moja córka bije inne dzieci

Witam mamy i tatusiów.
Piszę,bo jesteśmy z żoną zrozpaczeni zachowaniem naszej Zuzi.
Zuza bije dzieci na placach zabaw i robi to z ogromną przyjemnością !!!
Pragnę zaznaczyć,że w naszym domu nikt na nikogo nie krzyczy i tym bardziej nie podnosi ręki na drugą osobe.
Stosujemy jeż kary typu :
Zabraliśmy jej wózki którymi uwielbia się bawić.
Zabraliśmy też lale itp.
To na nic !!!
Zuza twierdzi,że są już be be i ich nie potrzebuje.
Żona jest z córką cały czas i przechodzi prawdziwe katusze.
Nie dodałem,że nasze dziecko na dwa lata i trzy miesiące.
Jesteśmy załamani całą tą historią.
Od września idzie do przedszkola – może to coś zmieni.

Napiszcie,czy ktoś przeżywał ten sam problem.
Będę wdzięczny za każdą rade.
POZDRAWIAM ROBERT

30 odpowiedzi na pytanie: moja córka bije inne dzieci

  1. Obawiam, ze samo się nie zmieni, a w przedszkolu może być jeszcze gorzej.

    Może spróbujcie przed spacerem porozmawiać z młodą, ale krótko i treściwie, żeby zrozumiała. Dwulatek nie załapie długich tłumaczeń, najlepiej jednym zdaniem “nie wolno bić bo to boli” i ostrzeżenie “jak będziesz biła dzieci to wracamy do domu” (lub jakaś inna kara, którą będziecie w stanie na miejscu wykonać), no i po “przewinieniu” konsekwentnie zabrać do domu / odseparować od dzieci – co tam jesteście w stanie technicznie wykonać.
    I potem w domu, na spokojnie jeszcze przypomnieć co przeskrobała i jakie były konsekwencje “Musieliśmy wrócić do domu, bo biłaś dzieci”.

    Nie mówię, ze będzie łatwo, niektórym, opornym egzemplarzom trzeba tysiąc pięćset razy powtórzyć, żeby zrozumiały 😉

    • My przechodziliśmy katusze z synem, ale miał wtedy nie całe 4 lata i powinien rozumieć dużo więcej niż dwulatek. Z tym, że u nas było to związane właśnie z pójściem do przedszkola. Był psycholog nawet. Z resztą gdzieś na “Mam problem…” jest mój wątek o tym. Poczytaj.
      Spróbuj może zabierać córę z placu zabaw zaraz po pierwszym takim incydencie i tłumacz, że dziś już nie będzie zabawy bo uderzyła inne dziecko. Tylko konsekwentnie, nie i już! Na drugi raz to samo – uderzy, od razu do domu. Jeśli córka lubi zabawy na placu zabaw to może to poskutkuje?

      • Tłumaczyć trzeba za każdym razem. Niekoniecznie da to efekt.

        Ja miałam bijące dziecko, od małego lubił bić. Mnie po twarzy, tatę szczypać, no i dzieci.
        Oczywiście mówiło mu się wiele razy i nic.

        Drugie i trzecie z natury niebijące.
        Teraz Konrad ma 5 lat, wyrósł z tego.
        Chyba.:)

        Faktem jest, że bliźniaki nie dają mu się teraz bić(szybciutko oddają, tyle, że oni biją tylko w obronie własnej), a on się ich boi;):)
        Może to pomogło:)?

        • to chyba jedyna sluszna droga-tlumaczenie i jak nie poskutkuje kara.
          bylam z moja corcia na placu zabaw i zaobserwowalam dokladnie taka scenke. Chlopiec sypal piasek na zjezdzalnie po ktorej wszystkie dzieci zjezdzaly. Ojciec zwrocil mu kilka razy uwage, zeby nie sypal, bo inne dzie zjezdzaja. pogrozil, ze jak nie przestanie, to pojda do domu. Ze 2-3 razy upomnial i jak maly dalej sypal piech zostal zabrany z placu zabaw do domu.

          Zamieszczone przez marchewkowa
          Obawiam, ze samo się nie zmieni, a w przedszkolu może być jeszcze gorzej.

