Przeczytałam i pierwsze moje myśli – zdecydowanie jestem na “nie”, bo wg mnie więzienie nie jest miejscem, w którym powinno dbać się o zaspokajanie takich potrzeb.
Z drugiej strony tam siedzi człowiek, który te potrzeby ma i może ich zaspokojenie jest faktycznie elementem resocjalizacji?
39 odpowiedzi na pytanie: "Mokry pokój"
Ja na tak.
Moja pierwsza myśl – nie.
Wyobraziłam sobie właśnie mordercę mojej cioci (jej syna) w takim pokoju z którąś ze swoich “żon”. Jakim prawem mu się cokolwiek jeszcze należy? I to za nasze pieniądze.
W sytuacji, kiedy morderca został złapany tuż po zbrodni jestem za dożywociem bez możliwości warunkowego zwolnienia, w warunkach wręcz ascetycznych – żeby jeść musi pracować. Podobnie myślę o zwyrodniałych “rodzicach”, gwałcicielach.
W pierwszym odruchu miałam napisać (i gdzieś już tak pisałam) – że jestem za karą śmierci. Ale czym wtedy różniłabym się od niego?
Mam podobne przemyślenia do Picaporte.
Też jednak mam w głowie tych, co siedzą za lżejsze przewinienia i tu mam dylemat. Choć tak naprawdę jeśli ktoś siedzi w więzieniu to nie za kradzież pietruszki.
Z karą śmierci też mam dylemat – w tym sensie, że ktoś musiałby tę karę wykonać i jakoś dziwnie się z tym czuję.
No właśnie.
Spróbowałam postawić się w roli tego wykonawcy kary śmierci.
A pewne doświadczenie z eutanazją mam – z racji zawodu usypiałam przecież chore zwierzęta. I nie było mi z tym dobrze, bo to jednak odebranie życia, mimo że w dobrej wierze itd.
Ale co do więźniów pewna jestem jednego – powinni mieć gorsze warunki niż mają. I powinni na siebie pracować, a nie siedzieć na garnuszku państwa (nas).
pamiętam tragiczną śmierć mojego kolegi maturzysty, bestialsko zamordowanego.
Żal i ból rodziców, jedynak, zginął bo był w nieodpowiednim miejscu i czasie.
Dla takich jestem na Nie i jestem za pokazową karą śmierci
dla mniej “szkodliwych” może być
Jestem na nie.
Jeśli ktoś ma na sumieniu przestępstwo lżejszego kalibru, w nagrodę (bo tak to jest potraktowane w artykule, biorąc pod uwagę polskie warunki) ma szansę na przepustkę z więzienia. A wtedy wiadomo, chulaj dusza… Przy cięższych przestępstwach nie powinno byc mowy o nagradzaniu seksem. Poza tym są jeszcze dwa ważne tematy – przestępcy seksualni – czy powinni mieć prawo do zaspokajania potrzeb podczas odbywania kary więzienia? Drugi – osoby nie posiadające partnera na wolności, a również odczuwające potrzeby seksualne – sprowadzać prostytutki? Udostępnić dmuchaną lalę?
Nie chce mi się rozwijać. Jestem na nie.
dokladnie
podpisze sie
jestem za zmianami w więziennictwie – praca z kulą u nogi przy cięzkich robotach żeby na miskę zupy zarobić…
ja jestem na nie
oni i tak mają za “dobrze” w tych więzieniach telewizorki itd
i to no właśnie za naszą kasę
kary też są u nas zdecydowanie za niskie
Ja też jestem za zmianami
w obecnej chwili więźniowie mają lepsze warunki niż np. chorzy w szpitalach
czy emeryci
lepsze jedzenie, bardziej zróżnicowana dieta itp.
podczas gdy babcia czy dziadek na wolności nie mają co do garnka włożyć.
