Moj tesc “debil”

Ja juz dluzej nie dam rady z moim tesciem. To jest debil.Ostatnio byla klotnia bo on uwaza(a male dziecko mial 25 lat temu), ze jestem zla matka bo moj synek ciagle ssie kciuka a to jest przyczyna ze go nie dokarmiam, ze zle nosze dziecko, ze na brzuszku nie moze lezec bo mu sie glowa kiwa, ze jestem do dupy i najlepiej jak dam moim tescia dziecko. To skandal,ten debil nawet nie potrafi wziasc mojego synka na rece.Jeszcze mi powiedzial ze nie powinnam z dzieckiem w pokoju spac bo na niego chucham. Co zrobic,bo ja juz dluzej nie dam rady(dobrze ze wyjezdzam do domu,bo bym go zabila).Ale i tak ten debil ciagle przyjezdza i mowi ze mam nie zadzierac z nim bo mi sie to nie oplaci(tylko nie wiem co mi sie nie oplaci). Czy wy tez macie takie szpki z waszymi tesciami?

14 odpowiedzi na pytanie: Moj tesc “debil”

  1. Re: Moj tesc “debil”

    Mój teść nie żyje….Umarł zanim został moim teściem. Ale na pewno nie pozwoliłabym mu, żeby tak do mnie mówił. Powiedz, ze nie życzysz sobie jego uwag i koniec. Stanowczym, zimnym tonem nie znoszącym sprzeciwu. Patrząc w oczy lodowatym wzrokiem. Powinno poskutkować.

    • Re: Moj tesc “debil”

      sadzac po tym jak sie o nim wyrazasz, to chyba nie jestes dla niego zbyt mila. moze dlatego specjalnie cie wkurza. moj tesc byl troche inny, nigdy wprost mi nie powiedzial nic zlego, za to chodzil po domu i gadal sam do siebie, czym doprowadzal mnie do szalu.

      kleeo i Natalia (ur.26.07.02)

      • Re: Moj tesc “debil”

        Oj to ciężki przypadek……..
        ostre słowa mogą przynieść odwrotny skutek….

        a możesz całkowicie go unikać?

        nie zapraszaj buca….

        Tołdi mamusia księciunia Ignasia 16.09.2002

        • Re: Moj tesc “debil”

          Witaj przykra sprawa, ale ty sama wiesz chyba co jest najlepsze dla twojego syna. Jeżeli ssie kciuk to nie twoja wina. Niektóre dzieci już w łonie matki ciągną kciuka i później jest trudno je oduczyć. Sama mam taki przykład w rodzinie. Co do twojego teści to faktycznie za dużo się wtrąca nie wytrzymałam bym tego. Na szczęście mieszkam w innym mieście Pozdrawiam

          Gosia mama Piotra i Czarka

          • Re: Moj tesc “debil”

            No coz slow brakuje, ze jeszcze tacy ludzie sa na tym swiecie.

            Aga i dzieci

            • Re: Moj tesc “debil”

              ooo mowisz chyba o mojej tesciowej,chodzi i gada do siebie jeszcze to tak zebym uslyszala.
              Dla mnie tez swieta byly istna katorgo nie mogla doczekac sie kiedy sie skoncza,przeciez jak 22-letnia mama 6 tygodniowego dziecka moze cos o wychowywaniu wiedzic,i wszyscy po koleji udzielali mi rad :
              -dlaczego on jeszcze nie je,obudz go bo jest glodny
              -napewno sie nie najada musisz go czesciej dokarmiac
              -a dlaczego ty go nie przepajasz,dziecko trzeba czesto przepajac
              -pampersy sa wygodne ale zdrowiej dla dziecka bylo by w tetrowych
              -z takim malym dzieckiem to na mroz nie powinnas wychodzic(mroz -2 stopnie)
              zle go nosisz,dziecko to trzeba tak nosic
              -podluz mu poduszeczke pod glowe bo mu twardo
              -ubiez go cieplej bo mu zimno 9 w okoju 25 stopni)
              -i.t.p…..i.t.d……………………………………KOSZMAR,KOSZMAR,KOSZMAR