          Może spróbujcie przed spacerem porozmawiać z młodą, ale krótko i treściwie, żeby zrozumiała. Dwulatek nie załapie długich tłumaczeń, najlepiej jednym zdaniem “nie wolno bić bo to boli” i ostrzeżenie “jak będziesz biła dzieci to wracamy do domu” (lub jakaś inna kara, którą będziecie w stanie na miejscu wykonać), no i po “przewinieniu” konsekwentnie zabrać do domu / odseparować od dzieci – co tam jesteście w stanie technicznie wykonać.
          I potem w domu, na spokojnie jeszcze przypomnieć co przeskrobała i jakie były konsekwencje “Musieliśmy wrócić do domu, bo biłaś dzieci”.

          Nie mówię, ze będzie łatwo, niektórym, opornym egzemplarzom trzeba tysiąc pięćset razy powtórzyć, żeby zrozumiały 😉

          • Moja biła, gryzła i szczypała jak miała koło 2 lat. Przeszło samo tak samo szybko jak się pojawiło. Nie wiem skąd ale to może taki dziwaczny etap w życiu… Teraz jak jej opowiadam to aż się wstydzi 😉

            • Pani córka jest niemożliwa.
              Super zdjęcie.
              Poprawiła mi pani humor na cały dzień.
              Dziękuje

              • moja córa też miała podobny problem… tłumaczenie, tłumaczenie i jeszcze raz tłumaczenie, wracałyśmy do domu zaraz po takim incydence, ale szczerze powiedziawszy tak sobie działało. Młoda wyrosla z tego, nikt jej nie bił, ani nie szczypał a ona tak robiła. Jak zbliżało się dziecko to stałam nad nią i pilnowałam, ale i tak jej sie udawało, taki typ… samo przeszło. Co mogę doradzić, uzbroić się w cierpliwość i tłumaczyć, niestety jedyna rada.

                • Zamieszczone przez roborap
                  Pani córka jest niemożliwa.
                  Super zdjęcie.
                  Poprawiła mi pani humor na cały dzień.
                  Dziękuje

                  cieszę się,że ten uśmieszek sprawia że inni się uśmiechają 😀

                  • jaki slodziak, swietne zdjecie,tak poza tematem wrzuce.

                    • Syn mojej kolezanki bił dzieci od wrzesnia do czerwca tzn tak jak chodzila jego siostra do przedszkola. Spedzalysmy na podworku prawie kazdy dzien razem od ok.miesiaca Szymon zapomial, ze sie bije dzieci:)teraz drugiej kolezanki corka dwolatak bije dzieci bez powodu,SZymek tez zaczoł przed drugimi urodzinami:)Tłumaczenia,kary,itp. Nie pomagały!Samo weszł samo przeszło. Chodz z czasem koleznka przestał reagowac na to i inne dzieici niekiedy oddalu mu i takim sposobem sie skonczyło:)

                      • Przepraszam jesli kogoś uraże( od razu zaznaczę,że nie miłam takiego zamiaru, po prostu stwrdzam fakt) Nie ma czegoś takiego jak “dziecko bijące bez przyczyny”- ta agresja skądś musiała zostać podpatrzona. Wyjścia są dwa- dziecko jest bite albo obserwuje jak ktoś jest bity( to mogą być bajki, książki itp). Jesli dziecko czerpie przyjemność z tego,że komuś sprawia krzywdę to na 98% jest bite. Z kolei dziecko, które bije, bo np chce dostać zabawkę( czyli ma jakiś konkretny cel) paradoksalnie jest mniejszym powodem do zmartwień- ono pradopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego,że robi komuś krzywdę( rozmawiamy o dzieciach, 2, 3 4, letnich a nie np 17-letnich). W każdym razie wizyta u psychologa nie zaszkodzi

                        • Zamieszczone przez kapciak
                          Przepraszam jesli kogoś uraże( od razu zaznaczę,że nie miłam takiego zamiaru, po prostu stwrdzam fakt) Nie ma czegoś takiego jak “dziecko bijące bez przyczyny”- ta agresja skądś musiała zostać podpatrzona. Wyjścia są dwa- dziecko jest bite albo obserwuje jak ktoś jest bity( to mogą być bajki, książki itp). Jesli dziecko czerpie przyjemność z tego,że komuś sprawia krzywdę to na 98% jest bite. Z kolei dziecko, które bije, bo np chce dostać zabawkę( czyli ma jakiś konkretny cel) paradoksalnie jest mniejszym powodem do zmartwień- ono pradopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego,że robi komuś krzywdę( rozmawiamy o dzieciach, 2, 3 4, letnich a nie np 17-letnich). W każdym razie wizyta u psychologa nie zaszkodzi

                          Na jakiej podstawie to twierdzisz?