A jeśli chodzi o seks w więzieniu – jestem na nie
ja jestem na nie
mam znajomych, co mąz siedzi, zona dochodziła i własnie za dobre sprawowanie dostał “mokry pokój”, z tego jest dziecko…tylko jedno, co teraz to dziecko ma z ojca skoro ma siedzieć 10 lat…dlaczego on dostał taka nagrode, skoro jest za coś winny, wiadomo w więzieniu nic nie zrobi nikomu, ale dlaczego?
podpisze sie standardowo
dzieci nie jedzą obiadów, emeryci nie wykupuja leków itd… a oni w neciku grzebia, zarcie dostana, na silownie skocza, jeszcze bzykanie zapewnic… taaa..
I jestem przeciwna karze smierci.
Mordercą nie moze byc aparat panstwowy.
zdecydowanie popieram!
Nie wiem
Za różne rzeczy się siedzi, za malwersacje, długi….
Swoją drogą ciekawe, czy ktoś się zatroszczył o potrzeby seksualne kobiet w więzieniach
Mam przyjaciółkę, która ma syna poczętego właśnie w takim “mokrym pokoju”. Ojciec dziecka ma dziś prawa rodzicielskie odebrane, siedział za nieudzielenie pomocy ofierze gwałtu i liczne kradzieże.
Młody widział ojca raz, wie kim jest, gdzie przebywa, kontaktu z matką nie utrzymuje.
Pytałam przyjaciółkę czy żałuje, że w takich okolicznościach doszło do zaciążenia – mówiła, że jej syn jest dla niej szczęściem największym i choć nie żyje z ojcem dziecka to cieszy się, że go ma.
O, i tu się zgadzam.
W ubiegłym roku byłam zaszokowana informacjami, że osadzeni wystąpili o odszkodowanie, bo siedzą w za małych celach. Wg przepisów osadzony ma prawo do iluś tam m2 które powinny na niego przypadać. Jeśli jest mniej państwo ma obowiązek wypłacać im odszkodowanie. I to jest paranoja.
mysle, ze w dosc szerokim pojeciu jestem za
chociazby dlatego, ze tlumiony poped seksualny prowadzi do wybuchow agresji
idealnie, mozna poddac wiezniow hormonalnej kastracji, ale takich regulacji zabraniaja prawa eu (i chyba nie tylko)
dla mnie to jest o niebo lepsze rozwiazanie niz generowanie sytuacji, kiedy powszechne staja sie gwalty na wspolwiezniach
dla mnie potrzeba zaspokojenia poepdu seksualnego jest jedna z podstawowych ludzkich potrzeb – zwykle rozladowanie napiecia, ktorego kumulacja moze -i czesto tak sie wlasnie dzieje – do wyzwalania agresji
odebranie takiej mozliwosci to troche jak racjonowanie tlenu
Ja jestem zdecydowanie na NIE! Więzienie to… więzienie, nie siedzi się tam za nic. Większość więźniów i tak hula na wolności ( zawiasach) bo w naszym więziennictwie jest za mało miejsc. Nasze państwo ich dopieszcza żeby tylko im się wygodnie siedziało i nic ich nie uwierało, bo od razu skarga i odszkodowanie.
Poza tym wydaje mi się, że zagrożenie gwałtem na współwięźniach, choć brzmi to drastycznie- jest najskuteczniejszym straszakiem dla potencjalnych przestępców.
Na wydziałach prawa odbywają się często akcje typu:”Książka dla skazańca” i już to mnie oburza.
Jakoś nie widziałam akcji typu “książka dla biednego emeryta”!
Podobnie myślę.
Nie traktowałabym tego jago nagrody, raczej to, że to się służbom wiezięnnym “opłaca”.
Myślę, że meżczyzna jest mniej agresywny, mniej jest wtedy przestępstw wewnątrz więzienia, gwałtów.
Na pewno nie dlatego jestem na tak, żeby “ulżyć” mordercom.
I tak mają za dobrze.
Otóz to.
Znasz odpowiedź na pytanie: "Mokry pokój"