              -przeciez to wszystko jakies bzdury, a jak mowilam ze tak czy tak sie nie robi,to nato: oj te mlode matki nic sie nie chca sluchac a potem dzieci choruja
              nigdy w zyciu gosci-ja juz nie chce
              w koncu przytakiwalam im niech wam bedzie ale w srodku to sie we mnie gotowalo i mialam ochote wykrzyczec wszystko,ale przeciez nie wypada,dotego w swieta, na szczescie juz po
              A mialy to byc moje najwspanialsz swieta no bo przeciez juz z Kacperkiem
              a tak w ogule to nie poslucham sie nigdyzadnej madrej cioci tesciowej czy kogos kto mial dziecko ostatnio 25 lat temu lub wiecej,nawet moja siostra ktora ma 14 letnia corke mnie sie pyta czemu robie cos tak a nie tak jak ona to robila-tylko ze ona sie mnie o to pyta a nie kaze mi roic to inaczej.A jesli chodzi o informacje i moje doswiadczenie na temat dzieciaczkow to mam najleprze zrudlo pomocy czyli WAS i oprucz WAS sluchac sie bede tylko lekaze (moze tez nie zawsze hi hi ),czasami jak z kims rozmawiam to czuje sie taka modra -jesli chodzi o dzieciaczki do 5-6 tygodnia hi hi,ale jak wchodze na forum to bym tylko pytala i pytala i pytala……………….
              natala i KAPEREK (6 tygodni)

              Edited by NATA on 2002/12/28 23:20.

              • Re: Moj tesc “debil”

                Na szczęście aż tak ostrych stanów nie ma u mnie w rodzinie. Czasami tylko teściowa chce mnie zabić swoją nadgorliwością i przydatnością hihihi.

                Asia i Julia (4.5 m-ca)

                • a mój teść to jeszcze większy debil……..

                  ….taki debil nad debilami…. Na dodatek teściowa nim manipuluje i nastawia go przeciwko mnie….i nie tylko mnie…

                  Podam przykład: poprosiłam teściową jak dzwoniła, żeby przed wejściem wysłali nam smsa, że są na dole (jak ktoś dzwoni domofonem, pies wyje, Karol się budzi i po spaniu)….i wiecie co? Ona się obraziła o to………zadzwoniła do mojego męża i kazała Mu natychmiast przyjechać…..mówiąc, że ona Mu opowie co ja wyprawiam…….. Na szczęście mąż ją objechał……
                  Jak przyszli w tego Mikołaja wieczorem do nas, to teściowa uśmiech na twarzy, za to teść wściekły……zawsze tak jest……On mi strasznie dokucza…łapie za słówka…..szykanuje….. Ale w ciąży powiedziałam sobie DOŚĆ !!! Przez całe pieprzone 9 miesięcy nie dopytywali się NIC co z dzieckiem, jak się czuję itd…..kiedyś strasznie mnie wkurzył, a potem z ironicznym uśmieszkiem zapytał:”a czym ty sę tak denerwujesz Znowu jakieś cyrki odstawiasz…..” Tak dalej być nie może……teraz unikam spotkań….. A jeżeli już musimy się spotkać, to ja się prawie nie odzywam……w Święta, jak byliśmy u nich na obiedzie to tak mnie brzuch rozbolał, że nie mogłam nic przełknąć…..postanowiłam, że nie dam się już gnoić…….basta !!!! Od nowego roku będę unikać spotkań jak ognia…….Karola też od nich odseparuję…. NIGDY nie pozwolę, żeby moje dziecko patrzyło na poczynania tych małostkowych ludzi…. Nigdy !!!!!!

                  Powiem Wam tylko jedno…w moim życiu nie było osoby, której bym tak nie znosiła jak teściów……..ja ich po prostu nienawidzę………..próbowali rozwalić nasze małżeństwo, ale jak się Karol urodził to chyba dali sobie spokój……..całe szczęście, że teraz mamy dziecko…..bo pewnie by im się udało…….

                  Julka kulka i prawie 6 miesięczny Karolek

                  • Re: a mój teść to jeszcze większy debil……..

                    Mnie dobrymi radami raczą prababcie Natalki… aż włos się jeży na głowie, co one mi każą robić! Grzecznie odpowiadam, że tak się nie robi, ale jak kiedyś jedna z prababć była u nas dwie godziny, to zrozumiałam, co to znaczy mieć upierdliwego gościa…
                    Na teściów narzekać nie mogę, jak już mnie wkurzają, to wtedy nic nie odpowiadam i to ich strasznie złości 🙂

                    Pozdrawiam
                    Carma z Natalką (19.10.2002)

                    • Re: Moj tesc “debil”

