Ale numer!!! Poniewaz mój mąż pochodzi z Pyrzowic, gdzie (dla nie wtajemniczonych) znajduje się lotnisko musieliśmy być swiadkami lądowania na tymże lotnisku jumbo jeta. Kawał maszyny- waga: 183 tony, rozpiętość skrzydeł: 64 metry, długość maszyny: 70 metrów. Pojechaliśmy tam z naszą Martynką. To była dlatego sensacja bo takie “bydle” lądowało tu po raz pierwszy. Przyjechała TV Katowice i Dziennik Zachodni. Jeden z dziennikarzy widząc tak małe dziecko na rękach męża podszedł do nas i chwilkę z nami porozmawiał- zadawał kilka pytań typu: skąd wiedzieliśmy, że jumbo wyląduje właśnie na tym lotnisku itd, itp. Był mile zaskoczony obecnością naszej Martynki. I wiecie co: kupiliśmy wczoraj gazetkę, a tam zamieszczona została właśnie ta nasza rozmowa łącznie z wytłuszczonymi naszymi i córci imionami, nazwiskiem i miejcowością w której mieszkamy, tj. Mysłowice. Ale pamiątka :-))) Martynka ma dopiero 5 miesięcy, a już znalazła się w gazecie hi, hi, hi.
Justyna i Martynka (29.05)
11 odpowiedzi na pytanie: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
no to super !!! to rzeczywiście pamiątka !
ale dziwię się, że nikt Was wcześniej nie zapytał o zgodę…
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
…swietna pamiątka… A to piątkowy Dziennik?
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
Tak dokładnie- numer piątkowy.
Justyna i Martynka (29.05)
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
Szukałam w internetowym wydaniu Dziennika, ale jest tylko reportaż z tego lądowania, natomiast ja chciałam zobaczyć Martynkę. Buuuuuuu.
Gosia i Artek
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
Przykro mi, ale artykuł jest bez zdjęć :-((((((
Justyna i Martynka (29.05)
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
musze poczytać u teściów, oni zawsze mają Dziennik:)
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
my też byliśmy w gazecie i to już na nastepny dzień po porodzie. a wszystko dlatego, ze mój facet jest dziennikarzem i w ten sposób koledzy redakcyjni pogratulowali mu synka ;)) wolę zapomnieć jedank jak ja wyglądałam na zdjęciu – pól godziny po cc… z lekka zamulona ;)))
Paula i Borysek 07.07.2003
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
my tez zadnego jumbo nie przegapimy.
kiedys pod pasem bywalismy niemal codziennie….
Ala i Filipek
ur.29.07.2003
Re: Do Pauli
Paula, spokojnie – wyglądałaś cudnie – biła z Ciebie rodząca się radość z macierzyństwa (już w realu;-)
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
ale świetna pamiątka:)
ja byłam razem z koleżankami na pierwszej stronie naszego dziennika dzień przed maturą:) – trzymamam do dzisiaj:)
Re: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”
No to nasze gratulacje! Musimy poczytać u moich rodziców piątkowy dziennik 🙂 Pozdr.
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Moja córcia w “Dzienniku Zachodnim”