                          Konrad bił dla przyjemności jak miał poniżej dwoch lat.

                          Zapewniam, że nie był bity, my też się nie bijemy:), wtedy bajek nie oglądał.(jeśli już na minimini, tam agresji nie ma w ogóle)

                          Wyrósł z tego.

                          • Jesli niechcialas urazici trzeba nie bylo pisac!!!!!Nie wszystkie dzieci sa bite i nie wszyscy rodzice sa zwyrodnialcami!!!Moze z tym podpatrzeniem w bajkach to racja ale z reszta nie!!!Tutaj rodzice wymieniaj sie refleksjami,szukaj pomocy w swoich problemach,rozmawiaja a nie oskarzaja i wyciagaja pochopne wnioski!!!A jesli chodzi o psychologa to ja mam inne zdanie na temat wizyt.Zapraszam do mnie kolezanko wytlumacze ci po co sie chodzi do psychologa:)

                            • Chyba kazde dziecko przechodzi etap bicia i gryzienia.
                              Moje dziecie ma cztery lata a do tej pory zdarzy jej sie walnac kogos
                              Jezeli te kary które zastosowaliscie nie pomagaja, zróbcie tak jak jedna foremka napisała,jesli uderzy,koniec zabawy,wracamy do domu.U nas to poskutkowało.
                              Duzo sił i cierpliwosci zycze

                              • Zamieszczone przez ulaluki
                                Na jakiej podstawie to twierdzisz?

                                Konrad bił dla przyjemności jak miał poniżej dwoch lat.

                                Zapewniam, że nie był bity, my też się nie bijemy:), wtedy bajek nie oglądał.(jeśli już na minimini, tam agresji nie ma w ogóle)

                                Wyrósł z tego.

                                ula, ty sie pewnie na te 2% zalapalas

                                • Witam.
                                  To ode mnie rozpoczął się ten temat i bardzo się cieszę na tą dyskusję.
                                  Pragnę przekazać,że nasza córka nie jest bita i nie ogląda chorych bajek,czy filmów.
                                  Trudno o tym pisać,bo nie widać szczególnej poprawy,no chyba że w stosunku do nas.
                                  Dla nas jest bardzo kochana i słodka. Ma oczywiście bunty dwulatka,które czasami trudno wytrzymać,ale ponoć tak już jest.
                                  Od dwóch dni chodzi do przedszkola i niestety katastrofa !!!!
                                  Pani się skarży,że Zuzka bije dzieci.
                                  Co zatem idzie już jej się nie podob:Nie nie:a,bo musi siedzieć na karnej ławce.Dzisiaj nam obiecała,że już nie będzie !! Mam taką nadzieje,że dotrzyma słowa.

                                  Pozdrawiam wszystkich Robert

                                  • Ja mysle,że trzeba przeczekać buncik córki:)oczywiscie cały czas tłumaczyc, ze tak nie mozna.bicie tez mogło sie zacząc wtedy gdy podpatrzyła inne dziecko małe.Dzieci sa sprytne,szybko wyłapuja tego co nie powinni:)
                                    Ale napewno bicie naszych dzieci nie jest spowodowane we wszystkich przypadkach naszym złym zachowaniem a co wiecej biciem w naszych domach.Jesli tak jest t o dziecko zupelnie inaczej reaguje.
                                    Zycze cierpliwość:)

                                    • Zamieszczone przez roborap
                                      Witam.
                                      To ode mnie rozpoczął się ten temat i bardzo się cieszę na tą dyskusję.
                                      Pragnę przekazać,że nasza córka nie jest bita i nie ogląda chorych bajek,czy filmów.
                                      Trudno o tym pisać,bo nie widać szczególnej poprawy,no chyba że w stosunku do nas.
                                      Dla nas jest bardzo kochana i słodka. Ma oczywiście bunty dwulatka,które czasami trudno wytrzymać,ale ponoć tak już jest.
                                      Od dwóch dni chodzi do przedszkola i niestety katastrofa !!!!
                                      Pani się skarży,że Zuzka bije dzieci.
                                      Co zatem idzie już jej się nie podob:Nie nie:a,bo musi siedzieć na karnej ławce.Dzisiaj nam obiecała,że już nie będzie !! Mam taką nadzieje,że dotrzyma słowa.