                      Cześć Kobiety!
                      Wy macie teściów nie do zniesienia, ja natomiast moją matkę. Wszystko co robię to jest źle. Dokładnie tak jak pisze Natala. Źle noszę, źle ubieram, źle karmię itd. Na początku jak słuchałam matki do przegrzałam dziecko w domu 25 stopni, a ona każe mi je przykrywać kocykiem bo na dworze zimno, a jak juz zobaczy, że mała leży z gołą pupa to zaraz zaczyna odnowa, że przeziębię dziecko i ona mi go zabierze. Ma w tych swoich poczynaniach sprzymierzeńca moją ciotkę, która znowu wszystko robi jak kiedyś – jak słyszę – a kiedyś to….. to dostaje białej gorączki i scyzoryk w kieszeni mi się otwiera. Teraz i tak juz nie jest żle bo przychodzą 2, 3 razy w tygodniu, ale był czas że były codziennie, nawet sama nie mogłam dziecka wykapać, bo oczywiście też robiłam to źle. Mój mąż jak słyszy że one mają przyjść to prawie natychmiast wychodzi, bo z nimi nie ma żadnej dyskusji. Całe szczęście że teściowa jest daleko i mamy kontakt jedynie telefoniczny, ale jak ona jeszcze przyjedzie to ja się zarygluję, albo wyjadę, bo zwarjuję.
                      Pozdrawiam wszystkie udręczone.

                      Iwonta i Natalka (07.10.02)

                      • Re: Moj tesc “debil”

                        a ja juz nie mam tesciow!!!! Hurrraaa! Moj ex-tesc byl OK, za to moja ex-tesciowa – HORROR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                        Kaśka z Natalką (9 miesięcy!)

                        • Re: Moj tesc “debil”

                          O jak Cie doskonale rozumiem ! Ja mam tak samo a teksty zepowinno mi sie zabrac dziecko doprowadzaja nmie do furii. Mam o tyle gorzej ze z moja matka mieszkam…
                          Ostatnio zaczynam cisnac mojego faceta zebysmy wynajeli mieszkanie i sie wyniesli bo syt. staje sie nie do zniesienia,
                          Martek rosnie i coraz berdziej jest zagubiony w tym wszystkim. Moj sie troche jeszcze boi ze finansowo bedzie ciezko ( a bedziena pewno) ale w koncu sie wyniesiemy. Tylko to mnie jeszcze jakos trzyma w pionie.
                          Pozdrawiam
                          bruxa

