00 zadzwoniła wychowawczyni, że O. miał wypadek, a o 14. mieliśmy jechać na lotnisko ;( To miały być nasze romantyczne 4 dni w Barcelonie, pierwsza wycieczka bez dzieci, wszystko dopięte na ostatni guzik, nawet bułki na podróż już miałam zrobione i zjedliśmy je w… szpitalu zamiast w samolocie:( To był jakiś koszmar. Teraz gdy O. jest już w domu zaczynam żałować tej wycieczki. Tak nas młody urządził, mam też żal do pani, że nie upilnowała chłopców na przerwie, bo ta ich głupia zabawa trwała dłuższą chwilę.

      Dobrze, że na strachu się skończyło szkoda tej Barcelony, bardzo…

      Ale wiesz, to był przypadek.. chłopcy lubią takie przepychanki niestety, widzę to po moich urwisach…
      Na pewno teraz Pani będzie szybciej interweniować

      • Zamieszczone przez mrówka
        Kciuki POMOGŁY JESTEŚMY w DOMKU. Dziewczyny ogromne dzięki, znowu wasze magiczne kciukasy pomogły. Dzisiaj wróciliśmy do domu, O. musi leżeć do niedzieli, ale jest już dużo lepiej. Byłam dzisiaj w szkole i razem z dyrektorką oglądaliśmy nagranie z monitoringu. Po prostu na przerwie dwójka chłopców “bawiła” się w przepychanki i mój O był tym słabszym – upadł raz na plecy i tył głowy, wstał i po kolejnych przepychankach przewrócił się drugi raz uderzając bokiem głowy i już nie wstał 🙁 O. chodzi do pierwszej klasy i mają osobny hol tylko dla siedmiolatków, były 2 panie na dyżurze ( w tym wychowawczyni O.) i nie widziały całego zajścia. Nie wiem jak mogło do tego dojść. A żeby było ciekawiej, to wszystko stało się 2 godziny przed naszą planowaną wycieczką do Barcelony. O 12.00 zadzwoniła wychowawczyni, że O. miał wypadek, a o 14. mieliśmy jechać na lotnisko ;( To miały być nasze romantyczne 4 dni w Barcelonie, pierwsza wycieczka bez dzieci, wszystko dopięte na ostatni guzik, nawet bułki na podróż już miałam zrobione i zjedliśmy je w… szpitalu zamiast w samolocie:( To był jakiś koszmar. Teraz gdy O. jest już w domu zaczynam żałować tej wycieczki. Tak nas młody urządził, mam też żal do pani, że nie upilnowała chłopców na przerwie, bo ta ich głupia zabawa trwała dłuższą chwilę.

        Najważniejsze,że z młodym wszystko ok-na wycieczkę jeszcze sobie pojedziecie.

        • Zamieszczone przez aba
          Dobrze, że na strachu się skończyło szkoda tej Barcelony, bardzo…

          Ale wiesz, to był przypadek.. chłopcy lubią takie przepychanki niestety, widzę to po moich urwisach…
          Na pewno teraz Pani będzie szybciej interweniować

          Ja wiem, że to był przypadek i nie szukam winnych, ale gdyby pani widziała pierwszy upadek O. to pewnie do drugiego – dużo gorszego w skutkach już by nie doszło. Tak po prostu, po ludzku jest mi żal, jest mi smutno, z tego powodu co się stało. Młody odgrywa w łóżku na całego, a mi jest co raz bardziej żal Barcelony… odłożonej na nie wiadomo kiedy.

          • dobrze że już jesteście w domu, szkoda wycieczki ale widać tak musiało być, zlośliwość losu…

            tak sobie myślę jak dużo rzeczy czycha na nasze dzieci, mogą się niewinnie bawiać(bo to przecież zabawa była, zwykła zabawa, nawet się nie bili) i może się stać nieszczęście, bo przecież trudno by dziecko stało na baczność… nic tylko się modlić by zawsze czuwała jakś opaczność….. i się denerwować…

            • Zamieszczone przez mrówka
              a mi jest co raz bardziej żal Barcelony… odłożonej na nie wiadomo kiedy.

              Śledź wiadomości o lotach o sytuacji [wypadkach] w Barcelonie…

              • Trzymam mocno!

                Znasz odpowiedź na pytanie: mój synek jest w szpitalu – KCIUKI POTRZEBNE

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general