                                      Pozdrawiam wszystkich Robert

                                      przepraszam, oczywiscie ty tez sie na te 2% napewno lapiesz:)

                                      moj dwulatek co prawda nie bije, ale notorycznie gryzie (glowe daje, ze nikt mu w domu takiego przykladu nie daje)

                                      za kazdym razem odciagam szanownego od atakowanego miejsca i mowie ze boli. pocieszam sie, ze do 18tki mu przejdzie.

                                      • Zamieszczone przez kapciak
                                        Przepraszam jesli kogoś uraże( od razu zaznaczę,że nie miłam takiego zamiaru, po prostu stwrdzam fakt) Nie ma czegoś takiego jak “dziecko bijące bez przyczyny”- ta agresja skądś musiała zostać podpatrzona. Wyjścia są dwa- dziecko jest bite albo obserwuje jak ktoś jest bity( to mogą być bajki, książki itp). Jesli dziecko czerpie przyjemność z tego,że komuś sprawia krzywdę to na 98% jest bite. Z kolei dziecko, które bije, bo np chce dostać zabawkę( czyli ma jakiś konkretny cel) paradoksalnie jest mniejszym powodem do zmartwień- ono pradopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego,że robi komuś krzywdę( rozmawiamy o dzieciach, 2, 3 4, letnich a nie np 17-letnich). W każdym razie wizyta u psychologa nie zaszkodzi

                                        ja też się tu nie zgodzę. W moim domu nie ma przemocy, nikt nie jest bity, nikt nikogo nie bije. Młoda biła, gryzła i pluła a nie nauczyłam jej tego. Bajek wtedy nie oglądała bo nie mieliśmy kilka lat tv 😀 a i w sklepach czy na placu zabaw raczej takich rzeczy się nie uczy. Jej celem było wywołanie w “przeciwniku” jakiegokolwiek zachowania- czy płaczu, czy krzyku- to tak jakby robiła to celowo by zobaczyć reakcje- ot po prostu z ciekawości. Wszystko mineło i dziś jej wstyd. Jest grzeczną i ułożoną 6 latką.

                                        • pomadrze sie troche, jako matka i absolwentka pedagogiki smiem stwierdzic ze to normalka…wyrosnie tak samo jak z butow sie wyrasta.sa takie zachowania w zyciu maluchow, nie zawsze zgodne z naszymi oczekiwaniami,ktore ciezko nam zaakceptowac,a przez ktore pewnie kazda z nas w dziecinstwie przechodzila.tak jak etap NIE, tak samo jak etap JAK, jak etap dlubania w nosie, zainteresowania penisem u chopcow, ktorzy odkrywaja wlasne cialo, jak ciagniecie za wlosy i najzwyklejsza chec spania z mama w lozku-kiedys mina…u jednych dzieci sie nie pojawia-watpie, u innych pojawia wczesniej lub pozniej, ale u kazdego mina… Napewno gdzies w tej malej glowce roi sie przyczyna, najczesciej zwykla ciekawosc…moj synek ma ponad dwa latka i jego bicie i kopanie jest raczej skierowane na mame i tate w czasie ataku buntu dwulatka… Nic tylko popatrzec.ja zmieniam pokoj tlumacze i ostrzegam.jesli jeszcze raz to zrobisz pojdziesz do kata.i nie chodzi o to ze za 5 min zrobi to samo, albo przestanie na caly dzien, tylko aby wiedzial, ze konsekwencja takiego zachowania A jest B-czyli np, opuszczamy plac, zabaw, pojdziesz do kata, na jeza…moze kat archaiczny i juz niemodny w odniesieniu do karnego jeza, ale dziala (zazwyczaj ), i daje mi ochlonac…maly ma 28 miesiecy, i jest naprawde hiperaktywny, daje mi popalic niesamowicie i jak dotadni dostal klapsa ode mnie….widze nieraz matki klapsiaczace maluchy i zastanawiam sie czy jej ulzylo i co pomyslal maluch,,,ale to inny watek.wiec nie zaczynam.podsumowujac-kazde dziecko jest inne, jedno gryzie, drugie pluje, trzecie kopie, czwarte bije… A tak wogole to pewnie bedzie miala w zyciu lekko, jak teraz sobie wszystkich ustawia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: moja córka bije inne dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general