Już parę dni temu chciałam wam opowiedzieć jak idą przygotowania u mnie, no ale niestety forum zastrajkowało. Dlatego dopiero dziś zdaję relację.
Jestem dziś (08.11) w siódmym dniu stymulacji na długim protokole. Właśnie wróciłam z usg i mam już 7 pęcherzyków wielkości 14-17 mm. Jeszcze jest trochę drobnicy, ale tego na razie doktor nawet nie liczył. Estradiol dziś rano 933, a LH 1,31. Jutro znowu rano do labu, a potem znowu usg i albo jutro albo pojutrze zapadnie decyzja o zakończeniu stymulacji, więc punkcję będę miała w niedzielę lub poniedziałek.
5 IUI 🙁
33 cykl starań – IMSI
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Moje IMSI
Ewa pięknie wyglądasz. Brzuszek wręcz cudowny :). Aż nie mogłam się napatrzeć na zdjęcia.
Synuś jest przecudny 🙂 A Ty przeuroczo wyglądasz 🙂
Te zdjęcia z 3D są zajefajne 😀 Ewa ślicznie wyglądasz z tym brzuszkiem 🙂
Ewami te zdjecie maluszka jest śliczne:)a ty też wyglądasz kwitnąco z tym brzuszkiem:D pozdrawiam i życze szcześliwego rozwiązania!!!!!!!!
Ewami, sliczny brzuszek, jaki duuuzy:)
Ewami Tomuś śliczny!:oi mamusia kwitnąca!:)
Kiedyś z zazdrością patrzyłam na zdjęcia brzuszków Kaji, Elinki, a teraz mi tak milutko, że to dla mnie te wszystkie komplementy 😀 Nawet nie wiecie ile mi sprawiacie radości tymi wszystkimi ciepłymi słowami. Dziękuję i wielki buziak dla was wszystkich.
Mama, jak super wyglądasz….:) uwielbiam oglądać zdjęcia brzuszków. Od każdej mamy bije taki blask….. to jest jak magia.
PS. Ja robiłam w ciązy tylko same gołe brzuchy…. a ubrane sa jeszcze piękniejsze 🙂
Ewuś jak zobaczyłam Twój brzuszek to mnie taka tęsknota za moim dopadła.Ślicznie wyglądasz.Ja też znów tak chcę…
Piękne Maleństwo, piękny brzuszek, piękna MAMA 🙂
I faktycznie – Ta magia… i iskierki w oczach! Tak wygląda prawdziwe SZCZĘŚCIE!
Właśnie skończyłam czytać wątek od początku (zaczęłam wczoraj :D) i nawet “wynotowałam” co fajniejsze stwierdzenia. Podpisuję się rękami i nogami, a jeśli chodzi o trzy ostatnie to jestem bardzo ciekawa jak teraz na to patrzysz Ewami?
P. S. Fajnie poczytać… hmmm Chętnie poczytałabym też inne wątki z happy endem 😀
Ale z Tomka już duży, śliczny chłopczyk.
A ty Ewka wyglądasz pięknie z brzuszkiem, po prostu kwitniesz Mamusiu 🙂
Ginginku, właściwie to się dalej podpisuję pod wszystkim (no jeszcze nie wiem jak będzie bolało, ale na pewno jestem najszczęśliwszą osobą na świecie). Na razie zleciało niecałe 7 miesięcy i nawet nie wiem kiedy. Jestem właściwie przerażona, że zaraz rodzę, a ja mam jeszcze tyle spraw do załatwienia. Wyprawka jeszcze w ogóle nie gotowa (choć mam w spadku już sporo ciuszków), o wózkach nie mam zielonego pojęcia, bo na razie to wybieram okna, drzwi i bramę garażową. Niestety muszę teraz wszystko podogrywać, bo dom będą mi zamykać akurat jak się Tomek urodzi i wtedy nie będę miała czasu na załatwianie niczego.
Gabi, Elinko, Elu, Ginginku – bardzo wam dziękuję za wszystkie miłe słowa.
🙂 🙂 🙂 Ewa – to szczęście i radość to się czuje, jak czytam!
zgadzam się 🙂 super wyglądasz! 🙂
Ewami pozdrawiam 🙂
Tylko NASZE przyszłe mamy (FORUM) mają ten wyjątkowy błysk, a Ewunia ma Go mega ogromnego – tyle przejść, tyle znieść aby doczekać się Swego Maleństwa… Medal się należy Ewuś!
Cudne zdjęcia Ewuś…. 😀
Oglądałam już wcześniej ale nie miałam czasu napisać…
cud….miód…i orzeszki :D:D:D
a Tomaszek….. kawał chłopa 😉
To ja Ci Ewuś życzę równie małobolesnego porodu jak mój 😀
Jeśli o to idzie to mogłabym co roku dzieci rodzić 😉
ps. Najlepiej z zaskoczenia, nie zdążysz się bać 🙂
Ewuniu,
brzuszek masz cudny i fakt ten błysk w oku tylko pozazdroscic 🙂
Wiesz Rrenyu, ja się nawet porodu nie boję. Może ktoś powie, że mam niską świadomość, może zmienię zdanie po szkole rodzenia, a już na pewno po porodzie. Słyszałam wiele strasznych historii, naczytałam się już mnóstwo opisów i porad dot. porodu. Może jeszcze zacznę się bać jak będzie trochę bliżej, ale myślę, że co by nie było to przecież nie ja pierwsza i nie ostatnia, zwykle boli i zwykle jakoś kobiety to przeżywają, więc dlaczego ja mam tego nie przeżyć. Myślę tylko o tym, żeby z dzieckiem wszystko było ok, a reszta jakoś się ułoży.
Tak poza tym to wczoraj byłam u okulisty i dostałam zaświadczenie, że jeśli II faza porodu miałaby się przedłużać i gdyby w ogóle były jakieś wątpliwości (zwłaszcza gdyby dziecko było duże) czy robić cc czy nie to należy rozstrzygnąć to na korzyść cc. Troszkę byłam tym zaskoczona i rozczarowana, że mogę nie urodzić sama, ale po prostu muszę się poddać temu i już.
Strasznie mi miło słyszeć o tym błysku w oczach i chyba coś w tym jest, bo ja też go zawsze widziałam u naszych weterankowych ciężarówek.
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje IMSI