Od dobrych 2 miesięcy moje cykle rozhuśtały się na maksa. Od zawsze trwały średnio 32 dni, a ostatnio przekraczają 40 dni. Ostatnią @ miałam 30 grudnia i do dziś cisza (w ciąży na pewno nie jestem). Około 23 stycznia zaczęłam lekko plamić – taki lekko zmieniony na brunatny kolor śluz. Trwało to jakieś 3 dni. Od tygodnia cycuchy mam spuchnięte, bolą, a szczególnie lewa pierś, w której mam torbiele i to one momentami aż palą. Wiem, że to rozwalone hormony, (Boże, chyba, że weszłam w okres przekwitaniahmmm) tylko właśnie zastanawiam się dokładnie które? Progesteron? Podejrzewam, że mam dłuższą pierwszą fazę cyklu, ale zastanawiam się, który hormon albo hormony u mnie fiksują?
Coś poradzicie?
22 odpowiedzi na pytanie: Moje cykle mnie zaskakują
prolaktyna!
prolaktyna!
a w ciazy nie jestes?
Gacka może być progesteron. Ja miałam podobnie przez ostatnie pół roku i badania mi potwierdziły, że progesteron mam prawie zerowy do tego PCO, ale to już wiem od 10 lat.
Ginka poleciła mi wrócić do tabletek anty, bo one blokują coś tam wytwarzane przez przysadkę a jeśli zdecyduję się na zajście w ciążę mam odstawić tabletki i próbować. Tak mi się udało z Tomkiem, ale nie wiem czy drugi raz będzie tak samo…w sumie już mi bliżej do 35 niż do 30 😉
Mówisz Madzia, że to znów prolaktyna? Typowałam bardziej na progesteron, ale może to wszystko idzie jakoś ze sobą w parze? A w ciąży na pewno nie jestem, a powody znasz;)
No nic – pora wrócić do akcji z lekarzami. Odpocząć chciałam i po nowym roku zająć się na nowo więc pora nadeszła – wrrrr – nie cierpię tego.
Ale najpierw zawitam pod Warszawą, bo bratanicę oblukać jadę. Kiedyś miałyśmy się spotkać pod Tesco w Piastowie (pamiętasz?:)) więc mam nadzieję, że to kiedyś nastąpi, choć z chęcią bym sobie Twoje mieszkanko zobaczyła, a w szczególności boską kuchnię;)
Jak będę jechała na dłużej pod stolicę to dam Ci znać i liczę na jakąś małą czarną:)
U mnie podejrzenia o szalejący progesteron były już przed ciążą właśnie ze względu na wydłużone cykle. Brałam Duphaston, ale jakoś poprawy nie widziałam. Do tego PSM mam znów piękny (po porodzie było już super, bo bezobjawowo), a od jakiegoś pół roku przed @ to jestem nie do ruszenia, ale tak jak Magda pisze – może to jednak prolaktyna, bo torbiele w cyckach mi narastają w porażającym tempie więc coś mi się zdaje kompleksowe badanie hormonów przede mną.
Tabletek anty nigdy w życiu nie brałam (poza 2 miesiącami, ale przepisane je miałam na wyregulowanie cyklu – Minisiston czy jakoś tak się to cudo nazywało, po porodzie brałam przez miesiąc Harmonet, ale kompletnie mi nie służył więc odstawiłam). Boję się tylko tego zbijania prolaktyny, gdyby okazało się, że to ona…
zapraszam do siebie 😉
witaj w klubie, ja mam to samo, i tak samo teraz mam zajsc bez przerwy po odstawieniu…
Mnie moje cykle też zaskakują – są za krótkie!! Co chwila mam okres 😡
A może to też jakaś nieprawidłowość hormonalna?
Mi sie tez tak cykle wydluzaly w zeszlym roku i okazalo sie ze mam torbiele jajnikow
No to mnie pocieszyłaś:mad: Ja torbiele to w piersiach mam więc chyba starczy co:p? A tak serio – mój ginek do końca tygodnia na zwolnieniu więc czekam i potem zaczynam działania.
@ przyszła dziś, jeszcze tak jakoś nieśmiało to wygląda i to też mnie zastanawia, a cykl miałam 42 – dniowy. Nieciekawie.
A jeszcze pytanko z innej beczki – słyszałyście o tym, by kobieta krótko po 30-tce weszła w okres przekwitania? Jeśli tak, to czy jest w ogóle jeszcze szansa na to, by hormonalnie ratować sytuację do tego stopnia, by jeszcze zajść w ciążę?
słyszałyście
od swojej własnej ciotki ginekologa słyszałyście ze najwyższą płodnosc kobieta posiada w 10 lat po pierwszym okresie a potem tendencja jest spadkowa.
Gacka – idz do ginekologa, zrob badania hormonow i rob dziecko, bo niestety czas dziala na nasza niekorzysc.
Madzia – idę jak @ się skończy i ginek z chorobowego wróci.
ja tak mialam
przyczyna okazala sie wielka torbiel na jajniku
Hm, a jak krótkie cykle miałaś wtedy?
mialam np 10 dni okresu 10 przrwy i znowu
okresy byly bardzo obfite
w skrajnym cyklu chyba mialam 3 dni przerwy
torbiel byla nie pamieam teraz ale ok 6 cm srednicy i nie chciala za bardzo farmakologicznie poddac sie leczeniu w koncu podzielila sie na 2 mniejsze i kiedy juz mi powiedzieli ze jesli kolejny miesiac elczenia nie przyniesie efektu to beda mnie ciac wziela sobie i zniknela 😉
leczenia nie wspominam milo, hormony byly jakies konskie podawane
ale sie oplacilo
Nie no, to aż tak źle nie mam, 26-dniowe cykle lekarz zaliczyłby pewnie jeszcze do normy (:mad:), ale jak mi się będą jeszcze skracać, wybiorę się na jakies badanko.
A pamiętam że kiedyś zdarzyło mi się mieć takie mega anomalia, i też miałam wtedy torbiel (która też notabene sama zniknęła, one chyba tak lubią 🙂 )
Za kazdym razem czytam ;” moje CYCKI mnie zaskakuja”:D
boziuuuuu, mam to samo, tylko wstydziłam się napisać hahahahahaha
mój mąż też tak przeczytał 🙂
a czego tu sie wstydzic…?;)
dzisiaj tez tak przeczytalam 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje cykle mnie zaskakują