Jeszcze dwa tygodnie temu zdazylam Wam sie pochwalic ze zostane mama.
Dziekuje za wszystkie slowa otuchy i gratulacje, bardzo bylo mi milo. Nawet nie sądzilam, ze az tyle osob mnie jeszcze pamieta.
Niestety w ten czwartek na kontrolnym USG okazalo sie, ze po pierwsze to byly bliźnieta, po drugie, ze od dwoch tygodni nie zyja. Serduszka nie bily (potwierdzone badaniem dopplerowskim), wymiary jak w 7 tygodniu, mimo ze juz minelo 9. W piatek mialam zabieg, gdyz nie rozpoczelo sie poronienie samoistne.
Jest mi smutno, bo je stracilam zanim je poznalam. Pociesza mnie bardzo to, ze jestem juz mamą czworga dzieci, a tych dwoje z nieba za nami sie wstawia. I to moge mowic z duma. Wiem ze to Pan Bog jest dawca zycia i smierci, a to co robi jest dobre, choc czasami trudne do przyjecia.
Jednoczesnie zaczelam patrzec na dwoch moich synow – Mateuszka i Pawelka jak na wielki cud i dar ktory otrzymalam i z ktorych bardzo sie ciesze.
Pozdrawiam wszystkie mamy, szczegolnie te oczekujace, ktorych ostatnio duza na naszym forum, zyczac szczesliwych rozwiazan i wspanialych maluszkow!
Mateusz 6.09.03, Paweł 8.01.05 i bliźnięta w niebie’05
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Moje dzieci odeszly do nieba…
Re: Moje dzieci odeszly do nieba…
mocno przytulam…
Aga (1975) Dominika (2001)
Re: Moje dzieci odeszly do nieba…
Bardzo CI współczuję!
Agnieszka i Oleńka (01.09.2003r.)
+ sierpniowe Słoneczko 🙂
Re: Moje dzieci odeszly do nieba…
Bardzo mi przykro…
Znam ten ból, bo sama ostatnio przez to przechodziłam…
Trzymaj się cieplutko
Agnieszka z Emilką (14.08.2003)
Re: Moje dzieci odeszly do nieba…
Bardzo dzielna jesteś, Pan Bóg na pewno wynagrodzi twoje cierpienie.
Uściski od mamy Matysi Hubcia
Re: Moje dzieci odeszly do nieba…
Tak bardzo mi przykro… Dopiero przeczytałam…
Kas
Buzi od Zuzi i synka Tymka
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje dzieci odeszly do nieba…