                          • Walczyłem z toksycznymi teściami jedynaczki przez 6 lat ! na dole dziadki, emerytowani nauczyciele my z nimi na górze : katechetka i emerytowany nauczyciel ! nie stać nas było na swój kwadrat ! ale co z tego : okazało się, że to był cały plan jedynaczki na życie tam z rodzicami ! powielić tradycję ha ha ! wyobrażacie to sobie? za moimi plecami ustawka przed ślubem ! o co chodziło? ja bede kołek a oni będą tańcować asere se HD ! hahah ! wiocha na maksa ! miałem 27 lat zaczął się cyrk, czułem się jak by mnie oceniali w mam talent ! i pakowali czerwone światło i 0 pkt ! wszystko źle ! nie szanuję córki jestem zły bezczelny ! mówie wam ! nerwica deprecha bo miałem ochotę im wpier… ! tak naprawdę nie mieli na mnie nic więc kłamali i obgadywali po rodzinie bo wiedzieli że będzie bunt, że będę próbował wyłamać jedynaczkę z pod ich dyktatu a po śmierci dziadków zostaną sami w chacie z rachunkami z domem do remontu ! gdyby opowiedzieli mi o tym w 4 oczy może bym się dostosował ale oni zaczęli na noże mnie nastawiać ! w końcu po 4 latach mówię dosyć spierdzielam do rodziców do 1 milion razy lepszych warunków ! zona przybiegała mi na własne dziecko że przyjdzie ! nie przyszła ! i matka katechetka co wy na to? uwierzcie mi miałem tak potworny problem wiec odbiłem an stancję ! mówię chodź? też nic tego blokowali ją rodzice ! nie chcieli dać jej wolności wsiadając na psyche narażając związek ! zaczęły padać teksty od znajomych i innych : Kopnij ją to głupi ludzie, głupia żonka ! siedziałem 2 miesiące struty ! szybko mnie tam wyczyścili z moich rzeczy nawet śladu nie było że tam mieszkałem ! nienawiść była odczuwalna wszędzie ! dorosły facet na środku salonu doprowadzony do łez ! w myślach : w co ja sie wpierd… ! a ja jej zaufałem ! sny i koszmary w nocy ! głowa pełna od negatywnych myśli ! rodzinki i znajomi jak hieny się zleciały rozedrzeć niestabilną sytuację ! w końcu na wizycie u niej bo oczywiście do mnie niemożna było nawet z córką przyjechać szczególnie do moich rodziców ! popatrzyłem na 2.5 roczną córeczkę ! taka malutka blondyneczka kręcone włoski ! oczy duże niebieskie ! tata tata ! czułem jakby ktoś nasypał mi szkieł do flaków ! Panie i panowie ! przed ślubem byłem rozrabiaką gdy upadałem żona mnie wyciągała gdy chlałem ona doprowadziła ze od 7 lat nawet kapki niespróbowaniem ! kawalerka była za ostra ! żona mi pomogła ! zaufałem jej porzuciłem fałszywych kumpli używki zabawy zająłem się prawdziwym życiem ! uznałem że moja żona nie mówi spierd.. tylko wracaj ! więc? ona ma straszny problem ! a moja córka jest bezcenna i żadne mieszkania domy czy jebb. teście nie mogą mi tego odebrać ! zrobiłem coś strasznego wg wszystkich znajomych ! wycofałem się ! poświeciłem się ! wrzuciłem ze spuszczoną głową ! kawał chłopa wrócił ze spuszczoną głowa który nigdy nie dał sobą gardzić ! dacie wiarę? bul był straszny ! straszliwy !czułem się przegrany ! jednak po kilku miesiącach widząc się z rodzinami ! nawet ze strony teściów ! uznali mnie za bohatera a ich za dziadostwo ! moja córka bezemnie nie może żyć ! a żona? ona kiedyś pomogła mi więc musiałem wymyślić coś aby na nią wpłynąć ! 2 lata się produkowałem aż w końcu nastąpił przełom ! córka zaatakowała rodziców w mojej intencji kończąc cały cyrk wytyczając granice miedzy nami a teściami czyli jej rodzicami ! najtrudniejsze było dla żony odzyskać moje zaufanie ! zobaczcie państwo jeden błąd i 3 lata produkowania aby go naprawić ! wyła, błagała wybacz mi ! ciełem się w środku ! ale musiałem ją przypilić ! po 3 latach wybaczyłem jej ! prawda jest taka, że gdyby jej ojce byli dla mnie obcy to ja bym suchej nitki na nich nie pozostawił ! mimo to jakoś zdusiłem to w sobie ! czy żałuję? nie dziś jesteśmy fajną rodziną a moja malutka jest moim oczkiem w głowie ! teście postarzeli się troszkę i chyba po tych prze kwitach w końcu uregulowało coś im się pod kopułą hahah ! bardzo zeszli w bok ! pewnie zastanawiacie się co z mieszkaniem? tak wieliśmy wspólnie kredyt i czekamy na skończenie bliźniaków jednorodzinnych ! Czasami nie znamy planu jaki jest wobec nas i naszych rodzin czy dzieci ! ale jedno jest pewne ! to co czasem wydaje nam się niemożliwe jest możliwe gdy tego tak naprawdę chcemy ! czasem trzeba schować swoje ego w kieszeń bo cena jest zbyt wysoka ! moje życie i zdrowie? pewnie się zastanawiacie? tak owszem ! kiedyś ojciec rodziny w wojnę nadstawiał karku za rodzinę i swoją i żydowską ! jakim ojcem był bym gdybym dał rozpieprzyć całe małżeństwo za chore poronione naciągane problemy związane z życiem majątkami czy rodzinami ! Pozdrawiam Piotr 34Latka 🙂 soryy za pisownię ale w pracy na biegu to bazgrałem 😉

                            • Mój tesciu, też jest koszmarem. Wypił sobie, a jemu 2-3piwa starcza, aby był pijany. Podnosił moja 10-miesięczna córkę na ręce, każdy mówił aby nie brał bo mu wyleci z rąk. No i wkoncu córka znalazła się na podłodze gdzie uderzyła tyłem głowy o sam róg drewnianego klocka. A co teść powiedział :przecież nic się nie stało!! Krewka Mała poleciala córce, guz urósł. I nikt nie może mieć do niego pretensji bo się nic nie stało. We mnie się zagotowało! – powiedziałam mu wszystko co mi na sercu leżało. I więcej dzieci moich i mnie tam nie zobaczy. Na szczęście córce szybko guz zniknął, ale gdyby Ewci było coś poważnego ja był go chyba gołymi rękoma utlukla. Jeszcze do mnie miał pretensje, że ja wogole aferę zrobiłam!

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Moj tesc “debil”

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general