Witam
Drogie mamy mam taki problem.Dwa tygodnie temu mieliśmy w domu remont i na ten czas przeprowadzilismy sie z synkiem do moich rodziców. Przez ten czas mój Bartuś przyzwyczaił sie do tego,że cały czas ktoś przy nim jest, ktoś się z nim bawi, że nawet na chwilę nie jest sam w pokoju. Wcześniej nie było z tym problemu, potrafił się zająć sam sobą.W tej chwili, kiedy już wróciliśmy do siebie, jest tak,że nawet na chwile jak wyjdę z pokoju do kuchni to jest płacz, pisk i zaraz biegnie za mną i chce żebym wzięła go na ręce. Bartek ma rok i 4 msc i powiem szczerze że przeraża mnie ra sytuacja i jestem już zmęczona, nic nie mogę zrobic i nie wiem co mam robić. Czy mam nie reagować na te jesgo piski i wymuszany płacz?Dodam jeszcze,że teraz Bartek nawet z mężem nie chce zostawać i płacze za mną.Jak wytłumaczyć coś takiemu maluchowi? Czy to normalne? A może to nie ma związku z tą naszą przeprowadzką tylko to taki wiek. A myslę,że istotne jest również to,że ja pracuję, więć Bartek w dzień jest z babcią, więc nie jest tak,że cały czas jest ze mną. Dlaczego jest takim “mamisynkiem”?Proszę o jakieś porady, a może któraś z mam ma podobne doświadczenia w tych sprawach.
Magda i Bartek 20.12.2005
8 odpowiedzi na pytanie: Mój synek strasznie się zmienił
Re: Mój synek strasznie się zmienił
Raczej to przejściowe. Mój Patryk ma 3,5 roku i co jakiś czas ma takie zrywy. Też jestem wtedy załamana, bo myślę,że tak już zostanie. Ale przechodzi. Cierpliwości.
Re: Mój synek strasznie się zmienił
Daj mu troche czasu. To mu przejdzie.
A jesli jestes pewna, ze placze ze zlosci to zostaw go niech sobie troche poplacze. Nauczy sie, ze placzem nie da sie wszystkiego wymusic. Moja Mimi probowala takich ‘forteli’,ale szybko sie zorientowala, ze takim zachowaniem zbyt wiele nie wskora, zwlaszcza ze mam ich dwie w tym samym wieku i Tali tez potrzebuje mojej uwagi.
Irena i
Re: Mój synek strasznie się zmienił
przejdzie mu, cierpliwosci;)
Re: Mój synek strasznie się zmienił
Też mam w domu maminsynka. O pięć dni starszego od Twojego. Przez pierwsze pare tygodni od powrotu do pracy (w lutym) wisaił u mojej nogi przez całe popołudnie. Teraz wciąż woli mnie mieć w zasięgu wzroku, a już do łazienki to z pewnością pójść nie pozwoli. Troche ratuje mnie Zuzka, która czasem jest prawie tak atrakcyjna jak ja. Czekam aż mu minie. Zu też tak miewała.
Re: Mój synek strasznie się zmienił
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Będę cierpliwie czekać i mam nadzieję, że rzeczywiście to się zmieni.
Re: Mój synek strasznie się zmienił
musisz powolutku wprowadzac “dawne” zasady…dziecko przyzwyczaja się szybko do róznych rzeczy i stąd ta zmiana…
jak mój marcinek był malutki to tez nie uczylismy go noszenia na rękach,bujania w wózku i nie potrzebował tego.sam się zajmował,posadzony do fotelika samochodowego stawiany w kuchni patrzył sobie na mnie i nie musiałam go ciagle nosić i bawić się z nim kiedy miałam coś do zrobienia.w sumie nie mogłam sobie pozwolić na takie “rozpuszczenie ” go bo ciagle byłam z nim sama -mąz pracował całymi dniami -i nie dałabym rady nic zrobić z nim na ręku.jeździlismy jednak raz na 4-6 tyg na kilka dni do teściów…i po powrocie do domu było to samo ci opisujesz….babcia,prababcia ciocia dziadek wszyscy nosili,bujali,wozili byli na każde miałknięcie i mały przyzwyczaił się do luxusów bardzo szybko….jednak po powrocie musiałam wprowadzić dawne zasady i -całe szczęście po 1-2 dniach do nich wracał….
powodzenia 🙂
m&m15.01.04
Re: Mój synek strasznie się zmienił
Tak jak piszesz najprawdopodobniej przyzwyczaił się do nowych wygodniejszych reguł, aczkolwiek mógł takze zareagować tak na długie rozstanie, cokolwiek było przyczyną, to warto rozmawiać i powracać do starych zadsad np. powiedzieć, że babcia jest inna i u babci jest inaczej znaleźć ak najwięcej różnić np. babcia ma kota a wy nie no i na koniec powiedzieć że u babci nosi na raczkach a mama nie możez różnych powodów. Z drugiej strony żeby dziecko czuło się bezpiecznie, możesz mówić mu dokąd idziesz przynajmniej przez pewien czas. nop. teraz idę do kuchni i niedługo wrócę i wtedy nie reagować na jego wrzaski zostawić go w spokoju i wrócić dopiero jak skończysz.
pozdrawiam
TickerFactory.com/ezt/d/1;20724;19/st/20070924/dt/6/k/7d34/images/obrazek.gif[/img]
[obrazek]tickers. TickerFactory.com/ezt/d/1;20724;19/st/20070924/dt/6/k/7d34/preg.png[/obrazek]
Re: Mój synek strasznie się zmienił
Dziękuję za wszystkie rady. Teraz już jest normalnie, więc chyba przyzwyczaił się do nowych warunków. Ale remontów mam na razie powyżej uszu. Dziękuję jeszcze raz i p[ozdrawiam wszystkie szczęśliwe mamusie.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mój synek strasznie się zmienił